- Z czego wynika zwiększenie w tym roku środków finansowych przeznaczonych na funkcjonowanie Rady Miejskiej i na co przeznaczone są te środki?
To jest przyrost inflacyjny. Diety radnych uzależnione są od przeciętnego średniego wynagrodzenia, gdy ono wzrasta automatycznie rosną nasze wydatki na diety radnych.
- Jakie były przyczyny zmniejszenia tegorocznych wydatków przeznaczonych na pomoc społeczną?
Nie ma takich ograniczeń. Dotyczy to zarówno pomocy społecznej, jak i oświaty. Pewne zadania, które realizowane są w ciągu roku nie mogą zostać wpisane do budżetu od razu. Jako przykład możemy wskazać tutaj dożywianie dzieci w szkołach. Są to środki subwencyjne. One trafiają do nas w trakcie trwania roku i wtedy znajdują się odpowiednie zapisy w samym, budżecie, po stronie dochodów i wydatków. Nie można więc przy pierwszej wersji budżetu stwierdzić, że czegoś jest mniej albo więcej dokonując porównania z wykonaniem roku poprzedniego. Jedyne zmniejszenie dotyczy bieżących remontów w placówkach oświatowych, by więcej środków przeznaczyć na inwestycje.
- Właśnie zmniejszenia środków finansowych na oświatę miało dotyczyć kolejne pytanie. Jeden z naszych czytelników wskazuje zwiększone wydatki związane z wyrównywaniem uposażeń pracownikom administracyjno - obsługowym tomaszowskich placówek oświatowych, tymczasem kwota przewidziana w budżecie na ten cel jest niższa o około milion złotych.
Już odpowiedziałem na to pytanie. Żadnych środków na oświatę nie zmniejszamy. Część z nich natomiast pojawi się w trakcie trwania roku budżetowego. To zwykła, coroczna procedura.
- Jakie są realne przesłanki finansowe (oprócz spełnienia przedwyborczych obietnic) decentralizowania miejskich ośrodków kultury poprzez budowę ośrodka kultury Tkacz.
Budowa Tkacza to nie jest żadna decentralizacja. To jest najnormalniej w świecie przeniesienie działalności ze starej siedziby przy ulicy Piłsudskiego na osiedle Niebrów. Natomiast cały czas twierdzę, że w mieście powinien być jeden dyrektor, czyli ta centralizacja powinna nastąpić a placówki działać winny pod jedną administracją.
- Jeżeli twierdzicie, że powinny, to ja zapytam kiedy będą?
To nie jest taka prosta rzecz, tym bardziej że to już kiedyś było. Być może przymierzymy się do tego już w tym roku.
- Kiedy w takim razie możemy spodziewać się jakiejś spójnej koncepcji funkcjonowania kultury w mieście.
Również na waszym portalu widać, że ta kultura, chociaż zdecentralizowana całkiem nieźle sobie radzi. Imprez organizowanych jest sporo a zaryzykowałbym stwierdzenie, że wręcz dużo. Myślę, że po wybudowaniu Tkacza przyjdzie czas na zastanowienie się. W tym roku poradziliśmy sobie jakoś z tematem dawnej Przyjaźni. Przenieśliśmy MOK do jednej siedziby. Dzięki temu zmniejszyliśmy koszty funkcjonowania obiektu. Dzisiaj on sam się finansuje.
- W którą stronę w takim razie pójść? W stronę organizacji imprez? A może stworzenia „kuźni młodych talentów”?
I w jedną i w drugą. Nasze ośrodki kultury taką działalność prowadzą.
- Jakie są konkretne efekty dwuletniej działalności powołanego przez Pańską ekipę koordynatora ds współpracy z organizacjami pozarządowymi (poza tymi, które wynikają z zakresu standardowych obowiązków urzędników wydziału polityki społecznej
Do tej pory nie były właściwie realizowane zadania wynikające z obowiązków, jakie mieli urzędnicy referatu a obecnie wydziału polityki społecznej. To pytanie powinno być skierowane raczej do organizacji pozarządowych, by to one wypowiedziały się czy współpraca z urzędem jest lepsza, czy też gorsza. Dzisiejszej działalności w zakresie polityki społecznej nie da się porównać z tym co było dotychczas. Dla przykładu organizujemy szkolenia dla organizacji społecznych. Pozyskujemy także sporo środków finansowych z tzw. miękkich programów unijnych. Nikt wcześniej tego nie robił.
- Kiedy można spodziewać się budowy wyjazdu ze straży pożarnej na Ludwikowie, bo przy kościele już jest.
W 2009 roku, czyli praktycznie już. To jest ulica Łukasza. Przewidujemy tam ułożenie płyt betonowych, więc zostanie wykonany również ten wyjazd.
- Czy będzie nowy chodnik na ul. Opoczyńskiej?
W najbliższych, miejskich planach inwestycyjnych i remontowych tej ulicy nie ma. I nie będzie, ponieważ jest to droga wojewódzka nr 713, która w najbliższych latach ma być przez swojego zarządcę przebudowywana.
- Za kadencji poprzedniego prezydenta zakupiono kilka autobusów dla MZK. Być może nie były one nowe, ale mimo wszystko dzięki nim poprawił się komfort jazdy itp. Czy pan Prezydent planuje zakup kolejnych autobusów?
Zakupy autobusów realizujemy co roku, podobnie jak to było wtedy, gdy prezydentem miasta był pan Kukliński. Nie robimy natomiast przedstawień. Nie fotografujemy się z każdym kolejnym autobusem w tle.
- Może powinniście to robić?
Być może, tylko po co. Nie na tym polega promocja Miasta.
- O Tomaszowie w ogóle nie słychać w mediach ogólnopolskich. Trudno się dziwić, że nie mamy siły przebicia, gdy nas po prostu nie ma. W poprzedniej kadencji nasze miasto często pojawiało się np. w TVP czy DŁ, GW i to nie tylko w złym kontekście. A teraz nic. Czy rezygnacja z funkcji rzecznika to nie był jednak zły pomysł?
Ja sobie nie mogę przypomnieć wiele dobrego, co w prasie centralnej się o Tomaszowie ukazywało. Było raczej odwrotnie. Uważam natomiast, że rzecznik prasowy w mieście nie był potrzebny. Natomiast mam nadzieję, że już w tym roku dzięki temu, co w Tomaszowie będzie się działo będzie o nas słychać w tym pozytywnym kontekście. Poza tym, własnymi siłami stworzyliśmy projekt promocji Miasta. Niestety wstępne szacunki pokazują, że będzie to bardzo kosztowna sprawa, a efekty nie wszystkich przekonają...
- Może zamiast rzecznika warto rozważyć wynajęcie firmy zajmującej się Public Relations.
Cały czas słyszymy, że w mieście utrudniony jest kontakt z mediami. To nie jest prawda. Każdy naczelnik ponosi odpowiedzialność za to, co wykonuje i powinien informować o tym media. Dlatego, czy mu się to podoba czy też nie jest zobowiązany do udzielania informacji i odpowiedniej dbałości o wizerunek miasta.
- Tyle, że naczelnicy poszczególnych wydziałów nie mogą kształtować polityki informacyjnej urzędu. Nie takie jest ich zadanie. Udzielanie informacji na konkretny temat, to nie to samo co kształtowanie wizerunku miasta.
Zarówno ja, jak i moi zastępcy jesteśmy zawsze do dyspozycji mediów. Nie było takiej sytuacji byśmy odmówili komuś kontaktu z nami. Natomiast spotykam się z tym, że niektóre media nie odpowiadają na nasze sprostowania. Traktują nasze kontakty w sposób jednostronny. Uzyskanie efektu w postaci współpracy, gdzie media pomogą w budowaniu pozytywnego wizerunku miasta jest bardzo trudne. Wiadomym jest, że wolicie sensacje. Łatwiej kogoś skrytykować niż pochwalić. przy okazji kontaktów z jednym z ogólnopolskich mediów usłyszałem, że za przekazanie „dobrych” informacji trzeba zapłacić...
- Dlatego właśnie chyba warto zatrudnić fachowców w tej dziedzinie. Kiedy mniej więcej będzie można pójść z dziećmi na pływalnie przy szkole na Niebrowie?
Pod koniec 2010 roku. Może inaczej. Umowa będzie mówić o końcu sierpnia 2010 roku, by od nowego roku szkolnego basen mógł już normalnie funkcjonować. Natomiast oczywistym jest, że już po oddaniu konieczne będzie przeprowadzenie wielu kontroli związanych z rozruchem obiektu.
Wczoraj - Prezydent Ligi nie załatwi
Już jutro prezydent Zagozdon opowie o Dniach Tomaszowa 2009 i o tym, dlaczego młodzież w mieście się nudzi.
Czytaj również na portalu:
Tomaszów nieprzychylny kulturze?
Pytania (na razie) bez odpowiedzi
Napisz komentarz
Komentarze