Drogowcy obsługujący trasę zauważyli stojący w nietypowym miejscu samochód. Pojazd stał na pasie awwaryjnym, na trasie w kierunku do Wrocławia. Zajrzeli do środka i zauważuli młodego mężczyznę, bez oznak życia. Na miejsce wezwano policję oraz karetkę pogotowia. Lekarz stwierdził zgon, nie wykluczając udziału osób trzecich.
Mężczyzna miał podcięte gardło. Rana jaką stwierdzono była bardzo szeroka, sięgała od kręgosłupa aż do tchawicy. Biegli patolodzy stwierdzą, czy ofiara mogła tego rodzaju obrażenia zadać sobie sama. Obok ofiary znaleziono zakrwawiony nóż.
Napisz komentarz
Komentarze