Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 13 kwietnia 2025 17:53
Z OSTATNIEJ CHWILI:
Reklama
Reklama

Reklamują czy cwaniakują?

Chyba niczego nie reklamuje się w naszym kraju tak często, jak zakupionego w sklepach stacjonarnych i internetowych obuwia. Tylko niewielka część tych reklamacji jest uzasadniona. Większość stanowi przejaw pospolitego cwaniactwa, chociaż właściwszym byłoby mówić o próbach dokonania wyłudzenia.
Reklama dotacje unijne dla firm MŚP

- W 2016 jak wynika ze sprawozdania udzieliłam 314 porad w przedmiocie odwołań od decyzji reklamacyjnych obuwia. Wystąpiłam do przedsiębiorców w 18 przypadkach. Dwa wystąpienia zakończyły się negatywnie. Przyczyną była opinia rzeczoznawcy, który wykazał, że wina leży po stronie konsumenta, a związana jest z dewastacją obuwia - mówi Agnieszka Drzewoska Łuczak, Powiatowy Rzecznik Konsumentów.

Reklama

 

Zgodnie z definicją sprzedawca jest odpowiedzialny z tytułu rękojmi za wady fizyczne, które istniały w chwili przejścia niebezpieczeństwa na Klienta lub wynikły z przyczyny tkwiącej w sprzedanym Produkcie w tej samej chwili. Wada fizyczna polega na niezgodności sprzedanego Produktu z Umową Sprzedaży. Z takim przypadkiem mamy do czynienia na przykład, gdy produkt nie posiada właściwości, które powinien mieć zgodnie z jego przeznaczeniem. Sprzedawca jest zwolniony od odpowiedzialności z tytułu rękojmi, jeżeli Klient wiedział o wadzie w chwili zawarcia Umowy Sprzedaży.  

 

 

- Trafiają do nas różni klienci z reklamacjami zakupionego obuwia. Z doświadczenia mojego wynika, że im bardziej klient jest agresywny, tym bardziej wątpliwe są jego argumenty dotyczące wymiany lub zwrotu produktu. Buty to szczególny produkt, w trakcie użytkowania podlega naturalnemu zużyciu. Ważna jest także prawidłowość ich użytkowania oraz intensywność. Niestety wiele osób próbuje na nas wymuszać wymianę towaru na nowy. Niedawno na przykład mieliśmy do czynienia z panią, która po blisko roku od zakupu przyniosła do nas dziecięce buciki, które na pierwszy rzut oka wyglądały na mocno zużyte i powycierane. Nie miały natomiast żadnych widocznych wad świadczących o prawie do złożenia reklamacji. Pani zażądała wymiany bucików na nowe, z tym że poprosiła aby dostarczyć jej obuwie o numer większe, bo dziecku w międzyczasie urosła stopa - opowiada Iwona Machnicka, kierowniczka jednego ze sklepów obuwniczych.

 

Być może większość konsumentów nie rozróżnia wady towaru od jego zniszczenia, uszkodzenia mechanicznego, czy niewłaściwego (niezgodnego z przeznaczeniem) użytkowania, a także zniszczenia powstałego w wyniku niewłaściwej konserwacji. Wiele też osób pierze obuwie sportowe (trampki, adidasy) w pralce, rzadko kto pastuje i zabezpiecza obuwie zimowe oraz właściwie je suszy. Nic dziwnego więc, że ulega ono uszkodzeniom i traci swe walory użytkowe. Trwałość obuwia i zachowanie jego walorów użytkowych i estetycznych w dużej mierze zależy od przestrzegania wskazanych przez producentów zasad pielęgnacji i użytkowania.

 

- Ulotki dołączane do butów warto czytać. Mimo to, każdemu klientowi zwracamy uwagę na konieczność właściwej pielęgnacji. Podkreślamy, że  nie odpowiadamy za pranie i czyszczenie obuwia w wodzie lub z użyciem detergentów, za wady powstałe w trakcie użytkowanie obuwia przemoczonego lub przepoconego. Odradzamy suszenie w pobliżu źródeł ciepła lub wystawianie na długotrwałe działanie promieni słonecznych - tłumaczy pani Iwona,

 

[reklama2]

 

 Sprzedawcy zwracają też uwagę, że wpływ na zużycie butów ma nieodpowiednio dobrany rozmiar (ale i fason) do kształtu i wielkości stóp. Może to prowadzić do deformacji, przetarcia lub rozerwania materiału. Ponadto istotnym czynnikiem jest użytkowanie obuwia zgodnie z jego przeznaczeniem, ale i zakładanie i zdejmowanie obuwia zasznurowanego lub zapiętego. Szczególnie młodzież nie wiąże obuwia, co powoduje nadmierne tarcia i wycieranie zapiętków wewnątrz buta.

 

- Oczywiście należy podkreślić, że jakość produkowanego obuwia jest coraz słabsza. Obuwie sportowe (markowe) ma najczęściej wskazane przeznaczenie. Jeżeli używane jest niezgodnie z przeznaczeniem nie stanowi to podstawy do pozytywnego rozpatrzenia reklamacji. Przykładem jest obuwie na halę użytkowane jako obuwie do codziennego użytku. Zużycie to nie jest wada - wyjaśnia Agnieszka Drzewoska Łuczak.

 

 Mimo częstych wątpliwości co do zasadności składanej reklamacji sprzedawcy, szczególnie oferujący obuwie wyprodukowane w masowych ilościach w Chinach decydują się na ich uwzględnienie. Kalkulując marże na danym produkcie zakładają z góry pewien poziom zwrotów. 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

ciekawy 21.04.2017 16:43
Kupiłem buty w sklepie sportowym w Galerii naszej, po tygodniu rozkleiły się noski jak zareklamowałem to dostałem odpowiedź że buty były za luźno zasznurowane dlatego się zepsuły i reklamacja nie została uwzględniona. Tak więc kto kogo robi w balona? Co do butów i wymiany na numer większy to już jest śmieszne ale w moim przypadku gdzie buty były użytkowane normalnie przez tydzień to jest to śmieszne tłumaczenie

Reklama
Jarosław Kuźniar 20.04.2017 17:33
mógł w USA po urlopie zwrócić zakupiony towar, to dlaczego matka nie może zwrócić bucików, z których dziecko wyrosło? http://niezalezna.pl/65286-jar...za-granica

Opinie

Brygida T.Brygida T.

Dlaczego krytykujemy posłów, senatorów czy radnych? Czy jest to w ogóle sprawiedliwe? Przecież sami ich wybieramy, więc pretensje powinniśmy mieć tylko do siebie. Że zostaliśmy oszukani? No, cóż - metoda na wnuczka, czy na polityka, cóż to za różnica? Skoro wpuszczasz kogoś do mieszkania, to sprawdź kim ta osoba jest

Obecna kadencja samorządowa niedługo zatoczy pierwsze okrążenie. Za kilka tygodni minie rok odkąd radni sprawują swoje mandaty. Zapewne wiele osób zada sobie pytanie: jaki jest tego efekt? Za co tak zwani "samorządowcy" biorą publiczną kasę? Chyba nie za hejterskie wpisy w internecie, podszczuwania, czy oratorskie popisy zawierające tak samo dużo słów, jak mało jest w nich sensu? Która z osób, oddających głos w wyborach samorządowych śledzi na bieżąco poczynania radnych, przy których postawili swój krzyżyk? Kto z Was zgłosił się do własnego wybrańca z prośbą o interwencję w jakiejkolwiek sprawie? Uzyskaliście pomoc? Są to oczywiście pytania czysto retoryczne. Samorządowa patologia jest coraz głębsza. Z kadencji na kadencję, z roku na rok. Radni zajmują się sobą nawzajem, walczą o stołki i ulegają korupcji. Liczy się głównie kasa i polityczne gierki. Gdzie w tym sprawy ważne dla mieszkańców? Wczorajsze obrady Rady Powiatu Tomaszowskiego były tego dobitnym przykładem. Budziły zażenowanie i smutek. Czy można upaść jeszcze niżej? W naszej rzeczywistości niestety wszystko jest możliwe, a przecież zapewniano Was, że będzie lepiej! Nieprawdaż?

Do 2150 r. Wenecja może okresowo znaleźć się pod wodą; zagrożone też polskie miasta

Do roku 2150 r. Wenecja oraz wyspy i bagna Laguny Weneckiej mogą okresowo znaleźć się pod wodą podczas powodzi morskich – potwierdziła analiza włoskich naukowców. W rozmowie z PAP oceanolog prof. Jacek Piskozub podkreślił, że do końca wieku zalaniu ulec mogą też niektóre polskie miejscowości, w tym dzielnice Gdańska.Data dodania artykułu: 09.04.2025 11:55
Do 2150 r. Wenecja może okresowo znaleźć się pod wodą; zagrożone też polskie miasta

„Złoty konkurs dla polskich rodzin”

Narodowy Bank Polski zaprasza do udziału w wyjątkowym konkursie na temat rezerw złota.Data dodania artykułu: 09.04.2025 10:22Liczba komentarzy artykułu: 2
„Złoty konkurs dla polskich rodzin”

80 lat Wydawnictw Szkolnych i Pedagogicznych

Wydawnictwa Szkolne i Pedagogiczne S.A. (WSiP) to najstarsze polskie wydawnictwo edukacyjne i jedna z najbardziej rozpoznawalnych firm działających na rynku podręczników oraz narzędzi edukacyjnych dla szkół w Polsce. Podstawę oferty stanowią tradycyjne i cyfrowe produkty dla wszystkich poziomów edukacji - od wychowania przedszkolnego, przez szkoły podstawowe, licea, technika do szkół branżowych. Firma rozwija innowacyjną platformę edukacyjną - EDURANGĘ. Dbając o najwyższy poziom przygotowywanych materiałów, WSiP nie pomija roli rozwoju zawodowego nauczycieli. Dlatego prowadzi niepubliczny ośrodek doskonalenia nauczycieli ORKE, który wspiera profesjonalnymi szkoleniami nauczycieli oraz dyrektorów szkół i placówek oświatowych.Data dodania artykułu: 08.04.2025 09:17
80 lat Wydawnictw Szkolnych i Pedagogicznych
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Stołki dla radnych KO ważniejsze niż sprawy mieszkańców

Stołki dla radnych KO ważniejsze niż sprawy mieszkańców

Obecna kadencja samorządowa niedługo zatoczy pierwsze okrążenie. Za kilka tygodni minie rok odkąd radni sprawują swoje mandaty. Zapewne wiele osób zada sobie pytanie: jaki jest tego efekt? Za co tak zwani "samorządowcy" biorą publiczną kasę? Chyba nie za hejterskie wpisy w internecie, podszczuwania, czy oratorskie popisy zawierające tak samo dużo słów, jak mało jest w nich sensu? Która z osób, oddających głos w wyborach samorządowych śledzi na bieżąco poczynania radnych, przy których postawili swój krzyżyk? Kto z Was zgłosił się do własnego wybrańca z prośbą o interwencję w jakiejkolwiek sprawie? Uzyskaliście pomoc? Są to oczywiście pytania czysto retoryczne. Samorządowa patologia jest coraz głębsza. Z kadencji na kadencję, z roku na rok. Radni zajmują się sobą nawzajem, walczą o stołki i ulegają korupcji. Liczy się głównie kasa i polityczne gierki. Gdzie w tym sprawy ważne dla mieszkańców? Wczorajsze obrady Rady Powiatu Tomaszowskiego były tego dobitnym przykładem. Budziły zażenowanie i smutek. Czy można upaść jeszcze niżej? W naszej rzeczywistości niestety wszystko jest możliwe, a przecież zapewniano Was, że będzie lepiej! Nieprawdaż?
Cztery WOPR-y dostaną nowy sprzęt ratowniczy. W tym Tomaszów Mazowiecki

Cztery WOPR-y dostaną nowy sprzęt ratowniczy. W tym Tomaszów Mazowiecki

Sprzęt ratowniczy za prawie 600 tys. zł trafi w nowym sezonie do Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratowniczego w Tomaszowie Mazowieckim, Zduńskiej Woli, Skierniewicach i w Piotrkowie Trybunalskim. O jego zakupie z budżetu obywatelskiego woj. łódzkiego zadecydowali mieszkańcy.
Reklama

Wasze komentarze

Autor komentarza: XxxTreść komentarza: Pytanie jest inne jak ta droga przeszła ocenę formalną. Bo niech mi ktoś przedstawi w jaki sposób ta strategiczna droga łączy się z siecią TENT co było warunkiem koniecznym aby przejść ocenę formalną?Źródło komentarza: Rekordowa dotacja do remontu drogi? Czegoś takiego jeszcze nie byłoAutor komentarza: PoPiSTreść komentarza: Ty sam jesteś komuch. O czy ty bredzisz. Ty komuchów to poszukaj w twoim Pisie, bo tam rzeczywiście ich nie brakuje od samej góry do samego dołuŹródło komentarza: Rekordowa dotacja do remontu drogi? Czegoś takiego jeszcze nie byłoAutor komentarza: Z InowłodzaTreść komentarza: Spokojnie gospodarz się dogada tylko ludzi szkoda!!!Źródło komentarza: Rekordowa dotacja do remontu drogi? Czegoś takiego jeszcze nie byłoAutor komentarza: GminnyTreść komentarza: Witko który cały czas zarzucał pisiorom że idą ramię w ramię z po pokazali jak jest naprawdę.Witko -PoPsl koalicja!oszukaliscie swoich wyborców powinno być wam wstyd!ps.co na to poseł Telus ???Źródło komentarza: Stołki dla radnych KO ważniejsze niż sprawy mieszkańcówAutor komentarza: TMTreść komentarza: A co na to wszyscy radni PSL z powiatu,piasta przecież to ich szef minister ma decydujące zdanie ale widzę ,że jak zwykle jak jest toć ważnego do przeforsowania to cisza!!!Źródło komentarza: Radni na nie. I co dalej?Autor komentarza: BłażejTreść komentarza: Owszem wstępne dokumenty dot. S74 ( tak się tą drogą nazywała a nie S12, która biegnie przez Sulejów i Piotrków) pojawiły się w 2003/2004 roku. Wytyczono kilkanaście wariantów. Część przez Smardzewice. Rzecz w tym że były one rysowane ponad 20 lat temu. Był to odległy plan bo zdecydowano skupić się na drodze S12 nie na S74. Nawet nie wpisano jej do planów wieloletnich budowy dróg ekspresowych i autostrad, nie projektowano, nie trasowano i nie była to droga ujęta w sieci T-ENT. Gminy wydawały warunki zabudowy. Od tego czasu zmieniła się zabudowa, powiększyły się wyrobiska kopalni, pojawiły się osiedla mieszkaniowe na południu Tomaszowa. Dlaczego nagle wrócono do S74, wpisano do planów wieloletnich, dlaczego zmieniono nazwę na S12, dlaczego tak bezrefleksyjnie i bez konsultacji GDDKIA prze do przodu? Bo nie jest w stanie rozpocząć S12 która projektują od kilkunastu lat. Nie mogą uzgodnić decyzji środowiskowych, porozumieć się z RDOŚ, mimo że mieszkańcy Sulejowa i okolic są zdecydowanie za jej budową bo mają kilkadziesiąt tysięcy pojazdów na co dzień pod oknami. Nawet zespoły sejmowe ws. budowy tej drogi powołano w poprzednich kadencjach sejmu. Kopalnia przez te ponad 20 lat dostała nowe koncesje, powiększyła wyrobiska, na wariantach zaplanowanych w okolicy Smardzewic pojawiła się zabudowa, podobnie w okolicach Nagorzyc i Wąwału. Zatem jedynym rozwiązaniem wg. GDDKIA jest przybliżać się do Wawalu obok kopalni a tym samym do Niebieskich Źrodeł i Grot, przecinać Nagorzyce i Wiaderno. Inną kwestia jest to że ,,ściemnia" się pięknie o obwodnicy, rozwoju miasta, gmin itp. S12 biegnie przez tereny rolne, lasy, w okolicy parków krajobrazowych. Ani to rozwój ani obwodnica. Żeby wjechać na ,,obwodnicę" tiry muszą przejechać przez pół miasta. Zresztą kolesie z GDDKIA to mistrzowie ściemy, niedomówień, półprawd i zwyczajnie kłamstw. W prywatnych rozmowach, bez mikrofonów i kamer, projektanci, którzy nie jedna taka drogę zaplanowali, pukają się w głowę kto to wymyślił, pukają się w głowę czemu nie pozwolono choć zaplanować im korytarza północnego. Mówią wprost, że to droga tranzytowa i żadną obwodnicą nie jest. Wszystkie te opowieści o analizie korytarzy to bujda. Od początku odrzucono północ. Musi być sukces prze wyborami do sejmu i zarówno minister jak i koledzy z GDDKIA startujący z list PSL chcą się pochwalić sprawcznością. No a że tam ludzie marudzą, radni podejmują uchwały bez znaczenia to trudno. Walec jedzie dalej. Inną kwestią jest w ogóle potrzeba tej drogi skoro prace nad ,, prawdziwą" S12 trwają to może warto je skończyć i nie budować kilkudziesięciu kilometrów drogi za pewnie ponad miliard która będzie przesunięta o 20 km od swojej ,,bliźniaczki". Pomiędzy S12 i Piotrkowem gdzie się łączy z S8 a S74 i Studziankami gdzie łączy się z S8 jest około 20 km. Wspólny mają też węzeł w Kozeninie. Na cholerę wywalać tyle kasy? No jeśli odłożymy na bok politykę, wybory, ambicje, nadskakiwanie ministrowi to niestety zostają kopalnie. Grudzień Las i Białą Góra, które dostaną drogę i węzły na 1 mld. Nawet były wójt wygłaszał na spotkaniu płomienne mowy chwalące plan budowy wezła przy kopalni i drogi. Co zabawne jak mieszkańcy proponowali na spotkaniach z GDDKIA i projektantami aby ostatecznie to na części terenów zajmowanych przez B. Górę zlokalizować drogę i węzeł, wskazywali działki i teren to straszny szum powstał, że nie, nie da się, nie można itp. No bo po co zabierać przedsiębiorcy lepiej mieszkańcom pod okna drogę wprowadzić. Są słabsi to popyskują i przestaną. Głupie to, zresztą jak cały ten proces pseudo konsultacji, spotkań i rozmów. Rzecz w tym że chyba GDDKIA i władze lokalne nie doceniły determinacji. Być może protesty w konsekwencji niewiele dadzą jeśli chodzi o budowę S74/12 ale cała ta sytuacja pokaże wyborcom kto realnie o nich dba a to też bardzo dużo.Źródło komentarza: Radni na nie. I co dalej?
Reklama
Reklama

Napisz do nas

Zachęcamy do kontaktu z nami za pomocą formularza. Możecie dołączyć zdjęcia i inne załączniki. Podajcie swojego maila ułatwi to nam kontakt z Wami
Reklama
Reklama
Reklama