Do wykończonego mieszkania pod klucz można się właściwie od razu wprowadzać. Wystarczy je urządzić, pomalować ściany na wybrany kolor i ewentualnie położyć własne podłogi. Mieszkanie w stanie deweloperskim wymaga natomiast wiele pracy. Trzeba wyrównać w nim ściany i podłogi, położyć armaturę sanitarną, a nierzadko nawet rozprowadzić instalacje elektryczne i wodno-kanalizacyjne. A to naprawdę spore wydatki i koniecznie trzeba je uwzględnić przy wysokości zaciąganego kredytu.
Zanim wybierzesz mieszkanie
Szukając wymarzonego mieszkania trzeba znać swoje możliwości finansowe. Wówczas oszczędzi się sporo czasu, na oglądanie ofert i lokali, które okażą się poza realnymi możliwościami finansowymi. „Najlepiej więc jeszcze przed odwiedzeniem developerów lub agencji nieruchomości sprawdzić w kilku bankach na jaki kredyt można liczyć.
Bo to właśnie od zdolności kredytowej zależeć będzie dosłownie wszystko. Dopiero gdy dokładnie wiadomo, jaką kwotą się dysponuje można rozpocząć poszukiwania wymarzonego lokum. Na początek warto przeanalizować w jakiej okolicy chce się zamieszkać i właśnie tam rozpocząć szukanie inwestycji.” – czytamy na stronie http://apm-development.com.pl/ .
Pułapki mieszkań w stanie surowym
Choć mieszkania w stanie deweloperskim są dużo tańsze od tych wykończonych pod klucz, jednak w ostatecznym rozrachunku koszt wykończenia może być bardzo wysoki. Wszystko zależy od tego, co dany inwestor rozumie jako stan surowy. A różnice w standardzie wykończenia mogą być znaczne i to nawet u tego samego inwestora, a nawet na tym samym osiedlu. Trzeba więc za każdym razem bardzo dokładnie dopytywać się, jakie wykończenie deweloper przewiduje. Czy instalacja elektryczna będzie rozprowadzona po całym mieszkaniu, a wodno-kanalizacyjna zostanie podciągnięta do punktu montażu armatury sanitarnej, czy też trzeba ją będzie wyprowadzić na własny koszt z centralnego pionu.
Ważne jest także wykończenie ścian i sufitu – czy zostaną wygładzone i pomalowane przynajmniej jednokrotnie oraz podłóg – tu zdarza się dosyć często, że we własnym zakresie trzeba wylewać masę samopoziomującą. Oczywiście trzeba doliczyć jeszcze koszt montażu grzejników, jeśli inwestor ich nie oferuje, wewnętrznych parapetów i wykończenie balkonu lub tarasu. Trzeba pytać dosłownie o każdy szczegół, by uniknąć później przykrych niespodzianek, gdy okaże się, że wymarzone mieszkanie, to tak naprawdę gołe ściany, w które trzeba włożyć jeszcze kilkadziesiąt tysięcy, by móc w nim zamieszkać.
Standard wykończenia mieszkania będzie miał oczywiście wpływ na wysokość kredytu, który trzeba będzie zaciągnąć. A rzeczywistość pokazuje, że koszty wykończenia są najczęściej znacznie wyższe niż nawet najbardziej ostrożne kalkulacje.
Napisz komentarz
Komentarze