Jego prace można było oglądać nawet w Skandynawii. Miłością do robienia zdjęć zaraził go dziadek, który w dzieciństwie dawał mu aparat do zabawy oraz tłumaczył zasady działania powiększalnika. Jego przygoda z fotografią rozpoczęła się jednak około 12 lat temu w pracowni fotograficznej przy Młodzieżowym Domu Kultury w Tomaszowie, pod czujnym okiem Małgorzaty Wojtkiewicz. To Pani Małgorzata pokazała Bartoszowi podstawy i tak jak Dziadek zaraziła pasją do fotografii analogowej.
„Moje zdjęcia w głównej mierze są robione analogowo choć nie ukrywam, że po lustrzankę cyfrową też sięgam. Kolorystyka moich zdjęć może wielu osobom wydawać się straszna, abstrakcyjna, nienaturalna. Jest to celowy zabieg. Moje fotografie mają charakter futurystyczny” - mówi o sobie autor wystawy.
Działania Bartosza Kołodziejczyka w tym kierunku zaowocowały wieloma wygranymi konkursami oraz wystawami. Jest współautorem wystaw zarówno w Tomaszowie Mazowieckim, Warszawie jak i Berlinie. Do tego dochodzą jeszcze wystawy indywidualne w Danii, Finlandii, na Litwie, Łotwie czy Estonii.
„Cieszę się, że mam szansę pokazywać ludziom moje prace, choć są one różnie odbierane ze względu na subiektywne odczucia. Krytyka jest dla mnie równie motywująca, co pochwała. Motywuje mnie do dalszego działania. Moim ogromnym szczęściem jest to, że mogę łączyć pasję z pracą, dzięki czemu czuję się spełniony. Biegnę za uciekającym powietrzem. Pozdrawiam serdecznie, Bartosz Kołodziejczyk”
Wystawa rozpocznie się 7 grudnia (niedziela), a będzie trwała do 4 stycznia i dostępna będzie dla każdego w restauracji Alchemik przy ul. Kombatantów 6 (Niebrów), wstęp wolny. Oficjalne otwarcie, na którym będzie można poznać autora i usłyszeć kilka zdań o pracach zaplanowane jest na godzinę 16:00.
Serdecznie zapraszamy miłośników fotografii i sztuki.
Napisz komentarz
Komentarze