Oficer dyżurny wielkopolskiej PSP przekazał w niedzielę PAP, że przed godz. 7 na miejscu pożaru składowiska opon działało 12 strażackich zastępów. W sobotę w nocy w akcji dogaszania brało udział osiem jednostek. Dyżurny wyjaśnił, że obecnie trwają podmiany dogaszających hałdę zastępów.
W sobotę po godz. 4 rano strażacy otrzymali zgłoszenie o pożarze hałdy opon na składowisku przy ulicy Marantowskiej w Koninie. Początkowo w akcji gaśniczej brało udział około 20 strażackich jednostek. Około południa rzecznik prasowy komendanta głównego PSP bryg. Karol Kierzkowski poinformował, że ogień objął powierzchnię około 2,5 tys. m kw., a w akcji gaśniczej bierze udział prawie 50 zastępów strażackich, czyli około 200 ratowników.
W akcji gaśniczej na terenie składowiska biorą udział strażacy z jednostek PSP i OSP z Konina oraz ościennych powiatów, m.in. gnieźnieńskiego, kolskiego i tureckiego.
Strażacy opanowali pożar w sobotnie popołudnie. W wyniku pożaru nikt nie ucierpiał.
Koniński magistrat poinformował w sobotę, że przeciwko spółce składującej odpady toczy się postępowanie karne, a samorząd wycofał zezwolenie na zbieranie odpadów, wzywał do likwidacji składowiska, nałożył też grzywnę na zarządcę, ale okazała się ona nieściągalna. W informacji magistratu zaznaczono, że składowisko było regularnie kontrolowane, także za pomocą drona.(PAP)
Napisz komentarz
Komentarze