1 lipca 2018 roku około godziny 2:50 dyżurny tomaszowskiej jednostki otrzymał informację o kradzieży na jednym z przystanków autobusowych. Całe zdarzenie zarejestrowały kamery miejskiego monitoringu. Z policyjnych ustaleń i wstępnej analizy nagrania wynika, iż 44-letni mieszkaniec Tomaszowa Mazowieckiego tego wieczoru postanowił wrócić do swojego domu taksówką. Oczekiwał na przyjazd samochodu na przystanku autobusowym w centrum miasta. Mężczyzna usnął jednak trzymając w ręku telefon komórkowy. Wykorzystując to, 30-letni mieszkaniec powiatu tomaszowskiego zabrał telefon mężczyźnie i uciekł. Dzięki współpracy centrum monitoringu miejskiego i dyżurnego tomaszowskiej jednostki ustalono bardzo dokładny rysopis sprawcy.
Policjanci natychmiast rozpoczęli poszukiwania podejrzewanego i po kilku minutach od zgłoszenia zlokalizowali 30-latka na jednej z ulic prowadzących do centrum. Funkcjonariusze znaleźli przy mężczyźnie skradziony chwilę wcześniej telefon, który już powrócił do prawowitego właściciela. Amator cudzej własności spędził noc w policyjnym areszcie. W chwili interwencji miał w organizmie ponad dwa promile alkoholu. Podejrzany usłyszał zarzut kradzieży, za co grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Napisz komentarz
Komentarze