Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 26 listopada 2024 07:47
Z OSTATNIEJ CHWILI:
Reklama
Reklama

120 lat od pierwszego Nobla dla Marii Skłodowskiej-Curie

120 lat temu Maria Skłodowska-Curie wraz z mężem Piotrem Curie zostali laureatami nagrody Nobla w dziedzinie fizyki - za odkrycie zjawiska promieniotwórczości i badania nad nim. Drugą połowę tejże nagrody otrzymał Henri Becquerel, który pierwszy zaobserwował przenikliwe promieniowanie rudy uranu. Skłodowska była pierwszą kobietą, którą w ten sposób uhonorowano.

Nagrodę przyznano 12 października 1903 r., a ceremonia jej wręczenia odbyła się 10 grudnia.

Wszystko zaczęło się od odkrycia przez Wilhelma Roentgena w roku 1895 niewidzialnego promieniowania elektromagnetycznego, które pozwoliło prześwietlać - nieprzejrzyste dla widzialnego światła - obiekty. Nowe zjawisko szybko znalazło zastosowanie w medycynie, a w roku 1901 Roentgen jako pierwszy został nagrodzony fizycznym Noblem.

Niewidzialne promieniowanie stało się modne wśród badaczy. W roku 1896 Henri Becqurel badał domniemany związek promieniowania rentgenowskiego z fosforescencją - świeceniem substancji po ich wcześniejszym naświetleniu. W tym celu wystawił fosforescencyjny minerał, będący rudą uranu, na światło słoneczne. Naświetloną próbkę zawinął w kliszę fotograficzną i czarny nieprzepuszczający światła papier. Po wywołaniu klisza okazała się zaczerniona, co naukowiec zinterpretował jako efekt emisji niewidzialnego promieniowania dzięki wcześniejszemu naświetleniu. Ogłosił swoje wyniki na posiedzeniu Akademii Nauk w Paryżu.

Kontynuując badania, musiał je na kilka dni przerwać z powodu pochmurnej pogody. Wtedy okazało się, że nawet nienaświetlony minerał zawierający uran zaczernia kliszę, a zatem niewidzialne promieniowanie nie ma nic wspólnego z fosforescencją. Dlatego 2 marca naukowiec musiał ogłosić sprostowanie.

Badając właściwości odkrytego przez siebie promieniowania uranu Becquerel wykazał, że zaczernia ono kliszę fotograficzną, jonizuje powietrze i przenika przez nieprzezroczyste ciała. Doszedł jednak do wielu błędnych wniosków – według niego promienie te mogły ulegać odbiciu, załamaniu i polaryzacji, tak jak światło i inne fale elektromagnetyczne. Zarówno Becquerel, jak i inni fizycy porzucili dalsze badania nad promieniowaniem uranu i skupili się na znacznie ciekawszym ich zdaniem promieniowaniu rentgenowskim. Przez prawie dwa lata nikt się tym nie zajmował – aż w roku 1897 Maria Curie wybrała promieniotwórczość (to ona zaproponowała taką nazwę zjawiska) jako temat swojej pracy doktorskiej. Wkrótce do badaczki dołączył jej mąż, Piotr Curie, a w 1899 także Henri Becquerel, który odwołał swoje wcześniejsze błędne wnioski.

Zamiast kliszy fotograficznej, której używał Becquerel, Maria użyła czułego elektrometru (skonstruowanego przez męża i jego brata Jacques’a Curie). Dzięki ilościowemu podejściu do badań udało się wyjaśnić, że natężenie promieniowania jonizującego zależy od zawartości uranu w próbce i jest do niej proporcjonalne. Okazało się, że promieniotwórczy jest także inny pierwiastek - tor. Dalsze badania wykazały, że promieniotwórczy jest także sam pierwiastek. Odkrycie, że niektóre minerały zawierające uran (na przykład blenda smolista czy chalkolit) promieniują znacznie silniej, niż wskazywałaby zawartość samego uranu, sugerowało, że odpowiada za to mała domieszka innych, bardziej promieniotwórczych pierwiastków. W roku 1898 udało się po niezwykle żmudnej pracy wyodrębnić te dwa nowe pierwiastki: nazwany na cześć Polski polon (Po) oraz rad (Ra). Już wtedy Piotr Curie zaobserwował, że pod wpływem kilkugodzinnego działania radu na skórze ramienia powstała trudno gojąca się rana. Próbki radioaktywnych pierwiastków emitowały światło i ciepło, zmieniały tlen cząsteczkowy w ozon i powodowały zmianę barwy szkła czy porcelany. Powstała nowa dziedzina chemii – radiochemia.

Rodzice przyszłej noblistki pochodzili z drobnej szlachty i mieszkali w Warszawie, wówczas Królestwie Polskim pod zaborem rosyjskim. Władysław Skłodowski herbu Dołęga, syn szanowanego lubelskiego nauczyciela Józefa Skłodowskiego, był nauczycielem matematyki i fizyki, a także dyrektorem kolejno dwóch warszawskich gimnazjów męskich. Matka Bronisława Boguska herbu Topór, była przełożoną warszawskiej pensji dla dziewcząt z dobrych domów. Państwo Skłodowscy wychowywali swoje dzieci w duchu głębokiego patriotyzmu.

Urodzona 7 listopada 1867 Maria Salomea Skłodowska była najmłodszym z pięciorga dzieci. Najstarsza Zofia (1861–1876) zmarła na tyfus jako nastolatka, Józef (1863–1937) został znanym warszawskim lekarzem, Bronisława (1865-1939) - lekarką i działaczką społeczną, a Helena (1866–1961) – nauczycielką. W XVII-wiecznej Kamienicy Łyszkiewicza przy ulicy Freta 16 w Warszawie, gdzie się urodzili, od roku 1967 działa muzeum noblistki. (https://www.mmsc.waw.pl/)

Zofia zmarła, gdy Maria miała 9 lat, dwa lata później na gruźlicę zmarła jej matka (w wieku 42 lat). Nastoletnia Maria wpadła w depresję i straciła wiarę w Boga – ale nie w naukę. Bez problemów kontynuowała naukę na pensji dla dziewcząt, wcześniej prowadzonej przez jej matkę. III Żeńskie Gimnazjum Rządowe ukończyła w roku 1883 ze złotym medalem. Udzielała korepetycji z matematyki, fizyki i języków obcych (znała polski, rosyjski, niemiecki, angielski i francuski). Poznała pozytywistkę Bronisławę Piasecką – nauczycielkę. Dzięki niej Maria, Bronisława i Helena Skłodowskie wstąpiły na nielegalny Uniwersytet Latający, którego wybitni profesorowie przekazali im przydatną wiedzę dotyczącą na przykład analizy chemicznej.

Jednak na ziemiach polskich dalsza nauka nie była formalnie możliwa - zaborcy nie zgadzali się, aby kobiety studiowały na wyższych uczelniach. Bronisława i Maria zawarły umowę - Najpierw do Paryża wyjechała Bronisława, a Maria pracowała w kraju na jej utrzymanie. Po zakończeniu studiów zarabianie wzięła na siebie Bronisława - w roku 1891 Maria Skłodowska wyjechała do Paryża, by podjąć studia matematyki i fizyki na Sorbonie, gdzie wykładali naukowcy o światowej sławie. Oprócz nauki występowała w amatorskim teatrze, gdzie poznała sławnego pianistę i przyszłego premiera Ignacego Jana Paderewskiego. 28 lipca 1893 otrzymała licencjat z fizyki z pierwszą lokatą, w kolejnym roku poszło jej trochę gorzej: licencjat z matematyki z drugą lokatą.

Po studiach otrzymała stypendium naukowe na badania dotyczące magnetycznych właściwości różnych rodzajów stali. Tak też poznała przyszłego męża – Pierre’a Curie, który wraz z bratem Jacquesem był odkrywcą piezoelektryczności, autorem "prawa Curie" i zasady symetrii. 26 lipca 1895 Maria Skłodowska i Pierre Curie zawarli cywilny związek małżeński i pojechali w podróż poślubną …na rowerach.

7 listopada 1911 Maria Skłodowska – Curie otrzymała Nagrodę Nobla w dziedzinie chemii - za odkrycie polonu i radu, wydzielenie czystego radu i badanie właściwości chemicznych pierwiastków promieniotwórczych. Był to pierwszy przypadek przyznania nagrody Nobla po raz drugi, w dodatku w innej dziedzinie wiedzy. Do dziś nie udało się to żadnej innej kobiecie. W sumie tylko kilka osób otrzymało Nagrodę Nobla więcej niż raz, z czego tylko dwie w różnych dyscyplinach - drugą był Linus Pauling – z chemii i pokojową. John Bardeen miał dwa Noble z fizyki, Frederick Sanger oraz Karl Barry Sharpless – po dwa z chemii.

Dwukrotnej noblistce udało się przekonać rząd Francji do przeznaczenia środków na budowę Instytutu Radowego (obecnie Institut Curie). Powstał w 1914 w celu prowadzenia badań podstawowych z zakresu chemii, fizyki i medycyny dotyczących promieniotwórczości i izotopów promieniotwórczych, w tym leczenia nowotworów. Prace te przyniosły dalsze cztery nagrody Nobla – w tym dla córki Marii Skłodowskiej-Curie, Irene oraz zięcia – Frederica Joliot-Curie.

Gdy w roku 1914 wybuchła I wojna światowa, Maria Skłodowska-Curie ewakuowała należące do Instytutu Radowego zapasy radu z Paryża do Bordeaux, a sama postanowiła przyczynić się do wysiłku wojennego, organizując specjalne samochody z diagnostyczną aparaturą rentgenowską, znane jako "małe Curie". By móc prowadzić takie samochody, w lipcu 1916, jako jedna z pierwszych kobiet uzyskała prawo jazdy na ciężarówki. Oprócz lekarzy wojskowych w przedsięwzięcie zaangażowała się także starsza córka Irene, która pomagała szkolić techników radiologów. Właściwe diagnozy możliwe dzięki zdjęciom rentgenowskim pozwoliły uratować życie i zdrowie wielu żołnierzy. Oprócz tego Maria Skłodowska–Curie była członkinią Szwajcarskiego Komitetu Generalnego Pomocy ofiarom Wojny w Polsce (prezesem tej organizacji był Henryk Sienkiewicz, zaś wiceprezesem – Ignacy Paderewski).

Dzięki amerykańskiej dziennikarce Marii Meloney w roku 1921 Maria wraz z córkami odbyła podróż po USA - tam dzięki zbiórce pieniędzy od Polonii i miejscowych milionerów mogła kupić 1 gram radu dla Instytutu Radowego oraz wyposażyć laboratorium. Spotkała się z prezydentem USA Warrenem Hardingem. Druga podróż po USA miała miejsce w roku 1929 – dzięki zbiórkom kolejny gram radu – dla Instytutu Radowego w Warszawie (obecny Instytut Onkologii). Tym razem przekazał go prezydent Herbert Hoover. Uroczyste otwarcie Instytutu z udziałem noblistki i jej siostry Bronisławy odbyło się w maju 1932.

Długotrwała praca z materiałami promieniotwórczymi podkopała zdrowie Marii. Traciła wzrok i słuch. W wieku 67 lat zmarła 4 lipca 1934 we francuskim Passy z powodu aplazji szpiku. Była pierwsza kobietą pochowaną we francuskim Panteonie (ciała Marii i jej męża Piotra zostały tam przeniesione 20 kwietnia 1995 z cmentarza w Sceaux). Jej zamknięte w zabezpieczonej ołowiem trumnie szczątki nadal są radioaktywne, podobnie jak notatki z badań przechowywane w ołowianych pojemnikach w paryskiej Bibliotece Narodowej.

Życie osobiste Mariii Skłodowskiej-Curie też było interesujące. Jeszcze w Polsce, gdy pracowała jako guwernantka u ziemiańskiej rodziny Żorawskich (przy okazji uczyła wiejskie dzieci czytania, pisania i liczenia), zaręczyła się z Kazimierzem Żorawskim, studentem matematyki. Jednak wobec sprzeciwu rodziców małżeństwo nie doszło do skutku. Dopiero we Francji poznała odpowiedniego kandydata na meża - Piotra Curie.

Pierwszą córkę, Irene, urodziła 12 września 1897 (Irene Curie była drugą kobieta która wyróżniono Noblem w dziedzinie chemii). Druga córka, urodzona w sierpniu 1903, zmarła wkrótce po porodzie. 6 grudnia 1904 urodziła się trzecia córka, Eve, przyszła pianistka, działaczka pokojowa, dziennikarka oraz autorka biografii „Madame Curie” (w Polsce znanej pod tytułem „Maria Curie”).

19 kwietnia 1906 mający wówczas 47 lat Pierre Curie zginął potrącony przez konny wóz ciężarowy. Choć pogrążona w żałobie, Maria objęła po mężu katedrę fizyki w maju 1906, zostając pierwszą kobietą – profesorem w dziejach paryskiej Sorbony.

Pracowała bardzo intensywnie - otrzymała rad w stanie metalicznym, udoskonaliła metody izolowania nowych substancji, podała definicję międzynarodowego wzorca radu. Wzięła udział w słynnej konferencji Solvaya w Brukseli w roku 1911, gdzie zaprzyjaźniła się z Albertem Einsteinem. "Zważywszy, że Einstein jest jeszcze bardzo młody, zasadne jest pokładanie w nim ogromnych nadziei i postrzeganie go jako jednego z czołowych teoretyków przyszłości" – pisała Maria, rekomendując go na stanowisko profesora na Politechnice w Zurychu (ETH).

W kwestii edukacji dzieci miała poglądy bardzo zdecydowane: "barbarzyństwem jest skazywać te młodziutkie istoty na wielogodzinne ślęczenie w kiepsko urządzonych klasach"; "zbrodnią jest pozbawiać je powietrza i ruchu właśnie teraz, w wieku, gdy go najbardziej potrzebują"; "czasami wydaje mi się, że praca dzieci w dzisiejszych szkołach jest tak nadmierna, że lepiej dzieci potopić niż uczyć w tych szkołach". Dlatego wspólnie z przyjaciółmi założyła "Spółdzielnię", w której dziesięcioro dzieci (w tym Irene) miało codzienne domowe lekcje z wybitnymi specjalistami. Uczniowie często odwiedzali też muzea i teatry. Po dwóch latach "Spółdzielnię" trzeba było jednak rozwiązać – przygotowanie do państwowych egzaminów wymagało znajomości podręczników. Jednak kilkoro z uczestników zajęć z powodzeniem zajęło się naukami ścisłymi – zwłaszcza Irene.

Będąc laureatką Nagrody Nobla, trzykrotną laureatką Akademii Nauk w Paryżu, mając doktoraty honorowe wielu uniwersytetów – w tym w Edynburgu, Genewie, Manchesterze, będąc członkiem Akademii Nauk w Petersburgu, Bolonii, Pradze oraz Akademii Umiejętności w Krakowie, w roku 1911 Maria Skłodowska Curie zgłosiła swoją kandydaturę do Francuskiej Akademii Nauk. Została jednak odrzucona – jako kobieta i w dodatku cudzoziemka. Dopiero w roku 1962 do Akademii przyjęto Marguerite Perey … doktorantkę Marii.

Niedługo później wyszedł na jaw trwający około roku romans noblistki z fizykiem Paulem Langevinem, który porzucił dla niej żonę i dzieci. Prasa brukowa atakowała ją za niemoralność, bezbożność i uznawała za Żydówkę (jej drugie imię Salomea tak się we Francji kojarzyło). Jak sama napisała: "Narażamy się na wiele rozczarowań, jeśli wszystkie nasze życiowe zainteresowania uzależniamy od uczuć burzliwych, jak miłość…".

Co mogłaby powiedzieć dzisiaj? Zapewne to, co wcześniej. "Nauka leży u podstaw każdego postępu, który ułatwia życie ludzkie i zmniejsza cierpienie. Niczego w życiu nie należy się bać, należy to tylko zrozumieć".

"Nie można bowiem mieć nadziei na skierowanie świata ku lepszym drogom, o ile się jednostek nie skieruje ku lepszemu. W tym celu każdy z nas powinien pracować nad udoskonaleniem się własnym, jednocześnie zdając sobie sprawę ze swej, osobistej odpowiedzialności za całokształt tego, co się dzieje w świecie, i z tego, że obowiązkiem bezpośrednim każdego z nas jest dopomagać tym, którym możemy się stać najbardziej użyteczni". (PAP)


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Opinie
Reklama
Reklamamuzyczny spektakl Metamorfozy
„Miłość jak miód” „Miłość jak miód” „Miłość jak miód”seans w ramach cyklu Kultura Dostępna!W czwartkowe popołudnie, 28 listopada w kinach zagości cykl Kultura Dostępna i polska komedia romantyczna „Miłość jak miód”. Majka i Agata zamieniają się miejscami, dzięki czemu odnajdują wielkie uczucie.Majkę (Agnieszka Suchora) i Agatę (Edyta Olszówka) równie dużo łączy, co dzieli. Obie są po pięćdziesiątce, przechodzą menopauzę i nie wierzą, że w ich życiu cokolwiek zmieni się na lepsze. Jedna mieszka nad Bałtykiem, druga w Tatrach. Jedna prowadzi cukiernię, druga jest wziętą architektką wnętrz. Jedna jest wdową, drugą partner właśnie zostawił dla młodszej. Jedna poświęca się dzieciom i wnukom, kompletnie zapominając o sobie, druga nie ma rodziny i dba o swój duchowy rozwój. Pewnego dnia przyjaciółki spotykają się na pogrzebie koleżanki z liceum. Agata namawia Majkę do spontanicznego wyjazdu w góry, sama zaś zajmuje jej miejsce. Nieoczekiwana zamiana ról przynosi szereg komplikacji, zabawnych zwrotów akcji i wyzwań, którym kobiety będą musiały stawić czoła. Czy uda im się przezwyciężyć przyzwyczajenia, uprzedzenia i lęki? Czy zdobędą się na odwagę, żeby otworzyć się na miłość i rozpocząć nowy rozdział w życiu? Czy naprawdę nigdy na nic nie jest za późno?Kultura Dostępna w Kinach jest częścią programu realizowanego przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, którego operatorem jest Narodowe Centrum Kultury. Projekt dofinansowano ze środków Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej. Szczegółowe informacje i repertuar najnowszej edycji cyklu w kinach Helios w całej Polsce dostępne są pod adresem: www.helios.pl/kultura_dostepna oraz www.nck.pl/projekty-kulturalne/projekty/kultura-dostepna. Data rozpoczęcia wydarzenia: 28.11.2024
Repertuar kina Helios Repertuar kina Helios Tegoroczna jesień nie przestaje zaskakiwać różnorodnymi nowościami. Od najbliższego piątku w repertuarze kin Helios zagoszczą aż trzy premiery: „Simona Kossak”, „Vaiana 2” i „Heretic”. Ponadto widzowie mogą zapoznać się z licznymi filmowymi przebojami oraz projektami specjalnymi, takimi jak Kultura Dostępna czy Maraton Władcy Pierścieni.Polską nowością na najbliższy tydzień jest dramat „Simona Kossak”, przybliżający prawdziwą historię potomkini artystycznej rodziny Kossaków. Młoda kobieta porzuca dotychczasowe życie i towarzyskie salony, aby objąć posadę naukowczyni w Białowieży. W środku puszczy, pomimo trudnych warunków – bez prądu i bieżącej wody – rozpoczyna życie na własnych warunkach. Tam poznaje fotografa Lecha Wilczka, z którym łączy ją niezwykła relacja. Jednakże wyobrażenia Simony o pracy przyrodnika ulegają bolesnej weryfikacji. Musi stanąć w obronie nie tylko swoich ideałów, ale również świata roślin i zwierząt… W rolach głównych występują: Sandra Drzymalska, Jakub Gierszał i Agata Kulesza.W repertuarze znajdzie się także nowa animacja wprost ze studia Disney – to „Vaiana 2”, czyli kontynuacja ciepło przyjętej historii nawiązującej do kultury wysp Polinezji. Trzy lata po wydarzeniach z pierwszej części, Vaiana otrzymuje nieoczekiwane wezwanie od swoich przodków. Dziewczyna musi wypłynąć na dalekie i dawno zapomniane wody Oceanii. Vaiana zbiera więc grupę śmiałków gotowych na przygodę życia, wśród których znajduje się jej przyjaciel Maui. Ich zadaniem będzie przełamanie niebezpiecznej klątwy, a nie będzie to proste, gdyż będą musieli stawić czoła starym i nowym wrogom.Jesienna aura sprzyja oglądaniu horrorów, a już w najbliższym tygodniu pojawi się kolejna nowość z tego gatunku. „Heretic” opowiada o dwóch młodych kobietach, które od drzwi do drzwi starają się głosić słowo Boże. W jednym z domów otwiera im czarujący pan Reed – szybko okazuje się jednak, że mężczyzna posiada diaboliczną drugą twarz. Niespodziewanie wszystkie wyjścia zostają zamknięte, a podejrzany gospodarz co chwila pojawia się, aby zadać im kolejną zagadkę testującą ich wiarę. Rozpoczyna się śmiertelnie niebezpieczna gra, w której stawką jest przetrwanie…Ponadto w repertuarze Heliosa znajdą się hitowe nowości ostatnich tygodni, takie jak „Gladiator 2” w reżyserii Ridleya Scotta. Lucjusz jako dziecko był świadkiem śmierci Maximusa z rąk swojego wuja Commodusa. Teraz decyduje się walczyć w Koloseum jako gladiator, aby przeciwstawić się dwóm cesarzom, rządzącym Rzymem żelazną pięścią. Z wściekłością w sercu i z nadzieją na lepszą przyszłość Cesarstwa Lucjusz musi spojrzeć w przeszłość, aby znaleźć siłę i honor, by zwrócić chwałę Rzymu jego ludowi.Fani kina familijnego mogą wybrać się do kin na pozytywną produkcję „Paddington w Peru”. Tytułowy bohater wraz z rodziną Brownów postanawia wyruszyć w daleką podróż do Ameryki Południowej, a dokładniej do Peru, aby odwiedzić swoją ukochaną ciocię Lucy. W tym celu wszyscy udają się do umieszczonego nieopodal lasu deszczowego Domu dla Emerytowanych Niedźwiedzi. To jednak dopiero początek niezwykle ekscytującej przygody, w trakcie której odkryją wiele tajemnic.Kinomani, którzy pragną poczuć ducha zbliżających się Świąt, mogą zapoznać się z najnowszą częścią kultowej serii. Film „Listy do M. Pożegnania i powroty” ukazuje losy różnorodnych bohaterów, które krzyżują się w Wigilię. Do sagi po dłuższej przerwie powraca postać Mikołaja. Mężczyzna odwiedza dawnych i nowych przyjaciół, podczas gdy jego synek Ignaś rusza w pościg za utraconym prezentem i duchem Świąt… Ponadto w obsadzie znalazła się plejada polskich gwiazd!Kina Helios słyną z organizacji popularnych Nocnych Maratonów Filmowych, najbliższa edycja cyklu będzie w pełni poświęcona produkcjom stworzonym na podstawie dzieł J.R.R. Tolkiena. W piątek, 22 listopada odbędzie się Maraton Władcy Pierścieni, podczas którego widzowie będą mogli obejrzeć wszystkie części przebojowej trylogii w wersji reżyserskiej. Z kolei melomani mogą wybrać się do Heliosa na porywające koncerty uwielbianego tenora. Widowisko „Andrea Bocelli 30: The Celebration”, które zawita na wielkich ekranach 23 i 24 listopada, podsumowuje trzydzieści lat artysty na scenie i jest okazją do przypomnienia największych przebojów w jego wykonaniu. W poniedziałek, 25 listopada w wybranych lokalizacjach odbędą się seanse z cyklu Kino Konesera. Widzowie będą mogli zobaczyć słynny koreański thriller „Oldboy” w odnowionej jakości obrazu. Główny bohater, Dae-su, mści się po latach za zabójstwo swojej żony… Natomiast w czwartkowe popołudnie, 28 listopada w kinach zagości cykl Kultura Dostępna i polska komedia romantyczna „Miłość jak miód”. Majka i Agata zamieniają się miejscami, dzięki czemu odnajdują wielkie uczucie.Bilety na listopadowe seanse dostępne są w kasach kin Helios, w aplikacji mobilnej oraz na stronie www.helios.pl. Dokonując zakupu wcześniej, można wybrać najlepsze miejsca, a  także zaoszczędzić w ramach oferty „Wcześniej kupujesz, więcej zyskujesz”. Data rozpoczęcia wydarzenia: 22.11.2024
Poszukiwanie Świętego Mikołaja Poszukiwanie Świętego Mikołaja Bezpłatnym autobusem komunikacji miejskiej na poszukiwanie Świętego Mikołaja w SpaleWybieracie się na Poszukiwanie Świętego Mikołaja w Spale? Zachęcamy tomaszowskich poszukiwaczy przygód od skorzystania z bezpłatnego transportu publicznego. W niedzielę 1 grudnia, będzie można dojechać i wrócić ze Spały specjalną linią komunikacji miejskiej.V edycja rodzinnej gry terenowej Poszukiwanie  Świętego Mikołaja odbędzie się ona na terenie Spalskiego Parku im. Prezydentów II Rzeczpospolitej. Impreza rozpocznie się już 1 grudnia, o godzinie 12:00 w Spalskiej Sołtysówce. Organizatorzy zapraszają dzieci wraz z opiekunami do wzięcia udziału we wspólnej zabawie i odnalezieniu drogi do świętego Mikołaja.Na szlaku przygody czekają liczne atrakcje w tym m.in. stanowisko Miejskiego Centrum Kultury w Tomaszowie Mazowieckim, na którym za wykonanie zadania otrzymacie na mapie wyzwań stosowny stempel.Napiszcie list do świętego Mikołaja i wyruszajcie linią specjalną Miejskiego Zakładu Komunikacji w Tomaszowie Mazowieckim w drogę.Rozkład jazdy bezpłatnych autobusów miejskich linii nr 54 na Spalskie Mikołajki z pl. Kościuszki do Spały (i z powrotem) w niedzielę 1 grudnia br.:- odjazdy z Tomaszowa Mazowieckiego z przystanku pl. Kościuszki – centrum godz.:11:00, 12:00, 13:00, 14:30, 15:30, - odjazdy ze Spały (przystanek przy stacji paliw) godz.:11:35, 12:35, 14:05, 15:05, 17:00.Data rozpoczęcia wydarzenia: 01.12.2024
Reklamamuzyczny spektakl Metamorfozy
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
bezchmurnie

Temperatura: 5°C Miasto: Tomaszów Mazowiecki

Ciśnienie: 1016 hPa
Wiatr: 14 km/h

Reklama
Reklama
Wasze komentarze
Autor komentarza: tTreść komentarza: Kto powiedział, że hotel musi prowadzić miasto. Baza hotelowa jest wokół tm - tylko miasto nic z tego niema (nie zarabia). Opracowywana strategia jest tylko na papierze, a jak się ma do realizacji. Powstał wspólny projekt miasta i gminy, są wycieczki itd. (chyba chodzi o wycieczkę do Padwy).Źródło komentarza: Kilka słów o turystyce w Tomaszowie Maz. - list czytellnikaAutor komentarza: AjdejanoTreść komentarza: Jestem - ZA, a nawet - PRZECIW... A tak na poważnie: przecież doskonale wiesz, że te moje, różne wpisy w żaden sposób nie świadczą o moim pragnieniu, aby dorwać się do "wadzy", ale, najzwyczajniej odzwierciedlają moje poglądy. Nieraz są trochę przesadne. Czy, wobec tego uważasz, że moje poglądy muszą odpowiadać poglądom innych ?! Mam prawo, tak, jak i Ty, pisać o tym, co w mojej główce siedzi. I nie zamierzam się z tego nikomu tłumaczyć. Zwłaszcza tej ogromnej większości, która ma w główkach czerwone... Trzeba wielu lat, aby czerwone pająki przestały dominować w Polsce. Pozdrowienia od starego czekisty.Źródło komentarza: Mariusz Węgrzynowski sam powinien złożyć rezygnacjęAutor komentarza: SpecjalistaTreść komentarza: Co za bełkot - od Sasa do lasa. Baza hotelowa jest wokół tm - ile masz ze Smardzewic czy spały do miasta? Raz ze miasto nie może zgodnie z ustawą prowadzić hotelu - dwa - mamy szanse jedynie opierać się o turystykę weekendową. Trzeba myśleć racjonalnie. Mówią to wszystkie strategie opracowane przez ostatnie lata - ale autor tam chyba nie zajrzal. Powstał wspólny projekt miasta i gminy, są wycieczki itd. Teraz czas na rozwój tego pomysłu i sieciowanie atrakcji. Tak się robi współcześnie turystykę - a nie znaczki na lodówkę (chociaż te też w informacji turystycznej widziałem). We wszystkich dostępnych publicznie opracowaniach wychodzą dwie dominanty: arena i niebieskie źródła. Miasto chciało dołożyć kolejną pozycję na listę: termy - no ale wyszło wszyscy wiemy jak. Skansen, groty co rok publikują ilu turystów ich odwiedza - bardzo łatwo znaleźć te liczby w raportach o stanie miasta - więc jest nieźle, a teraz trzeba to wszystko rozwijać. Tylko na to potrzebna jest kasa i z tym zawsze największy problem. Ps. Inne miasta wielkości TM likwidują rowery - bo prawie nikt nie korzysta a to wielomilionowe obciążenie dla budżetu.Źródło komentarza: Kilka słów o turystyce w Tomaszowie Maz. - list czytellnikaAutor komentarza: czerwonyTreść komentarza: Niesamowita liczba widzów. I to darmo...Źródło komentarza: Wiosenne spotkanie późną jesienią na plusAutor komentarza: chewezTreść komentarza: A kto Promował P.G. na prezesa MZKŹródło komentarza: Mariusz Węgrzynowski sam powinien złożyć rezygnacjęAutor komentarza: mTreść komentarza: Ciekawe co w temacie ma do powiedzenia Ajdejano. Człowiek obeznany we wszystkich tematach.Źródło komentarza: Kilka słów o turystyce w Tomaszowie Maz. - list czytellnika
Reklama
Skarpety zdrowotne, z przędzy bambusowej Skarpety zdrowotne, z przędzy bambusowej Skarpetki bambusowe, antybakteryjne.Naturalne skarpety z bambusa, antyzapachowe.Skład:wiskoza bambusowa 72%, poliamid 25%, elastan 3%, apretura Sanitized®Wielkości:35-38, 39-42, 43-46, 47-50 (tylko w kolorze czarnym)        (według ZN-JJW-P-005)Konstrukcja:Skarpetki DEOMED® Bamboo to naturalne i komfortowe skarpetki antybakteryjne, antygrzybicze oraz skarpetki antyzapachowe, które posiadają również szereg prozdrowotnych właściwości.Do produkcji tych skarpetek została zastosowana delikatna, ale bardzo wytrzymała przędza z naturalnej wiskozy bambusowej. Wspomaga ona skuteczną wentylację stóp, pozwalając na pochłanianie nadmiaru wilgoci i dzięki temu są one tak komfortowe w używaniu przez cały dzień.Materiał ten został wzbogacony o apreturę Sanitized® o właściwościach antybakteryjnych i antygrzybicznych. Ze względu na zastosowanie tego dodatku to także wyjątkowo komfortowe skarpety antyzapachowe – zapobiegają pojawianiu się nieprzyjemnego zapachu. Dodatkowo, bardzo dobrze sprawdzają się jako skarpety antybakteryjne i antygrzybicze, a także wspomagają leczenie infekcji stóp.Dodatek poliamidu i elastanu powoduje, że te skarpetki są elastyczne i dobrze dopasowują się do stóp, a także nie uciskają ich.Skarpety z bambusa DEOMED® Bamboo posiadają specjalną konstrukcję, która zapewnia bardzo dobre dopasowanie do kształtu stopy i nogi, a przy tym są to skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dzięki temu skarpetki bambusowe Bamboo nie zaburzają naturalnego przepływu krwi w tętnicach i żyłach kończyn dolnych i polecane są dla osób z cukrzycą, obrzękami, niewydolnością żylną nóg.Skarpetki DEOMED® Bamboo dostępne są w wielu kolorach i rozmiarach do wyboru.Skarpetki bambusowe Bamboo marki DEOMED® to sprawdzony wybór dla wielu osób, którym zależy na zdrowiu i maksymalnym komforcie przez cały dzień.SKARPETKI ZAREJESTROWANE JAKO WYRÓB MEDYCZNYTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama