Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 26 listopada 2024 05:29
Z OSTATNIEJ CHWILI:
Reklama
Reklama

I po co nam to i na co

Cholera człowieka po prostu bierze. Tylko tyle, chociaż należałoby użyć dużo bardziej dosadnych określeń. Co mnie tak zezłościło? Można powiedzieć, że kolejny kontakt z Wydziałem Strategii i Promocji Miasta.

Zacznę jednak od początku. Równo rok temu trzech młodych tomaszowian wymyśliło sobie, że stworzą stronę Internetową w całości poświęconą Dniom Tomaszowa. Pomysłodawcą był Mariusz Tarnaski znany w tomaszowskim Internecie najpierw z pracy przy tomaszow.pl, potem ze stworzenia osada.pl a teraz prowadzi nasztomaszow.pl. Bezinteresowną pomoc zaoferował Bartek Szczepaniak, ubiegłoroczny najlepszy uczeń I LO, w tej chwili studiuje fizykę z astrofizyką na University of Manchester, oraz Robert Frycz również dobrze znany w światku tomaszowskiego Internetu. Dosyć szybko swój pomysł wprowadzili w życie i ubiegłoroczny Festiwal był już na bieżąco relacjonowany i aktualizowany na stronie.

Warto dodać, że dnitomaszowa.pl mają oczywiście od samego początku charakter niekomercyjny. Nikt nie zarabia tutaj nawet złotówki. Był to raczej pomysł, by zrobić coś dla miasta i jego mieszkańców. Taka pomoc aktywnej młodzieży w promocji miasta.

Dnitomaszowa.pl w swoich założeniach miały prezentować nie tylko bieżące edycje Festiwalu ale również jego historię, archiwalne fotografie, artykuły prasowe itd. By cel ten zrealizować, a więc mówiąc wprost, stworzyć swego rodzaju promocyjny produkt naszego miasta w postaci festiwalowego portalu internetowego konieczna jest współpraca i pomoc wielu osób, z jednej strony pasjonatów, z drugiej osób zawodowo zajmujących się promocją miasta.

Dzięki temu portalowi trafiliśmy z Mariuszem na siebie. Przeczytałem informację, że człowiek poszukuje archiwaliów dotyczących Dni Tomaszowa.

Tak się złożyło, że pomysł na Dni Tomaszowa zrodził się w Stowarzyszeniu BCTM. To ono było organizatorem pierwszych 3 edycji i współorganizatorem czwartej. Moja osoba była natomiast przez kilka lat prezesem tej szacownej organizacji i archiwalne materiały, takie jak zdjęcia i ulotki pozostały w moim posiadaniu.

Zatelefonowałem pod podany numer i w ten sposób zaczęła się nasza współpraca na obydwu portalach.

Dzięki moim materiałom lata 1996-1999, można powiedzieć, były „załatwione”. Należało więc postarać się o informacje i materiały dotyczące lat kolejnych.

Poprosiłem o zgodę na przedruki artykułów z TiT pana Jacka Mrozowicza. Oczywiście nie było najmniejszych problemów. Zaczęły się one wtedy, gdy Tarnaski zaczął chodzić do Urzędu Miasta z prośbą o udostępnienie archiwów.

Były obiecanki, cacanki a „głupiemu” radość. Na początku myśleliśmy, że to z racji młodego wieku Mariusza (chociaż według nas nie jest to powód dostateczny), urzędnicy w UM zachowują się w sposób mało poważny i nieodpowiedzialny ale okazało się, że prawda jest nieco bardziej skomplikowana.

Obiecałem, że pomogę. Ludzie mnie znają i często z uwagi chociażby na moją dokuczliwość wolą nie wchodzić w drogę. I tak się zaczęła moja „droga przez mękę”.

Na początek poszedłem na łatwiznę. Zatelefonowałem do byłego rzecznika z pytaniem czy ma jakieś materiały i czy mógłby je udostępnić. Odpowiedź taka jakiej się spodziewałem. Żadnych problemów. W ciągu dwóch dni fotki zgrane na płytę czekały na mnie dostarczone do Tomaszowa.

Niestety dotyczyły one jedynie lat 2005-2006. Po inne lata musiałem udać się do urzędu.

Powiem krótko: do dzisiaj jestem w szoku po rozmowie z Moniką Tazbir, naczelniczką Wydziału Strategii i Promocji Miasta.

- Gdzie my to teraz znajdziemy? Nie mamy na to czasu. Kto by się tym teraz zajmował. Jesteśmy po przeprowadzce i trzeba by poszukać. – To właśnie usłyszałem gdy poprosiłem o pomoc.

Byłem zdziwiony, więc mówię do Pani Naczelnik, że przecież robimy coś za nich i w dodatku za darmo. – A kto Wam każe? – usłyszałem w odpowiedzi.

Co można powiedzieć, gdy słyszy się taki argument? Nic! Bo tak naprawdę, to ona ma rację. Kto nam to każe robić. Nikt! Taka prawda. Problem polega jednak na tym, że pomysł Festiwalu w roku 1996 był pomysłem na pobudzenie aktywności mieszkańców. Tymczasem urzędnicy wydziału promocji z szefową na czele wydają się tego nie rozumieć.

Poszedłem do Wydziału Kultury…. poprosiłem i uzyskałem pomoc w miarę możliwości pracowników. Jednym się chce innym się nie chce.

W ten oto sposób doszliśmy do tegorocznych Dni Tomaszowa. Przygotowywaliśmy się do nich już od dłuższego czasu. Właściwie to przede wszystkim Mariusz.

Do reklamowania Festiwalu wykorzystaliśmy m.in. portal nasza-klasa.pl na którym rozesłaliśmy kilkadziesiąt tysięcy zaproszeń. W jaki sposób Mariusz to zrobił, tego nie wiem ale było skuteczne. Dostaliśmy setki odpowiedzi z podziękowaniami, wiele osób zadeklarowało przyjazd nawet z odległych miast. Co rusz przez naszą skrzynkę pocztową przewijały się wiadomości, że gdyby nie my to ktoś by nie pamiętał/nie wiedział o tegorocznym Festiwalu.

Chcieliśmy w tym roku zamieszczać informacje na bieżąco. Wywiady, relacje z koncertów trafiałyby na portal bezpośrednio po jego zakończeniu. Nie da się tego jednak zrobić w pojedynkę. Potrzebne są 3 a najlepiej 4 osoby, które zmieniałyby się na terenie festiwalowym. W zeszłym roku stwarzano duże problemy ale w końcu udostępniono 2 wejściówki. Efektem pracy chłopaków były tysiące zdjęć, wywiady, biężace relacje itd. Robert z Bartkiem nikomu nie wadzili, nie przeszkadzali, nikt na nich nie narzekał.

Próbowałem w tym roku załatwić akredytacje dziennikarskie dla 3 osób. Nasłuchałem się, że nie można, że za dużo i że po co mi, że możemy się zmieniać. Ostatecznie ustaliłem z Moniką Tazbir, że dostaniemy dwie wejściówki.

Pojechałem je dzisiaj odebrać i znowu się zdziwiłem, bo pomimo obietnic dostałem tylko jedną. – Nie jesteście Wirtualną Polską – usłyszałem od pani naczelnik. No nie jesteśmy, bo gdybyśmy byli trzeba by nam było za zamieszczenie informacji (że o rozsyłaniu zaproszeń na nasza-klasa.pl nie wspomnę) płacić.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

kiki 26.06.2008 14:29
@abc....co wali Cie prawda ??? Prawda bywa okrutna,ale Cie uzdrowi.

abc 26.06.2008 13:43
kiki... bredzisz

kiki 24.06.2008 11:06
q.....dlaczego zwiazki zawodowe na zachodzie sa poza zakladami....bo bronia praw pracownikow i maja duzo do powiedzenia. a u nas jest odwrotnie. razem strajkuja,chlaja a pracownikow w dupie maja. Siedza kolo siebie...wiec jakie to zwiazki....od lapania za....podwiazki.!!!!!

kiki 24.06.2008 10:54
q....cos Ci sie porabalo,przewatrosciowany bolszewiku a niedorosly kapitalisto. Na zachodzie system zatrudnienia oparty jest glownie na kontraktach.!!! Tam nikt nikogo lancuchem niewolnictwa do stanowiska pracy nie przywiazuje jak to ma miesce u nas,bowiem prawo pracy idioci stanowili.!!!!!!!!!!

q 24.06.2008 10:19
kiki !!! wyzywasz od postkomuchów, a twoje proglądy to czysty leninowski bolszewizm upudrowany słowem "kontrakt". Załosny jesteś.

kiki 24.06.2008 06:11
a,jakie to wladze....postkomuchy ? dac jednego madrego z nadania spolecznego wyboru,a reszte tatalajstwa na kontrakty zatrudnic a nie na pelne etaty urzednicze.!!! Byloby calkiem inaczej i porzadnie. Teraz dziadzio mowi,caly system jest do dupy.

Matka Teresa 23.06.2008 21:40
Ten komentarz powinien być skierowany raczej do władz urzędu. Powinno się zrobić porządny przegląd "wojsk" i zmienić to i owo. Może na lepsze. Tylko kto by w tym czasie za wszystkich pracował - Matki Teresy???

kiki 23.06.2008 18:49
Matko Tereso...to po kiego grzyba,trzymać tą liczną grupę pracowników - obiboków ?.... Po kopie w cztery litery i na zbitą mordę wywalić.!!!!! Cwaniactwo w przjrzystym urzędzie ?.... A za co to im się płaci....to złodziejstwem mienia społecznego się zwie. Boże nasze podatki kradną w imię prawa. Cyrk....rowalić tę budę jak najszybciej.

obserwator 20.06.2008 10:02
DO DZIENNIKARZY PORTALU !!!! Panowie czas sięgnąć po spoty przedwyborcze, pokazać ludziom, przypomnieć -"Tomaszów jest smutny" - "Trzeba w mieście zrobić (wtedy wiedzieli co)..."- "Zrobimy" - "Zmienimy" itd,itp,ect................... ............

prof. 16.06.2008 23:43
Matko Tereso - twoj post symbolizuje problemy władzy, która nie moze sobie poradzić ze sprawnym zarzadzaniem personelem. Jest to bardzo typowe zjawisko, znane w literaturze, opisane i zbadane. No ale kto w obecnych czasach książki czyta?

Matka Teresa 16.06.2008 22:15
Nieliczna grupa pracowników urzędu to ludzie zaangażowani w swoją pracę no i przede wszystkim w pomoc oraz udzielanie porad klientom. Ale to naprawdę dosłownie kilkanaście osób, które często spotykają się z "dziwnym" oporem ze strony innych pracowników. Czasami odgrywa sie tzw. walka z wiatrakami - opór, uśmieszki, komentarze ze strony współpracowników - i wszystkiego się wtedy odechciewa. Podsumowując muszę stwierdzić, iż do pracy w urzędzie powinny być przyjmowane same Matki Teresy - a to gatunek na wymarciu... Pozdrawiam wszystkich chcących coś zmienić.

Zord 16.06.2008 16:44
BRAWO !!!

Acid Burn (Robert F) 16.06.2008 12:42
Droga Alu, kpiną i żalem mogę bez tak zwanej "kozery" nazwać to, co wyprawia wydział promocji miasta. My (redakcja) rozumiemy, że organizacja festiwalu to ogrom pracy i bardzo dużo obowiązków - z tym w 100% się zgodzę. Nie mogę jednak zrozumieć dlaczego ludziom, którzy chcą pomóc, którzy "ofiarują" swą bezinteresowną pomoc rzuca się kłody pod nogi. Czy wystawienie 3 tudzież 4 akredytacji wiąże się z kosmicznymi kosztami, wielogodzinnymi pracami, konsultacjami, itd? Czy wystawienie takowych było tak trudnym i skomplikowanym zadaniem, że wydział pod wodzą Pani Moniki nie mógł mu sprostać? Pierwszego dnia imprezy, udałem się do biura festiwalu i poprosiłem Panią Justynę (jeden z organizatorów) o dodatkowe dwie wejściówki pod scenę. Co się okazało? Dostałem je od ręki, bez problemu! Nikt nie rzucał mi specjalnie kłód pod nogi. Wszystko grzecznie, miło, kulturalnie! Aż sam do końca nie mogłem uwierzyć! I co? Można? Dało radę? Stało się coś strasznego? Nie! Dzięki pomocy Pani organizator mogliśmy bez absolutnie żadnych problemów swobodnie działać. I to się nazywa pomoc i uprzejmość. Szkoda, że takich ludzi, jak Pani Justyna jest tak mało. Droga Alu, skoro jesteś taka uczciwa i nie masz sobie ani osobom z wydziału promocji absolutnie nic do zarzucenia to dlaczego nie podpisałaś się pod swoim komentarzem własnym imieniem i nazwiskiem? Boisz się czegoś? Odnoszę wrażenie, że chyba tak - zastanawiam się tylko czego? Co było powodem, dla którego powstał ten jakże niegrzeczny komentarz? Wstyd? Próba rozpaczliwego ratowania wizerunku wydziału czy też może próba zrobienia z nas, redakcji, wielkich "gwiazd", osób które czekają tylko i wyłącznie na poklask oraz przywileje? Widzę, że niestety masz problem z czytaniem ze zrozumieniem a tego uczą w szkole podstawowej. Gdybyś posiadała w/w umiejętność to wiedziałabyś, że projekt NaszTomaszow.pl oraz DniTomaszowa.pl jest w 100% niekomercyjny i tworzony za darmo przez osoby, które chcą w tym mieście coś zdziałać, zmienić! Tak trudno Ci to zrozumieć? A może boli Cię to, że odwalamy lepszą robotę niż Wy za pieniądze? Gdzie jest na stronie Magistratu informacja o Dniach Tomaszowa? Gdzie się zapodziały relacje, wywiady i zdjęcia? Ukradli? Woda zalała? Pożar strawił? A może wszystko zginęło podczas przeprowadzki? Jeśli chcesz dalej ośmieszać siebie i wydział promocji miasta to śmiało - ludzie sami Was ocenią.

notka 16.06.2008 12:17
Rozumiem ,że Redaktor działa w słusznej sprawie i w interesie społecznym oraz bardzo chciałby zmiany na lepsze we wszystkich naszych urzedach. Ale powinien pamietać tez,ze wystepuje tutaj w roli "opiniotwórcy". Dlatego tez jak dla mnie styl tego artykułu pozostawia wiele do życzenia. A przede wszystkim jego obiektywnosc: nie mozna wybierac faktów pod wczesniej wybrany scenariusz- w takiej samej mierze redaktor ma obowiazek ujawnic zaniedbania ,jak i to co zostało zrobione poprawnie. Chociaz moze faktycznie w obliczu takich a nie innych faktów ciężko było zachowac obiektywizm;)pzdr.

scort 16.06.2008 11:18
perfekcjonisci w swoich zawodach kazdy czlowiek sie myli lecz tylko glupiec trwa w bledzie

Opinie
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
Reklama
„Miłość jak miód” „Miłość jak miód” „Miłość jak miód”seans w ramach cyklu Kultura Dostępna!W czwartkowe popołudnie, 28 listopada w kinach zagości cykl Kultura Dostępna i polska komedia romantyczna „Miłość jak miód”. Majka i Agata zamieniają się miejscami, dzięki czemu odnajdują wielkie uczucie.Majkę (Agnieszka Suchora) i Agatę (Edyta Olszówka) równie dużo łączy, co dzieli. Obie są po pięćdziesiątce, przechodzą menopauzę i nie wierzą, że w ich życiu cokolwiek zmieni się na lepsze. Jedna mieszka nad Bałtykiem, druga w Tatrach. Jedna prowadzi cukiernię, druga jest wziętą architektką wnętrz. Jedna jest wdową, drugą partner właśnie zostawił dla młodszej. Jedna poświęca się dzieciom i wnukom, kompletnie zapominając o sobie, druga nie ma rodziny i dba o swój duchowy rozwój. Pewnego dnia przyjaciółki spotykają się na pogrzebie koleżanki z liceum. Agata namawia Majkę do spontanicznego wyjazdu w góry, sama zaś zajmuje jej miejsce. Nieoczekiwana zamiana ról przynosi szereg komplikacji, zabawnych zwrotów akcji i wyzwań, którym kobiety będą musiały stawić czoła. Czy uda im się przezwyciężyć przyzwyczajenia, uprzedzenia i lęki? Czy zdobędą się na odwagę, żeby otworzyć się na miłość i rozpocząć nowy rozdział w życiu? Czy naprawdę nigdy na nic nie jest za późno?Kultura Dostępna w Kinach jest częścią programu realizowanego przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, którego operatorem jest Narodowe Centrum Kultury. Projekt dofinansowano ze środków Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej. Szczegółowe informacje i repertuar najnowszej edycji cyklu w kinach Helios w całej Polsce dostępne są pod adresem: www.helios.pl/kultura_dostepna oraz www.nck.pl/projekty-kulturalne/projekty/kultura-dostepna. Data rozpoczęcia wydarzenia: 28.11.2024
Repertuar kina Helios Repertuar kina Helios Tegoroczna jesień nie przestaje zaskakiwać różnorodnymi nowościami. Od najbliższego piątku w repertuarze kin Helios zagoszczą aż trzy premiery: „Simona Kossak”, „Vaiana 2” i „Heretic”. Ponadto widzowie mogą zapoznać się z licznymi filmowymi przebojami oraz projektami specjalnymi, takimi jak Kultura Dostępna czy Maraton Władcy Pierścieni.Polską nowością na najbliższy tydzień jest dramat „Simona Kossak”, przybliżający prawdziwą historię potomkini artystycznej rodziny Kossaków. Młoda kobieta porzuca dotychczasowe życie i towarzyskie salony, aby objąć posadę naukowczyni w Białowieży. W środku puszczy, pomimo trudnych warunków – bez prądu i bieżącej wody – rozpoczyna życie na własnych warunkach. Tam poznaje fotografa Lecha Wilczka, z którym łączy ją niezwykła relacja. Jednakże wyobrażenia Simony o pracy przyrodnika ulegają bolesnej weryfikacji. Musi stanąć w obronie nie tylko swoich ideałów, ale również świata roślin i zwierząt… W rolach głównych występują: Sandra Drzymalska, Jakub Gierszał i Agata Kulesza.W repertuarze znajdzie się także nowa animacja wprost ze studia Disney – to „Vaiana 2”, czyli kontynuacja ciepło przyjętej historii nawiązującej do kultury wysp Polinezji. Trzy lata po wydarzeniach z pierwszej części, Vaiana otrzymuje nieoczekiwane wezwanie od swoich przodków. Dziewczyna musi wypłynąć na dalekie i dawno zapomniane wody Oceanii. Vaiana zbiera więc grupę śmiałków gotowych na przygodę życia, wśród których znajduje się jej przyjaciel Maui. Ich zadaniem będzie przełamanie niebezpiecznej klątwy, a nie będzie to proste, gdyż będą musieli stawić czoła starym i nowym wrogom.Jesienna aura sprzyja oglądaniu horrorów, a już w najbliższym tygodniu pojawi się kolejna nowość z tego gatunku. „Heretic” opowiada o dwóch młodych kobietach, które od drzwi do drzwi starają się głosić słowo Boże. W jednym z domów otwiera im czarujący pan Reed – szybko okazuje się jednak, że mężczyzna posiada diaboliczną drugą twarz. Niespodziewanie wszystkie wyjścia zostają zamknięte, a podejrzany gospodarz co chwila pojawia się, aby zadać im kolejną zagadkę testującą ich wiarę. Rozpoczyna się śmiertelnie niebezpieczna gra, w której stawką jest przetrwanie…Ponadto w repertuarze Heliosa znajdą się hitowe nowości ostatnich tygodni, takie jak „Gladiator 2” w reżyserii Ridleya Scotta. Lucjusz jako dziecko był świadkiem śmierci Maximusa z rąk swojego wuja Commodusa. Teraz decyduje się walczyć w Koloseum jako gladiator, aby przeciwstawić się dwóm cesarzom, rządzącym Rzymem żelazną pięścią. Z wściekłością w sercu i z nadzieją na lepszą przyszłość Cesarstwa Lucjusz musi spojrzeć w przeszłość, aby znaleźć siłę i honor, by zwrócić chwałę Rzymu jego ludowi.Fani kina familijnego mogą wybrać się do kin na pozytywną produkcję „Paddington w Peru”. Tytułowy bohater wraz z rodziną Brownów postanawia wyruszyć w daleką podróż do Ameryki Południowej, a dokładniej do Peru, aby odwiedzić swoją ukochaną ciocię Lucy. W tym celu wszyscy udają się do umieszczonego nieopodal lasu deszczowego Domu dla Emerytowanych Niedźwiedzi. To jednak dopiero początek niezwykle ekscytującej przygody, w trakcie której odkryją wiele tajemnic.Kinomani, którzy pragną poczuć ducha zbliżających się Świąt, mogą zapoznać się z najnowszą częścią kultowej serii. Film „Listy do M. Pożegnania i powroty” ukazuje losy różnorodnych bohaterów, które krzyżują się w Wigilię. Do sagi po dłuższej przerwie powraca postać Mikołaja. Mężczyzna odwiedza dawnych i nowych przyjaciół, podczas gdy jego synek Ignaś rusza w pościg za utraconym prezentem i duchem Świąt… Ponadto w obsadzie znalazła się plejada polskich gwiazd!Kina Helios słyną z organizacji popularnych Nocnych Maratonów Filmowych, najbliższa edycja cyklu będzie w pełni poświęcona produkcjom stworzonym na podstawie dzieł J.R.R. Tolkiena. W piątek, 22 listopada odbędzie się Maraton Władcy Pierścieni, podczas którego widzowie będą mogli obejrzeć wszystkie części przebojowej trylogii w wersji reżyserskiej. Z kolei melomani mogą wybrać się do Heliosa na porywające koncerty uwielbianego tenora. Widowisko „Andrea Bocelli 30: The Celebration”, które zawita na wielkich ekranach 23 i 24 listopada, podsumowuje trzydzieści lat artysty na scenie i jest okazją do przypomnienia największych przebojów w jego wykonaniu. W poniedziałek, 25 listopada w wybranych lokalizacjach odbędą się seanse z cyklu Kino Konesera. Widzowie będą mogli zobaczyć słynny koreański thriller „Oldboy” w odnowionej jakości obrazu. Główny bohater, Dae-su, mści się po latach za zabójstwo swojej żony… Natomiast w czwartkowe popołudnie, 28 listopada w kinach zagości cykl Kultura Dostępna i polska komedia romantyczna „Miłość jak miód”. Majka i Agata zamieniają się miejscami, dzięki czemu odnajdują wielkie uczucie.Bilety na listopadowe seanse dostępne są w kasach kin Helios, w aplikacji mobilnej oraz na stronie www.helios.pl. Dokonując zakupu wcześniej, można wybrać najlepsze miejsca, a  także zaoszczędzić w ramach oferty „Wcześniej kupujesz, więcej zyskujesz”. Data rozpoczęcia wydarzenia: 22.11.2024
Poszukiwanie Świętego Mikołaja Poszukiwanie Świętego Mikołaja Bezpłatnym autobusem komunikacji miejskiej na poszukiwanie Świętego Mikołaja w SpaleWybieracie się na Poszukiwanie Świętego Mikołaja w Spale? Zachęcamy tomaszowskich poszukiwaczy przygód od skorzystania z bezpłatnego transportu publicznego. W niedzielę 1 grudnia, będzie można dojechać i wrócić ze Spały specjalną linią komunikacji miejskiej.V edycja rodzinnej gry terenowej Poszukiwanie  Świętego Mikołaja odbędzie się ona na terenie Spalskiego Parku im. Prezydentów II Rzeczpospolitej. Impreza rozpocznie się już 1 grudnia, o godzinie 12:00 w Spalskiej Sołtysówce. Organizatorzy zapraszają dzieci wraz z opiekunami do wzięcia udziału we wspólnej zabawie i odnalezieniu drogi do świętego Mikołaja.Na szlaku przygody czekają liczne atrakcje w tym m.in. stanowisko Miejskiego Centrum Kultury w Tomaszowie Mazowieckim, na którym za wykonanie zadania otrzymacie na mapie wyzwań stosowny stempel.Napiszcie list do świętego Mikołaja i wyruszajcie linią specjalną Miejskiego Zakładu Komunikacji w Tomaszowie Mazowieckim w drogę.Rozkład jazdy bezpłatnych autobusów miejskich linii nr 54 na Spalskie Mikołajki z pl. Kościuszki do Spały (i z powrotem) w niedzielę 1 grudnia br.:- odjazdy z Tomaszowa Mazowieckiego z przystanku pl. Kościuszki – centrum godz.:11:00, 12:00, 13:00, 14:30, 15:30, - odjazdy ze Spały (przystanek przy stacji paliw) godz.:11:35, 12:35, 14:05, 15:05, 17:00.Data rozpoczęcia wydarzenia: 01.12.2024
Reklama
Reklamamuzyczny spektakl Metamorfozy
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
bezchmurnie

Temperatura: 5°C Miasto: Tomaszów Mazowiecki

Ciśnienie: 1015 hPa
Wiatr: 13 km/h

Reklama
Reklama
Wasze komentarze
Autor komentarza: tTreść komentarza: Kto powiedział, że hotel musi prowadzić miasto. Baza hotelowa jest wokół tm - tylko miasto nic z tego niema (nie zarabia). Opracowywana strategia jest tylko na papierze, a jak się ma do realizacji. Powstał wspólny projekt miasta i gminy, są wycieczki itd. (chyba chodzi o wycieczkę do Padwy).Źródło komentarza: Kilka słów o turystyce w Tomaszowie Maz. - list czytellnikaAutor komentarza: AjdejanoTreść komentarza: Jestem - ZA, a nawet - PRZECIW... A tak na poważnie: przecież doskonale wiesz, że te moje, różne wpisy w żaden sposób nie świadczą o moim pragnieniu, aby dorwać się do "wadzy", ale, najzwyczajniej odzwierciedlają moje poglądy. Nieraz są trochę przesadne. Czy, wobec tego uważasz, że moje poglądy muszą odpowiadać poglądom innych ?! Mam prawo, tak, jak i Ty, pisać o tym, co w mojej główce siedzi. I nie zamierzam się z tego nikomu tłumaczyć. Zwłaszcza tej ogromnej większości, która ma w główkach czerwone... Trzeba wielu lat, aby czerwone pająki przestały dominować w Polsce. Pozdrowienia od starego czekisty.Źródło komentarza: Mariusz Węgrzynowski sam powinien złożyć rezygnacjęAutor komentarza: SpecjalistaTreść komentarza: Co za bełkot - od Sasa do lasa. Baza hotelowa jest wokół tm - ile masz ze Smardzewic czy spały do miasta? Raz ze miasto nie może zgodnie z ustawą prowadzić hotelu - dwa - mamy szanse jedynie opierać się o turystykę weekendową. Trzeba myśleć racjonalnie. Mówią to wszystkie strategie opracowane przez ostatnie lata - ale autor tam chyba nie zajrzal. Powstał wspólny projekt miasta i gminy, są wycieczki itd. Teraz czas na rozwój tego pomysłu i sieciowanie atrakcji. Tak się robi współcześnie turystykę - a nie znaczki na lodówkę (chociaż te też w informacji turystycznej widziałem). We wszystkich dostępnych publicznie opracowaniach wychodzą dwie dominanty: arena i niebieskie źródła. Miasto chciało dołożyć kolejną pozycję na listę: termy - no ale wyszło wszyscy wiemy jak. Skansen, groty co rok publikują ilu turystów ich odwiedza - bardzo łatwo znaleźć te liczby w raportach o stanie miasta - więc jest nieźle, a teraz trzeba to wszystko rozwijać. Tylko na to potrzebna jest kasa i z tym zawsze największy problem. Ps. Inne miasta wielkości TM likwidują rowery - bo prawie nikt nie korzysta a to wielomilionowe obciążenie dla budżetu.Źródło komentarza: Kilka słów o turystyce w Tomaszowie Maz. - list czytellnikaAutor komentarza: czerwonyTreść komentarza: Niesamowita liczba widzów. I to darmo...Źródło komentarza: Wiosenne spotkanie późną jesienią na plusAutor komentarza: chewezTreść komentarza: A kto Promował P.G. na prezesa MZKŹródło komentarza: Mariusz Węgrzynowski sam powinien złożyć rezygnacjęAutor komentarza: mTreść komentarza: Ciekawe co w temacie ma do powiedzenia Ajdejano. Człowiek obeznany we wszystkich tematach.Źródło komentarza: Kilka słów o turystyce w Tomaszowie Maz. - list czytellnika
ReklamaArtis Gaudum
Łóżko rehabilitacyjne  Elbur PB 337 Łóżko rehabilitacyjne Elbur PB 337 Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów oraz montaż gratisNa zdjęciu: Łóżko PB 337 w wykonaniu standardowym w kolorze buk. Akcesoria: stolik Rubens 3 w kolorze buk.Łóżko PB 337 jest szczególnym łóżkiem do opieki długoterminowej, które w przeciwieństwie do klasycznych łóżek posiada możliwość opuszczenia krawędzi leża do poziomu ok. 23 cm. Niskie, dolne położenie leża ułatwia dostęp osobom z problemami z koordynacją ruchową i zwiększa bezpieczeństwo pacjenta nawet przy opuszczonych barierkach bocznych.Więcej informacjiKolory standardowe: DETALE PRODUKTU:1. Położenie leża 23 cm od podłogi4. Solidne koło z hamulcem2. Zabudowane napędy podnoszenia łóżka5. Pilot z blokadą poszczególnych funkcji3. Leże z regulacją twardości6. Dodatkowa regulacja za pomocą rastomatu OPCJE:zmiana wypełnienia leża • zmiana długości leża • zmiana kolorystykiPODSTAWOWE DANE TECHNICZNEBezpieczne obciążenie robocze175 kgMaksymalna waga użytkownika140 kgRegulacja wysokości leża:od 23 do 63 cmRegulacja segmentu oparcia pleców:0 ÷ 70°Regulacja segmentu oparcia podudzi:0 ÷ 20°Wymiary zewnętrzne długość × szerokość:219 × 102 cmPrześwit pod łóżkiem:ok. 7 cmCiężar całkowity:101,4 kgKółka jezdne:100 mm z hamulcem FUNKCJEDO POBRANIA: Karta produktu PB-337 [PDF]
Reklama
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama