Podobnie, chociaż nieco mninej złośliwie o swojej prezentacji mówił sam prezydent Marcin Witko, rozpoczynając swoje wystąpienie, w którym zaprezentował ogólne założenia budżetu na ten rok.
- Budżet miasta musi być przede wszystkim zrównoważony, czyli taki aby dochody i rochody równały się wydatkom i rozchodom. Ktoś złosliwy powiedział kiedyś mniej więcej tak: po to w budżecie są tabelki działy i rodziały, żeby zwykłe oczy nie wiedziały gdzie się pieniądze podziały. Otóż będę chaiał dzisiaj wszystkim przedstawić w sposób precyzyjny, czy wręcz ilustracyjny, kwestię tą, gdzie te pieniądze się naprawdę znajdują, skąd one się biorą i na co je wydatkujemy.
Według prezydenta Marcina Witko, tegoroczny budżet jest budżetem oddłużenia i przygotowania miasta na nową perspektywę unijnego finansowania inwestycji.
Prezentację prezydent rozpoczął od przedstawienia dochodów budżetowych. Warto to zwrócić uwagę na kwoty obejmujące wpływy z tytułu gospodarowania majątkiem miasta. W tej kwocie znajdują się m.in wplywy z dzierżaw oraz sprzedaży samorządowego majątku.
Równie ciekawa była kolejna plansza, rozbijająca w sposób nieco bardziej szczegółowy, dochody wynikajace z bieżącej realizacji zadań miasta. Zabrakło tu porównania wpływów z tytułu udziału w podatkach dochodowych od osób fizycznych i prawnych w szerszej perspektywie czasowej, oraz wielkości przypadających na statystycznego tomaszowianina, by można było ocenić faktyczny progres bądź regres gospodarczy miasta.
Bardziej wnikliwi samorządowcy mogą oczywiście sięgnąć do archiwum uchwał budżetowych Tomaszowa Mazowieckiego i takie zestawienie sobie zrobić. Jeśli zabraknie Państwu determinacji, zapraszamy do naszego serwisu, gdzie w jednym z najbiższych artykułów podobne zestawienie sporządzimy.
Marcin Witko pokazał również radnym na co pieniądze zostaną wydane. Te najbardziej ogólne dane chyba najlepiej obrazują stan naszych finansów. Stosunek wydatków majątkowych do bieżących musi budzić głęboki niepokój, szczególnie w kontekście przyszłego zwiększania obciążeń poprzez takie działania, jak np. wprowadzenie bezpłatnej komunikacji miejskiej. Pytanie nasuwa się samo: czy stać nas na dodatkowe obciążenia?
Czytak także: Prawym okiem: Warto o tym pamiętać.... cz.2
Więcej o wydatkach budżetowych znajdziecie w naszym artykule Mało inwestycji w kolejnym roku. Witko zwrócił jednak uwagę na duże dysproporcje pomiędzy subwencją oświatową otrzymywaną przez miasto z budżetu państwa a rzeczywistymi wydatkami, jakie Tomaszów co roku ponosi. Dopłacimy do niej w tym roku ponad 28 milionów złotych.
- Państwo zleca samorządom zadania ale nie do końca przekazuje środki na ich realizację - mówił Prezydent i trudno się z taka opinią nie zgodzić, tym bardziej, że oświata jest tylko jednym z wielu licznych przykładów. Kolejny to oczywiście pomoc społeczna. Podział środków na ten cel też warto byłoby zestawić w co najmniej 10 letniej perspektywie czasowej.
Ciekawą informację przekazał Marcin Witko przy okazji planszy prezentującej wydatki związane z gospodarką komunalną. Prezydent zapowiedział powstanie nowego zakładu budżetowego, który będzie zajmował się gopodarką komunalną.. Temat jest niezwykle ciekawy i powrócimy do niego w jednym z najbliżyszch naszych artykułów. Rozwiązanie ma swoje plusy oraz minusy.
Witko mówił też o zaletach bezpłatnej komunikacji miejskiej, według przedstawionych przez niego szacunków, jej koszt będzie wynosił 8,5 milliona złotych. Podkreslał konieczność wymiany taboru samochodowego, przy pomocy funduszy unijnych.
Pojawił się też pomysł utworzenia Tomaszowskiego Centrum Kultury jako centrum koordynującego działalaność placówek kulturalnych w mieście. Zdaniem Marcina Witko oferta kulturalna dla mieszkańców Tomaszowa jest zbyt uboga.
- Od tego roku wracają Dni Tomaszowa - mówił
Prezydent dziwił się też, że na sesji, na której uchwalany jest budżet są nieobecni dyrektorzy domów kultury, prezesi miejskich spółek, czy dyrektorzy zakładów budżetowych. Zapowiedział wprowadzenie dla tych jednostek budżetów zadaniowych.
Z ciekawszych zapowiedzi prezydenta należy odnotowac jeszcze wprowadzenie internetowej transmisji posiedzeń komisji problemowych oraz sesji rady miejskiej a radni dostaną tablety zamiast papierowych projektów uchwał. Witko podkreśla też konieczność współpracy z Powiatem Tomaszowskim oraz Samorządem Województwa, w kontekscie planowanych przez miasto inwestycji.
Stan zadłużenia miasta na koniec tego roku powinien zamknąć się kwotą 76 milionów złotych.
Podsumowując wystąpienie Prezydenta Miasta, należy zauważyć sporą otwartość i swobodę prezentacji własnych zamierzeń. Oczywiście nie bez znaczenia jest tu fakt, że w Radzie Miejskiej nie ma praktycznie opozycji. Gdyby nie radny Cezary Krawczyk, chyba żaden radny w temacie budżetu nie miałby nic istotnego do powiedzenia.
Radny zwrócił uwagę na mniej korzystne strony budżetu miasta. Przede wszystkim na niski poziom wydatków o charakterze prorozwojowym i inwestycyjnym. Jgo zdaniem wysokie zadłużenie będzie utrudniać prowadzenie działań mających ożywić w sposób gospodarczy miasto.
- Każdy milion, który wydamy na bezpłatną komunikację, to 4 miliony mniej w budżecie miasta na inwestycje - tłumaczył Krawczyk. - A środki tym razem powinny być łatwiej dostępne.
Wyjaśniał również, że tak wysoka dopłata do oświaty nie wynika tylko ze złej polityki Rządu, ale też ze sposobu zarządzania oświatą na miejscu. Przywoływał inne samorządy, które dopłacają zdecydowanie mniejsze kwoty pieniężne. Zachęcał do bliższego przyjrzenia się wydatkom bieżącym i poszukania w nich oszczędności.
Warto przy okazji przypomnieć, że Cezary Krawczyk był jednym prezydentem Tomaszowa Mazowieckiego po 1989 roku, który pozostawił po swoim urzędowaniu miasto bez przysłowiowej złotówki długu.
Mentorskie i aroganckie zarazem odpowiedzi radnego Wiesława Pawłowskiego i skarbnik Barbary Kościstej były, delikatnie mówiąc, nie na miejscu, szczególnie w stosunku do kogoś wykazującego troskę o sferę zarówno dochodową, jak i wydatkową budżetu miasta. Sytuacja dosyć żenująca ale nie ostatnia w trakcie debaty budżetowej.
Kolejną był występ radnej Zofii Szymańskiej wykonany wspólnie z radną Stańczyk i radnym Tomaszem Zdonkiem, którzy wręczali Prezydentowi laurkę, w związku z wpisaniem do budżetu wydatków na przygotowanie dokumentacji technicznej dla schroniska dla bezdomnych zwierząt. Jest jednak pewien poziom wazaliniarstwa wykraczający poza granicę godności osobistej, którego osoby publiczne nie powinny przekraczać, by nie narażać na śmieszność nie tylko samych siebie ale i adresata własnych umizgów.
Polecamy naszą mapę wydatków
Napisz komentarz
Komentarze