Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 22 stycznia 2025 16:49
Reklama
Reklama

Prawym okiem: z plecami dociśniętymi do zimnego muru

W listopadzie ubiegłego roku Rada Miejska obniżyła stawki opłaty placowej w tzw. dni nie targowe. Mimo to, kupcy prowadzący tu swoją działalność wciąż uważają, że płacą zbyt dużo. Podkreślają, że opłaty, jakie wnoszą do kasy miejskiej są na tym samym poziomie, jak koszty wynajęcia lokalu handlowego. Wskazują też, że prowadząc sklep mieliby zapewnione łazienki, toalety, wodę i ogrzewanie.

[reklama2]

Targowisko Miejskie czasy swojej świetności ma bez wątpienia za sobą. Zaczęło się wszystko od tzw. rynku, na który swoje produkty przyjeżdżali sprzedawać rolnicy z okolicznych wsi. To do nich dołączyli później rzemieślnicy. Kreatywność i przedsiębiorczość naszych rodaków spowodowała okres bazarowej prosperity. Handlowało się tu masowo przywożonymi z zagranicy artykułami spożywczymi, RTV i odzieżą. To właśnie wtedy na "ryneczku" przestali dominować rolnicy a z trzech dni targowych zrobił się całotygodniowy plac handlowy.

 

Interesy kwitły. Pojawili się "tjuristy" zza wschodniej granicy. Zwozili do nas co się tylko dało. Ta grupa przyciągała z pewnością klientów z całego powiatu.

 

Część osób odchodziła, zakładając sklepy i budując markety, inni pozostali. Do nich dołączyła spora grupa osób, które w handlu zobaczyły ratunek po tym, jak utracili możliwość zarobkowania w dotychczasowych miejscach pracy. Wszystko zgodnie z zasadą, że handlować każdy może.

 

W międzyczasie zaczęły się jednak zmieniać przyzwyczajenia i preferencje nabywców. Kolejne Centra Handlowe zaczęły pojawiać się w okolicznych miastach, niczym przysłowiowe grzyby po deszczu. Nic dziwnego, że klientów zaczęło z miesiąca na miesiąc ubywać. Konsument drugiej dekady XXI wieku szuka wygód, przestrzeni i światła. Zakupy są taką samą "celebracją", jaką były wcześniej, zmieniły się natomiast "kościoły" w których się ona odbywa.

 

Dotąd Tomaszów Mazowiecki od centrów handlowych był wolny. Dzisiaj mieszkańcy mają już swoją galerię. Czy ma ona wpływ na spadek obrotów na tomaszowskim bazarku? Bez wątpienia tak. Tyle, że taka (lub podobna) galeria mogła powstać już kilkanaście lat temu. I właścicielem jej nie były południowoafrykański inwestor ale lokalni kupcy. Nie wierzycie?

 

Cóż, pomysł był prosty. Zrodził się ponad 15 lat temu, kiedy prezesowałem tomaszowskiemu stowarzyszeniu pracodawców. Bazarek wyglądał wtedy całkiem inaczej. Przedstawiał prawdziwy  obraz nędzy i rozpaczy. Nie było utwardzonych alejek, zadaszeń, wody i kanalizacji. Każda "buda" miała swój indywidualny kształt i kolor.

 

Już wtedy mieliśmy świadomość, że świat wokół nas się zmienia, że targowisko miejskie w takiej postaci, jaka była wówczas nie ma szans na wieloletnie życie. Rozwiązaniem mogłaby być właśnie taka galeria handlowa, super - mega - market, w którym swoje miejsce znalazłyby wszystkie osoby handlujące na Placu Narutowicza.

 

 

Oczywiście żadnego z kupców na budowę takiego obiektu nie byłoby stać. Podobnie zresztą jak miasta, które powinno być zainteresowane stymulowaniem wewnętrznego obiegu pieniądza. Rozwiązaniem miało być powołanie spółki, w której miasto byłoby udziałowcem, wnosząc w aporcie grunty, a kupcy sfinansowaliby budowę, nabywając w ten sposób udziały odpowiadające części zarezerwowanej przez nich powierzchni.  Pomysł wydawał się genialny, ale... nie wypalił. Dlaczego?

 

Otóż najmniej zainteresowani takim rozwiązaniem byli sami kupcy, którzy nie potrafili na własne interesy spojrzeć z nieco szerszej perspektywy. Jedni chcieli, inni nie. Zastawiali się, czy ktoś przypadkiem w takim miejscu nie będzie miał lepszej lokalizacji.

 

Zawarto więc kompromis i rozpadające się baraki zamieniono na hangary z tzw. płyty obornickiej. Przez chwilę było inaczej, ale wciąż nie są to klimatyzowane i czyste korytarze galerii handlowych.

 

Dzisiaj zarówno kupcy, jak i władze miasta znajdują się w sytuacji patowej. Póki co nie widać sensownego rozwiązania. Obniżenie czynszów niewiele tu pomoże, bo ostatecznego wyboru i tak dokona klient. Niestety kupcy powtarzają wciąż te same argumenty. Mówią o kosztach, ZUS-ie, rosnącej konkurencji i bezrobociu.

 

Brak głosów o zmianach, rozwoju i pomysłach na przyszłość. Przetrwanie nie jest dobrym rozwiązaniem, na co zwracaliśmy uwagę, jako Stowarzyszenie.  To jedynie egzystowanie z plecami dociśniętymi do zimnego muru. A tutaj już łatwo nabawić się nie tylko przeziębienia ale i reumatyzmu. 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

LSPR24 12.03.2017 02:16
1. Do Ika Czyli kłamałaś ws galerii w Sanoku, w której na jednym poziomie odbywa się handlem "z ręki" Trudno tak podać, chociaż przybliżoną lokalizacje? Trzy słowa kluczowe? No mi się nie googluje :( W 40tysiecznym Sanoku ile jest tych galerii? Dziesieć? A byłoby to rzeczywiscie ciekawe rozwiażanie. A do ogólnej dyskusji o sensie handlu na targowiskach, ze straganów - dwie uwagi: 2. "Ochocianie" oburzeni planami warszawskiego Zarzaąu Dróg Meijskich, dotyczacymi likwidacji przydroznych straganów. Linkuje do stowarzyszenia Ochocnianie. Jednego z pierwszych w ramach tzw ruchów miejskich. https://www.facebook.com/ochoc...4926796900 3. Rozwój w handlu spożywką to internet? No to właśnie Tesco się z tym zwija: http://www.dziennikzachodni.pl...,11859154/ W Warszawie wprawdzie jeszcze nie likiwdują, ale przygladam się im z uwagą. Bo tak: fajek zamówić nie można, z zakupów też tylko wybrane rzeczy - generalnie nic tam dla mnie nie było. Koszt dostawy chyba do 100 zł to 12 zł... No są ludzie którzy będą z tego korzystać, ale nadal większość będzie wolała te 12 zł przeznaczyć na co innego. Na parkingu przy Stalowej na Pradze stoi z dwadzieścia nowiuskich Mercedesów i Iveco chłodni... Bardzo to będzie ciekawe jak Tesco to będzie rozwijać. Kasa jest włożona olbrzymia. Wydaje mi się, że wyjdzie im to bokiem. Ale zobaczymy, nie wiem. Nie że narzekanie na wszystko, tylko zobaczymy. Moi Rodzice nigdy na rynku nie handlowali, do pewnego czasu wręcz "rynek" był dla nich konkurencją (szczególnie była tradycja chodzenia z Niebrowa po mięso na "rynek" : ) ), niemniej życzę im jak najlepiej.

Ika 10.03.2017 14:40
Do 18 Nie to nie ta

Po co się mścić? 09.03.2017 15:34
Co babka sprzedająca jabłka jest winna? Ta ze zdjecia. Że jest symbolizuje "kołtunerie" która hali (=rozwoju), nie chciała :( Nie zgodzili się naciągnać się na kredyty, których nie bylliby w stanie spłacić, to nawet po 15 latach trzeba się mścić? Ta konkretnie od jabłek coś ci powiedziała? Jakoś cię uraziła? Widać, że tak. Chcieliście wcisnąć im jakieś pośrednictwo (obarczone marżą) w oblachowaniu targu i wybudowania dwóch kibli z kafelkami i ciepłą wodą? No jest to rzeczywiście najważniejsze, przy sprzedaży kartofli. Bingo! Nie zgodzili się to przynajmniej odchodzą po woli. A tak, komornik przejąłby wszystko po 5 latach od startu tego planu.

do16 09.03.2017 12:35
babcie dziadku to raczej siedza w domu,a nie chandluja

Ika 09.03.2017 10:45
W Sanoku potrafili ten problem zalatwic bardzo sprytnie otoz jest cos w rodzaju ,,galerii" z tym ze poziom 0 jest dla handlujacych z reki a poziomy 1,2 dla tych ktorzy maja swoje butki, sklepiki wszystko zadaszone i wszedzie sa toalety. Bedac tam pierszy raz nie moglam sie nadziwic w jaki ciekawy sposob rozwiazane.Kupujac zakupy na poziome 2 widze z gory co sie dzieje ma dole. Sprzedają tam babcie swoje wyroby a jednoczesnie moge kupic np garnitur w jednym miejscu.

LSPR24 09.03.2017 12:28
daj linka, dziękuje

LSPR24 09.03.2017 12:33
juz chyba babcie i handlowanie z reki zlikwidowali :( To jest Galeria Sanok przy Jagielońskiej 30?

DO10 08.03.2017 15:23
człowieku n ie rób podchodó ktoś coś komuś dał niedał,zrezygnuj ztej roboty idz do innej

rumpel 08.03.2017 10:20
Te zmiany w Tomie to typowy efekt kazirodczy jak głupcy wybierają w wyborach głupców. I rym cym cym ....

Oburzona 08.03.2017 09:52
Bardzo nierzetelny i subiektywny artykuł! Aż wstyd, że coś takiego ukazało się na stronie miasta! "Cóż, pomysł był prosty. Zrodził się ponad 15 lat temu, kiedy prezesowałem tomaszowskiemu stowarzyszeniu pracodawców." No ale po tych słowach widać, czemu taki brak obiektywizmu... pieniążki nie poszły do rączki do której miały iść, co? A swoją drogą- widział szanowny pan redaktor jakie te stawki są na rynku i ile Ci ludzie muszą płacić za kawałek miejsca na chodniku??? Zapewne nie, więc może warto się z tym zapoznać, zanim zacznie się negować, to że Ci ludzie skarżą się na tak BARDZO wysokie opłaty!

08.03.2017 10:47
1. Felieton, to forma publicystyczna, mająca co da zasady charakter subiektywny. 2. Jakie pieniążki i do jakiej rączki? Ten właśnie sposób myślenia blokuje jakikolwiek rozwój. W czasach globalizacji i koncentracji kapitału? Trudno to nawet komentować. Podobne komentarze były kilkanaście lat temu. Ta zaściankowa podejrzliwość. Myślenie nie o tym, co ja zyskam, ale o tym co może zyskać ktoś inny. Efekt widać dzisiaj. Nic się nie zmieniło od 15 lat. Mało tego, na pojawiające się w ogłoszeniach propozycje sprzedaży pawilonów handlowych jest raczej średni odzew. I w perspektywie czasowej będzie coraz mniejszy. Tymczasem można było stworzyć spółkę, handlować w warunkach cywilizowanych. Klienci mieliby parkingi i toalety, a może też jakąś gastronomię, kupcy strefy dostaw i swoje własne lokale, niczym w galeriach handlowych. Opłacało się nawet wziąć kredyty, by budowę takiego obiektu sfinansować. Ale po co? Lepiej węszyć za cudzymi korzyściami zamiast szukać własnej szansy. Toczyć spory, która część obiektu przypadnie sąsiadowi i czy przypadkiem nie będzie odrobinę lepsza niż moja. A wystarczyło wyznaczenie stref wyznaczyć specjalistom od merchandisingu. To nie wysokie opłaty są tu barierą, nie płatne miejsca parkingowe. To postęp. Właśnie te kilkanaście lat temu dostępne były już opracowania, które jasno pokazywały kierunku rozwoju. Oczywistym było, że rynek deweloperski wymusi zmiany, bo budownictwo jest jednym z motorów gospodarki. Ponadto na rynkach finansowych obecna była nadpodaż kapitału, który należało gdzieś lokować. Lokowano więc w inwestycjach w powierzchnie handlowe i biurowe. 3. Stawki na rynku widziałem. Nic jednak z tego nie wynika. Kształtuje je rynek. Gdyby nie było chętnych na najem, wystąpiła by konieczność ich obniżenia zgodnie z zasadą cenowej elastyczności popytu. Podobnie jest w centrach handlowych, gdzie za powierzchnie handlowe płaci się wielokrotnie więcej. W obu przypadkach mamy jeden wspólny mianownik. Jest nim wolny wybór. Przecież nikt nie musi prowadzić działalności na bazarze. Może wynająć lokal na sklep (jest taniej, cieplej itd.) lub prowadzić sprzedaż internetową. Dlaczego jednak woli prowadzić handel na bazarze? Może z przyzwyczajenia, a może z tego samego względu dla którego inni przedsiębiorcy wolą płacić wysokie czynsze w centrach handlowych. 4. Nie neguję skarg na wysokie opłaty. Moim zdaniem, tak jak wszystko inne powinny one podlegać negocjacjom. Niestety mamy do czynienia z samorządem i potrzebna tu jest uchwala Rady Miejskiej . Jakieś próby można jednak podjąć. Są to jednak kolejne działania obliczone na krótkotrwały efekt, bo co zrobicie za rok, kiedy liczba klientów po raz kolejny spadnie? Wystąpicie o kolejną obniżkę? 5. Z punktu widzenia miasta korzystna byłaby likwidacja targowiska. Tak powinno wynikać z polityki budowy ładu przestrzennego. Miasto powinno inwestować w tworzenie ulic i pasaży handlowych. Wielokrotnie podkreślane przychody jakie generuje ryneczek mają charakter złudny, ponieważ najczęściej prezentowana jest jedynie strona przychodowa a omijane skrupulatnie są koszty. To tak w największym skrócie.

... 08.03.2017 14:49
po sprzedaży, ludziom z okolicznych kamienic powiedzą, że również nie nadają się do "nowej" formuły miasta i wyburzą kolejną historyczną jego cześć. Bo "slumsy" a kierunki rozwoju są inne. A w ogóle to wolny rynek.

mracidburn 08.03.2017 11:03
Naukowo udowodniono, że osoby używające w komentarzach więcej niż jednego znaku zapytania (czyli np. konstrukcji w stylu "???") są chore psychiczne lub generalnie mają problemy z łepetyną. Z osobami typu "oburzona" nie powinno się prowadzić jakichkolwiek dyskusji - głosu osób chorych psychicznie, ale przede wszystkim nierozumiejących mechanizmów rynkowych winno się całkowicie, wręcz totalnie ignorować. Nie może być tak, że jakieś niedouczone bydle będzie stopowało rozwój. PS: Jak komuś opłaty przeszkadzają to niech weźmie i zamknie biznes, proste. Jak nie umiesz przystosować się do rynku to znaczy, że pupa jesteś a nie przedsiębiorca. Dziękuję, dobranoc..

klug 09.03.2017 17:35
Do portalu: Jest to kolejny wpis, w którym mracidburn obraża innych. Czy, wam naprawdę nie przeszkadza, gdy ta kreatura twierdzi, że osoby piszące na tym forum "są chore psychiczne lub generalnie mają problemy z łepetyną", lub że "Nie może być tak, że jakieś niedouczone bydle będzie stopowało rozwój"?

Oburzona 10.03.2017 13:21
Podeślesz te badania naukowe? chętnie poczytam

tom 08.03.2017 09:34
Plac targowy na Narutowicza był zawsze miejscem gdzie ościenni rolnicy sprzedawali swoje wyroby. Obecnie nie ma to już miejsca i plac pełni rolę zwykłych kupców i ogólnie dostępnych produktów z hurtowni. W sklepach ,marketach itp. ceny są już atrakcyjniejsze a produkty żywnościowe lepszej jakości - niestety...

dupek 08.03.2017 09:25
Odzież na tomaszowskim targowisku jest o 50 % droższa niż na rynku np w Opocznie. W dodatku u tych samych sprzedających. o to taka ciekawostka

LSPR24 08.03.2017 01:13
Kto z handlujących na pl.Narutowicza pobudował market? "Część osób odchodziła, zakładając sklepy i budując markety, inni pozostali(...)"

do LSPR24 08.03.2017 08:43
Oczywiście, że budowali markety, ale jako budowlańcy, a nie właściciele.

..bagno i serce i świadomość .. 08.03.2017 00:45
kupowałem na rynku tym ....jak byłem w Polsce różne rzeczy ...między innymi i bagno na mole i skarpetki robione ręcznie za pięć złoty... i inne ,ale nie o to chodziło , bo tak naprawdę serce mi pękało i robiłem to wszystko nie dla zakupów .....

,,słowiańskie jabłka,, 08.03.2017 00:24
pachnące truskawki i grzyby z lasu polskiego - nie ma czegoś piękniejszego w dzisiejszych ,,smakach,,- już dawno temu byliśmy starożytnymi z Królami jak w cesarstwie rzymskim ,egipskim itd ...wszystko spłonęło ..ostał się ino gdzie nie gdzie pachnący naturą rynek ...ale do czasu...

Vistula z wulczanki 07.03.2017 20:20
Spoko. Jeszcze kilka miesięcy i Galeria padnie. Nikt nie będzie dokładał. do interesu.

Maniek 07.03.2017 23:24
Galeria za kilka miesiecy nie padnie ponieważ umowy najmu lokali są kilkuletnie. Z reszta powodow dla ktorych nie padnie jest duzo wiecej. Co najwyzej moze sie zmienic wlasciciel ale to jeszcze kilka lat.

mania 07.03.2017 23:43
padnie i to szybko bo juz nie maja ekspedientek i szukaja nowych bo poprzednie sie zwolnily.

Opinie
Igor MatuszewskiIgor Matuszewski Chce skutecznie kontrolować, czy jedynie więcej zarabiać? Radny Piotr Kucharski może to robić i nie trzeba do tego pełnić żadnej funkcji. Można być zwyczajnym radnym, ale może to też robić każdy obywatel. Takie prawo daje ustawa o dostępie do informacji publicznej. Więc pisanie o jakiejś próbie blokowania czegoś jest dość śmieszne i przypomina próbę udowodnienia, że ziemia jednak jest płaska. Jak widać za 350 złotych miesięcznie można wywołać burzę w szklance wody. Jednymi z najbardziej istotnych uprawnień, jakie posiadają radni samorządowi są możliwości sprawowania kontroli nad działalnością miasta lub powiatu. Można je realizować za pomocą organu ustawowego, jakim jest komisja rewizyjna w danym samorządzie, ale także indywidualnie. Co ciekawe zmiany w ustawodawstwie wprowadzone przez PiS dają większe uprawnienia kontrolne radnym indywidualnie, niże wtedy, kiedy działają oni w formie komisji. Każdy radny ma prawo wstępu niemalże wszędzie oraz żądania wszelkich dokumentów związanych z realizacją zadań nałożonych ustawami. Co ważne (bo część urzędników próbuje to robić) jedyne ograniczenia muszą wynikać bezpośrednio z ustawy. W tomaszowskiej Radzie Miejskiej funkcję przewodniczącego Komisji Rewizyjnej pełni Piotr Kucharski. Okazuje się jednak, że inni członkowie tego gremium mają go dosyć i zamierzają odwołać. Czy chodzi o to, że jak sam twierdzi, jest niewygodny dla Prezydenta? Czy tylko o 350 złotych diety więcej. Radny już w poprzedniej kadencji dał się poznać, jako główny samorządowy śledczy. Badał nawet kaloryczność węgla w spółce ZGC. Usilnie poszukiwał nieprawidłowości w TTBS, a następnie próbował załatwiać mieszkania dla własnych kłopotliwych lokatorów. Analiza aktywności radnego z ubiegłej kadencji pokazuje dużą liczbę interpelacji i małą liczbę konkretnych i merytorycznych wniosków.
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
Reklama
Walentynkowe Ale Kino Walentynkowe Ale Kino Tuż przed walentynkami Miejskie Centrum Kultury w Tomaszowie Mazowieckim zaprasza do sali kinowej Kitka w MCK Tkacz na czarną komedię "Tylko kochankowie przeżyją". Będzie romantycznie, ale i trochę strasznie, bo tytułowi kochankowie, to... para wampirów. Projekcja odbędzie się 12 lutego o godz. 18. Bohaterowie „Tylko kochankowie przeżyją” to wampiry zmęczone setkami lat życia i zdegustowane tym, jak rozwinął się świat. Nie są jednak typowymi przedstawicielami swojego wymierającego gatunku: wprawdzie żywią się krwią i preferują mrok nocy, ale najważniejsza jest dla nich sztuka, literatura, muzyka – i trwająca od wieków miłość. To wyrafinowani smakosze życia, wytworni dandysi zatopieni w XXI wieku, wciąż pamiętający jednak intensywność romantyzmu.Adam (Hiddleston) jest unikającym rozgłosu i słonecznego światła undergroundowym muzykiem, skrzyżowaniem Syda Barreta i Davida Bowiego z Hamletem. Mieszka w odludnej części Detroit, kolekcjonuje gitary, słucha winyli i tworzy elektroniczną muzykę końca świata. Melancholijną samotność rozjaśnia długo oczekiwany przyjazd jego ukochanej, Ewy (Swinton). Razem jeżdżą nocami po wyludnionym Detroit w hipnotycznym rytmie muzyki, celebrując każdą spędzaną razem chwilę. Jednak spokojne życie zakochanej pary zostanie wystawione na próbę, kiedy niezapowiedzianie dołączy do nich nieobliczalna i wygłodniała siostra Ewy – Ava (Wasikowska).Film Jima Jarmuscha to pytanie o nieśmiertelność, o siłę uczucia i moc obietnic w obliczu nieskończenie płynącego czasu. Piękne, wysmakowane zdjęcia nocnych miast w połączeniu z atmosferą melancholii, mroczną muzyką Black Rebel Motorcycle Club, ale i charakterystycznym dla Jarmuscha wyrafinowanym, subtelnym humorem, dają w efekcie stylową, dekadencką perełkę. (Opis filmu za Gutek Film.)Bilety w cenie 10 zł jak zawsze można kupić w sekretariacie Miejskiego Centrum Kultury przy pl. Kościuszki 18 lub online przez serwis Biletyna.pl (https://biletyna.pl/film/Sala-Kinowa-KiTKA-Cykl-ALE-KINO-Tylko-kochankowie-przezyja/Tomaszow-Mazowiecki). Zapraszamy. Data rozpoczęcia wydarzenia: 12.02.2025
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
Reklama
Kto zostanie nowym dyrektorem lub dyrektorką w TCZ? Borowski definitywnie odchodzi Kto zostanie nowym dyrektorem lub dyrektorką w TCZ? Borowski definitywnie odchodzi Kolejna osoba odchodzi ze szpitala. Już czwarta. Tym razem jest to Konrad Borowski, dyrektor ds. pielęgniarstwa w Tomaszowskim Centrum Zdrowia. Złożył już wypowiedzenie i obecnie przebywa na urlopie. Jak sam twierdzi na chwilę obecną nie widzi możliwości współpracy zarówno z Prezesem szpitala, jak i Starostą Mariuszem Węgrzynowskim. Pojawia się więc wakat na kolejne stanowisko. Kto je zajmie. Od dłuższego czasu mówi się o tym, że Starosta na tę funkcję chce powołać bliską mu politycznie Ewę Kaczmarek zastępca Pielęgniarki Koordynującej Oddz. Chorób Wewnętrznych. Na liście nazwisk pojawia się też córka radnego Szczepana Goski, która zdaniem pracowników TCZ ma zostać umieszczona w roli odchodzącego Borowskiego lub osoby koordynującej tomaszowskie ratownictwo medyczne. Zapewne wkrótce dowiemy się czy pogłoski ze szpitalnych korytarzy się potwierdzą. W ten sposób pełnię odpowiedzialności nad szpitalem przejmuje "ośrodek decyzyjny" w postaci Mariusza Węgrzynowskiego oraz Adrian Witczak, którego w spółce reprezentuje prokurent Glimasiński. Otwarte zostaje pytanie: kto następny: dyrektor - główna księgowa Alina Jodłowska? Z całą pewnością zostaną dyrektorzy, którzy sami nie wiedzą co w spółce robią.Węgrzynowski pozbył się Prezesa, bo szukał ośrodka decyzyjnego Węgrzynowski pozbył się Prezesa, bo szukał ośrodka decyzyjnego Wczorajsza sesja Rady Powiatu Tomaszowskiego zawierała co prawda tylko jeden punkt merytoryczny, ale dyskusja (jeśli można ją tak nazwać) trwa ponad 3 godziny. Jak opisać, to co się działo, by oddzielić własne opinie od prezentacji zdarzeń? Jest to w moim przypadku niezwykle trudne ponieważ sam byłem aktywnym ich uczestnikiem. Dlatego czytelnicy będą mieli możliwość przeczytania dwóch tekstów. Jeden z subiektywną oceną, w formie felietonu, mojego autorstwa. Drugi współpracującej z portalem dziennikarki. Gotowi?
Córki partyjnych kolegów zawsze znajdą pracę w Starostwie Córki partyjnych kolegów zawsze znajdą pracę w Starostwie Od kilku lat głośno krytykowana jest polityka kadrowa Starosty Mariusza Węgrzynowskiego. Mówi się nawet, że przerost zatrudnienia sięga ok 100 osób przy równoczesnym niedoborze profesjonalnej kadry urzędniczej wyspecjalizowanej w zakresie budownictwa, geodezji, gospodarowania nieruchomościami itd. Piotr Kagankiewicz szacuje, że nadmierne wydatki sięgają nawet czterech milionów złotych. Kolejne umowy miały być podpisywane z początkiem tego roku, a więc kolejne setki tysięcy złotych. Zatrudnienie znajdują członkowie rodzin polityków PiS. Dla przykładu do Wydziału Promocji trafiła córka wójta gminy Będków, Dariusza Misztala, podobnie jak Mariusz Węgrzynowski działacza PiS oraz bliskiej osoby Antoniego Macierewicza. Wójt w ubiegłej kadencji zatrudniał z kolei radnych przyjaznych Staroście. Informacja o tym, co robi konkretnie dany pracownik, okazała się być najbardziej strzeżoną przez wójta tajemnicą. Promocja pęka w szwach. Pracuje w niej kilka osób więcej niż 10 lat temu. Czy jakieś efekty działania można uznać za spektakularne? Chyba tak. Należą do nich niespotykane nigdzie indziej zakupy dewocjonaliówUmorzenie w sprawie Misiewicza bez poważnych zastrzeżeń. W tle prezydent Tomaszowa i jego małżonka Umorzenie w sprawie Misiewicza bez poważnych zastrzeżeń. W tle prezydent Tomaszowa i jego małżonka Prokuratura Okręgowa w Piotrkowie w 2016 roku wszczęła śledztwo w sprawie Bartłomieja Misiewicza, byłego rzecznika Ministerstwa Obrony Narodowej i szefa gabinetu politycznego szefa MON Antoniego Macierewicza. Sprawa dotyczyła tego, że 30 sierpnia tamtego roku w bełchatowskim starostwie podopieczny Antoniego Macierewicza miał obiecywać dobrze płatną pracę powiatowym radnym Platformy Obywatelskiej, w zamian za ich poparcie w głosowaniu nad powołaniem wicestarosty bełchatowskiego.
Reklama
Reklama
ReklamaAd Libitum da koncert w MCK Za Pilicą
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama