Spojrzałem we wskazanym kierunku i zobaczyłem nieco misiowatego faceta, zerkającego na mnie z góry i w dodatku cieszącego się nie wiadomo z czego. Swoją refleksją podzieliłem się z moim pasażerem. Ten znowu zaczął kiwać z politowaniem głową – Nic pan nie wie panie Robercie. Jak pan byłbyś w jego wieku emerytem, to też byś się cieszył a tak musisz pan zasuwać do 67 roku życia i modlić się, by jakiś wykształciuch czasu pracy Panu nie wydłużył – stwierdził nieco protekcjonalnym tonem.
- To co to policjant jakiś – zapytałem.
- Panie jeszcze gorzej, to żołnierz – odparł mój rozmówca. - Byłeś pan w wojsku? No to wiesz pan dlaczego to jeszcze gorzej.
Rzecz w tym, że ja w wojsku byłem dawno temu i jedyne co pamiętam, to fakt, że nigdy później nie wypiłem tyle wódki, co przez dwa lata spędzone w mojej macierzystej jednostce. To, że nie zostałem alkoholikiem to cud.
- No to niech pan spojrzy na to hasło wyborcze kandydata – odpowiada teraz już rozbawiony pasażer. - Z niczym się ono panu nie kojarzy?
Przyznam, że z niczym hasełka nie skojarzyłem. W moim długim życiu widziałem już niejedno i zwyczajnie nie zwracam już uwagi na to, kto gdzie wisi i jakim hasłem się podpisuje. To, które pokazał mi pasażer co najwyżej wydało mi się aroganckie, ale w sumie bycie aroganckim w polityce to przecież nic nowego. Woziłem już swoją „gumą” wielkich polityków i małych polityczków. Wszyscy oni są jednacy, mówiąc krótko: bylejacy.
- Co z pana za facet – krytykuje mnie klient. - Przecież to hasło jest identyczne jak to z reklamy wódki Sobieski – powiedział wybuchając głośnym i rubasznym śmiechem, klepiąc się radośnie po udach.
Nic dziwnego, że nie skojarzyłem. Mam taki zawód, że alkohol pijam jedynie „od wielkiego dzwonu”, bo nawet nie od Święta, bo w święta przecież muszę pracować. Zupełnie inaczej jest z politykami. Żadna to nowość, że inspiracji szukają w „gorzale”. Ludzie ich nie lubią, to piją, bo co im innego pozostaje. Z drugiej strony, to jednak co innego szukać inspiracji a co innego się z nią w sposób tak bezpośredni afiszować.
Napisz komentarz
Komentarze