We czwartek senacka Komisja Kultury i Środków Przekazu zajmuje się nowelą ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
Wiceminister kultury Andrzej Wyrobiec podczas posiedzenia komisji przypomniał, że w wyniku ustawy przyjętej przez Sejm, twórcy i wykonawcy utworów audiowizualnych oraz twórcy i wykonawcy utworów literackich, publicystycznych, naukowych, utworów muzycznych, utworów, słowno-muzycznych, a także twórcy takich opracowań i takich utworów będą uzyskiwać tantiemy za udostępnianie ich dzieł w internecie.
Zaznaczył, że "po stronie twórców i wykonawców powstanie nowe, niezbywalne prawo do stosowania wynagrodzenia z tytułu publicznego udostępniania utworu lub artystycznego wykonania w taki sposób, aby każdy mógł mieć do niego dostęp w miejscu i czasie przez siebie wybranym". "Dotyczy to oczywiście przede wszystkim serwisów internetowych z wideo i muzyką" - dodał.
Andrzej Wyrobiec wskazał także, że wprowadzone zostanie nowe prawo pokrewne dla wydawców prasy do korzystania online z ich publikacji prasowych. "Nowe rozwiązanie wzmocni profesjonalne wydawnictwa i redakcje, które najczęściej dostarczają odbiorcom wiarygodne i rzetelne informacje" - podkreślił.
Zwrócił uwagę, że w trakcie procedowania ustawy w Sejmie oraz w ostatnich dniach bardzo wyraźnie wybrzmiały oczekiwania wydawców prasy, dotyczące wprowadzenia do ustawy o prawie autorskim procedury administracyjnego rozstrzygania o wysokości należnych im stawek z tytułu nowego prawa pokrewnego wprowadzonego dyrektywą DSM.
"Dzięki implementacji dyrektywy DSM wydawcy zyskują wyłączność na eksploatację publikacji prasowych online, tj. głównie w najważniejszych serwisach internetowych, czyli Google i na Facebooku" – powiedział wiceszef MKiDN. Wskazał, że wydawcy liczą na wielomilionowe wynagrodzenia od big techów za licencje, które im sprzedadzą za swoje publikacje. "Obawiają się jednak, że nie będą w stanie samodzielnie, bez pomocy rządu, wyegzekwować tych wynagrodzeń. Oczekiwanie wydawców dotyczy dodatkowych narzędzi zapewniających w ich ocenie skuteczność nowego prawa wyłącznego" – zaznaczył.
Wyrobiec powiedział również, że wydawcy uważają, że ustawa powinna zapewnić państwu możliwość ingerencji w sytuacji nieosiągnięcia porozumienia co do wysokości stawek wynagrodzeń. "Rząd podziela te obawy i podjął się przygotowania propozycji rozwiązania ustawowego, które, co najważniejsze, nie będzie kontrowersyjne na gruncie fundamentalnych zasad ustrojowych"- podkreślił.
Przypomniał, że w toku prac nad ustawą wskazano, że arbitraż może prowadzić Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. "Minister kultury podziela ten pogląd" - dodał.
"Dla transparentności procesu przygotowania nowego rozwiązania ustawowego, które zobowiązaliśmy się do przedstawienia w ciągu tygodnia, zaprosiliśmy przedstawicieli wydawców prasy do wskazania swoich przedstawicieli, z którym moglibyśmy skonsultować proponowane rozwiązania, ale przede wszystkim poprosiliśmy przedstawicieli biura legislacyjnego senatu o aktywny udział w tym procesie" – powiedział Andrzej Wyrobiec.
W środę w Centrum Partnerstwa Społecznego "Dialog" odbyło się spotkanie premiera Donalda Tuska oraz marszałek Senatu Małgorzaty Kidawy-Błońskiej z przedstawicielami mediów ws. zmian w prawie autorskim. Tematem spotkania była nowelizacja ustawy wdrażającej unijną dyrektywę DSM (Digital Single Market). Na spotkanie zaproszeni zostali redaktorzy naczelni i szefowie organizacji reprezentujących wydawców - sygnatariuszy listu otwartego w sprawie zmian w prawie autorskim, skierowanego do premiera w marcu tego roku. Efektem tego spotkania jest powstanie grupy rządowej, która wypracuje rozwiązania nowelizacji ustawy o prawie autorskim spełniające postulaty mediów i wydawców.
Nowelizację ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych wraz poprawkami Sejm uchwalił pod koniec czerwca.
Nowela wdraża do polskiego porządku prawnego dwie dyrektywy PE. Jedna z poprawek przyjętych do noweli zakłada zwiększenie z 3 proc. do 25 proc. objętości utworu, który może być wykorzystany na potrzeby zilustrowania treści w celach dydaktycznych lub związanych z prowadzeniem działalności naukowej. Druga poprawka zastępuje sformułowanie "artyści i wykonawcy" słowami "twórcy i wykonawcy" oraz zakłada, że także twórcy opracowania "utworu literackiego, publicystycznego, naukowego, muzycznego lub słowno-muzycznego" są uprawnieni do stosownego wynagrodzenia.
Sejm nie poparł jednak poprawek Lewicy, które miały zabezpieczać interesy dziennikarzy i wydawców prasy wobec gigantów cyfrowych. Lewica domaga się m.in. doprecyzowania przepisów dotyczących tego, kiedy wydawcy przysługuje wynagrodzenie, oraz przepis nakazujący Big Techom udostępnianie wydawcom danych ważnych dla określenia wysokości wynagrodzenia.
Lewica zapowiedziała złożenie tożsamych poprawek w Senacie. W poniedziałek w Senacie odbyło się spotkanie parlamentarzystów Lewicy z przedstawicielami mediów dotyczące prac nad nowelizacją prawa autorskiego. Wzięli w nim udział m.in. wicemarszałkini Senatu Magdalena Biejat, wicemarszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty, a także posłanki Lewicy Dorota Olko i Daria Gosek-Popiołek. Biejat poinformowała po spotkaniu, że poprawki proponowane przez Lewicę uzyskały jednoznaczne poparcie środowiska wydawców.
Polska jest ostatnim krajem Unii Europejskiej, który nie wdrożył dwóch unijnych dyrektyw dotyczących prawa autorskiego i praw pokrewnych na jednolitym rynku cyfrowym. Aktualne przepisy są przestarzałe, nie nadążają za rozwojem technologicznym i nie obejmują internetu oraz platform streamingowych.
Dwie dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady UE, które mają zostać wdrożone do prawa krajowego, zostały przyjęte 17 kwietnia 2019 r. Pierwsza z nich, zwana dyrektywą SATCAB II, ma stworzyć warunki umożliwiające szersze rozpowszechnianie w państwach członkowskich programów telewizyjnych i radiowych pochodzących z innych państw członkowskich.
Druga zaś, zwana dyrektywą DSM, była unijną odpowiedzią na wyzwania związane z rozwojem technologii cyfrowych w obszarze prawa autorskiego. Przepisy wprowadzają m.in. nowe formy dozwolonego użytku utworów, przedmiotów praw pokrewnych i baz danych (eksploracja tekstów i danych, zwielokrotnianie dla zachowania zbiorów dziedzictwa kulturowego) oraz istotnie modyfikują formy już istniejące w unijnym prawie (korzystanie z utworów na potrzeby edukacji zdalnej). "Dyrektywa ta wprowadza także nowe zasady dotyczące wynagradzania twórców i wykonawców, mające zapewnić, aby należne im wynagrodzenie było godziwe" - zapisano w projekcie. (PAP)
Napisz komentarz
Komentarze