Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 27 września 2024 21:18
Reklama
Reklama

Wistomowski domek

Miniony 2008 rok zakończył się mocnym akordem w Skansenie Rzeki Pilicy. We wtorek 30 grudnia dotarła do niego niezwykła budowla z niecodzienną metryką. Pokonała ona niezbyt długą drogę, gdyż została przewieziona z położonej na przeciwnym brzegu Pilicy (niemal vis-a-vis Skansenu) byłej przystani wioślarskiej, należącej do nie istniejących już Zakładów Włókien Chemicznych "Wistom". Ten odznaczający się oryginalną i dosyć urokliwą architekturą drewniany domek spędził tam ponad 50 lat, pełniąc rolę głównej rozdzielni prądu dla całego ośrodka. Jednakże wiele wskazuje na to, że była to jego kolejna – już trzecia lokalizacja.

Wcześniej bowiem budyneczek ten stał przy bramie wjazdowej do zakładowego osiedla Tomaszowskich Zakładów Włókien Sztucznych (wcześniej – Tomaszowskiej Fabryki Sztucznego Jedwabiu), usytuowanego niedaleko tej fabryki nad rzeką Wolbórką i popularnie nazywanego „Michałówek”. Służył tam jako stróżówka, by w 1957 roku powędrować do budowanej właśnie nad Pilicą wspomnianej przystani TZWS. Tu również został ustawiony przy bramie wjazdowej, tym razem w charakterze rozdzielni elektrycznej.


Ostatnich kilkanaście lat dało się mocno we znaki temu domkowi, podobnie zresztą jak i całej przystani „wistomowskiej”. W rezultacie upadku tych zakładów, kiedyś największych w Tomaszowie, także zakładowa przystań została zamknięta i wskutek należytej opieki coraz bardziej popadała w ruinę. Tylko dzięki obecności jej byłego, wieloletniego gospodarza – Ryszarda Żaka, zajmującego nadal dawne mieszkanie służbowe na przystani, nie dochodziło do całkowitej dewastacji obiektów tego ośrodka, a w tym – stareńkiej rozdzielni.


Jednocześnie toczyły się długotrwałe przekształcenia własnościowe w rezultacie których niedawno tereny byłej przystani „wistomowskiej” stały się wspólną własnością miasta Tomaszowa i powiatu tomaszowskiego. Niestety, do tej pory nie podjęto decyzji o dalszym losie tego ośrodka. Jedyną zmianą było wyprowadzenie się jego ostatniego gospodarza przed ostatnimi Świętami Bożego Narodzenia. Skutkiem tego jeszcze istniejące, choć już mocno zdezelowane budynki przystani pozostały bez jakiegokolwiek dozoru, co wystawiło je nieuchronnie na pastwę „złomiarzy” i wandali. W tej sytuacji Skansen Rzeki Pilicy podjął w trybie ratowniczym energiczne działania, by ocalić drewniany budynek dawnej stróżówki.


Najważniejszym argumentem stała się jej niezwykła historia, najprawdopodobniej sięgająca jeszcze… przedwojennej Spały. Wiele bowiem wskazuje na to, że domek ten był jedną z kilku wartowni ustawionych około 1923 roku przy bramach wjazdowych do ówczesnej, spalskiej rezydencji Prezydenta RP – Stanisława Wojciechowskiego. Co więcej, jego architektura wykazuje wiele analogii do zbudowanej wtedy w Spale drewnianej kaplicy prezydenckiej. Jak wiadomo, jej projektantem był wybitny architekt – Kazimierz Skórewicz, jeden z reprezentantów rozwijanego wówczas stylu narodowego w polskiej architekturze. Jego cech można się dopatrzeć także w drewnianym budyneczku właśnie ocalonym przez Skansen. Czy jest on także autorstwa K. Skórewicza?


Za taką jego proweniencją przemawiają również zachowane w zbiorach Skansenu dwie archiwalne fotografie, przedstawiające dwie bramy wjazdowe do spalskiej rezydencji. Jedna - z bramą od strony Tomaszowa, pochodzi z 1929 roku, zaś druga - z widokiem na most na Pilicy w kierunku Ciebłowic, została wykonana w latach II wojny światowej, gdy spalska rezydencja była siedzibą wysokiego dowództwa Wehrmachtu. Być może identyczne wartownie stały przy pozostałych trzech wjazdach do Spały. Wiele wskazuje na to, że jedna z nich została przeniesiona do tomaszowskiego osiedla „Michałówek” tuż wojnie, kiedy spalską rezydencję przekształcono w ośrodek FWP.


Należy podkreślić, że nasza placówka zainteresowała się tym zabytkiem już przed paroma laty. Jednak istotną przeszkodą w jego przeniesieniu do Skansenu był fakt, iż nadal pełnił on rolę rozdzielni prądu. Problem przestał istnieć po wyprowadzeniu się R. Żaka z przystani. Dzięki życzliwemu potraktowaniu sprawy przez zastępcę prezydenta miasta – Grzegorza Haraśnego, władze Tomaszowa zadecydowały o przekazaniu dawnej wartowni – tak mocno związanej z nadpilickim regionem i nadpilicką przystanią, właśnie do Skansenu Rzeki Pilicy.

 

W niełatwej operacji przewiezienia tego budynku w całości z przystani do Skansenu nieocenionej, i jak zawsze - gratisowej pomocy technicznej udzielił właściciel prywatnej firmy dźwigowej z Tomaszowa – Pan Franciszek Żyłka. Należą mu się za to szczególne wyrazy wdzięczności. Do powodzenia tej operacji przyczyniło się także wsparcie finansowe ze strony Ceramiki Paradyż – głównego sponsora pilickiego skansenu.


Warto dodać, że wkrótce Skansen przystąpi do pieczołowitej renowacji tej budowli, która stała się cennym wzbogaceniem już istniejącego w nim „spalskiego mini-muzeum”. Składają się na nie m.in. takie osobliwości, jak przeniesiony ze Spały drewniany, ozdobny budynek dawnej toalety carskiej, czy równie urokliwe elementy bram i parkanów, ogradzających niegdyś spalską rezydencję.


Wistomowski domek

Wistomowski domek


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
kiki 30.01.2009 19:41
A może to nie Wistomowski Domek tylko "sławojka" dla wartowników... Gości oczekujących również ona uszczęśliwiała.

góral 28.01.2009 19:53
50 - letni "zabytek", na siłę utrzymywanie skansenu, żeby ktoś miał pracę? Też mi atrakcje. Pojedźcie na Podhale, w starszych mieszkają i nie mówią o skansenie.

art 28.01.2009 16:34
Super opowieść brawo !!!

kingnothing 28.01.2009 13:08
fajnie, że w Tomaszowie można jeszcze znaleźć takie ciekawostki ;)

Reklama
Polecane
MZK. Zmiany dla linii nr 2, 4 i 1Mediacje rówieśnicze85. Rocznica Powstania Polskiego Państwa PodziemnegoW trosce o bezpieczeństwo dzieciZlewozmywaki granitowe i stalowe – jak dobrać idealny model do swojej kuchni?Jak jeździmy? Policjanci wiedza najlepiejWytłumaczenie wszystkiegoTragiczny wypadek w Jankowie. Nie żyje 28-letnia kierującaSpotkanie z kandydatem na Prezydenta RP, Sławomirem MentzenemJaki wpływ mają wysokiej jakości wizualizacje na decyzje zakupowe klientów deweloperskich?Darmowe szczepienia i czipowanie w Tomaszowie Mazowieckim!Konsultacje projektu programu współpracy z organizacjami pozarządowymi na 2025 rok
Reklama
Sztuka – Sport – Olimpiada Sztuka – Sport – Olimpiada Na wystawie zatytułowanej „Sztuka – Sport – Olimpiada”, prezentowane są obrazy oraz sylwetki tomaszowskich olimpijczyków którzy reprezentowali nasze miasto, a tym samym nasz kraj, na olimpijskich stadionach, w różnych dyscyplinach sportowych. Tematyka sportu została przedstawiona w malarstwie, nurcie pop artu. Na płótnach przedstawione są różne dyscypliny lekkoatletyki i nie tylko. Prezentujemy dzieła Niny Habdas (1942–2003), łódzkiej malarki i graficzki, Wiesława Garbolińskiego (1927–2014), Andrzeja Szonerta (1938–1993) i Benona Liberskiego (1926–1983). Płótna powstały w latach siedemdziesiątych XX wieku, podczas Pleneru Olimpijskiego zorganizowanego w Spale koło Tomaszowa Mazowieckiego. Prezentowane obrazy zostały przekazane w darze tomaszowskiemu Muzeum w latach 70. XX wieku przez Wydział Kultury i Sztuki Urzędu Wojewódzkiego w Łodzi. Wystawę uzupełniają informacje o Tomaszowskich Olimpijczykach, pamiątki Stanisławy Pietruszczak z XII Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Innsbrucku (1976) oraz znaczki poczty japońskiej wydane z okazji XVIII Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Nagano (1998), podarowane Muzeum przez Pawła Abratkiewicza. Wystawa przypomina nam o pięknej tradycji umacniania więzi pomiędzy ideą sportu olimpijskiego a twórczością artystyczną, która może kształtować humanistyczne wartości sportu i kreować jego wizerunek w społeczeństwie. Zapraszamy do zwiedzania wystawy w dniach 1 sierpnia – 27 października 2024 r., w godzinach otwarcia Muzeum: od wtorku do piątku od godz. 9.00 do 16.00, w soboty i niedziele od godz. 10.00 do 16.00 (w poniedziałek nieczynne). Data rozpoczęcia wydarzenia: 01.08.2024
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
umiarkowane opady deszczu

Temperatura: 15°CMiasto: Tomaszów Mazowiecki

Ciśnienie: 1005 hPa
Wiatr: 15 km/h

Reklama
Sesja Rady Powiatu trwa Sesja Rady Powiatu trwa Nikt nie ma wątpliwości, że Marek Kociubiński nie reprezentuje całej Rady Powiatu, a jedynie wąską kilkuosobową grupę radnych Prawa i Sprawiedliwości, w dodatku w sekciarski sposób związaną z Mariuszem Węgrzynowskim. Jego prowadzenie obrad dalekie jest też od profesjonalizmu i podstawowych zasad demokratycznego państwa, w tym wzorców etycznych, określonych chociażby w powiatowym Kodeksie Etyki Radnego. Stąd pojawił się wniosek o jego odwołanie. Na piątek zwołano sesję, by dokonać zmiany Przewodniczącego. Niestety nie można było tego przeprowadzić, ponieważ w obradach nie wzięli udziału radni PiS (którzy kilka dni temu organizowali konferencję prasowa, na której krytykowali zrywanie kworum przez radnych opozycji), dwóch radnych komitetu Wszyscy Razem (Leon Karwat, Piotr Kagankiewicz) oraz Lidia Jackow. Wszystko wskazuje na to, że mimo, że na sali obrad ich nie było, w budynku starostwa jednak przebywali. Oznacza to, że mimo, iż z pozoru Starosta (dzięki przekupionym radnym) ma niedużą większość w Radzie, to głosowań w trybie tajnym nie może być pewien. Wiceprzewodniczący Krzysztof Bisku ogłosił więc przerwę di 1 października, kiedy to sesja ma być kontynuowana. Przeciwko temu rozwiązaniu próbowali protestować prawnicy reprezentujący Starostę. Jednak ich stanowisko, że radni (nie mając kworum) powinni głosować nad wnioskiem o przerwę, było zwyczajnie absurdalne. Powiatowa "zabawa" więc trwa. Marek Kociubiński nie ma odwagi poddać się weryfikacji przez radnych, a Starosta prowadzi "negocjacje", które podatników będą zapewne kosztować kolejne dziesiątki, jeśli nie setki tysięcy złotych (tak jak ma to miejsce w przypadku zatrudnienia Grzegorza Glimasińskiego).Nasi terytorialsi pomagają przy powodzi Nasi terytorialsi pomagają przy powodzi Żołnierze 9 Łódzkiej Brygady Obrony Terytorialnej wspierają działania przeciwpowodziowe w mieście Brzeg Dolny
Reklama
Wasze komentarze
Autor komentarza: OstrohrabTreść komentarza: Zatem biorąc wszystkie "za" i "przeciw" należałoby zrównać czynne prawa wyborcze dla wszystkich. Albo ograniczenie ilości kadencji do wszystkich szczebli wyborów politycznych albo brak ograniczenia.Źródło komentarza: Dwukadencyjność zostanie zniesiona?Autor komentarza: AK-47Treść komentarza: To chyba ze strachu przed mandatem Policja nie reaguje gdy przed jej samochodem rowerzyści przejeżdżają rowerem przez przejście dla pieszych?....Źródło komentarza: Jak jeździmy? Policjanci wiedza najlepiejAutor komentarza: zdzisławTreść komentarza: Czemu nie podajecie, ze zabójca to Jakub S. tylko: "Wiemy już, że kierowca który zabił dwie siostry" - piętnujmy takie zachowanieŹródło komentarza: Drogowy zabójca nie tylko pijanyAutor komentarza: TaxiTreść komentarza: W całym garnizonie w tym jednym dniu zostały ujawnione aż 64 wykroczenia ... to chyba jest żart bo tyle można w naszym mieście wykazać a nawet więcej tylko trzeba się zabrać do pracy a przede wszystkim Straż Miejska która nawet nie reaguje na zakaz skrętu w prawo zaraz za postojem Taxi a tak zawsze są zaparkowane pojazdy zakaz skrętu to zakaz nawet Straż Miejska nie może tam skręcać tak samo jak są trzy wydzielone miejsca dla Straży Miejskiej a parkują tam pojazdy Policji ale chciałem też wspomnieć o zakazu zatrzymywania na ul. POW przy starej Straży Pożarnej nikt nie reaguje na te pojazdy.Źródło komentarza: Jak jeździmy? Policjanci wiedza najlepiejAutor komentarza: marcoTreść komentarza: tłumów chyba nie przewidująŹródło komentarza: Spotkanie z kandydatem na Prezydenta RP, Sławomirem MentzenemAutor komentarza: AniTreść komentarza: Powinien tyrać w kamieniołomach za darmo do końca życia...jego wiek go nie usprawiedliwia. Nie chcę utrzymywać mordercy z moich podatków! Dożywocie to za mało...olbrzymi dramat dla rodzin zamordowanych kobiet. Co to jest 20 lat za odebranie życia dwóch osób, za każdą z nich powinien dostać karę.Źródło komentarza: Drogowy zabójca nie tylko pijany
Reklama
Reklama
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama