Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
czwartek, 21 listopada 2024 13:12
Reklama
Reklama

Świat zmieniają jednostki

Co przyciąga do polityki Mirosława Kuklińskiego? Sentyment, poczucie odpowiedzialności czy osobiste ambicje? Kim dzisiaj jest ostatni tomaszowski poseł na sejm, co robi i jakie ma plany na przyszłość? Czy udział i współtworzenie ruchu Polska XXI oznacza powrót do czynnej polityki osoby, która wzbudza często skrajne emocje?

Mirosław Kukliński (ur. 1 października 1959 w Tomaszowie Mazowieckim) – polityk, samorządowiec, były prezydent Tomaszowa Mazowieckiego, poseł na Sejm RP III kadencji. Ukończył studia na Wydziale Teologii Ogólnej Akademii Teologii Katolickiej. Mandat posła uzyskał kandydując z listy Akcji Wyborczej Solidarność. Należał do Ruchu Społecznego AWS, wcześniej "Solidarni w Wyborach". W 2001 bez powodzenia ubiegał się o reelekcję, rok później kandydując z współtworzonego przez Platformę Obywatelską komitetu Chrześcijańskie Porozumienie Obywatelskie został prezydentem Tomaszowa Mazowieckiego. Z Platformy Obywatelskiej wystąpił po wyborach parlamentarnych w 2005. W 2006 roku bez powodzenia ubiegał się o reelekcję, startując z komitetu Chrześcijańskie Porozumienie Samorządowe. W przedterminowych wyborach parlamentarnych w 2007 bez powodzenia kandydował z listy Prawa i Sprawiedliwości.

  


 

- Na początek pytanie z gatunku łatwych, lekkich i przyjemnych. Zapewne wiele osób zastawia się, jak odnajduje się w „normalnym” świecie osoba, której podstawowym zajęciem przez kilka czy kilkanaście lat było czynne uprawianie polityki. Cztery lata bycia posłem, później kolejne cztery jako prezydent 70-tysięcznego miasta. 
 

- Bardzo dobre pytanie. Początek nie był łatwy ale można powiedzieć, że odnalazłem się. Znalazłem swoje miejsce w prywatnym biznesie.  W firmie, gdzie nie ma udziałów ani Skarb Państw ani samorząd ani też żaden inny publiczny podmiot. Nikt mi nie może więc postawić zarzutu, że to dzięki protekcjom politycznym, znajomym posłom, senatorom albo ministrom gdzieś tam sobie coś załatwiłem. Po prostu, zwykła oferta, zwykłe ogłoszenie. 
 

- Praca z ogłoszenia?
 

- Jak najbardziej. Jeszcze raz podkreślę, że w prywatnej firmie. Praca jest odpowiedzialna. Dodam, że zajmuję stanowisko kierownicze. To świadczy o tym, że można sobie poradzić po tylu latach nie funkcjonowania w sposób bezpośredni w sferze działalności gospodarczej. Może nie każdemu się to udaje. Mnie się udało. 
 

- Koniec z polityką? Nie ciągnie „wilka do lasu”?
 

- Czy nie ciągnie? Trudno powiedzieć. W każdym razie jakiś sentyment pozostaje. Jest też środowisko osób, co do których w jakiś sposób, czy w jakimś wymiarze czuję się odpowiedzialny. Oczywiście nie są to małe dzieci ale lata wspólnej pracy, wspólnej walki i narażania się i wspólnej odpowiedzialności powodują, że więzi międzyludzkie się pogłębiają. Sentyment więc pozostaje i nie można w sposób jednoznaczny powiedzieć, że już mnie nic i nigdy nie będzie obchodziło z tego co wcześniej robiłem. 
 

- "Sentyment" zaliczyłbym raczej do kategorii pojęć emocjonalnych. Mnie chodzi o bardziej materialne zderzenie z otaczającym nas światem. 
 

- Czyli czy zamierzam powrócić do czynnej polityki, kandydując w wyborach samorządowych lub parlamentarnych? Nie jestem dzisiaj w stanie odpowiedzieć na to pytanie. Ani potwierdzę ani zaprzeczę. Czas pokaże. 
 


Od stycznia byli czołowi politycy PiS, którzy w grudniu 2007 r. rozstali się z partią, założyli pięć stowarzyszeń ze wspólną w nazwie rzymską końcówką "dwudziesty pierwszy wiek". W kolejności powstały: Dolny Śląsk XXI - z Michałem Kazimierzem Ujazdowskim jako liderem; Mazowsze XXI - z Pawłem Zalewskim; Ziemia Łódzka XXI - z Piotrem Krzywickim, Śląsk XXI - z Jerzym Polaczkiem oraz Pomorze XXI z Jarosławem Sellinem. Następna może pokazać się Małopolska XXI. Należy spodziewać się, że podobne stowarzyszenia będą działać w każdym województwie (Polityka - kwiecień 2008).
Założyciele portalu „Polska XXI”: Rafał Dutkiewicz, Rafał Matyja i Kazimierz Michał Ujazdowski oraz przedstawiciele 10 stowarzyszeń regionalnych związanych z portalem (Dolny Śląsk XXI, Koszalińsko-Kołobrzeskie XXI, Lubelskie XXI, Małopolska XXI, Mazowsze XXI, Młodzi XXI, Pomorze XXI, Śląsk XXI, Ziemia Łódzka XXI, Pokolenie 89) powołali Ruch Obywatelski „Polska XXI” i utworzyli Radę kierująca jego pracami.
W skład rady weszli min. Piotr Krzywicki, Jerzy Polaczek, Jarosław Sellin, Zbigniew Rau, Aleksander Starzyński, Henryk Bieńkowski, Paweł Wróblewski, Marek Mutor, Ryszard Wawryniewicz, Kazimierz Klawiter, Ryszard Nikiel, Krzysztof Mikuła, Krzysztof Dudek, Witold Gwiazda, Wojciech Starzyński, Jakub Czułba, Paweł Stańczyk. (info.
www.ujazdowski.pl)
 


- Co w takim razie Mirosław Kukliński robi obok ministra Ujazdowskiego, jednego z twórców ruchu Polska XXI?
 

- Wiele lat, jak wspomnieliśmy na początku obracałem się w świecie polityki. Bywało różnie. Przypomnę, że pierwsze moje zetknięcie się z polityką, to był od razu parlament. Byłem posłem Akcji Wyborczej Solidarność, podobnie jak Maciej Płażyński i minister Ujazdowski. Kiedyś parlament wyglądał zupełnie inaczej niż dzisiaj. Były zupełnie inne relacje międzyludzkie. Łączyła nas wspólna idea, dobro Polski. Walczyliśmy o wspólne sprawy. Postkomuniści mieli jeszcze silną pozycję. Może nie byliśmy wszyscy jakoś szczególnie blisko ze sobą związani, ponieważ jednak jest to sporo osób się zna i szanuje. To, że od dwóch lat czynnie nie uprawiam polityki nie oznacza, że przestałem mieć poglądy i że nie mam znajomości w świecie polityki.
 

- Gdzie usytuować Mirosława Kuklińskiego z jego poglądami politycznymi?
 

- Byłem i jestem po prawej stronie. Od zawsze mam poglądy antykomunistyczne. Najbliższy jest mi konserwatywny system wartości w sferze etyczno-społecznej oraz umiarkowanie liberalny, jeśli chodzi o sprawy gospodarcze.
 

-Czyli, jak rozumiem Ruch Polska XXI jest miejscem, w którym odnajdujemy dzisiaj byłego posła i byłego Prezydenta Tomaszowa Mazowieckiego?
 

- To prawda. Zaangażowałem się w ten ruch od samego początku. Jestem również jednym z założycieli Stowarzyszenia Ziemia Łódzka XXI. To już jest formalna struktura z wpisem do KRS-u. Natomiast Polska XXI to jest ten ruch obywatelski, który łączy w sobie wiele podmiotów podobnych do naszego. Ruch ma swojego lidera, którym jest Rafał Dutkiewicz, prezydent Wrocławia.
 

- Liczycie na sukces wyborczy?
 

- Nie rozmawiamy w tej chwili o wyborach. Chociaż opublikowany niedawno we Wprost sondaż jest zaskakujący chyba dla wszystkich. Okazuje się, że prezydent Wrocławia jest w nim dosyć wysoko, co oznacza że nie jest osobą anonimową, czy znaną jedynie wąskiej grupie. Mamy do czynienia z pierwszym szeregiem polityków.
 

- Mam tu dziwne uczucie deja vu i chyba nie jestem jedyną osobą, która dokonuje porównań z PO. Wiele osób mówi w sposób bezpośredni, że mamy do czynienia z Plaformą-Bis 
 

- No niekoniecznie. Można oczywiście powiedzieć, że to przypomina Platformę albo PiS-bis, ponieważ zaczynały te organizacje w podobny sposób. W ruchu Polska XXI są osoby i z PiS-u i z Platformy. Ale są to osoby, które łączyła myśl konserwatywna i dobro Polski. Ja to w ten sposób postrzegam. Podobnie jak ja wystąpiłem ostentacyjnie z PO w 2005 roku, kiedy nie powstała wielka koalicja PO-PiS. Tak samo panowie Ujazdowski, Zalewski i wielu innych wystąpili z PiS na znak protestu, pokazując, że też nie akceptują działalności prezesa Kaczyńskiego. Można powiedzieć, że wtedy, kiedy występowałem z PO obydwa ugrupowania nie miały racji ale ja większą winą obarczam jednak Platformę, która dostając połowę ministerstw odrzuciła ofertę PiS na wspólne rządzenie. To, co robi teraz PiS też nie do końca jest  do zaakceptowania. Dobro Polski powinno być ponad podziałami partyjnymi.
 

- Chyba konfliktów nie da się uniknąć.
 

- Zapewnie nie da. Politycy obu partii zdają się nie dostrzegać faktu, że wyborcy już po raz drugi z rzędu wyraźnie wskazują, że chcą i PiS-u i PO, ponieważ te dwa właśnie ugrupowania zgarniają praktycznie cała pulę głosów. Wielkim więc grzechem i arogancją jest postawa i Tuska i Kaczyńskiego. Tak po prostu nie można.
 

- Mówiąc o tym, że konfliktów nie da się uniknąć miałem na myśli kampanię wyborczą, jaką od ponad roku prowadzi dwóch kandydatów na Prezydenta RP, czyli Donald Tusk i Lech Kaczyński, chociaż chyba właściwiej byłoby mówić o ich otoczeniu. Kampanię widzą nawet osoby w żaden sposób nie związane z polityką.
 

- Kampania wyborcza kieruje się swoimi prawami. Przychodzi jednak taki moment, kiedy należy powiedzieć: Stop! Po wyborach urazy powinny odchodzić na plan dalszy. Rozumiem różnice na tle ideowym i programowym, gdzie należy odgraniczyć SLD od PO i PiS-u, to są dwa światy. Tu są całkowicie różne wizje Polski. Ta lansowana przez lewicę i prawicę. O co tak naprawdę chodzi obecnym liderom? Odpowiedź wydaje się i jest prosta: o sondaże. O to, czy w słupkach będą mieli więcej ci, czy tamci. Ten sposób patrzenia jest dobry tylko w czasie trwania kampanii wyborczej a nie po wyborach. Niestety tragedią jest to, że dla wielu osób kampania wyborcza nie kończy się nigdy.
 

- Mówimy o „dużej”, krajowej polityce. Mnie bardziej interesuje to, w jaki sposób Ruch Polska XXI przenieść na szczebel lokalny.
 

- W polityce ogólnokrajowej ruch nie zdziała dzisiaj zbyt wiele. Wybory parlamentarne niedawno były. Zbliżają się natomiast wybory samorządowe. Antagonizmy obu partii przekładają się na szczebel lokalny. PiS jest w opozycji do Platformy i odwrotnie. Takie mechanizmy chcemy wyeliminować pokazując, że ludzie z Platformy potrafią współdziałać z ludźmi PiS-u.
 

- W deklaracji ideowej Polska XXI nie znajdziemy zbyt wiele punktów odniesienia do spraw lokalnych. Raczej ogólne stwierdzenie na temat partnerstwa na linii Rząd – samorządy.  
 

- Należy sobie odpowiedzieć na pytanie: czym jest Polska XXI? Co to jest za ruch? To inicjatywa obywatelska, która zrodziła się z „pospolitego ruszenia” . To nie jest jakieś ciało, które ma ugruntowane struktury i jest stowarzyszeniem albo partią polityczną. To jest ruch, który rodzi się na fali kontestacji obecnego układy władzy. Tak naprawdę rodzi się on w terenie. Mamy ambicję, aby każde z 16 województw powołało lokalne stowarzyszenie. My tutaj, na rynku łódzkim już dwa miesiące temu złożyliśmy w KRS wniosek o rejestrację stowarzyszenia Ziemia Łódzka XXI. To właśnie te stowarzyszenia mają odwoływać się do tematów lokalnych i samorządowych. Od szczebla sejmiku aż do gminy.
 


Poza Mirosławem Kuklińskim w 30 osobowej grupie założycielskiej znajduje się m.in. poseł Piotr Krzywicki, byli senatorowie PiS Czesław Rybka i Zbigniew Rau, były wicewojewoda Witold Gwiazda, radny łódzkiego sejmiku Krzysztof Dudek, jeden z pierwszych przywódców łódzkiej "Solidarności" Janusz Kenic oraz łódzcy adwokaci: Artur Kmieciak i Bartosz Prusiński. Na czele stowarzyszenia stoi Piotr Krzywicki
 


- Kolejnym krokiem będzie Tomaszów XXI?
 

- Tak myślę, chociaż wątpię by powstało kolejne stowarzyszenie. Będzie to raczej grupa pozostająca w strukturze Ziemi Łódzkiej XXI. Nie ma sensu tworzyć niezliczonej liczny stowarzyszeń. Teoretycznie można, tylko pytanie: po co? Nie chodzi o to by się formalizować i mieć tak jak to było w PiS-ie czy Platformie pełnomocnictwa do tworzenia lokalnych struktur. Chodzi przede wszystkim o pobudzenie aktywności i dotarcie do młodych ludzi. To nie jest proste. Jak to zrobić, gdy codziennie w telewizji widać tylko totalne kłótnie i to ludzi z obozu postsolidarnościowego. Trudno się dziwić młodym, że nie chcą się angażować. Sam często czuję się zniesmaczony.
 

- Wynika z tego, że waszym głównym adresatem są młodzi ludzie i że chcecie być partnerem dla innych podmiotów społecznych i politycznych, u których podstaw leży światopogląd konserwatywno – liberalny.
 

- Tego słowa starałem się unikać. Między innymi ze względu na skojarzenia z Platformą. Rzeczywiście staramy się otwierać na nowych, młodych ludzi, utożsamiających się z deklaracją ideową ruchu. Coś musi nas łączyć. Nie tylko wola wspólnego działania.
 

- Zadałem sobie trochę trudu i przeczytałem Wasz portal internetowy. Uważam, że trudno będzie Wam trafić do nazwijmy to bardzo umownie „masowego odbiorcy”, w dodatku nie zajmującego się na co dzień polityką.
 

- Zgoda. Ale tak naprawdę świat zmieniają jednostki a szerokie masy ludzkie jedynie przyczyniają i wspomagają. To wyjątkowość jednostki warunkuje jednak postęp. To jest deklaracja ideowa i tylko do niej należy się młodemu człowiekowi odnieść. Jeśli nie dopatrzy się tam nic sprzecznego z jego tokiem myślenia, to jest on u nas mile widziany. Tak naprawdę jednak, to jaką formułę sobie wypracujemy będzie zależało od każdego województwa, czy też regionu. Najprawdopodobniej całkowicie odmienne pakiety  zagadnień będą zajmowały ludzi na Śląsku i chociażby właśnie w Łodzi. Nikt tu nikomu niczego nie narzuca. Założeniem jest działalność lokalna, na własnym podwórku. Ludzie mają działać w środowiskach, które znają najlepiej.
 

- Nie proponujecie nic nowego. Nie są to nowe hasła. Od liderów Platformy Obywatelskiej słyszymy to samo od kilku lat. Niestety kończy się na deklaracjach.
 

- Polityka na dzień dzisiejszy sięgnęła dna. Wydaje się, że faktycznie wszyscy mówią to samo. A czy są efekty ich realnych działań? Brakuje jednak płaszczyzny porozumienia. Dzisiaj mamy otwarty konflikt dwóch sił i człowieka stojącego przed koniecznością opowiedzenia się po jednej ze stron. Tymczasem on nie chce tej wojny, tej walki, tej „zadymy”.  Nie chce dokonywać takiego wyboru, by stawać w opozycji do strony przeciwnej. Obie partie przyjęły taki agresywny styl działania. Chociaż, paradoksalnie należy stwierdzić, że przez tę walkę ugrupowań postsolidarnościowych właściwie przestała istnieć w Polsce lewica. Scena polityczna jest jednak zbyt mocno spolaryzowana.
 

- Teraz proponujecie, aby Polacy stanęli w opozycji zarówno do PO jak i PiS.
 

- Proponujemy trzecią drogę. Opartą na porozumieniu.
 

- Chciałbym abyśmy przez chwilę porozmawiali o naszym mieście. Jest dobra okazja, by ocenić półmetek kadencji prezydenta Zagozdona.
 

- Nie chciałbym wypowiadać się na temat obecnych władz miasta, chociaż nie mam zbyt wiele dobrego do powiedzenia na temat minionych dwóch lat. Mimo wszystko daleki jestem od radykalizmu w swojej ocenie. Ubolewam bardzo nad tym, że zaniechano restrukturyzacji wizerunku miasta. Celowo używam tego słowa zamiast terminu rewitalizacja. Dużo się mówiło a tak naprawdę nic się nie dzieje.
 

- Z tego, co mi wiadomo, miasto podpisało jednak z Zarządem Województwa pre-umowę dotyczącą finansowania programu rewitalizacji centrum.
 

- Najlepszy przykład to Oczyszczalnia Ścieków. Co z tego, że Tomaszów na jej modernizację miał „odłożone na półce pieniądze”? One były i czekały bardzo długo na wzięcie. Za obecnych prezydentów zostały one stracone. A przypomnę, że PO dzisiaj rządzi krajem, województwem i wiceprezydent Tomaszowa jest również z tej partii. Przełożenie na czynnik krajowy jest. Jak można było dopuścić do ich utraty? Ja miałem wrogiego starostę, wojewodę i sldowski rząd a mimo to jakieś środki unijne pozyskałem. Tak długo jak nie będzie dokumentacji technicznej na konkretny projekt, żadne EURO nie przyjdzie do Tomaszowa. Dlatego często jak słyszę o pre-umowach to się śmieję. Co nam po umowach, kiedy nie ma dokumentacji. To samo dotyczy programu rewitalizacji. Tak długo, jak nie będzie dokumentacji technicznej, nie będzie żadnych funduszy z zewnątrz. Nie wiem na co czekają obecne władze. Dlaczego my zrobiliśmy ulicę Białobrzeską i jak do tej pory były to jedyne unijne pieniądze przeznaczone na inwestycje w mieście? Dlatego, że moi poprzednicy nie pozostawili po sobie żadnej innej dokumentacji technicznej. Dziś mówimy o kolejnych wizjach na przykład Aquaparku. Ja pytam znowu: po co? Przecież te koncepcje myśmy już przygotowali. Należało skupić się na projekcie technicznym i pozyskiwaniu funduszy. Dzisiaj władze naszego miasta są w szczęśliwej sytuacji. Nie tylko mają wsparcie w województwie i kraju. Ale również funduszy jest 7 razy więcej niż było wtedy kiedy ja pełniłem funkcję prezydenta miasta.  
 


Mirosław Kukliński jako prezydent miasta zaproponował mieszkańcom koncepcję zagospodarowania nadpilicznych błoni, w której skład wchodziła m.in. budowa Aquaparku wraz z amfiteatrem. Prezydent Zagozdon odstąpił jednak od tego pomysłu i zlecił przygotowanie kolejnej koncepcji zagospodarowania tego terenu. Na ten temat w artykułach Papierowe wizje oraz Aquaprojekt. 
 


- Coś pozytywnego?
 

- Dobrze się stało, że obecna władza przynajmniej kontynuowała, te inwestycje, które gdzieś tam porozpoczynałem, na przykład ulice będące w Wieloletnim Planie Inwestycyjnym. Dokończono hale sportową na Ludwikowie. Należy się cieszyć, że dokończono ścieżkę rowerową, którą jeszcze ze starostą Barańskim rozpoczynaliśmy, podpisując umowę. To pokazało, że coś jednak zrobiono. Tylko ze zgrozą patrzę jak zleca się kolejne koncepcje Aquaparku, o którym się mówi, że i tak nie powstanie, chyba że przyjdzie jakiś biznesmen i będzie chciał budować. To po co robić koncepcję? Dobrze, że miasto wybuduje przyszkolny basen. W moim zamyśle był on również. W pierwszej jednak kolejności chciałem abyśmy wybudowali duży Aquapark na Błoniach. Pozytywne jest również to, że daje się zauważyć, iż wielu prywatnych właścicieli kamienic w naszym mieście odnawia je we własnym zakresie. Jednak władze miasta nie odnowiły w ciągu minionych dwóch lat jeszcze żadnej kamienicy, oiprócz tych, które myśmy rozpoczęli odnawiać.
 

- Była odnawiana kamienica na Mościckiego obok kina, przy Piłsudskiego i teraz widzę rozstawione rusztowania obok Hotelu Mazowiecki.
 

- Dwie pierwsze zostały rozpoczęte jeszcze w mojej kadencji. Ich remont jest wynikiem podpisanych przeze mnie umów.  Co do trzeciej z wymienionych, to właśnie o tym mówię, że po dwóch latach będzie rozpoczęty pierwszy remont miejskiej substancji. Dobre i to. Innych inwestycji zbyt wielu w mieście nie widać. Mam porównanie z Łodzią, gdzie codziennie dojeżdżam do pracy. Tam gołym okiem widać natężenie inwestycji.
 

- Prezydent Zagozdon rekomendując tegoroczny budżet miasta podkreślał, że jest on bardzo proinwestycyjny.
 

- To wszystko jest bardzo piękne dopóki nie zaczniemy porównywać właściwych wskaźników finansowych. Myśmy na inwestycję na koniec kadencji przeznaczali 20% dochodów miasta. Zaczynaliśmy w 2002 od 8%.To jest podstawowy wskaźnik, jaki jest brany pod uwagę we wszystkich rankingach dotyczących samorządów. Co najmniej 19% dochodów powinno przeznaczanych być na inwestycje. Nie remonty, czy poprawki.
 

- Jakieś sukcesy jednak są. Dla przykładu przez Tomaszów przebiegać będzie droga S-74. 
 

- W którym dziesięcioleciu? Możemy oczywiści mówić o czym marzy władza tomaszowska. Można te marzenia przypisywać kolejnym ekipom. Wolę jednak o realiach, o konkretach. Oceniać władzę można jedynie po tym czego dokonała. Namawiano mnie do podobnych ocen rok temu. Nie zgodziłem się jednak. Uważam, że ocena władzy, czy jej krytykowanie po roku jest nieporozumieniem. Tylko ktoś nieodpowiedzialny może zachowywać się  w ten sposób.
 

- Rozumiem, że ze słynną ulotką poświęconą dokonaniom obecnego prezydenta Mirosław Kukliński nie miał nic wspólnego.
 

- Odpowiem tak samo, jak innym dziennikarzom, którzy mnie o to pytali. Nie potwierdzam, nie zaprzeczam. W ulotki, to ja bawię się w okresie kampanii wyborczej.
 

- Na ulotce pojawiła się m.in. sztandarowa inwestycja Kuklińskiego, czyli targowisko miejskie. Dzisiaj jakby nieco zapomniane. 
 

- Walczyłem o targowisko i chyba nikt nie zaprzeczy, że wiele zostało zrobione. Inwestycji nie dokończono, złotówki nie dołożono, podniesiono za to czynsze. Czy tak powinno wyglądać podejście do tematu? 
 


Na temat ulotki, która nie mogła odnaleźć swojego autora a podsumowywała „półmetek władzy”, zanim on nastąpił, szerzej pisaliśmy na naszych łamach w czerwcu w artykule pt. Anonimowa recenzja. 
 


 

- Co jest najważniejsze dla Mirosława Kuklińskiego w 2008 roku.
 

- Najważniejsza jest oczywiście rodzina, później praca. Ale nie jest mi obojętne moje miasto i to co się w nim dzieje. Tu się urodziłem, wychowałem. Tutaj chodziłem do szkoły.

 

- Dziękuję za rozmowę.

 

Mirosławem Kuklińskim rozmawiał Mariusz Strzępek


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

kruchy 29.10.2008 20:14
CBA-śka ksywkę masz dobrą weź się za to.Ludzie się boja ,bo mobing ich dopadnie,albo nie chcą sie tyłać po sądach jak MS ws.Anity K.

212 29.10.2008 13:58
Niech pozwolom mu skonczyć z tymi przekrentami w mieście to może za pare lat coś się zmieni.

wujek 24.10.2008 12:10
Naturalne jest porównywanie byłej władzy do obecnej, tzw Oddajacych Serce. Ja nie mam wiedzy namacalnej - kto z kim, dlaczego, w jakim układzie - bo jestem z boku, nie w środku. O faktach dowiaduję się z tego forum, ze szmatławca - którego czytając trzeba zakładać rękawiczki, oraz z obserwacji miasta, regionu czy nawet kraju. Wiem, że Kukliński nie miał łatwo. Ja go nie znam. Wg szmatławca było za jego kadencji tragicznie, pozostawił po sobie spaloną ziemię. Ale drodzy mieszkańcy - oto kroczy Oddający Serce, który uzdrowi miasto, które będzie rosło w siłę, a ludzie będą żyli dostatnio. (Przepraszam za cytat, ale to szmatławca wzory). No i mijają 2 lata i nie dzieje się nic. Ludzie czytający szm. mogą uważać, że w mieście jest dobrze, a za .... to dopiero będzie fantastycznie. Jedynie tutaj można cośkolwiek dowiedzieć się, jak jest naprawdę. Dlatego piszcie, sprzedawajcie nam swoją wiedzę - niekoniecznie donosy. Niech kolejne wybory wyłonią lepszych kandydatów, troszczących się o miasto, a nie o posady swoje i rodziny oraz o własną kieszeń (kto w to uwierzy - brzmi to jak żart)

sceptyk 24.10.2008 09:15
Karol.Nikt nie gloryfikuje obecnej władzy,która (podobnie zresztą jak poprzednia) obstawiła się bylejakością. Afer obecnie ( tych znanych medialnie ) jest teoretycznie mniej , bo TiT im sprzyja, a poza tym ,jak mogą być afery tam ,gdzie nic się nie robi.Z kolei Pan Kukliński z jednej strony mówi iż świat zmieniają jednostki z drugiej zaś strony najbardziej twórcze i aktywne jednostki (swoich pracowników ) tępił Wszyscy oni są siebie warci . Biedny Tomaszów nie ma szczęścia do władz. Każda następna jest gorsza , ale to niestety nasz wybór. Kolesie wszystkich partii łączcie się!!!!!

CBA-śka 24.10.2008 08:46
Drodzy Ziomkowie! Tak Was czytam każdego dnia i każdego dnia chcę zadać Wam jedno pytanie. Jeśli tak wiele wiecie, znacie tak istotne fakty to dlaczego nie poinformujecie o nich te instytucje, które Z URZĘDU mają obowiązek wyjaśniać takie sprawy? Co Was powstrzymuje? Brakuje Wam odwagi czy też bliskie są Wam takie właśnie ubeckie metody jak oczernienie kogoś, zdyskredytowanie, pomówienie? A może macie nadzieję, że prokurator albo ktoś z CBA czyta Wasze komentarze i zacznie należycie wypełniać swoje obowiązki, wszczynając śledztwo na podstawie Waszych donosów na tym forum? Mam nadzieję, że tak, choć maleńka jest ta moja nadzieja. No, cóż. Narzekacie, narzekacie, ale nic za tym nie idzie, więc cieszę się z mojej nieświadomości i współczuję Wam Waszej wiedzy, moi tchórzliwi Ziomkowie.

kiki 24.10.2008 08:19
@72....scort - zawsze miałeś kudłate myśli. Zbereżniku jeden...

skandal 23.10.2008 23:53
Karol. Wyszystkich pouczasz a sam rzucasz oszczerstwa na sekretarza miasta. Sugerujesz jakies machloje od których opada szczęka i milczysz. To jest wlasnie pomówienie człowieka. To jest oplucie czlowieka bez przytoczenia najmniejszego faktu. Po prostu insynuacja.

kiki 23.10.2008 23:01
Super...coraz bardziej namietna dyskusja i coraz bardziej "pikantna i tłusta"... Super...supe r.!!!

:(:( 23.10.2008 22:37
Rzeczywiście, ciągle są na dyżurze esbecy, zmieniający nicki, POznać ich PO szkalowaniu, nie piszą o faktach tylko o mitach. :(

Karol 23.10.2008 21:36
Chociaż z drugiej strony możer nie powinienm czuć się zaskoczony, skoro cały czas w tomaszowskim życiu publicznym funkcjonują sbecy i inni donosiciele.

Ciekawski 23.10.2008 21:35
A co się dzieje z drugim zastępcą? Tamten to miał osiągnięcia...

Karol 23.10.2008 21:34
Wymieniaj, tylko co to ma do rzeczy. Nawet jeśli to prawda, w co wątpię, to jak to się ma do konkretow o których ja pisalem? a nijak się ma i tyle. Nie potraficie wskazac żadnych pozytywów kadencji Zagozdona (moze oprocz tego, że jest spokojnie - jak podaje lokalna prasa) to posuwacie się do najniższych, najobrzydliwszych ataków na wspolpracowników Kuklińskiego. Niedobrze się robi po prostu. Takie ubeckie metody dyskredytowania osób. Dokładnie taką samą, choć przy użyciu innych narzędzi, techniką "operacyjną" posługiwali się ubecy. Wy6myślona została przez Josepha Goebelsa, który twierdził, że kłamstwo powtórzone 1000 razy staje się prawdą. Jak ja zacząłbym ci opisywać co sie działo np. na OSiR-ku, kiedy dowodził tam obecny sekretarz miasta, to by wielu osobom szczęka opadła ale po co, zapewne tego typu zachowania akceptujesz. Nie będę z tobą więcej polemizował, bo schodzenie do poziomu rynsztoka mnie nie interesuje.

dana3 23.10.2008 21:02
oh Karol ! Czy chcesz, bym z nazwiska wymieniła nazwiska małżeństw, które ta pani rozbiła

@ 23.10.2008 20:01
Co chodzi o Kuklińskiego to poparłem wtedy i dziś to samo zrobie choć troche wyciągnie nieprawidlowości i to dobre.Może w końcu zapanuje kiedy szanowanie prawa i wyborcy po wyborach bo narazie wyborca ma prawo w czasie wyborów, już następnego dnia jest AUT.. On miał troche skruchy, miał nie zawiele ale miał.

scort 23.10.2008 19:47
zaskakujesz mnie Karolu osobiscie chyba nie miales przyjemnosci z ta pania

Opinie
Były nauczyciel odpowie m.in. za prezentowanie pornografii młodzieży Przed sądem rejonowym w Oświęcimiu 4 grudnia ma ruszyć proces byłego nauczyciela jednej z tamtejszych szkół, który odpowie m.in. za prezentowanie pornografii nastolatkom i naruszenie ich nietykalności cielesnej – dowiedziała się PAP w krakowskiej prokuraturze okręgowej.Data dodania artykułu: 20.11.2024 18:37Były nauczyciel odpowie m.in. za prezentowanie pornografii młodzieży Polacy coraz częściej chcą się rozwodzić. Potwierdzają to eksperci. Widać to też po danych z sądów W trzech kwartałach tego roku do sądów okręgowych w całej Polsce wpłynęło blisko 62 tys. pozwów rozwodowych. To o 1,5% więcej niż w analogicznym okresie 2023 roku, kiedy było ich prawie 61 tys. Najwięcej pozwów złożono do sądów w dużych miastach. W całej Warszawie odnotowano ich łącznie 5,8 tys. Z kolei w Poznaniu było 3,9 tys. takich przypadków, a w Gdańsku zaobserwowano ich 3,4 tys. Eksperci nie są zaskoczeni tymi danymi. Jednocześnie wskazują, że spada liczba zawieranych małżeństw. Można zatem postawić tezę, że w strukturze społecznej zachodzą istotne zmiany.Data dodania artykułu: 20.11.2024 18:30Polacy coraz częściej chcą się rozwodzić. Potwierdzają to eksperci. Widać to też po danych z sądów ZUS: od stycznia 2025 r. można składać wnioski o rentę wdowią Od 1 stycznia 2025 r. będzie można składać wnioski o rentę wdowią. Przeznaczona jest dla wdów i wdowców mających prawo do co najmniej dwóch świadczeń emerytalno-rentowych, z których jedno to renta rodzinna po zmarłym małżonku – poinformowała ZUS.Data dodania artykułu: 20.11.2024 18:27ZUS: od stycznia 2025 r. można składać wnioski o rentę wdowią
Korzyści dla chorych leczonych nieinwazyjną wentylacją mechaniczną w warunkach domowych dzięki zastosowaniu telemonitoringu - pierwsze polskie badanie Telemonitoring chorych leczonych nieinwazyjną wentylacją mechaniczną w warunkach domowych (NIV) może poprawić jakość leczenia, szczególnie w kluczowym, tj. początkowym okresie stosowania terapii. Może również przyczynić się do bardziej optymalnego wykorzystania zasobów kadry medycznej, dzięki zastąpieniu części wizyt domowych zdalnym monitorowaniem stanu pacjenta. Telemonitoring umożliwia także wprowadzenie mierników jakości prowadzonej terapii w postaci monitorowania podstawowego parametru jakości wentylacji, jakim jest compliance pacjenta, czyli przestrzeganie zaleceń odnośnie czasu stosowania terapii. Wskazują na to wnioski z badania przeprowadzonego na 152 chorych zrealizowanego przez polskich badaczy.Data dodania artykułu: 20.11.2024 10:55Korzyści dla chorych leczonych nieinwazyjną wentylacją mechaniczną w warunkach domowych dzięki zastosowaniu telemonitoringu - pierwsze polskie badanie Domański o wolnej Wigilii: złe rozwiązanie; dla gospodarki to koszt ok. 4 mld zł Będę przedstawiał argumenty, że pomysł wolnej Wigilii jest złym rozwiązaniem; dla polskiej gospodarki byłby to koszt 4 mld zł, a dla budżetu państwa 2,3 mld zł - ocenił w środę minister finansów Andrzej Domański. Jest to krok niepotrzebny - dodał.Data dodania artykułu: 20.11.2024 10:37Liczba komentarzy artykułu: 1Domański o wolnej Wigilii: złe rozwiązanie; dla gospodarki to koszt ok. 4 mld zł Święty Mikołaj zarobi nawet do 250 zł na godzinę Najbardziej opłacalnym zawodem w świątecznym okresie jest Święty Mikołaj, który może zarobić od 31 do 250 zł na godzinę - informuje Personnel Service, który zbadał zarobki w świątecznych zawodach. Mikołaje zarobią więcej na imprezach firmowych, mniej - w galeriach handlowych.Data dodania artykułu: 20.11.2024 10:31Święty Mikołaj zarobi nawet do 250 zł na godzinę
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
Reklama
„Idź pod prąd” „Idź pod prąd” 21 listopada, widzowie cyklu Kultura Dostępna będą mogli natomiast obejrzeć polski film „Idź pod prąd” przedstawiający historię zespołu KSU, który przez dekady tworzył muzykę wyrażającą bunt i niezależność. Druga połowa lat 70. XX wieku. Kilku nastolatków z Ustrzyk Dolnych, na czele z charyzmatycznym i niezdyscyplinowanym uczniem ustrzyckiej zawodówki, Siczką, postanowiło zostać punkami i grać punk rocka. Druga połowa lat 70. XX wieku. Kilku nastolatków z Ustrzyk Dolnych, na czele z charyzmatycznym i niezdyscyplinowanym uczniem ustrzyckiej zawodówki, Siczką, postanowiło zostać punkami i grać punk rocka. Zainspirowali się usłyszanym w zagranicznej radiostacji zespołem Sex Pistols i nową kulturą „punk”. Na początek wysyłają do Radia Wolna Europa list z prośbą o więcej „muzyki wolnych ludzi” na antenie. Ku ich zdumieniu list zostaje odczytany w audycji na żywo, a stacja zaczyna emitować cotygodniowy program dotyczący muzyki punk. Oczywiście ani Siczka, ani reszta chłopców nie ma pojęcia o tym, jak wielką rzecz zapoczątkuje ta skromna audycja i jak wielkie, mroczne moce wyruszą przeciwko nim! List odczytany w Wolnej Europie został zauważony przez przedstawicieli PRL-owskiego aparatu represji. Oficer SB, Jerzy Majak przesłuchując Siczkę jasno daje do zrozumienia, że Ustrzyki Dolne to nie Londyn i na terenie jego gminy żadnego „punka” nie będzie.Kultura Dostępna w Kinach jest częścią programu realizowanego przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, którego operatorem jest Narodowe Centrum Kultury. Projekt dofinansowano ze środków Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej. Szczegółowe informacje i repertuar najnowszej edycji cyklu w kinach Helios w całej Polsce dostępne są pod adresem: www.helios.pl/kultura_dostepna oraz www.nck.pl/projekty-kulturalne/projekty/kultura-dostepna.Data rozpoczęcia wydarzenia: 21.11.2024
Repertuar kina Helios Repertuar kina Helios Fantastyczne kontynuacje światowych hitów: „Paddington w Peru” i „Gladiator 2” już w ten piątek zagoszczą na ekranach kin w całej Polsce! Ponadto na widzów Heliosa czekają świąteczne produkcje jak „Listy do M. Pożegnania i powroty” oraz „Czerwona jedynka”, a także popularne seanse specjalne! Jesienne wieczory to idealny moment, by w towarzystwie rodziny i przyjaciół zanurzyć się w filmowych emocjach, które pozostaną w pamięci na długo.Kultowy miś w czerwonej czapce i niebieskim płaszczyku powraca na wielkie ekrany w animacji „Paddington w Peru”! Paddington wraz ze swoją rodziną Brownów postanawia wyruszyć w daleką podróż do Ameryki Południowej, a dokładniej do Peru, aby odwiedzić swoją ukochaną ciocię Lucy. W tym celu wszyscy udają się do umieszczonego nieopodal lasu deszczowego Domu dla Emerytowanych Niedźwiedzi. To jednak dopiero początek niezwykle ekscytującej przygody, w trakcie której odkryją wiele tajemnic. Przed nimi podróż życia, która poprowadzi ich od amazońskiej dżungli aż po górskie szczyty Peru!Poza uroczym Paddingtonem, w repertuarze kin sieci Helios znajdzie się także druga odsłona epickiej sagi o władzy, intrygach i zemście – „Gladiator 2”, w reżyserii Ridley’a Scotta. Lucjusz jako dziecko był świadkiem śmierci Maximusa z rąk swojego wuja Commodusa. Teraz decyduje się walczyć w Koloseum jako gladiator, aby przeciwstawić się dwóm cesarzom, rządzącym Rzymem żelazną pięścią. Z wściekłością w sercu i z nadzieją na lepszą przyszłość Cesarstwa Lucjusz musi spojrzeć w przeszłość, aby znaleźć siłę i honor, by zwrócić chwałę Rzymu jego ludowi.Wielbiciele świątecznego klimatu powinni zarezerwować sobie czas na seans filmu „Listy do M. Pożegnania i powroty”. Mel rozwija własną mikołajową firmę, lecz nie bez kłopotów. Karina i Szczepan pragną spędzić spokojne Święta, jednak dołączają do nich niespodziewani goście. Synek Mikołaja, Ignaś rusza w pościg za utraconym prezentem i duchem Świąt… W obsadzie znalazła się plejada gwiazd, takich jak: Tomasz Karolak, Agnieszka Dygant czy Piotr Adamczyk, jak również powracający po latach do serii Maciej Stuhr oraz Roma Gąsiorowska.Helios poleca także świąteczną komedię „Czerwona jedynka”, w której Święty Mikołaj niespodziewanie znika z Bieguna Północnego. Miejscowy szef ochrony, agent E.L.F. rozpoczyna poszukiwania, jednak musi zaangażować do nich doświadczonego tropiciela. Ten drugi cieszy się jednak złą sławą łowcy nagród, a ich współpraca nie należy do najłatwiejszych… Tradycyjnie, poza regularnym repertuarem sieć zaprasza kinomanów na liczne projekty specjalne. W niedzielę, 17 listopada, o godz. 10:30, w kinach Helios zagoszczą Filmowe Poranki z konkursami, a mali widzowie będą mogli zobaczyć najnowszy zestaw odcinków pozytywnej bajki „Baranek Shaun”. Na dzieci, poza porcją filmowych emocji, czekają konkursy i niespodzianki przed seansem. 18 listopada, w ramach projektu Kino Konesera, w wybranych kinach wyświetlony zostanie norweski dramat „Armand”, w którym drobny szkolny incydent między dwoma chłopcami rozpala konflikt między rodzicami i nauczycielami. Dochodzi do eskalacji problemu, gdzie prawda miesza się z kłamstwem...ss 21 listopada, widzowie cyklu Kultura Dostępna będą mogli natomiast obejrzeć polski film „Idź pod prąd” przedstawiający historię zespołu KSU, który przez dekady tworzył muzykę wyrażającą bunt i niezależność. Druga połowa lat 70. XX wieku. Kilku nastolatków z Ustrzyk Dolnych, na czele z charyzmatycznym i niezdyscyplinowanym uczniem ustrzyckiej zawodówki, Siczką, postanowiło zostać punkami i grać punk rocka.Bilety na jesienne seanse dostępne są w kasach kin Helios, w aplikacji mobilnej oraz na stronie www.helios.pl. Dokonując zakupu wcześniej, można wybrać najlepsze miejsca, a  także zaoszczędzić w ramach unikalnej oferty „Wcześniej kupujesz, więcej zyskujesz”. Data rozpoczęcia wydarzenia: 15.11.2024
"A może byście tak najmilsi wpadli na JAZZ do Tomaszowa"? "A może byście tak najmilsi wpadli na JAZZ do Tomaszowa"? Zapraszamy na pierwszy koncert z cyklu JESIEŃ NAD VOLBÓRKĄ, który odbędzie się w piątek 22.11.2024 roku o godz. 19:00 w Galerii Sztuki Arkady w Tomaszów Mazowiecki.Horntet to kwintet jazzowy, demokratyczny kolektyw złożony z pięciu wyróżniających się i jednych z najbardziej obiecujących polskich muzyków jazzowych młodego pokolenia.Nominowani do nagrody Fryderyk 2024, zwycięzcy niemal wszystkich konkursów jazzowych w Polsce (m.in. Jazz nad Odrą 2023), zdobywcy 2 miejsca na prestiżowym European YoungArtists’ Jazz Award w Burghausen 2024, wielokrotnie doceniani przez krytyków i dziennikarzy muzycznych w kraju i zagranicą. Począwszy od roku 2019 i założenia zespołu z inicjatywy pianisty Bartłomieja Leśniaka, muzycy stale pracowali nad swoim własnym,wspólnym, rozpoznawalnym stylem opartym o autorskie kompozycje, będące mieszanką mainstreamu, muzyki free, ale też współczesnej muzyki klasycznej z zachowaniem słowiańskiego mianownika, będącego kontynuacją stylu określanego jako Polish Jazz. W 2023 zespół pewny kierunku, który obrał, wydał swój debiutancki album pt. „Horntet”.Skład zespołu:● Szymon Ziółkowski - saksofon altowy i sopranowy● Robert Wypasek - saksofon tenorowy i sopranowy● Bartłomiej Leśniak - fortepian● Mikołaj Sikora - kontrabas● Piotr Przewoźniak - perkusjaBilety:przedsprzedaż 45 plnw dniu koncertu 60 plnKarnet na trzy koncerty w ramach "Jesień nad Volbórką" - 100 pln.Informacje: 690 904 690Zapraszamy 1 Data rozpoczęcia wydarzenia: 22.11.2024
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
Reklama
Reklama
Wasze komentarze
Autor komentarza: NDWTreść komentarza: W Ujeździe trwa wojna od 2010 roku, kiedy to obecny Pan Burmistrz został radnym, obecnie Pan Burmistrz jest beneficjentem działań rozpoczętych przez Panów Wójtow Korzeniowskiego i Goździka za kadencji, których do Gminy Ujazd zawitały takie firmy jak Kreisel, Eurobox, Euroglas i jeszcze kilka mniejszych. Czas pokaże w jakim stanie Pan Pawlak zostawi Gminę Ujazd, a ten moment zbliża się bardzo szybko.Źródło komentarza: A w Ujeździe wojna trwa nieprzerwanieAutor komentarza: hipokrytaTreść komentarza: Warto zweryfikować ile czasu w dn.24 grudnia br. p.Domański będzie siedział w pracy.Źródło komentarza: Domański o wolnej Wigilii: złe rozwiązanie; dla gospodarki to koszt ok. 4 mld złAutor komentarza: bejcTreść komentarza: Kiedyś molestowała nas swoimi złotymi myślami" kiki" a teraz ten upi "aj.upa"Źródło komentarza: Hołownia: pierwszego dnia prezydentury zwołałbym RBN i powołał Radę GospodarcząAutor komentarza: P O TTreść komentarza: Koniec świata, najwiekszy hejter ,podrzgacz w gminie Ujazd oskarża innych w czym jest mistrzem świata;)naprawdę niesamowite;)Źródło komentarza: A w Ujeździe wojna trwa nieprzerwanieAutor komentarza: JacekTreść komentarza: Ależ jesteś Pan żałosny.Źródło komentarza: Hołownia: pierwszego dnia prezydentury zwołałbym RBN i powołał Radę GospodarcząAutor komentarza: AjdejanoTreść komentarza: Wkur.... mnie to, w jaki sposób ten były redaktorzyna i prezenter programów rozrywkowych w tv pcha się do tego, aby koniecznie być Prezydentem Rzeczpospolitej Polskiej. Ten w połowie Białorus!!! Już mamy: wnuczka dziadka z wehrmachtu (ryży donek), w połowie Ukraińca (Bodnar) i jeszcze nam potrzeba Białorusa oraz na szefa Sztabu Generalnego Wojska Polskiego jakiegoś sowieta. Ameryka!!! Kur...., cud świata!!!Źródło komentarza: Hołownia: pierwszego dnia prezydentury zwołałbym RBN i powołał Radę Gospodarczą
Reklama
Reklama
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama