Kiedyś był tu parking (w gogle maps, wciąż zresztą jeszcze jest) i skrzynka była wkomponowana w płot i nie była widoczna. Właściciel terenu się zmienił, wybudowano blok, powiększono chodnik a skrzynka pozostała.
Wygląda to teraz co najmniej komicznie, mogłoby trafić do TVNTurbo do "Absurdów drogowych".
Skrzynka rozdzielcza stoi niemal na środku chodnika a obok wychodzi gruby peszel, możliwe, że z przewodem zasilającym do całego bloku.
Rok jak już blok oddano do użytku a tego nikt poprawić chyba nie zamierza. Może zakład energetyczny o tym nie wie?
Może to tak zostać już na stałe? Jest to zgodne z przepisami? Na pewno nie tymi zdroworozsądkowymi.
Jak ma tędy przejść ktoś z wózkiem?
Napisz komentarz
Komentarze