Ogólnopolskie media kilka tygodni temu informowały o zaleceniu, jakie wydał funkcjonariuszom Policji, komendant główny Marek Działoszyński. Dotyczyło ono zwiększenia sankcji, nakładanych na kierowców, którzy stwarzają swoim zachowaniem stwarzają zagrożenie na drogach. Według komendanta kary za wykroczenia mają być adekwatne do stopnia zawinienia oraz okoliczności czynu, oznacza to, że niskiej wysokości mandaty i pouczenia nie powinny być przez funkcjonariuszy stosowane. Skutkiem wystąpienia Działoszyńskiego jest, jak się dowiadujemy zwiększona liczba zatrzymań uprawnień do kierowania pojazdami. Funkcjonariusze w wielu miastach, wzięli sobie do serca apel swojego szefa i zatrzymują prawa jazdy, nawet w przypadku niegroźnych kolizji drogowych. Ciekawi nas, jak ta sytuacja wygląda w Tomaszowie Mazowieckim. Być może ktoś z Was znalazł się w sytuacji, że stracił „prawko” w okolicznościach, mogących wzbudzić wątpliwości. Czekamy na kontakt od takich osób. Piszcie do nas na Facebooku lub na redakcyjnego maila [email protected]
13.08.2014 15:49
(aktualizacja 23.08.2023 03:43)
Podziel się
Oceń
Napisz komentarz
Komentarze
ona
18.08.2014 11:29
Zatrzymywanie praw jazdy za tzw. "rażące naruszenie przepisów ruchu drogowego" uważam za dobrze rozwiązanie i nie chodzi tutaj o spowodowanie kolizji. Poczytajcie dokładniej na czym rzecz ma polegać a nie udzielacie się nie mając żadnej wiedzy na ten temat. Udało mi się wyczytać, że ma tutaj chodzić o znaczne przekroczenie prędkości tj. o drugie tyle niż wskazuje ograniczenie, wyprzedzanie bezpośrednio przed przejściem dla pieszych, etc.....a nigdzie nie jest napisane o stłuczce lub zarysowaniu.....Rozumiem,że Polska należy do zaścianku europejskiego, ale na tle innych miast Tomaszów wiedzie prym...
Największym problemem przeciętnego tomaszowskiego "Kowalskiego" jest Opel Insignia....żałosne....
varan
14.08.2014 11:57
Jeśli kryteria zabierania uprawnień nie zostaną w konkretny sposób ujęte w taryfikatorze to niestety będzie dochodzić do sytuacji utraty "prawka" za stłuczkę pod supermarketem czy delikatne najechanie na tył pojazdu (ostateczną decyzję i tak podejmuje sąd). Takie ogólne zalecenie miałoby sens gdyby funkcjonariusze w sposób logiczny podchodzili do każdego wykroczenia. A tak niestety nie jest,w większości działają jak zaprogramowane "robocopy".
Kiedyś w jednym z programów tv była sytuacja gdy kierowca na ograniczeniu do 90 wyprzedzał dwie ciężarówki. W trakcie tego manewru chwilowo przyspieszył do około 120 czy 130 i oczywiście został ukarany mandatem, mimo iż nie stworzył żadnego zagrożenia, wręcz przeciwnie. Ggdyby ciężarówki jadące powiedzmy 80 wyprzedzał z dozwoloną pedkością 90, zagrożenie byłoby dużo większe, ponieważ manewr trwał by znacznie dłużej więc ryzyko spotkania się z kimś z przeciwka byłoby większe, co z kolei zmusiłoby kierującego np do wciskania się między dwie ciężarówki.
Mandaty i punkty za brak pasów - idiotyzm. Każdy podobno jest wolnym czowiekiem obdarzonym rozumem, więc chyba zdaje sobie sprawę jakie może ponieść konsekwencje w razie wypadku. Po jaką cholerę państwo wciela się w rolę anioła stróża ? Konsekwencją za brak pasów powinno być jedynie, albo aż, leczenie na własny koszt skutków ewntualnego wypadku. Skoro ktoś świadomie naraził się na większe niebezpieczeństwo niech sam ponosi koszty.
uhahaha
14.08.2014 10:05
no pięknie pięknie szkoda ze Panie policjantki dostały tylko "pouczenie słowne" a ich wykroczenie nei było małe nie zauważyc STOPU to lada wyczynek wiec sądzmy i karzmy wszystkich jedna miarą jeśli przedstawiciel policji dostaje pouczenie to zwykły Kowalski też powinien je dostać .Widac nasze prawo każe wedlug statusu społecznego chu... by to strzelił !
...
13.08.2014 18:45
żałosne... ze niby co? spowoduję kolizję drogową bez lub z uszczerbkiem na zdrowiu pod wpływem alkoholu, narkotyków czy czymś innym to zabiorą mi prawko? jestem jak najbardziej za. ale jeśli spowoduję kolizję drogową lub jakąś stłuczkę, zarysowanie lub ktoś spowoduje kolizję a według kodeksu drogowego to ja będę winowajcą to zabiorą mi prawo jazdy? chyba kpina. lub może coś źle zrozumiałem? jeśli kolizja będzie z mojej lub nie z mojej winy ale będzie to niegroźne zdarzenie to nie oddam prawka. swoją drogą.. gadanie przez telefon jest zakazane podczas jazdy a dlaczego? nie dlatego, że rozmowa rozprasza podczas prowadzenia tylko, że ma się zajętą jedną rękę a kierownicę powinno się trzymać obiema tak mi się wydaje. A co z CB radiem? z niego wolno korzystać podczas prowadzenia samochodu? przecież to jedno i to samo... mnie nie przeszkadza rozmowa podczas prowadzenia samochodu i zawsze tak będę robił czy przez słuchawki czy nie. jeśli komuś przeszkadza lub ma zaburzoną podzielność uwagi to nie powinien. następna sprawa: jaza bez pasów, co to kogo obchodzi czy jeżdżę w pasach czy bez? w razie wypadku to ja będę miał odbity znaczek renault na czole od kierownicy nie policjant. a może tak strasznie obawiają się, że pomimo iż ja spowodowałem wypadek to ktoś będzie miał mnie na sumieniu i wyrzuty sumienia bo miałem nie zapięte pasy?
z jednej strony dobrze, że jest taki nakaz bo pasy chronią... ale niestety 90% osób zapina pasy bo boi sie mandatu zamiast obrażeń w czasie wypadku. dobrze sprawdza się tutaj góralskie powiedzenie odnośnie jazdy na nartach: "jak się nie przewrócisz, to sie nie nauczysz" czyli póki ktoś nie będzie miał stuczki lub wypadku to nie nauczy się zapinać pasów w celu ochrony przed obrażeniami zamiast mandatem. lecz moim zdaniem w tej kwestii powinna być wolna wola tak samo jak w temacie zakładania kasów. z jednej strony ktoś może mieć potem kogoś na sumieniu bo ten ktoś nie założył kasku a z drugiej gość zakłada kask bo boi sie mandatu. ja w obu przypadkach zapinam pas i zakładam kask rękawice i odpowiedni strój w obawie przed obrażeniami w razie kontaktu z innym pojazdem, przeszkodą lub podłożem.
podsumowując mój komentarz: jeśli chodzi o zabieranie prawa jazdy za stłuczkę na światłach, przejechanie na czerwonym, zarysowanie sąsiada, brak któregoś ze świateł, brak pasów, brak kasku to jest to moim zdaniem kretynizm osoby która to wymyśliła bo jest to tylko kolejna propaganda by ludzie znów szli na prawo jazdy i wydawali pieniądze.
jeśli jednak jest tak by zabierano prawko każdej osobie która jest złapana na jeździe po pijanemu to jestem jak najbardziej za. żaden mandat.. tzn mandat jak najbardziej, za jazdę po pijanemu i za stwarzanie zagrożenia w ruchu lądowym i najlepiej jakiś nadzór bo kto mu zabroni wsiąść ponownie do auta nie mając prawka? sąd oczywiście ale czy fizycznie nie będzie w stanie tego zrobić? będzie i trzeba to jak najbardziej wziąć pod uwagę tak samo jak biorą teraz fakt, że ktoś z prawkiem może jechać pod wpływem. ja nie mam prawka na samoloty, jetpacki, tramwaje i ciężarówki ale czy to uniemożliwia mi fizyczne upicie się i pojechanie sobie gdzieś?? nie!
Dajko
13.08.2014 18:26
Policjantki Insignie różniły nie mają za co jej spłacić to za pasy teraz bedzie 200. Gratulacje Komendiancie
seba
13.08.2014 15:56
ciekawe czy ostatnio tym policjantom co stworzyli zagrozenie wymuszajac pierszenstwo zabrali prawko ???? nie kurwa skonczylo sie na pouczeniu . wiec ja sie kurwa pytam gdzie tu jest sprawiedliwosc !!!!!!!!!!!!!!!!!
Napisz komentarz
Komentarze