[reklama2]
- Jednym z czynników smogu są cząstki stałe, które unoszą się w powietrzu. Żeby się przed nimi bronić możemy sięgnąć po sprzęt ochrony układu oddechowego, czyli półmaski jednorazowe. Ich zadaniem jest zapewnienie skutecznej filtracji przed cząstkami stałymi - mówi newsrm.tv dr Rafał Hrynyk, specjalista ds. regulacji i relacji z administracją publiczną, 3M Poland. - Na co zwracać uwagę przy zakupie tego rodzaju sprzętu? Ponieważ sięgamy po środek ochrony indywidualnej mamy tu regulacje europejskie i krajowe. Powinniśmy sprawdzić czy na masce jest znak CE oraz numer normy EN 149. Potwierdza to spełnienie wszystkich wymagań związanych m.in. z oporem oddychania i skuteczność filtracji.
Dobre półmaski zawierają także zawór wydechowy. To dzięki niemu sprawniej wydychane jest powietrze. Zawór zapobiega także gromadzeniu się wilgoci wewnątrz maski. Żeby maska spełniała swoje zadanie musi być też odpowiednio założona. - Twarz musi być ogolona. Tylko wtedy mamy pewność, że półmaska przylega do twarzy. Dobre praktyki pozwalające właściwie dopasować półmaskę to m.in. rozłożenie taśm na głowie tak by była ona właściwie napięta, rozłożenie dolnego i górnego panelu i dociśniecie blaszki nosowej - wyjaśnia dr Rafał Hrynyk.
Kupując taką maskę do ochrony przed smogiem trzeba pamiętać, że nie jest to sprzęt na cały sezon. Maski, które obecnie używane są jako chroniące przed zanieczyszczeniami powietrza to sprzęt, który stosowany jest podczas trudnych warunków pracy. W pracy są one używane podczas jednej zmiany. - W przypadku użycia pozazawodowego ten czas może być dłuższy niż 8 godzin. Trzeba jednak pamiętać o tym, że ten sprzęt się zużywa. Musimy brać pod uwagę takie czynniki jak zapchanie się włókniny filtrującej, zniszczenie wynikające z wilgoci, ze składania, powtórnego założenia - dodaje dr Rafał Hrynyk.
W pracy takie maski stosuje się, gdy nie ma możliwości wyeliminowania zanieczyszczenia. - Musimy pamiętać, że półmaski chroniące układ oddechowy jako środek ochrony indywidualnej stosujemy jako ostatnie ogniwo w całym łańcuchu zapewnienia bezpieczeństwa. W pierwszej kolejności staramy się wyeliminować zagrożenie u źródła. Następnie po przez rozwiązania techniczne pracodawca powinien zadbać o to, żeby to zagrożenie wyeliminować. Dopiero wtedy, gdy nie ma możliwości zapewnienia ochrony sięgamy po środki ochrony indywidualnej - mówi dr Rafał Hrynyk.
Napisz komentarz
Komentarze