Już nie będę wnikał w temat, jakim była kampania Pana radnego, który zwyczajnie wstydził się występować pod szyldem swoje macierzystej partii (Platforma Obywatelska) i w dniu dzisiejszym dalej się wstydzi publikując wpisy na Facebooku pod PR-owym szyldem Platformy Obywatelskiej tj. „Młodzi dla Miasta”.
Pan Witczak ma jednak swojego fanpejdża i możecie zobaczyć go biorącego udział w różnych wydarzeniach - począwszy od wyborów - po strajk nauczycieli – kończywszy na wpisie o Konstytucji, a jakże...
Dzisiejszy wpis na FB Pana Witczaka:
To my Obywatelki i Obywatele tego kraju przyjęliśmy w referendum naszą Konstytucję. Mamy obowiązek stać na straży Konstytucji!
Możemy różnić się w wielu kwestiach. Możemy mieć różne poglądy polityczne.
Możemy mieć różne wizje Polski, ale wszystkie nasze działania muszą opierać się na jednym, wspólnym dla wszystkich fundamencie - tym fundamentem jest właśnie Konstytucja.
Jak Polacy „olali” referendum?
Wpis radnego Adriana Witczaka nawiązywał ma się rozumieć do wizyty Donalda Tuska, który gościł w miniony piątek na Uniwersytecie Warszawskim i mówił o praworządności wynikającej z Konstytucji, co już samo w sobie jest zabawne. Na początku odniesiemy się do pierwszego fragmentu powyższego posta naszego radnego.
Adrian Witczak pisze "My Polacy", a moje pokolenie (rocznik 1981 - 1990) w większości podatnicy, którzy nakręcają gospodarkę tego kraju nie mogli brać udziału w referendum, gdyż byli za młodzi. Jednak większość Polaków starszego pokolenia, także nie chciało brać udziału w referendalnej szopce z 1997 roku. Próg referendalny w zapisanej wówczas Konstytucji wynosi 50 procent – do referendum przystąpiło zaledwie 42.86% społeczeństwa.
Udział w referendum z 1997 roku - wzięło ponad 12 milionów Polaków, a dokładnie 12 mln. 137 tysięcy 146 ludzi. „Za” opowiedziało się wówczas 53,45 procenta Polaków (6.396.641). Przeciw było 5.570.493 (46.55%).
Podsumowując. Konstytucję wybrało około 6,4 mln Polaków, natomiast nie wybrało jej ponad 26 miliony Polaków. Pan radny Witczak niczym serialowy Czerepach przekształca rzeczywistość, więc radnemu wyjaśniamy? Polacy nie wybrali Konstytucji, nie brali udziału w jej pracach - Konstytucję wybrali politycy, którzy celowo znieśli próg referendalny znając nastroje Polaków.
W drugiej części wpisu Pan Witczak uderza w dobre tony, ale niestety bęben z którego skorzysta w tej facebookwej grze ma uszkodzoną membranę i te dźwięki są nijakie
„Możemy różnić się w wielu kwestiach. Możemy mieć różne poglądy polityczne.
Możemy mieć różne wizje Polski, ale wszystkie nasze działania muszą opierać się na jednym, wspólnym dla wszystkich fundamencie-tym fundamentem jest właśnie Konstytucja.”
Faktem że wielu z nas różni się w wielu kwestiach, mamy różne poglądy polityczne i różne wizje rozwoju Polski. Co ciekawe Pan Witczak swój fanpejdż cenzuruje. Ludzie o innych poglądach, którzy odważą się krytycznie odnieść się do pomysłów Pana Witczaka - zostają ze społeczności radnego Platformy Obywatelskiej wykluczani niczym pariasi..
Powyższy wpis Pana Witczaka jest jednak doskonałym podsumowaniem jego osoby. Pan Witczak jest po prostu zwykłym, cynicznym politykiem, któremu w dłuższej perspektywie marzy się centrala na Wiejskiej i będzie dążył do tego, aby ta kariera polityczna zatoczyła znacznie szerszy krąg. Konstytucja z 1997 roku, którą Pan radny tak „ładnie” promuje chroni polityczne, czy społeczne elity, a nie zwykłego obywatela i Pan Witczak jako wykształcony człowiek doskonale o tym wie.
Konstytucja z 1997 roku, to także dokument, który moje pokolenie może palić w piecu – mało warty stek bzdur, dla lewicowych polityków nic nie znaczący. Partia polityczna Pana Witczaka mówi dzisiaj o wolności, o Konstytucji, a tą wolność poznałem uczestnicząc w Marszu Niepodległości. Poznali ją także górnicy, rolnicy i wiele innych. Partia radnego Witczaka co rusza łamie m.in art 7 Konstytucji art, 30 Konstytucji i wiele innych przez 8 lat swoich rządów.
Radny Witczak mimo młodego stażu próbuje lansować niczym stara gwardia PO na szczeblu krajowym tj:
- strajk nauczycieli i rzekome wsparcie (w jakiej formie? Nie mam pojecia).
- WOŚP
- wyimaginowany problem łamania Konstytucji przez PIS (gra polityczna)
- śmierć Prezydenta Adamowicza (populistyczne wpisy)
......prościej pisząc - ta sama śpiewka, którą słyszymy najgłośniej w mediach Tomasza Lisa, Gazecie Wyborczej czy TVN (czysty populizm).
Niebawem kraj czeka fala kolejnych politycznych strajków. Jednego możemy być pewni, a mianowicie na FB, czy w lokalnych mediach (PO porozsyła informacje) dowiemy się o wsparciu Pana Adriana Witczaka, dla tych środowisk – wsparcie dobrym słowem, kiepskim wpisem, a mniej czynem.
Zdjęcia wykorzystane w artykule (Facebook/MłodziDlaMiasta)
Napisz komentarz
Komentarze