- Przystanek funkcjonował ponad 40 lat w tej lokalizacji. Korzystali z niego mieszkańcy ulic Mireckiego i Majowej. Są to w większości ludzie w podeszłym wieku, schorowani, mający trudności z poruszaniem, często dojeżdżający w poradni lub szpitala. Pozbawienie ich przystanku przy ulicy Mireckiego i Zacisze skutkuje dla nich utrudnieniem dostępu do usług medycznych i socjalny - pisze tomaszowski radny.
Na problematycznym przystanku zatrzymywały się autobusy linii 1,3 oraz 9. Teraz zaproponowano, by korzystać z możliwości jakie dają przystanki przy ulicy Topolowej (dosyć daleko) oraz przy wspomnianym na wstępie Urzędzie Skarbowym. Kazimierz Baran proponuje, by w przypadku braku możliwości technicznych utworzyć w starym miejscu przystanek "na żądanie"
Napisz komentarz
Komentarze