Tomaszowskie Towarzystwo Budownictwa Społecznego to łatwy "chłopiec do bicia". Tysiące lokatorów, każdy z własnym indywidualnym problemem, często z wieloma problemami narastającymi przez dziesiątki lat. Stare zasoby mieszkaniowe, wymagające remontów. Liczba osób nie opłacających czynszów kolosalna. To najtrudniejsza spółka samorządowa, w której jak w soczewce skupiają się wszystkie problemy miasta. Odchodząca ze stanowiska Wacława Bąk, w czasie posiedzenia Rady Nadzorczej kilka razy podkreślała fachowość i zaangażowanie pracowników spółki.
Mimo trudnych pandemicznych i kryzysowych czasów sporo w spółce udało się jednak zrobić. Krytykowana przez radnych opozycji inwestycja Mieszkanie TM Plus, mimo problemów z wyłonieniem wykonawcy, kolejnych nierozstrzygniętych przetargów została zrealizowana. Wbrew temu, co twierdzą radni, nikt nie chce się z mieszkań wyprowadzać, mimo drastycznego wzrostu kosztów obsługi kredytu.
Mobbing stosowany przez radnych w stosunku do zarządu i pracowników spółki trwał latami. Lokatorów, którzy skarżyli się na różnego rodzaju problemy, namawiano do pisania skarg i występowania na drogę sądową. Często z negatywnym dla nich skutkiem. Żadnych problemów oczywiście nie rozwiązywano, bo i nie o to przecież chodziło.
Jak wyglądały dyskusje z Prezes w czasie sesji możecie przeczytać poniżej
W październiku radni KWW Marcina Witko postanowili zaprotestować. Zwolali sesję nadzwyczajną Rady Miejskiej, by przyjąć stanowisko w sprawie tradycyjnych zasad współżycia społecznego i kultury osobistej, pożądanych w realizacji mandatu radnego. Coś, co wydawałoby się oczywistym musiało przybrać formę uchwały Rady Miejskiej. Sesja z tym jednym tylko punktem trwała ponad dwie godziny. Obfitowała we wzajemne przytyki, przypominano dziesiątki inwektyw, jakie pojawiały się w przestrzeni publicznej w ostatnich kilku latach. Przeglądając komentarze na popularnych portalach internetowych relacjonujące przebieg sesji, można się przerazić. Fala nienawiści lała się szerokim strumieniem. Przy czym warto zauważyć, że 100 procent hejterów, to sympatycy lokalnej i nie tylko lokalnej opozycji. Tydzień później w obronie hejterskiego radnego stanął lokalny tygodnik.
Napisz komentarz
Komentarze