Są wśród nich zarówno entuzjaści dawnego kolejnictwa, jak też pasjonaci regionalnej historii. Wielu przybyszów szuka w tym zabytku również wspomnień z lat swojej młodości. Taką „podróż sentymentalną” śladami stareńkiej poczekalni odbyli w dniu 20 lutego przedstawiciele władz samorządowych gminy Będków, na terenie której do niedawna ona się znajdowała.
W skład 35-osobowej delegacji weszli przedstawiciele Rady Gminy Będków z jej przewodniczącym – Andrzejem Badkiem oraz kierownictwa tutejszego Urzędu Gminy z wójtem – Lesławem Kołodziejczykiem, a także sołtysi niektórych wsi z tej gminy. Trasa niecodziennej wycieczki, zainicjowanej przez radnego z Będkowa, a zarazem zagorzałego miłośnika regionalnej historii – Krzysztofa Pilarskiego, prowadziła najpierw od miejsca poprzedniej, trwającej przez ponad 100 lat lokalizacji tej budowli, tj. od przystanku kolejowego „Czarnocin”. Następnie będkowska delegacja dotarła do położonego nieopodal pomnika, upamiętniającego bohaterską akcję „Szarych Szeregów” w 1943 roku. Jej celem było wysadzenie mostu kolejowego na rzece Wolbórce.
W pilickim Skansenie, będącym głównym celem tej podróży, goście z Będkowa spędzili ponad trzy godziny. Oczywiście, ich największą ciekawość wzbudziła przywrócona do dawnego blasku „bajkowa stacyjka”. Nie kryjąc silnych emocji będkowianie długo podziwiali starannie odbudowaną poczekalnię w kształcie i ze zdobieniami nawiązującymi do jej początków. Z zachwytem przekraczali także próg dobrze sobie znanej budowli, dzisiaj służącej Skansenowi na cele administracyjno-socjalne i ekspozycyjne. Zgromadzono tu m.in. wiele cennych dokumentów, archiwalnych zdjęć i innych pamiątek związanych z niezwykłą, sięgającą 1896 roku, historią tej poczekalni. Z aprobatą przyjęto także zapowiedź dyrektora Skansenu o rychłym odtworzeniu jej kolejarskiego otoczenia, włącznie ze starym torem i 100-letnim wagonem.
Uczestnicy delegacji zgodnie podkreślali, że przeniesienie tego obiektu do Skansenu Rzeki Pilicy było jedyną i ostatnią szansą na ocalenie go przed niechybnym zniszczeniem. Poinformowali tez o podjęciu starań w celu przywrócenia nadal istniejącemu pod Będkowem przystankowi kolejowemu jego historycznej nazwy „Wolbórka”. Jednocześnie władze samorządowe gminy Będków zadeklarowały nawiązanie ścisłej współpracy z pilickim Skansenem na niwie kulturalno-oświatowej. Tę sympatyczną, pełną wzajemnej życzliwości wizytę zakończyło zapoznanie się z pozostałymi obiektami i ekspozycjami Skansenu.
źródło: skansenpilicy.pl
Reklama
W "podróży sentymentalnej" z Będkowa do Skansenu
Bajkowy wręcz, drewniany budynek dawnej poczekalni, przeniesiony do Skansenu Rzeki Pilicy z przystanku kolejowego „Czarnocin” (dawnej „Wolbórka”) i pieczołowicie na nowym miejscu odrestaurowany, niczym magnes przyciąga coraz liczniejsze rzesze zauroczonych nim gości.
- 24.02.2008 17:59 (aktualizacja 22.08.2023 11:35)
1/2
W "podróży sentymentalnej" z Będkowa do Skansenu

2/2
W "podróży sentymentalnej" z Będkowa do Skansenu

Napisz komentarz
Komentarze