Do tej pory Urząd przeznaczał jedynie środki na kastracje i sterylizacje zwierząt właścicielskich. Teraz uwzględniono koty wolno żyjące. Te są na chyba każdym osiedlu w mieście. Część osób je dokarmia, części niestety przeszkadzają. Pamiętać jednak należy, że zgodnie z polskim prawem, są one pod ochroną i nie można im robić krzywdy czy przeganiać z miejsc bytowania.
Problemem są jednak ciągle nowe mioty. Często koty te przez to są trute, rozszarpywane przez psy, kończą chore lub pod kołami samochodów. Realna pomoc to właśnie sterylizacja i kastracja, która obniży ich populację.
- Prezydent zdecydował o przesunięciu nam środków na tego typu zabiegi, ruszamy więc z akcją. Chcemy realnie wpływać na zmniejszenie bezdomności. To jeden z środków do celu. Zachęcamy wszystkich, którzy mają pod opieką takie osiedlowe koty do zgłaszania się do nas - mówi Szymon Michalak, dyrektor Zarządu Dróg i Utrzymania Miasta.
Więcej szczegółów w schronisku pod numerem telefonu: 798 781 565. Dzwonić można od poniedziałku do piątku w godzinach 7.30-15.30
Napisz komentarz
Komentarze