"Funkcjonariusze Służby Celno-Skarbowej z lubuskiej KAS skontrolowali ciężarówkę na byłym przejściu granicznym w Świecku. Zgodnie z dokumentami miała przewozić tworzywa sztuczne i gumę" - relacjonowała rzeczniczka szefa KAS.
St. rachm. Justyna Pasieczyńska przekazała, że w rzeczywistości były to kartony i aluminiowe puszki. "Kierowca nie miał pozwolenia na transport takich odpadów" - przekazała.
"Wątpliwości wzbudziło także miejsce docelowe i sposób ich przetworzenia. Kierowca w trakcie rozmowy z funkcjonariuszami zmieniał wersje, gdzie jedzie z towarem. Najpierw tłumaczył, że jedzie do Polski później, że przyjechał do Polski tylko zatankować i wraca do Niemiec" - podała.
"Kierowca nie przedstawił niezbędnych dokumentów przewozowych, dodatkowo transport nie był zarejestrowany w Systemie Elektronicznego Nadzoru Transportu. Kierowca został ukarany mandatem 7,5 tys. złotych, a ciężarówka została zatrzymana do wyjaśnienia sprawy" - dodała rzeczniczka szefa KAS.(PAP)
Napisz komentarz
Komentarze