Pusty buspas wygląda niezwykle „kusząco”, gdy tkwi się w korku. Można by przecież ominąć zator i szybko przejechać przez ulicę. Jazda po nim jednak nie opłaca się – łatwo można otrzymać mandat i punkty karne. Przejażdżka buspasem może kosztować 100 złotych mandatu i jeden punkt karny. Policja nie zamierza stosować żadnych taryf ulgowych, ani uznawać usprawiedliwiania się nieznajomością zasad jazdy w danym miejscu, ponieważ oznakowanie (poziome i pionowe) jest jasne i nie pozostawia wątpliwości dla kogo przeznaczony jest ten pas.
Dla kogo zatem są buspasy? Jak sama nazwa wskazuje przede wszystkim dla autobusów i pojazdów uprzywilejowanych. W niektórych miastach prawo do jazdy po buspasach przysługuje także motocyklistom, taksówkom oraz pojazdom osobowym,w których oprócz kierowcy znajduje się dwóch pasażerów.
Kiedy samochody osobowe mogą legalnie poruszać się po buspasach? Co do zasady, wyłączenie pasów dla wyłącznego poruszania się przez autobusy i inne pojazdy uprawnione obowiązuje w określonych godzinach, czasami tylko w dni robocze. I tu w zależności od miasta mogą to być tylko godziny szczytu lub pora „dzienna” na przykład godziny od 7 do 18. Warto dokładnie czytać znaki drogowe, ponieważ często zdarza się tak, iż poza godzinami obowiązywania buspasów samochody osobowe i tak na nie nie wjeżdżają – chociaż mogą. W niektórych miejscach osobówki mogą jechać buspasem – niezależnie od godziny – gdy znajduje się w nich określona liczba osób.
A co z motocyklami? Rozwiązanie kwestii poruszania się motocykli i innych pojazdów po buspasach leży wyłącznie w gestii władz danego miasta. Ministerstwo Transportu i Infrastruktury przypomina, że w myśl przepisów inne pojazdy mogą poruszać się po buspasach o ile nie utrudniają ruchu autobusom i, rzecz jasna, zezwala na to zarządca drogi. Możliwość korzystania przez motocyklistów ze specjalnych pasów ruchu pozytywnie wpłynie na bezpieczeństwo jednośladów, upłynnienie ruchu oraz komfort psychiczny kierowców samochodów. Motocykle mogą legalnie jeździć buspasami m.in. w Łodzi i Gdańsku.
Na bazie wyżej przywołanych przepisów po śluzach autobusowych poruszają się taksówki. Budzi to liczne kontrowersje, bo wielu kierowców samochodów osobowych nie widzi powodów, dla których taksówkarze mieliby być korzystniej traktowani od nich. Jeszcze jeśli taksówka jest „pełna”, to jest to bardziej zrozumiałe, chociażby z uwagi na możliwość poruszania się w niektórych miastach po buspasach aut z minimum trzema osobami w środku. Najczęściej jednak w taksówce przewożony jest tylko jeden pasażer. Czym więc uargumentować taką faworyzację? Jedynym uzasadnieniem jest decyzja władz danego miasta.
Nie daj się złapać na buspasie! Kierowcom odradza się jeżdżenie po buspasach „na pamięć”. Przede wszystkim, dlatego że co miasto to inne rozwiązania i zasady. Uwagę szczególnie trzeba zwrócić szczególnie w tych miastach, w których na różnych ulicach obowiązują odmienne zasady ruchu. Dobrym przykładem na to jest Rzeszów, gdzie na jednej ulicy buspas obowiązuje od 7 do 17 i obok autobusów i pojazdów uprzywilejowanych mogą z niego korzystać jednoślady, taksówki i samochody osobowe z trzema osobami w środku. Na ulicach położonych w centrum stolicy Podkarpacia z kolei buspasy obowiązują w godzinach szczytu – po trzy godziny rano i popołudniu. Po tych buspasach na razie mogą legalnie jeździć autobusy, pojazdy uprzywilejowane i taksówki, choć wkrótce rozszerzone zostaną na jednoślady i samochody osobowe, w których oprócz kierowcy jedzie co najmniej dwóch pasażerów.
Jak uniknąć mandatów skoro co miasto, a nawet co ulica inne zasady, a powoływanie się na ich nieznajomość nic nie da? Kierowcom zostaje tylko bacznie przyglądać się znakom i się do nich przystosowywać. Pomocna może okazać się także obserwacja zachowania kierowców na miejscowych tablicach rejestracyjnych, choć nie jest to zupełnie pewne źródło informacji.
Artykuł przygotował rzeszowski oddział Celauto:
http://celauto.pl/skup-aut-rzeszow/
Napisz komentarz
Komentarze