Sierż. szt. Wioletta Domagała z Komendy Powiatowej Policji w Piasecznie przekazała PAP, że w piątek, 17 marca do 87-letniej kobiety zatelefonowała zapłakana kobieta. "W trakcie rozmowy zasugerowała, że jest jej bliską rodziną. Błagalnym głosem poprosiła seniorkę o pomoc finansową, by uniknąć kary więzienia za potrącenie ciężarnej kobiety, która w wyniku wypadku poroniła" - wyjaśniła policjantka.
"Aby uwiarygodnić to, co się wydarzyło, oszustka poinformowała seniorkę, że na miejscu zdarzenia jest obecna rodzina poszkodowanej, prokurator oraz policjant" - podała.
Następnie z 87-latką zaczął rozmawiać przez telefon mężczyzna, który podał się za policjanta. "Seniorka działając pod wpływem emocji postępowała zgodnie z poleceniami, które otrzymywała od fałszywego policjanta" - podkreśliła.
"Efektem tych działań była wizyta w domu kobiety młodego mężczyzny, który zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami odebrał pieniądze. W wyniku całego zdarzenia starsza kobieta straciła 40 tys. złotych, a o tym, że została oszukana zorientowała się dopiero po telefonicznym kontakcie z rodziną" - wskazała.
Przypomniała przy tym, że funkcjonariusze policji, CBŚP czy prokuratorzy nigdy nie żądają pieniędzy, nie proszą o wzięcie kredytu oraz nie każą zostawiać ich w określonym miejscu. "W przypadku podejrzenia, że możemy mieć do czynienia z oszustem, należy się natychmiast skontaktować z najbliższą jednostką Policji osobiście lub dzwoniąc na nr alarmowy 112" - zaapelowała policjantka. (PAP)
Napisz komentarz
Komentarze