Informacje o dwóch uderzeniach sprawdziłam u źródła: https://kosmonauta.net/2018/07/.
Księżyc jako tarcza ochronna ziemi wychwytuje dużą część nadlatujących z przestrzeni obiektów, które uderzają w niego a nie w nas. Czy te uderzenia wpłynęły na zmianę pola magnetycznego księżyca, a co za tym idzie zmianę klimatu?
Nie żebym była niedowiarkiem bo zmiany klimatu widzę pod warstwami miejskiego kurzu, pyłu i smogu. Ocieplenie klimatu? Niby nic wyjątkowego się nie dzieje. Nasz nieumiarkowany zmienny klimat. Analizując stany pogodowe na przestrzeni ostatnich kilkudziesięciu lat bywało różnie jak na końcówkę listopada. Było jak w kalejdoskopie. Raz cieplej, raz zimnej.
Podstawę do dyskusji dają notatki i obserwacje ze stu ostatnich lat. Wzrost temperatur na naszym kontynencie, brak przedwiośnia i przedzimia, kisnące wody Bałtyku. Co widać? hałdy rozkładających się śmieci, a tak bliżej nas plastikowe fermy odpadów, fruwające na wietrze folie po wczorajszych zakupach, karczowanie lasów i masowe zasiedlenia wczorajszych dzikich terenów.
Człowiek nawet na bagnie potrafi się urządzić.
I wcale nie jestem zafiksowana na wciąż drogą ekologię, ale za brak właściwej polityki zwalczania kopalnianych źródeł energii, właściwych planów zagospodarowania przestrzennego płacimy dzisiaj smogiem. Po kolejne ocieplenie klimatu szkodzi zdrowiu psychicznemu. Zastanawiamy się skąd fala samobójców. Badania przeprowadzone przez Massachusetts Institute of Technology mówią, że wzrost średniej temperatury o 1 stopień Celsjusza w ciągu 5 lat, spowoduje jeszcze większe nasilenie problemów psychicznych. Adaptacja do warunków klimatycznych trwa całe życie, tymczasem gwałtowne ocieplenie gotuje nam apokaliptyczną ucztę. W weekend pójdę do lassu odświeżyć korę mózgową, poszukać namiastki klimatycznej stabilizacji, odnaleźć kilka zapewnień dla oka, że może jednak wszystko jest w porządku.
Panowie i Panie przed nami „nowe wyspy spustoszeń”. Patrząc na determinację ludzi widzę jeszcze kilka sekund nadziei. Niezależnie od polityk i religii, które same w sobie są piekiełkiem, czeka nas prawdziwe „piekło”. No chyba że zechcemy obudzić się z letargu.
Napisz komentarz
Komentarze