Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 11 stycznia 2025 02:49
Reklama Sklep Medyczny Tomaszów Maz.
Reklama

Prawym okiem: klawiatura za kratami

W polskim prawie karnym istnieje przepis, który zdarza mi się często określać mianem "reliktu komunizmu". Jest to art. 212, na mocy którego można zostać ukaranym za "pomówienia" (prawdziwe lub domniemane). Kodeks przewiduje tu nawet karę pozbawienia wolności.  Co prawda, o ile dobrze pamiętam był w Polsce w okresie ostatnich 30 lat tylko jeden (nagłośniony) przypadek skazania na karę bezwzględnego więzienia dziennikarza,  świadczy on jednak o tym, że taka realna groźba istnieje.

Co ciekawe o art. 212 mówi się najczęściej w kontekście pracy dziennikarskiej, bo stanowi on prawny "knebel" dla mediów, ale warto pamiętać o tym, że przepis dotyczy nie tylko prasowych publikacji, ale również zwykłych codziennych "rozmów Polaków".

Dodatkowo karę zwiększa się, jeśli do przestępstwa doszło z użyciem środków masowego komunikowania się. Obejmuje to więc nasze codzienne rozmowy i z pozoru niewinne (chociaż często podszyte emocjami) komentarze zamieszczane chociażby na Facebooku.

Politycy (najczęściej opozycyjni) przed każdymi wyborami deklarują chęć zniesienia tego przepisu. Jednak ich zapowiedzi chowane są do szuflad zaraz po wyborach. Nic dziwnego. "Dwieście dwunastka" to skuteczne bat na niepokornych dziennikarzy. Swego czasu, podczas spotkania z ministrem Kwiatkowskim zadałem pytanie o to, kiedy PO spełni swoje obietnice dotyczące tego przepisu. Odpowiedź miała charakter wymijający.

Jest on szczególnie dotkliwy dla małych wydawnictw, których nie stać na zatrudnianie prawników. Zauważyliście, że w mediach lokalnych jest coraz mniej kontrowersyjnych materiałów poruszających realne problemy mieszkańców, lub piętnujących naganne zachowania przedstawicieli władz? To z jednej strony efekt degradacji zawodu, spowodowanego ekspansją serwisów społecznościowych, z drugiej właśnie unikania ryzyka procesów sądowych.

Sam w kilku takich procesach uczestniczyłem. Mimo, że wszystkie zakończyły się dla mnie pozytywnymi wyrokami, to jednak sporo nerwów mnie kosztowały i oczywiście strat finansowych. Niektóre z nich trwają latami. Najdłuższe z moich postępowań trwało chyba ponad 3 lata. W międzyczasie zmieniały się Sądy oraz sędziowie.

Teraz rządzący w Polsce PiS, wcześniej krytykujący istnienie takiego przepisu postanowił przepisy zaostrzyć. Z komentarzy do projektu zmian w ustawie wynika, że przestępstwo będzie mogło być ścigane także z urzędu, a nie jak jest obecnie jedynie w trybie "prywatno skargowym".



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Ajdejano 23.05.2019 13:31
Do wpisu na czerwono: czy ciebie kiedyś obraziłem, że w taki chamski sposób do mnie szurnąłeś ? Szanowny Panie Mariuszu: miałem coś więcej napisać na temat tego wpisu, ale szkoda czasu. Zasada: nie ruszać g....., bo będzie jeszcze bardziej śmierdziało. PS. Gdyby podpisał się imieniem i nazwiskiem - z pewnością tak by nie napisał. Wiem, że tych, podpisujących się ksywkami, Pan nie ujawnia. I dlatego ten cwaniaczek jest taki ważniak.

czytelnik 23.05.2019 10:09
po co artykuł na dwóch stronach??? na jednej nie dało rady zmieścić??

Ajdejano 22.05.2019 12:37
Pogrzebałem trochę - tu i tam i wygrzebałem m.innym taką interpretację art. 212 k.k. : "Zniesławienie to przestępstwo godzące w cześć i dobre imię. Krąg potencjalnych pokrzywdzonych jest zakreślony dość szeroko, obejmując: osoby fizyczne, osoby prawne oraz instytucje i jednostki organizacyjne niemające osobowości prawnej." Dodatkowo jest interpretacja, że pisanie o kimkolwiek w mediach publicznych - nie koniecznie negatywnie - tez może być poddane sądowej ocenie prawnej. Wniosek z takiej interpretacji jest następujący: piszesz o: konkretnym człowieku, konkretnej firmie, konkretnej instytucji, pokazanych przez Admina, ale w swoim wpisie na temat bohaterów, pokazanych przez Admina - za chińskiego boga- nie używaj nazwiska, nazwy tych negatywnym bohaterów, a używaj negatywnych opinii pisząc ogólnie o "takich"; ludziach, firmach, instytucjach. I te swoje negatywne opinie najlepiej wyrażać w formie np. osobistej "refleksji". Na mnie, już kilka razy zasadzali się funkcjonariusze różnych instytucji, szefowie różnych firm.

. 23.05.2019 03:15
Bo jesteś chamem, to trudno by się nie zasadzali. Ne ode mnie i nie z mojej inspiracji, ale jeszcze kijem ci ktoś plecy wygarbuje. Pewnie trochę na to liczysz, bo rola męczennika to jedyna jaka ci pozostała.

Opinie
Reklama
Reklama
Malarska opowieść o rzece Marcina Stańca Miejskie Centrum Kultury w Tomaszowie Mazowieckim zaprasza na wyjątkowy wernisaż malarstwa „W NURCIE”, który odbędzie się 17 stycznia, o godz. 18 w sali wystawowej MCK przy placu Kościuszki 18. Wstęp wolny.Ekspozycja obejmuje zbiór prac powstałych na przestrzeni ostatnich trzech lat w ramach cyklu „Rzeka”. Motyw rzeki w pejzażu jest obecnie głównym tematem malarskim realizowanym przez autora. Obrazy przedstawiają miejsca, które artysta lubi nazywać „swoimi”. Są to leśne strumienie i zbiorniki wodne znajdujące się w okolicy Tomaszowa Mazowieckiego. Prace wykonane zostały w technice olejnej na płótnie.Marcin Staniec to artysta wszechstronny – malarz, grafik, ceramik, a także organizator licznych plenerów artystycznych. Jego bogaty dorobek obejmuje m.in. udział w prestiżowej wystawie „Najlepsze dyplomy ASP” oraz nagrodę Galerii Manhattan. Od 2017 roku prowadzi zajęcia artystyczne dla dzieci, młodzieży, dorosłych i seniorów oraz aranżuje wystawy w Miejskim Centrum Kultury. Jest także autorem projektów murali, scenografii dla lokalnych instytucji kultury, a także współtworzy elementy graficzne dla Love Polish Jazz Festival.Wystawa „W NURCIE” to nie tylko podróż po malowniczych zakątkach regionu, ale również okazja do zapoznania się z wyjątkową wrażliwością artysty, który z pasją i niezwykłą starannością uchwycił piękno natury.Data rozpoczęcia wydarzenia: 17.01.2025
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
zachmurzenie duże

Temperatura: 0°C Miasto: Tomaszów Mazowiecki

Ciśnienie: 1010 hPa
Wiatr: 23 km/h

Reklama
Reklama
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
Reklama
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama