Kontekst to m.in. zaakceptowane w ostatnich dniach przez państwa Unii Europejskiej rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady UE ws. redukcji emisji metanu w sektorze energetycznym, które dotyka m.in. kopalnie węgla koksowego. Dla JSW szczególnie istotny jest zapis art. 22 pkt. 1 o zakazie emisji metanu ze stacji odmetanowania od 1 stycznia 2025 r.
Kierownik komórki zajmującej się odmetanowaniem w JSW Tomasz Stacha wystąpił na konferencji „Transformacja Śląska. Energetyka, cyfryzacja, górnictwo, hutnictwo”, zorganizowanej przez katowicki oddział Polskiego Towarzystwa Ekonomicznego. Przypomniał, że JSW produkując węgiel koksowy potrzebny do produkcji stali (jako surowiec krytyczny dla gospodarki krajów Unii Europejskiej), zmaga się m.in. z problemami emisji metanu i energochłonności produkcji.
Przedstawiciel JSW zaznaczył, że spółka postawiła sobie za cel „zmienić te słabości w mocne strony”. Nawiązując do tzw. rozporządzenia metanowego zaznaczył, że zgodnie z danymi o metanowości w JSW za 2023 r. podczas eksploatacji w kopalniach spółki wydzieliło się 392,7 mln m sześc. metanu, z czego w systemach odmetanowania ujęto 134,3 mln m sześc. (34 proc.), a z tego gospodarczo wykorzystano 96,3 mln m sześc. (71,7 proc. ujętego metanu).
Wydzielanie metanu przez ostatnie cztery lata jest w JSW na podobnym poziomie - w granicach 360-400 mln m sześc. metanu rocznie. Efektywność odmetanowania sięga 30-40 proc., natomiast wskaźnik zagospodarowania ma tendencję wzrostową - obecnie ok. 70 proc., co jednak oznacza, że 30 proc. pozostałego ujętego metanu obecnie jest wypuszczane do atmosfery.
Przedstawiciel JSW przypomniał, że w 2022 r. spółka ogłosiła strategię środowiskową, której elementami są strategia energetyczna oraz redukcja emisji metanu. Celem nadrzędnym strategii jest dążenie do osiągnięcia neutralności klimatycznej do 2050 r., a celem pośrednim - redukcja śladu węglowego do 2030 r. o 30 proc.
Największy udział w śladzie węglowym grupy JSW ma metan - 72 proc., dlatego kluczowym elementem strategii jest program redukcji emisji metanu do 2025 r. Jego celem jest zwiększenie efektywności odmetanowania kopalń do poziomu powyżej 50 proc.. oraz zwiększenie wskaźnika gospodarczego wykorzystania ujętego metanu do powyżej 90 proc.
„Aby to osiągnąć, modernizujemy instalacje odmetanowania, budujemy nowe i rozbudowujemy istniejące stacje odmetanowania; rozbudowujemy dołową sieć odmetanowania. Do zwiększenia efektywności odmetanowania wykonujemy szereg prac w wyrobiskach dołowych: rozbudowujemy sieć odmetanowania, uszczelniamy zroby poeksploatacyjne oraz wykonujemy otwory kierunkowe w celu ujęcia metanu ze zrobów poeksploatacyjnych. Zastosowaliśmy inteligentne punkty pomiaru regulujące ujęcie metanu” - wyliczył Stacha.
JSW ma też przygotowane - przy współpracy Głównego Instytutu Górnictwa i Akademii Górniczo-Hutniczej - projekty zmierzające do zwiększenia efektywności odmetanowania dla każdej swojej kopalni.
Spółka nie wykorzystuje całego zagospodarowywanego metanu do produkcji energii elektrycznej - w jej południowych kopalniach pozyskiwany metan jest w całości sprzedawany do PGNiG Termika; także część metanu ujętego w kopalni Budryk jest sprzedawana tej spółce (do ZPC Żory). Ogółem w 2023 r. JSW sprzedała 42 proc. ujętego metanu, we własnych układach zużywając 30 proc.
„Poprzez wykonanie programu redukcyjnej emisji metanu chcemy to zmienić: przy założeniu realizacji wszystkich inwestycji osiągnąć wykorzystanie 56 proc. ujmowanego metanu w produkcji elektrycznej własnej i około 39 proc. sprzedaży, tym samym zwiększają produkcję energii elektrycznej do poziomu powyżej 400 tys. megawatogodzin rocznie” - zasygnalizował Stacha.
Zobrazował, że na kopalni Budryk zabudowane są obecnie silniki gazowe o mocy 20 MWe (produkując w ub. roku prawie 95 tys. megawatogodzin), a w 2025 r. moc ta ma wzrosnąć do 27,2 MWe. Z kolei w kopalni Knurów-Szczygłowice obecna moc elektryczna to 16 MWe (przy produkcji w ub. roku prawie 59 tys. megawatogodzin), a w 2025 r. ma to być 24,8 MWe.
JSW rozbudowuje też rurociąg powierzchniowy łączący kopalnie, np. dla połączenia kopalni Budryk i Knurów-Szczygłowice trzema odcinkami o długości prawie 20 km jest już wykonane studium wykonalności. „Pozwoli to zoptymalizować wykorzystanie ujmowanego gazu i w pełni go zagospodarować” - wyjaśnił specjalista odmetanowania.
„W 2026 r., po wdrożeniu programu redukcji emisji metanu, powinniśmy ująć prawie 200 mln m sześc. metanu i prawie w całości go zagospodarować. Wdrożenie strategii środowiskowej w latach 2026-30 pozwoli na obniżenie emisji metanu o 520 mln m sześc.” - zadeklarował Stacha. Dodał, że spółka przestanie wówczas kupować energię. „Staniemy się sprzedawcą energii” - podkreślił.(PAP)
Napisz komentarz
Komentarze