Faktycznie tego rodzaju "centralizacja" przyniesie jakieś oszczędności finansowe, przede wszystkim w kontekście obsługi administracyjnej i księgowej jednostek. O ile trzy domy kultury prowadzą działalność w jakimś sensie pokrewną, to już skansen jest placówką o charakterze zdecydowanie muzealnym.
Idąc takim tokiem rozumowania w skład nowego podmiotu powinna wejść także biblioteka oraz muzeum. Mielibyśmy prawdziwy, centralnie zarządzany kombinat kulturalny, niczym w czasach PRL-u, gdzie o wszystkim decydowało "zjednoczenie".
Władze miasta chcą uprościć strukturę zarządzania sfera kulturalną. Podobno duży może więcej. Prawdą jest jednak też to, że koncentracja zabija konkurencję, podobnie jak korporacje finansowe niszczą gospodarkę.
Argumentacja, że "wymienione instytucje, należą do jednostek małych, zatrudniających od kilku do kilkunastu osób każda, zlokalizowanych w bliskiej odległości od siebie", jest mało przekonująca.
Podobnie z pojawiającymi się w uzasadnieniu uchwały planami budowy tomaszowskiej "mediateki". Były one częścią pierwszego programu rewitalizacji, przygotowanego 5 lat temu, na realizację, którego miasto straciło niemal 100-procentową dotację.
To czy plany zostaną zrealizowane zależy w dużym stopniu od tego, czy uda się pozyskać na ten cel pieniądze zewnętrzne. Wartość inwestycji to prawie 40 milionów złotych. Mając więc na uwadze stan finansów miasta, projekt może nigdy nie zostać zrealizowanym (więcej na temat Mediateki: Mediateka oceniona pozytywnie oraz Nie stać nas na „Mediatekę”).
Dużo istotniejsza wydaje się współpraca ze szkołami, która na chwilę obecną, delikatnie mówiąc, kuleje. Do domów kultury na zajęcia trafiają głównie dzieci, które przyprowadzane są "za rękę" przez rodziców. Brakuje autentycznego wyławiania talentów na poziomie szkół. Tego problemu nie rozwiąże jednak centralizacja, a jedynie odpowiednio zmotywowani i zaangażowani nauczyciele.
I tu chyba jest największy problem, którego rozwiązaniu, moim zdaniem, nie sprzyja równoczesne łączenie szkół podstawowych i przedszkoli. Szkoda, że dyskusji na ten temat zabrakło w czasie obrad Rady Miejskiej.
Napisz komentarz
Komentarze