Z danych ARiMR opartych na wnioskach o dopłaty bezpośrednie, które zresztą cieszą się największą popularnością wśród rolników wynika, że dominuje u nas produkcja roślinna. Ale jak zaznacza Wiktor Komorowski, specjalista ds. Informacji i Promocji Łódzkiego Oddziału Regionalnego ARiMR w analizie uwzględniono wyłącznie zwierzęta, o które wnioskowano o płatności dot. krów, bydła, owiec i kóz. Agencja nie posiada więc zestawienia aktywnych siedzib stad z naszego terenu.
Jak już wspomnieliśmy, największą popularnością wśród rolników, również z naszego powiatu, cieszą się wnioski dotyczące płatności bezpośrednich. W 2021 z tej opcji skorzystało 11 124 rolników na łączną kwotę 57 853 203,78 zł. W ostatnim czasie rekordowy pod tym względem był rok 2020 – 11 798 osób otrzymało łącznie 69 206 946,56 zł. W 2020 roku średnio na jednego rolnika przypadało 5 865, 99 zł, a w 2021 - 5 200,76.
Rolnicy z naszego terenu wnioskowali również o rekompensatę w związku z wystąpieniem strat w uprawach. Podstawą wnioskowania było posiadanie protokołu oszacowania strat wskazującego je na poziomie powyżej 30%. Ilość wniosków wskazujących straty w uprawach w poszczególnych latach przedstawiała się następująco: 2018 – 1122 szt., 2019 – 2650 szt., 2020 – 18 szt.
W naszym regionie niewiele jest gospodarstw ekologicznych, które starają się o dopłaty, ale dobra informacja jest taka, że z roku na rok ich przybywa. Z danych agencji liczba wniosków dotyczących płatności ekologicznych w 2018 roku wynosiła 9 sztuk,, w tym 8 zawierało uprawy na gruntach ornych (2 sady), a w 2021 już było 17 sztuk, w tym 14 na gruntach ornych (7 sadów)
Czasami pojawiają się programy, które nie cieszą się dużą popularnością w naszym regionie. - Zazwyczaj dotyczą specyficznego dofinansowania, czyli dla beneficjentów spełniających bardzo specyficzne kryteria typu: pakiet 2.2. Pasy ochronne na stokach o nachyleniu powyżej 20% w Programie Rolnośrodowiskowo-Klimatycznym, czy chociażby cały program Ekologia – w tym programie niewielu (kilku) beneficjentów składa wnioski, ponieważ trzeba spełnić wiele restrykcyjnych warunków - tłumaczy Wiktor Komorowski.
Również programy (czy też płatności), które dotyczą uprawy roślin nie występujących na naszym terenie, typu płatność do konopi lub do tytoniu (w naszym powiecie nie było do tej pory żadnego wniosku) czy programy dotyczące pomocy w związku z zagrożeniem ASF (powiat tomaszowski nie był objęty strefą ASF tym samym nie było beneficjentów chcących skorzystać z tych programów).
Bardzo małym zainteresowaniem cieszyło się Poddziałanie 6.5 "Płatności na rzecz rolników kwalifikujących się do systemu dla małych gospodarstw, którzy trwale przekazali swoje gospodarstwo innemu rolnikowi" w ramach PROW 2014-2020, mimo że nabór trwał przez 5 lat (od 2016 do 2020). W latach 2018-2021 złożony został tylko 1 wniosek.
Napisz komentarz
Komentarze