Podczas spotkania z parlamentarzystami zespołu ds. Technologii Kosmicznych, Astronomii i Obchodów 550 Rocznicy Urodzin Mikołaja Kopernika dr Sławosz Uznański przyznał, że wykształcenie, jakie zdobył w Polsce dało mu solidne, teoretyczne podstawy do dalszej kariery naukowej.
"W Polsce dostałem bardzo mocną, solidną podstawę mojej pracy naukowej, matematyczno-fizyczne bardzo solidne podstawy teoretyczne, które później mi owocowały podczas mojej kariery. Część mojej kariery spędziłem za granicą budując technologie dla przemysłu francuskiego, gdzie dostałem możliwość praktycznego wykorzystania wiedzy. Ta strona praktyczna i teoretyczna pozwala mi być mocnym argumentem w takich dziedzinach jak zostanie potencjalnie astronautą" - mówił dr Sławosz Uznański.
Prezes Polskiej Agencji Kosmicznej Grzegorz Wrochna podkreślił, że w składzie podstawowym kandydatów na astronautów Europejskiej Agencji Komicznej jest Hiszpan, który uczył się na Politechnice Warszawskiej i biegle mówi po polsku. "Także polskie wykształcenie daje solidne podstawy. Problemem jest brak wiary, że Polak nie może, nie potrafi, nie da rady" - mówił Wrochna.
Zapytany, jak zachęcić polskich uczniów do nauki matematyki, czy fizyki dr Uznański przyznał, że w jego ocenie warto do edukacji wprowadzić nowoczesne kanały komunikacji, którymi biegle posługują się uczniowie i studenci. "Technologia idzie do przodu, dostosowanie kanałów komunikacyjnych i propagowanie edukacji tymi kanałami, które są używane przez młodzież, przez studentów, którzy się biegle technologią posługują będzie miało duży wpływ na edukację. Technologia idzie do przodu tak szybko, że wciąż można nad tym pracować, coś poprawiać" - przyznał.
Dr Uznański w rozmowie z parlamentarzystami przyznał, że na ogłoszenie aplikacji dla kandydatów na astronautów Europejskiej Agencji kosmicznej czekał 13 lat. "Staram się realizować marzenia, małymi krokami iść do celu, systematycznie budowałem mój profil, doświadczenie" - powiedział.
Dr inż. Sławosz Uznański znalazł się w gronie 17 astronautów zakwalifikowanych przez Europejską Agencję Kosmiczną (ESA) do pełnienia misji księżycowych NASA. Polak pokonał ponad 22 tys. kandydatów z całej Europy w trwających półtora roku eliminacjach ESA. Kandydaci przechodzili różnorodne testy wiedzy o kosmosie i technologiach kosmicznych, inteligencji i sprawności obliczeniowej, umiejętności rozwiązywania złożonych, nietypowych problemów pod presją czasu, odporności psychicznej i zachowania zimnej krwi w warunkach stresu. Poddani byli szczegółowym badaniom medycznym i przeszli wiele rozmów kwalifikacyjnych.
Nie bez znaczenia w wyborze Polaka było jego doświadczenie nabyte w Europejskiej Organizacji Badań Jądrowych (CERN) w Genewie, gdzie pracuje jako operator Wielkiego Zderzacza Hadronów LHC. (PAP)
Napisz komentarz
Komentarze