Coraz częściej wysyłamy nasze dzieci do psychologa, pedagoga szkolnego, obarczamy odpowiedzialnością za złe wychowanie nauczycieli, przedszkolanki, ale trudno nam samym jako rodzicom o komunikację bez barier. Dlaczego rozmowa pomiędzy dzieckiem rodzicem, rodzicem a dzieckiem jest tak ważna?
Ważne dla każdego człowieka, a w szczególności dla dziecka, są relacje oparte na bliskości, bezpieczeństwu, zaufaniu. Dzięki temu może ono poznawać siebie, budować swoją tożsamość, odkrywać talenty, rozwijać swój potencjał, uczyć się samodzielności, i otwartości na inspiracje.
Gdy ma stworzone takie warunki w środowisku rodzinnym, potrafi ono akceptować i rozumieć siebie, dzielić się sobą, jak też dostrzegać to, że poprzez różnice zauważane u innych osób, może czerpać inspiracje to szukania tego, co dla niego ważne, odkrywać własne potrzeby i szukać sposobów na ich realizację. Tego dziecko uczy się dzięki temu, że rodzice potrafią go słuchać, akceptując jego emocje, refleksje, pomysły, a jednocześnie poszerzając horyzonty poprzez ukazywanie innych możliwości, które znają dzięki własnemu doświadczeniu.
W takiej komunikacji nie ma rywalizacji, nie ma dominacji i narzucania czegokolwiek z pozycji autorytetu. Wtedy dziecko, przede wszystkim dzięki temu, że ma kontakt z rodzicem, może samo poradzić sobie z własnymi stanami emocjonalnymi, twórczo myśleć, szukać tego, co dla niego najlepsze, jednocześnie doceniając to, co proponują rodzice. Myślę, że wielu dorosłych szuka dziś wsparcia u innych dorosłych, w tym wielu specjalistów, gdyż nie potrafią w taki sposób rozmawiać w rodzinach.
Z tego samego powodu pojawiają się mechanizmy oskarżania innych za niepowodzenia własnego dziecka. Łatwiej bowiem zauważać błędy u drugiego człowieka, niż skonfrontować się z tym, co u siebie wywołuje dyskomfort, i zobaczyć to, ile mamy w sobie nawyków rywalizacji, walki, przemocy, i jak bardzo brakuje nam umiejętności dialogu.
Skąd wynikają nasze trudności ze zwykłą rozmową?
Nie umiemy rozmawiać w taki sposób, w którym można siebie wzajemnie wysłuchać, gdyż poprzez różne trudne doświadczenia, nawyki nabywane poprzez uczenie się od innych, wytworzyliśmy w sobie wiele blokad komunikacyjnych.
Krytykujemy, wyszydzamy, deprecjonujemy, oskarżamy, osądzamy, piętnujemy, przerzucamy odpowiedzialność za własny stan emocjonalny na drugą osobę, żądamy, pouczamy itd., gdyż nie umiemy inaczej wyrażać siebie – tego, do dla nas ważne, na czym nam zależy, jakie są nasze potrzeby i pragnienia. A gdy nie mamy takiego wglądu w siebie, trudno nam też dostrzegać, rozumieć innych ludzi z ich wartościami i potrzebami.
Napisz komentarz
Komentarze