Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 11 stycznia 2025 02:54
Reklama
Reklama

Podróżować, podróżować... jest bosko

Jest możliwość? To czemu nie skorzystać. Tak w skrócie można podsumować mentalność samorządowców z Powiatu Tomaszowskiego. W ubiegłej kadencji podróżowali w bardziej lub mniej egzotyczne miejsca. Przywozili kości świętych, nadzorowali właściwe zachowanie młodzieży w czasie wymiany międzynarodowej. Na liście zagranicznych wojaży są Włochy, Białoruś, Holandia.... Były starosta szczególnie upodobał sobie Izrael, gdzie towarzyszył uczniom z I Liceum Ogólnokształcącego aż dwukrotnie. W tym roku dwójka powiatowych urzędników wyskoczyła na parę dni do Grecji, bo... możliwość stworzył im program Erazmus... Konia z rzędem temu, kto będzie w stanie wskazać jakikolwiek efekt tych podróży, poza przywiezieniem kawałka kości zmarłego kilkaset lat wcześniej św. Antoniego z Padwy.

- W ubiegłej kadencji samorządowej próbowałem ustalić ile kosztują nas podróże i to nie tylko zagraniczne członków zarządu powiatu i innych urzędników wykonujących wprost powierzone im merytoryczne zadania. Chodziło mi o określenie skali zjawiska, kosztów, celowości, efektów, ale i relacji między kosztami ponoszonymi na rzecz zatrudnionego personelu a kadry zarządzającej. Co do zasady nie widzę problemu w wyjazdach szkoleniowych dla urzędników, uczestnictwie w kursach, konferencjach i tym podobnych wydarzeniach, poszerzających wiedzę, horyzont myślowy, pozwalających na poznanie doświadczeń innych samorządowców. Inwestycje w pracowników zwracają się wielokrotnie i to w stosunkowo krótkim czasie. Zarząd zarabia nieźle, więc może organizować sobie wycieczki na własny koszt z wykorzystaniem przysługującego urlopu. Wówczas odmówiono mi udzielenia informacji pod pretekstem wysokiej czasochłonności jej przygotowania. Cieszę się, że obecny starosta nie ma problemów z odpowiadaniem na zadawane pytania i udzielaniem informacji, nawet jeśli nie zawsze są one kompletne - mówi radny Mariusz Strzępek przypominając  Ekskluzywne szkolenia.... by "pomagać" bezrobotnym

Według informacji uzyskanych przez radnego w latach 2014-2015 członkowie zarządu powiatu w żadne podróże zagraniczne się nie wybierali. Dopiero rok później wyruszyli po raz pierwszy pielgrzymować do Padwy. Po fragment kości św. Antoniego pojechali wszyscy członkowie Zarządu w ramach delegacji służbowych. "Relikwia" miała więc silną eskortę, gdzie poza wspomnianą piątką znaleźli się także inni urzędnicy i radni Rady Powiatu. Część samorządowców po drodze zatrzymała się na krótki pobyt w Pradze. Podatnicy zapłacili za ten wyjazd kilka tysięcy złotych.

na ten sam temat Prawym okiem: co ma do ukrycia Starosta Kukliński



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Ajdejano 18.05.2019 23:51
Do "andy": tak - to może być ciekawy temat. Ale muszę Ciebie zmartwić: Pan Mariusz będzie miał kłopoty z Twoim pytaniem, ponieważ w starostwie powiatowym brak odrębnej komórki, która zajmuje się promocją powiatu, a więc również brak odpowiedniej rubryki w budżecie powiatu. Nie mniej, mimo braku takiej komórki i tak można pod promocję powiatu włożyć wyjazd (uwaga: cały zarząd powiatu!) np. do Italii, aby szczęśliwie przywieźć do Polski relikwię św. Antoniego z Padwy. Ciekawe, gdzie to zapiszą księgowe w wydatkach powiatu.

andy 22.05.2019 12:51
Wprawdzie spodziewałem się odpowiedzi podpisanej przez autora a nie przez jego alter ego ale trudno. Pan Mariusz doskonale zna temat. Nie musi mieć komórki w starostwie - wystarczy, że ma rodzinną.

andy 17.05.2019 15:21
Panie Mariuszu - chwalebne jest patrzenie władzy na ręce. Każda bowiem ma tendencje do lekkomyślnego wydawania naszych pieniędzy. Słynie Pan z dociekliwości, niech więc Pan napisze ile nasz powiat wypłaca miesięcznie i komu za tzw. ,,promocję". To bardzo ciekawy materiał.

Ajdejano 14.05.2019 17:43
Poprawka do mojego ostatniego wpisu. W tym wpisie napisałem takie dwa zdania: "Tym naszym, pożal się Boże, samorządowym przedstawicielom wydaje się, że oni pojechali w zbożnym celu. Jednak to dziadostwo doskonale wie, że pojechało na atrakcyjną wycieczkę ZA NASZE - podatników pieniądze." Te zdanie powinny być następujące: Ci nasi, pożal się Boże, samorządowi przedstawiciele wciskają nam, że oni pojechali w zbożnym celu. Jednak to dziadostwo doskonale wie, że pojechało na atrakcyjną i nikomu nie potrzebną wycieczkę ZA NASZE - podatników pieniądze. Pożałowania godne wiesniactwo"

Ajdejano 14.05.2019 17:03
Drogi Przyjacielu z archidiecezji: chodzę do kościoła i nie jestem przeciwny sprowadzeniu relikwii. Natomiast jestem absolutnie przeciwny urządzaniu darmowych wyjazdów tej samorządowej watahy nierobów, udających troskę o tę relikwię. Tym naszym, pożal się Boże, samorządowym przedstawicielom wydaje się, że oni pojechali w zbożnym celu. Jednak to dziadostwo doskonale wie, że pojechało na atrakcyjną wycieczkę ZA NASZE - podatników pieniądze. Ci ludzie zachowują się jak przedszkolaki w przedszkolu, a nie jak odpowiedzialni nasi przedstawiciele. Bez ich tzw. "ochrony", te relikwie też byłyby przywiezione. Jednak, niedorozwiniętym społecznie ludziom tego nie wytłumaczy.

... 13.05.2019 16:43
Trochę dodatkowych informacji. "Najbardziej mnie rozbawiła ta informacja o tej eskorcie fragmentu kości św. Antoniego z Padwy, wykonywanej przez cały zarząd powiatu." Polecam stronę https://www.archidiecezja.lodz.pl/2016/04/relikwie-sw-antoniego-dla-tomaszowa-maz/ Relikwie zostały odebrane w bazylice św. Antoniego w Padwie przez Ksiądza Biskupa Ireneusza Pękalskiego w asyście Księdza Zygmunta Niteckiego Dziekana Tomaszowskiego i Księdza Edwarda Wieczorka Proboszcza parafii p.w. św. Antoniego w Tomaszowie, otrzymali z rąk kustosza padewskiego, relikwie św. Antoniego.

Ajdejano 10.05.2019 22:03
Panie Mariuszu: dobry materiał, tylko mam jedno zastrzeżenie: zbyt łagodny, bez odpowiedniego komentarza. Najbardziej mnie rozbawiła ta informacja o tej eskorcie fragmentu kości św. Antoniego z Padwy, wykonywanej przez cały zarząd powiatu. Dobrze, że wpisowicz poniżej trochę rozszerzył te sensacyjne wiadomości o tym debilowatym zarządzie.

. 10.05.2019 21:51
Niestety opoje - przynajmniej ci co byli w Grecji - nawet ubrać się nie potrafią. Firma 4F jest firmą polską - ok, ale jeśli garderobę od turystycznej po wyjściową stanowią tylko jej produkty, yhhh - no średnio mi to wygląda i kojarzy się z takimi miejscowościami jak Łuchów, Łuków po wschodniej stronie Wisły. Sześćdziesieciotysięczne miasto w centrum Polski, dobrze skomunikowane i otwarte na świat gdzieś tam reprezentowane nie powinno się kojarzyć z takimi dziurami. Skromny, schludny ubiór (bez loga na pół klatki piersiowej (co charakteryzuje miasteczka w Azji), na nogach warto już też przestać nosić brązowe skórzane sandały i skarpety do tego, a jakieś wygodnieszsze ale nowocześniejsze laczki. Pieniąchy macie, jest sporo letnich butów takich marek jak Ecco, czy nawet tych które lubicie - Adidasów, Najczy- ale bez walącego po oczach loga. To jest po prostu przaśne. Jedziesz tam - jeden z drugim - za publiczne pieniądze, obowiązuje Cię dress code jakbyś był w pracy. Co do kości Antoniego mam odmienną opinię. Ludzi to jara, na otwarciu pomnika po studni, było ponoć pół miasta. Jeśli wyborcy się z tym identyfikują, jeśli jest to dla nich ważne, to co tu będziemy im narzucać hierarchie wartości. I w imię czego? Pseudonowoczesności, która sprowadza się zwykle do niefunkcjonalnego badziewia? Pojechali po kości, a mieli pojechać po co? Po panele solarne, z których energia wystarcza na zasilenie radia w w smartfonie i to też przy przyciemnionym ekranie? Założywszy jeszcze bardziej słoneczny niż obecnie przednówek. Co do wyjazdów szkolnych, to oczywiście nie. Młodzież, nauczyciele z projektem związani ewentualnie dyrektorka, która w sprawach projektu jest decyzyjna. Goście którzy po angielsku rozmawiają na poziomie komunikatywnym, to jest oczywiście nadużywanie funkcji publicznej w celach prywatnej turystyki. PS a te kości w ogóle mamy w Tomaszowie? Gdzie są?

Opinie
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
Reklama
Malarska opowieść o rzece Marcina Stańca Miejskie Centrum Kultury w Tomaszowie Mazowieckim zaprasza na wyjątkowy wernisaż malarstwa „W NURCIE”, który odbędzie się 17 stycznia, o godz. 18 w sali wystawowej MCK przy placu Kościuszki 18. Wstęp wolny.Ekspozycja obejmuje zbiór prac powstałych na przestrzeni ostatnich trzech lat w ramach cyklu „Rzeka”. Motyw rzeki w pejzażu jest obecnie głównym tematem malarskim realizowanym przez autora. Obrazy przedstawiają miejsca, które artysta lubi nazywać „swoimi”. Są to leśne strumienie i zbiorniki wodne znajdujące się w okolicy Tomaszowa Mazowieckiego. Prace wykonane zostały w technice olejnej na płótnie.Marcin Staniec to artysta wszechstronny – malarz, grafik, ceramik, a także organizator licznych plenerów artystycznych. Jego bogaty dorobek obejmuje m.in. udział w prestiżowej wystawie „Najlepsze dyplomy ASP” oraz nagrodę Galerii Manhattan. Od 2017 roku prowadzi zajęcia artystyczne dla dzieci, młodzieży, dorosłych i seniorów oraz aranżuje wystawy w Miejskim Centrum Kultury. Jest także autorem projektów murali, scenografii dla lokalnych instytucji kultury, a także współtworzy elementy graficzne dla Love Polish Jazz Festival.Wystawa „W NURCIE” to nie tylko podróż po malowniczych zakątkach regionu, ale również okazja do zapoznania się z wyjątkową wrażliwością artysty, który z pasją i niezwykłą starannością uchwycił piękno natury.Data rozpoczęcia wydarzenia: 17.01.2025
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
zachmurzenie duże

Temperatura: 0°C Miasto: Tomaszów Mazowiecki

Ciśnienie: 1010 hPa
Wiatr: 23 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama