Reklama

Broszura sześciolatka

Oczywiście tytuł postu jest nieco mylący. Właściwiej byłoby mówić o „Broszurze dla rodziców sześciolatków”. Wydawnictwo takie przygotowało Ministerstwo Edukacji Narodowej. Pojawiło się ono związku z licznymi pytaniami na temat możliwości posłania 6 letniego dziecka do szkoły.

Reklama

06.05.2009 07:00 (aktualizacja 16.08.2023 19:10)

Jeśli dziecko urodziło się w 2003 roku, to w najbliższym roku szkolnym 2009/2010 rodzice mogą wybrać, czy chcieliby posłać dziecko do szkoły, czy do przedszkola. Bez zgody rodziców do szkoły nie trafi żaden sześciolatek.

Reklama

Stąd też w broszurze MEN przedstawiono podstawowe informacje dotyczące

decyzji jakie mogą podejmować rodzice sześciolatków,
źródeł informacji,
diagnozy gotowości podjęcia nauki w szkole,
harmonogram rok po roku.

Zdaniem Ministerstwa rodzice nie powinni obawiać się tego, że ich dziecko nie potrafi jeszcze czytać, pisać, czy liczyć. Tego nauczyć ma się w szkole, pójdzie tam przecież po to, by zdobyć nowe umiejętności.

Edukacja wczesnoszkolna może być doświadczeniem przyjaznym i radosnym. Dzieci w szkole zdobywają nowe umiejętności. Maluchy urodzone w XXI wieku są ruchliwe, ciekawe świata i nowych wrażeń, błyskawicznie chłoną nowe informacje. Im wcześniej zostaną odkryte talenty i uzdolnienia dzieci, tym większe są szanse na ich rozwijanie.

Tutaj do pobrania broszura w całości

Data dodania: 06.05.2009 07:00

Podziel się

Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Jack 06.05.2009 09:49

Wystarczy tylko 1 dziecko szesoleynie w klasie, które nie było na dokładkę w zerówce, a nauczanie całej klasy cofnie się o rok. Chyba że nauczyciel będzie oddzielnie uczył dzieci 6 i 7 letnie.

Reklama

ateista 06.05.2009 08:24

ciekawa ta broszurka; odnosząc to do Tomaszowa należałoby dopisać że w Tomaszowie brakuje ok. 190 miejsc w przedszkolach, że w przedszkolu nr8 wywierają na rodziców naciski żeby "wypchnąć" obecne 5-latki do szkoły tylko po to żeby zrobić miejsce dla pozostałych dzieci, że praktycznie na żadne konkretne pytanie od rodziców Naczelnik Wydziału Edukacji UM nie potrafił udzielić konkretnej odpowiedzi, że szkoły WCALE nie są przygotowane na przyjęcie ani "zerówek" ani klas pierwszych, np. SP12 i SP14 są zapchane na maxa, dzieci chodzą lub będą chodzić na popołudnie (6-latki!!!), nie sa przygotowane sale, świetlice mają być wspólne dla maluchów jak i dzieci starszych; dzieci 6 i 7-letnie w klasie pierwszej mają chodzić razem do jedenej klasy, rok różnicy w tym wieku to jest przepaść; poprostu jedna wielka żenada;