W nawiązaniu do Pańskiej prośby dotyczącej „wyjaśnienia sytuacji związanej z ruchem autobusów na terenie działania tomaszowskiej firmy MZK” informuję:
1. Nie jest prawdą, że wszystkie nowe autobusy „używają wyłącznie silników spalinowych diesel”. Odjazd aut z przystanków odbywa się z wykorzystaniem silnika elektrycznego. W pewnych przypadkach – z uwagi na panujące warunki jazdy, mające wpływ na produkcję energii elektrycznej (odległość pomiędzy przystankami, ukształtowanie terenu, zaplanowany rozkład jazdy, praca ogrzewania/klimatyzacji, technika jazdy kierowcy etc.) – odjazd może odbywać się przy pracującym silniku spalinowym. Nadmieniam, że z czysto technicznego punktu widzenia nie jest możliwa sytuacja, aby silnik elektryczny w hybrydzie o układzie szeregowym nie pracował podczas jazdy – przekazuje on zawsze napęd na osie. Jako osobie, która „uczestniczyła w budowie i konstytuowaniu napędów elektrycznych” fakt ten zapewne jest Panu Radnemu znany.
2. W kwestii „zatruwania naszego miasta” informuję, że stopień emisji substancji szkodliwych przez nowe autobusy, nawet przy ciągłej pracy silnika spalinowego jest nieporównywalny do starego taboru. Hybrydowe Solarisy wyposażone są w silniki spełniające najbardziej restrykcyjne normy emisji spalin Euro 6. Prawie 90% dotychczas wykorzystywanych aut nie spełniało żadnej z norm Euro, bądź normy Euro 1 i Euro 2. W przypadku zaledwie 5 aut były normy Euro 3 i 4. Zwracam uwagę, że faktyczna emisja substancji szkodliwych przez stare auta była z racji wysłużenia sprzętu jeszcze wyższa
3. Trudno zgodzić się ze stwierdzeniem Pana Radnego o „gigantycznym zadłużeniu naszego miasta powstałego przez zakup nowych hybrydowych autobusów”. Przypominam, że Gmina Miasto Tomaszów Mazowiecki i MZK uzyskały na ich zakup dofinansowanie w wysokości 85% wartości, co oznacza, że wydając około 5,5 mln zł pozyskaliśmy sprzęt o wartości circa 37,5 mln zł.
4. Jeśli chodzi o dane dotyczące kosztów zakupu paliwa i płynów eksploatacyjnych za miesiące marzec 2017 i marzec 2018, to kształtują się one następująco: 153 647,70 zł w 2017 r. i 202 907,82 zł w 2018 r. Rozumiem, że oczywistym jest dla Pana Radnego, że z porównania powyższych danych nie można wyciągnąć jakichkolwiek wniosków dotyczących skali oszczędności w spalaniu nowych aut w stosunku do starego taboru – wprowadzony 15.01.2018 r. nowy rozkład jazdy (wzrost liczby wozokilometrów z 1,7 mln do ponad 2,2 mln wozokilometrów, wzrost ilości zatrzymań z 175 tys. do 300 tys., nowe trasy, napięte czasy przejazdów wymagające bardziej dynamicznej jazdy), zwiększenie komfortu podróży (ciągła praca urządzeń wentylacyjno-grzewczych w nowych autach, praca systemu ITS), wzrost cen paliwa w 2018 r., ciągła eksploatacja części starych pojazdów, konieczność opanowania przez kierowców MZK techniki jazdy nowym typem samochodów i szereg innych okoliczności czynią takie porównanie bezcelowym.
Uprzedzając kolejne pytanie informuję, że przeciętne spalanie autobusu hybrydowego Solaris, zapewniającego pasażerom pełny komfort podróży wynosiło w kwietniu br. 27 litrów i wykazuje tendencję zniżkową – przewidujemy, że docelowo osiągnie wartość poniżej 25 litrów. Przeciętne spalanie starych aut przy braku jakichkolwiek udogodnień dla pasażerów w kwietniu 2017 r. kształtowało się na poziomie 31 litrów.
5. Kontynuując kwestię oszczędności – koszty utrzymania autobusów nie ograniczają się tylko do kosztu zakupu paliwa. Obejmują również koszt części (marzec 2017 – 46 919,39 zł, marzec 2018 – 14 880,96 – w całości na utrzymanie starych autobusów, części do aut hybrydowych – 0 zł (gwarancja)) czy koszty pracy (marzec 2017 – 143 747,02 zł, marzec 2018 – 94 004,65 zł).
Mam nadzieję, że powyższe wyjaśnienia są dla Pana Radnego satysfakcjonujące.
Łączę wyrazy szacunku.
Napisz komentarz
Komentarze