Funkcjonariusze zastali na klatce schodowej sąsiadkę seniora, która prowadziła z nim rozmowę telefoniczną. Twierdził, że właśnie próbuje odebrać sobie życie. Interweniująca policjantka przejęła telefon od kobiety i podjęła rozmowę ze zdesperowanym mężczyzną. Poinformował ją, że jest schorowany i cierpi. Uważał, że nic nie jest w stanie ulżyć mu w bólu i dlatego chce odebrać sobie życie. Dodał, że nie może otworzyć drzwi, gdyż jest przywiązany do stołu.
Funkcjonariuszka, w trosce o jego życie, przez cały czas spokojnie kontynuowała z nim rozmowę ustalając dane personalne osoby, która pomaga mu w codziennych czynnościach. W tym czasie drugi z funkcjonariuszy pojechał po opiekunkę mężczyzny. Razem z nią wrócił na miejsce interwencji i za pomocą udostępnionych przez nią kluczy otworzył drzwi mieszkania. 89-latek został natychmiast oswobodzony, a z uwagi na stan jego zdrowia przewieziony do tomaszowskiego szpitala.
Napisz komentarz
Komentarze