Nad sprawą oszustów podszywających się za "wnuczka, policjanta czy adwokata" policjanci ze stołecznego wydziału kryminalnego pracowali od września ubiegłego roku. "Wtedy w Piasecznie nieznani wówczas sprawcy wyłudzili od starszego mężczyzny 81 tys. zł" - podał rzecznik komendanta stołecznego policji nadkom. Sylwester Marczak.
"Jak się okazało, miesiąc wcześniej do podobnego wyłudzenia, tym razem 25 tysięcy złotych, doszło w Łodzi" - wyjaśnił nadkomisarz.
Kryminalni ustalili, że z oszustwami mogli mieć związek mieszkańcy Warszawy i okolic. W ręce policjantów wpadło pięciu mężczyzn w wieku od 18 do 23 lat.
Do pierwszego zatrzymania doszło w województwie podlaskim, gdzie funkcjonariusze zatrzymali 23-latka. "Mężczyzna wiedząc, że jest poszukiwany przez organy ścigania listem gończym miał zamiar wyjechać z kraju. 23-latek w trakcie zatrzymania próbował wprowadzić funkcjonariuszy w błąd, podając fałszywe dane, na co policjanci nie dali się nabrać" - podkreślił.
"Do kolejnych zatrzymań doszło kilka dni później, wtedy wpadło kolejnych czterech mężczyzn" - dodał.
Zatrzymani zostali doprowadzeni do Prokuratury Regionalnej w Lublinie, gdzie usłyszeli zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, która specjalizowała się w przestępstwach na osobach starszych metodą na "wnuczka, policjanta czy adwokata".
Wszyscy zostali tymczasowo aresztowani na trzy miesiące.
"Sprawa ma charakter rozwojowy i niewykluczone, że podejrzani usłyszą kolejne zarzuty związane z popełnianymi oszustwami" - zapowiedział rzecznik KSP. (PAP)
Napisz komentarz
Komentarze