18 stycznia 2019 roku policjanci z Wydziału Kryminalnego tomaszowskiej komendy otrzymali zgłoszenie od mieszkańca Tomaszowa, iż nieznani sprawcy z niezamieszkałego budynku ukradli na elektronarzędzia. Łupem sprawców padły wiertarki, szlifierki kątowe i hydrauliczna praska o łącznej wartości 14 tys. złotych.
Mundurowi natychmiast przystąpili do skrupulatnego zbierania materiału dowodowego. Policjanci ustalili rysopis osoby, która mogła mieć związek z tym przestępstwem. Zebrany materiał oraz dobre rozpoznanie w środowisku przestępczym pozwoliło wytypować sprawcę przestępczego czynu. Mężczyzna nie był mieszkańcem Tomaszowa i nie posiadał stałego miejsca pobytu. Mimo to policjanci ustalili adres pobyty podejrzewanego. Mężczyzna był nietrzeźwy i kompletnie zaskoczony zatrzymaniem.
Funkcjonariusze ustalili ponadto, iż 43-letni rabuś nie działał sam. Współpracował z o 6 lat młodszym kompanem. Dotarcie do drugiego ze sprawców, było tylko kwestią czasu. Mundurowi zatrzymali ukrywającego się 37-latka na terenie jednego z tomaszowskich pustostanów.
Obaj mężczyźni usłyszeli zarzut kradzieży za, który grozi im kara do 5 lat pozbawienia wolności. Trwają działania zmierzające do odzyskania skradzionych elektronarzędzi. O dalszym losie przestępczego duetu zadecyduje sąd.
Napisz komentarz
Komentarze