Krytyka nie robi jednak na lokalnych politykach zbyt wielkiego wrażenia i dalej „robią swoje”, wymyślając kolejne sposoby na to jak pokazać się z tej ich zdaniem „dobrej strony”.
Tym razem, na miesiąc przed wyborami samorządowymi, postanowiono oddać oficjalnie do użytku nowy budynek Domy Dziecka, którego budowa zakończyła się pod koniec... ubiegłego roku.
Polecamy: Prawym okiem: jak nazwać kogoś, kto wykorzystuje dzieci?
Były więc fotki, poczęstunek, występy dzieci i oczywiście pamiątkowe zdjęcia dla mediów. Zabrakło tylko rozsądku i... przyzwoitości. Zabrakło jej tym bardziej, że nie mamy w tym przypadku do czynienia z dziećmi partyjnych działaczy, ale z młodymi osobami skrzywdzonymi przez los, a często przez własnych rodziców.
Czytaj także: Kolęda w fałszywym tonie
Przy okazji starannie odwrócono uwagę od faktu, że zarządzanie w naszym mieście tzw. pieczą zastępczą, delikatnie mówiąc, kuleje. Oczywiście można podpierać się pismami z Prokuratury
Na podobny temat: Szkoła polityki, czy polityczna szkoła
Napisz komentarz
Komentarze