Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 22 listopada 2024 08:43
Reklama
Reklama

Cztery dni w Edynburgu I (86)

Po długim „milczeniu” powracam na łamy portalu „nasz tomaszow” tym razem w nietypowej treści mojego cyklu felietonów, Subiektywna Historia Rock’n’Rolla w Tomaszowie Maz.
Kliknij aby odtworzyć
Drogi użytkowniku! Wykryliśmy, że korzystasz z programu blokującego reklamy w przeglądarce (AdBlock lub inny). Dzięki reklamom oglądasz nasz serwis za darmo. Prosimy, wyłącz ten program i odśwież stronę.

[reklama2]

Choć bezpośrednio będę odbiegał w nich od wątków związanych z moim ukochanym stylem muzycznym, nie tylko dla mnie ale dla całego powojennego pokolenia, jakim niewątpliwie jest rock’n’roll, jazz, blues to jednak w ich tle występować będzie (właściwie jego wystawa fotograficznych arcydzieł) postać wybitnego artysty fotografika w dziedzinie jazz, rock’n’roll – Marka Karewicza – bohatera niejednego felietonu tego cyklu. Artysta w dzieciństwie, we wczesnej szkolnej młodości, związany był z naszym miastem.

 

To w Tomaszowie Mazowieckim w zakładzie fotograficznym Tadeusza Ulikowskiego (pod słynnym kasztanem, jak mówi stara legenda, do którego Jagiełło konia wiązał - vis a vis dzisiejszego Domu Towarowego Tomasz), przyjaciela rodziny Karewiczów, mały Marek zaraził się fotografią.

 

Jak to się stało, że przyszło mi uczestniczyć w egzotycznej wyprawie do Szkocji, do jej stolicy  Edynburga (mój pierwszy w życiu wyjazd, pierwszy lot samolotem do  państwa zachodniej Europy zza tak zwanej, żelaznej kurtyny)?

 

Otóż latem 2013 roku (wakacje) moja koleżanka od lat, uczestniczka wspólnych imprez, jubileuszowych spotkań, organizowanych przez Fundację Sopockie Korzenie, Maryla Tejchman umówiła mnie ze swoją znajomą, byłą mieszkanką Tomaszowa (dzielnica Ludwików), która obecnie (od ośmiu lat) zamieszkuje w Glasgow (Szkocja) - z Kingą Plich. Do naszego spotkania doszło w słoneczny, ciepły, sierpniowy dzień na tarasie tomaszowskiej restauracji Mc Donald’s.

 

Kinga w asyście Maryli Tejchman, tydzień wcześniej zrobiła z Markiem Karewiczem wywiad w jego domu w Warszawie. Dowiedziawszy się, między innymi od Maryli, że ja poświęcam w swoich publikacjach rozdziały poświęcone Markowi, zapragnęła spotkać się ze mną.

 

Przygotowałem dla niej swój Tomaszowski Tryptyk (Moje miasto w rock’n’rollowym widzie, A jednak Rock’n’Roll, Rodzina Literacka ’62), o których to książkach wspomniała w naszej telefonicznej rozmowie, ustalającej miejsce, dzień, godzinę spotkania.

 

Na tym spotkaniu oznajmiła, że w najbliższych dniach po powrocie do Szkocji, zmienia miejsce zamieszkania, przeprowadzając się do Edynburga. Kinga na obczyźnie poświęca swoje życie, czynnie działając w polonijnych organizacjach, które przyjeżdżającym za pracą Polakom na Wyspy Brytyjskie, duchowo pomagają przez organizowanie kulturalnych spotkań, pisanie artykułów o nauce, kulturze, o zdrowym odżywianiu się, o businessie czy prawie.

 

Współpracowała z polskojęzyczną gazetą GAZETA, w której zamieszczała swoje artykuły. Gazeta ta ukazuje się w całej Wielkiej Brytanii, również w Szkocji. Jestem w posiadaniu trzech pierwszych egzemplarzy. W nich ukazały się felietony, artykuły mojej Subiektywnej Historii Rock’n’Rolla w Tomaszowie oraz warszawski wywiad z Karewiczem.

 

- Antoni, chciałam się z tobą spotkać w takiej sprawie. W przyszłym roku (maj/czerwiec) w Edynburgu, do którego po powrocie do Szkocji się przeprowadzam, chcę zorganizować w Domu Polskim spotkanie znanych, wybitnych Polaków, którzy czegoś w swoim twórczym życiu dokonali, po sobie coś zostawili, rozsławiając naszą ojczyznę. Chciałam zaprosić Marka Karewicza, trwają rozmowy z gen. Hermaszewskim, myślę ściągnąć ze Stanów Wojtka Szymańskiego ale również chciałam zaprosić ciebie jako organizatora rock’n’rollowych spotkań w mieście mojego dzieciństwa i młodości. A szczególnie dlatego chcę twojego przyjazdu, że w swoich publikacjach opowiadasz o ludziach, historycznych miejscach Tomaszowa, które w większości od dawna nie istnieją, że dzięki tobie młode pokolenia mogą poznać historię miasta, że mogłam dowiedzieć się o konotacjach pana Karewicza z grodem nad Pilicą. Mamy prawie cały rok do realizacji mojego przedsięwzięcia, o wszystkim, o przygotowaniach do szczególnego spotkania będę ciebie informowała przez internet czy skypa – powiedziała mi Kinga.

 

Przyznam, że przez cały rok żyłem tym spotkaniem, dla mnie szczególnie egzotycznym. Byłby to mój pierwszy w życiu wyjazd, a właściwie lot na tak zwany Zachód. Co pewien okres łączyłem się z Kingą, czerpiąc informacje o postępach w przygotowaniach zamierzonego przedsięwzięcia. Kinga w tym czasie zerwała współpracę z GAZETĄ. Stworzyła za to nowe, wspaniałe, kolorowe czasopismo (miesięcznik), wydawane w formacie A4, drukowane na wysokiej jakości papierze kredowym o gramaturze 100 – PANGEA MAGAZINE.

 

Czasopismo wydawane jest w dwu językach; polskim i angielskim. Co mnie pozytywnie zaskoczyło? W pierwszym, drugim i trzecim numerze kontynuowany jest mój cykl felietonów Subiektywna Historia Rock’n’Rolla w Tomaszowie w dwu, wymienionych językach. Priorytet PANGEA MAGAZINE to patronat nad konkursem Wybitny Polak w Szkocji, który stać się ma wydarzeniem cyklicznym.

 

Wybitny Polak” to inicjatywa Fundacji Polskiego Godła Promocyjnego „Teraz Polska”, której głównym i zasadniczym celem jest kreowanie pozytywnego wizerunku Polaków, pokazanie ich dokonań oraz wyróżnienie i promocja osób, które odniosły sukces w kraju i poza jego granicami.

 

Szkocka edycja konkursu została zorganizowana przez PANGEA MAGAZINE, pod patronatem honorowym Fundacji „Teraz Polska” i  Konsulatu Generalnego RP w Edynburgu. Konkurs prowadzony jest w pięciu kategoriach: Kultura, Buisness, Nauka, Osobowość oraz Młody Polak.

 

Nadszedł dzień, piątek 20 czerwca 2014 roku, dzień w którym nastąpił lot do Szkocji naszej, zaprzyjaźnionej czwórki: Maryla Tejchman, lider spotkania w Szkocji Marek Karewicz, jego opiekun Wiesiek Śliwiński oraz moja osoba.

 

Wylądowaliśmy wieczorem po dwóch godzinach lotu w Glasgow, gdzie Kinga „podstawiła” nam samochód swojego kolegi i w ciągu niespełna godziny znaleźliśmy się w szkockiej stolicy, Edynburg. Zatrzymaliśmy się przed klasycznym budynkiem, tak charakterystycznym dla brytyjskich ulic, ELAS – GUEST HOUSE, gdzie w drzwiach powitała nas gospodyni domu, pani Teresa Elas ze swoim mężem, Piotrem.

 

Hotel rodziny Elas stał się na okres trzech nocy naszym domem. Powitanie było w języku polskim bardzo gorące, serdeczne w stylu – czym chata bogata tym rada. Okazało się, że Marek Karewicz w latach sześćdziesiątych (1966r) bywał w tym domu. Jest bliskim znajomym ojca gospodyni, który w tamtym czasie Marka zaprosił do Edynburga.

 

Lider naszej grupy był w bliskich stosunkach z panią Teresą. Mówiło się, że „groziło” im małżeństwo, co Marek udokumentował przywiezionymi z sobą, kilkoma, intymnymi zdjęciami z tamtej epoki. Po kolacji, choć zmęczeni, do późna za nim poszliśmy spać, gospodarze raczyli nas bardzo ciekawymi informacjami, opowieściami o Szkocji, o Edynburgu, o starych i nowych Polakach żyjących na Wyspach Brytyjskich. My z kolei opowiadaliśmy o Polsce, o aktualnej sytuacji politycznej i gospodarczej, o ciężkim życiu w naszym wolnym kraju.

 

Pani Teresa Elas jest córką byłego żołnierza armii Andersa, który po zakończonej wojnie osiadł na Zachodzie Europy. Na swoje miejsce pobytu wybrał Edynburg gdzie na świat w 1949 roku przyszła jego córka Teresa i później syn Jerzy. Ojciec pani Teresy amatorsko zajmował się fotografią, gdzie często uczestniczył na festiwalach piosenki w Sopocie i Opolu. Tu spotykał się z Markiem Karewiczem, co zaowocowało przyjaźnią, a w konsekwencji czego nastąpiło zaproszenie naszego artysty do stolicy Szkocji.  Po 48 latach w sposób niezamierzony Marek Karewicz zamieszkał w domu, w którym drzewiej przebywał, a który mógł stać się jego stałym, własnym domem.

 

 

Edynburg.-Sobota-21-czerwca-2014
 

Około 9.00 rano zeszliśmy (wszyscy spaliśmy na piętrze) na dół na śniadanie. Tu przyznać muszę że wszystkie posiłki były bardzo smaczne i obfite, jak to się mówi nie do przejedzenia. Wyczuwało się tradycyjną, polską kuchnię. W trakcie śniadania zaplanowaliśmy spacer po mieście.

 

Pomimo szarości, architektonicznie odmiennych budynków, ulic, w odniesieniu do istniejących na kontynencie europejskim, osobiście uważam, że gród z górującym nad  miastem wzgórzem Artura, z intensywnie zieloną trawą, jest miastem pięknym.

Każdy budynek, ulica to historia szkockiej kultury, historia Europy, sięgająca wczesnego średniowiecza. Spacer po mieście to spory wysiłek, ulice usytuowane są pod górę i z góry, prowadzące do najwyższego punktu miasta, na którym to widnieje edynburski zamek, co odczuliśmy na zmianę obsługując wózek z Karewiczem.

 

Miasto dziesiątków parków zieleni, katedr, kościołów, zamków, pomników (Aleksandra Graham Bella – wynalazca telefonu , Waltera Scotta – słynny szkocki pisarz), muzeów, renomowanych uniwersytetów o dużych, europejskich tradycjach.

 

 

 

Około 14.00 wróciliśmy zmęczeni do Guest House na umówiony obiad. Po posiłku zaplanowaliśmy odpoczynek, by na godzinę 17.00, wypoczętym dotrzeć do Domu Polskiego.

 

W pomieszczeniach tej instytucji urządzona była z fotogramów Marka Karewicza wystawa tematyczna, This is Jazz. Miało się tu odbyć spotkanie z naszym artystą fotografikiem. Z dużym wysiłkiem, na kwadrans przed 17.00 (po ulicznych pagórkach pchaliśmy wózek z Markiem na zmianę z Wiesiem) znaleźliśmy się w Domu Polskim.

 

Tu zaskoczyła nas kolejna przeszkoda do pokonania, niewygodne, długie z dwoma załomami schody. Niewielka sala, w której miało odbyć się spotkanie Karewicza z polonią była na piętrze. Marek z trudem pokonał nieprzewidzianą przez nas przeszkodę. Kiedy ukazaliśmy się w prześwicie drzwi, przywitała nas serdecznie, w asyście miejscowych polonijnych notabli Kinga Plich.

 

W pomieszczeniu na piętrze przygotowana została wystawa fotogramów Karewicza. Wokół na ścianach widniały twarze najwybitniejszych muzyków ze świata polskiego i światowego jazzu (prace te w większości eksponowane były w naszym Urzędzie Miasta na wystawie Galeria w Ratuszu, którą 2010 roku zorganizowała Danusia Mec Wypart). Pozwolę sobie co niektóre, wybitne postacie wymienić; Miles Davies, Krzysztof Komeda, Duke Ellington, Gerry Mulligan, Benny Goodman, Billy Harper, Joey Baron, Urszula Dudziak czy James Brown. Wokół fotogramów zebrała się duża grupa ludzi.

 

Zainteresowanie wystawą było ogromne. Przez długi czas Kinga, gospodyni spotkania, nie mogła przywołać oglądających dzieła Karewicza, by zechcieli zasiąść na swoich miejscach, chcąc oficjalnie rozpocząć spotkanie. Na sali, między innymi znalazło się dwóch starszych panów, zbliżających się do dziewięćdziesiątki. Byli to polscy kombatanci zachodniego frontu, żołnierze minionej wojny. Jak się dowiedziałem, wielu byłych, już sędziwych polonusów, zawsze przychodzi na spotkanie ludzi przybyłych z kraju, by cokolwiek dowiedzieć się o swojej ojczyźnie, by zaspokoić swoją ciekawość i ugasić gorącą nostalgię za Polską.

 

 

Po kilku kurtuazyjnych przemówieniach prezesów różnych organizacji polonijnych, Kinga Plich przedstawiła naszą grupę przybyłą z Polski. Otrzymaliśmy duże brawa. Szczególnie powitała autora wystawy, przedstawiając jego krótki życiorys, po czym poprosiła Karewicza na środek, przed zebrane gremium, by osobiście przybyłym przybliżył swoją twórczość, swoje artystyczne życie.

 

Marek jak przystało na znanego w kraju gawędziarza zrobił to, jak zwykle, doskonale. Było wiele ciekawych pytań od zebranych na sali, były również wyczerpujące wypowiedzi, po których Marek otrzymywał gromkie brawa. Były też dowcipne aforyzmy, anegdoty charakterystyczne dla Karewicza z jego wojaży po świecie. W trakcie Marka opowieści podeszła do mnie Kinga  prosząc, bym uzupełnił wypowiedzi artysty o tomaszowskie sekwencje.

 

Przedstawiłem się zebranym, opowiedziałem czym się zajmuję w swoim mieście, o tym jak powstały moje cykliczne programy Herosi Rock’n’Rolla, jak zacząłem kronikować swoją epokę w wyniku czego powstał Tomaszowski Tryptyk – tu, wziąłem do ręki trzy tytuły moich publikacji – opowiedziałem o genezie ich powstania.

 

Również poinformowałem zebranych,  że na tej sali są osoby, których życiowe konotacje, losy, związane są z Tomaszowem Maz. Tu wskazałem na stojącą obok mnie organizatorkę spotkania, bohatera wieczoru Marka Karewicza i siedzącą na widowni Marylę Tejchman.

 

Kiedy skupiłem się na osobie Karewicza, opowiadając jak go poznałem i zaprzyjaźniłem się z nim, słychać było po schodach podwójne, przemieszczające się kroki, zbliżające ku drzwiom wejściowym. Kinga przerwała nagle moją wypowiedź, podeszła do drzwi a w nich ukazuje się piękna kobieta, szeroko uśmiechnięta, o długich blond włosach a przy jej boku mężczyzna. Był to jej życiowy partner. Kobiety rzucają się sobie w objęcia i przy gromkich, na stojąco brawach oboje nowoprzybyli zajmują miejsce na środku sali, w miejscu w którym ja z Markiem przed chwilą wystąpiliśmy.

 

Ta kobieta, to znana, jak to się mówi wzięta, amerykańska dziennikarka radiowo telewizyjna Rita Cosby, trzykrotna laureatka Nagrody Emmy, która do Szkocji przybyła w historyczną, sentymentalną podróż. Jest córką Polaka, Ryszarda Kossobudzkiego, uczestnika powstania warszawskiego, żołnierza Armii Krajowej, żołnierza Armii Andersa, który po zakończonej II Wojny osiadł w Szkocji.

Rita jest autorką bestsellerowej książki Cichy bohater (Quiet Hero), w której opowiada niesamowite, bohaterskie historie 15-letniego powstańca, swojego ojca Ryszarda,  w czasie heroicznych walk mieszkańców w obronie Warszawy z niemieckim okupantem. Jej podróż do Szkocji to nie tylko promocja książki ale również odwiedzenie miejsc, w których przebywał w tym kraju ojciec zanim wyjechał do Stanów, spotkanie z ludźmi, którzy Go pamiętają, podzielić się wspomnieniami o ojcu jakiego zapamiętała, swojej misji rozpowszechniania wiedzy o Powstaniu Warszawskim oraz oddaniu honoru bohaterom ofiarom tego powstania.

 

Książka jest idealnym prezentem dla Polaków w roku obchodów 70 rocznicy Powstania Warszawskiego. Od wiosny 2014 znalazła się na półkach księgarskich naszego kraju. Można ją również zakupić w księgarni przy (dawna placówka Barbary Goździk) Placu Kościuszki 22. Właśnie tu nabyłem egzemplarz dla siebie za nim wyjechałem do Edynburga. Ale o tym w następnym odcinku.

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Antek Malewski 12.08.2014 23:13
Opisuję FOTO: 1. FOTO nr.1 - Od lewej Maryla Tejchman, moja osoba, Rita Cosby i Marek Karewicz 2. FOTO nr.2 - Rita Cosby 3. FOTO nr.3 - Maryla Tejchman w rozmowie z 90-letnim kombatantem, żołnierzem Armii Polskiej gen. Andersa 4. FOTO nr.4 - Maryla Tejchman z Wiesiem Śliwińskim przed domem pani Teresy Elas 5. FOTO nr.5 - Kinga Plich, organizatorka spotkania w Edynburgu

Opinie
Sejm odrzucił wniosek PiS o wotum nieufności wobec ministry zdrowia Izabeli Leszczyny Sejm odrzucił w czwartek wniosek o wyrażenie wotum nieufności wobec ministry zdrowia. Posłowie PiS zarzucili jej działania wbrew interesom pacjentów. Premier Donald Tusk zapowiedział, że po odrzuceniu wniosku Izabela Leszczyna "będzie nadal wyciągała z bagna system ochrony zdrowia" po rządach PiS.Data dodania artykułu: 21.11.2024 19:58Sejm odrzucił wniosek PiS o wotum nieufności wobec ministry zdrowia Izabeli Leszczyny Były nauczyciel odpowie m.in. za prezentowanie pornografii młodzieży Przed sądem rejonowym w Oświęcimiu 4 grudnia ma ruszyć proces byłego nauczyciela jednej z tamtejszych szkół, który odpowie m.in. za prezentowanie pornografii nastolatkom i naruszenie ich nietykalności cielesnej – dowiedziała się PAP w krakowskiej prokuraturze okręgowej.Data dodania artykułu: 20.11.2024 18:37Były nauczyciel odpowie m.in. za prezentowanie pornografii młodzieży Polacy coraz częściej chcą się rozwodzić. Potwierdzają to eksperci. Widać to też po danych z sądów W trzech kwartałach tego roku do sądów okręgowych w całej Polsce wpłynęło blisko 62 tys. pozwów rozwodowych. To o 1,5% więcej niż w analogicznym okresie 2023 roku, kiedy było ich prawie 61 tys. Najwięcej pozwów złożono do sądów w dużych miastach. W całej Warszawie odnotowano ich łącznie 5,8 tys. Z kolei w Poznaniu było 3,9 tys. takich przypadków, a w Gdańsku zaobserwowano ich 3,4 tys. Eksperci nie są zaskoczeni tymi danymi. Jednocześnie wskazują, że spada liczba zawieranych małżeństw. Można zatem postawić tezę, że w strukturze społecznej zachodzą istotne zmiany.Data dodania artykułu: 20.11.2024 18:30Polacy coraz częściej chcą się rozwodzić. Potwierdzają to eksperci. Widać to też po danych z sądów
OSHEE nawiązuje współpracę z Fundacją SEXEDPL OSHEE, lider na rynku napojów funkcjonalnych, od lat angażuje się w działania, które mają poprawić dobrostan psychiczny, szczególnie dzieci i młodzieży. Teraz marka ogłasza rozpoczęcie współpracy z Fundacją SEXEDPL, największą organizacją zajmującą się edukacją seksualną w Polsce. W ramach partnerstwa będą wspólnie działać na rzecz rozwoju i promocji Antyprzemocowej Linii Pomocy 720 720 020 – anonimowej linii pomocy i platformy stworzonej z myślą o osobach doświadczających przemocy lub nią zagrożonych.Data dodania artykułu: 20.11.2024 11:32OSHEE nawiązuje współpracę z Fundacją SEXEDPL Korzyści dla chorych leczonych nieinwazyjną wentylacją mechaniczną w warunkach domowych dzięki zastosowaniu telemonitoringu - pierwsze polskie badanie Telemonitoring chorych leczonych nieinwazyjną wentylacją mechaniczną w warunkach domowych (NIV) może poprawić jakość leczenia, szczególnie w kluczowym, tj. początkowym okresie stosowania terapii. Może również przyczynić się do bardziej optymalnego wykorzystania zasobów kadry medycznej, dzięki zastąpieniu części wizyt domowych zdalnym monitorowaniem stanu pacjenta. Telemonitoring umożliwia także wprowadzenie mierników jakości prowadzonej terapii w postaci monitorowania podstawowego parametru jakości wentylacji, jakim jest compliance pacjenta, czyli przestrzeganie zaleceń odnośnie czasu stosowania terapii. Wskazują na to wnioski z badania przeprowadzonego na 152 chorych zrealizowanego przez polskich badaczy.Data dodania artykułu: 20.11.2024 10:55Korzyści dla chorych leczonych nieinwazyjną wentylacją mechaniczną w warunkach domowych dzięki zastosowaniu telemonitoringu - pierwsze polskie badanie Domański o wolnej Wigilii: złe rozwiązanie; dla gospodarki to koszt ok. 4 mld zł Będę przedstawiał argumenty, że pomysł wolnej Wigilii jest złym rozwiązaniem; dla polskiej gospodarki byłby to koszt 4 mld zł, a dla budżetu państwa 2,3 mld zł - ocenił w środę minister finansów Andrzej Domański. Jest to krok niepotrzebny - dodał.Data dodania artykułu: 20.11.2024 10:37Liczba komentarzy artykułu: 1Domański o wolnej Wigilii: złe rozwiązanie; dla gospodarki to koszt ok. 4 mld zł
Reklama
Reklama
"A może byście tak najmilsi wpadli na JAZZ do Tomaszowa"? "A może byście tak najmilsi wpadli na JAZZ do Tomaszowa"? Zapraszamy na pierwszy koncert z cyklu JESIEŃ NAD VOLBÓRKĄ, który odbędzie się w piątek 22.11.2024 roku o godz. 19:00 w Galerii Sztuki Arkady w Tomaszów Mazowiecki.Horntet to kwintet jazzowy, demokratyczny kolektyw złożony z pięciu wyróżniających się i jednych z najbardziej obiecujących polskich muzyków jazzowych młodego pokolenia.Nominowani do nagrody Fryderyk 2024, zwycięzcy niemal wszystkich konkursów jazzowych w Polsce (m.in. Jazz nad Odrą 2023), zdobywcy 2 miejsca na prestiżowym European YoungArtists’ Jazz Award w Burghausen 2024, wielokrotnie doceniani przez krytyków i dziennikarzy muzycznych w kraju i zagranicą. Począwszy od roku 2019 i założenia zespołu z inicjatywy pianisty Bartłomieja Leśniaka, muzycy stale pracowali nad swoim własnym,wspólnym, rozpoznawalnym stylem opartym o autorskie kompozycje, będące mieszanką mainstreamu, muzyki free, ale też współczesnej muzyki klasycznej z zachowaniem słowiańskiego mianownika, będącego kontynuacją stylu określanego jako Polish Jazz. W 2023 zespół pewny kierunku, który obrał, wydał swój debiutancki album pt. „Horntet”.Skład zespołu:● Szymon Ziółkowski - saksofon altowy i sopranowy● Robert Wypasek - saksofon tenorowy i sopranowy● Bartłomiej Leśniak - fortepian● Mikołaj Sikora - kontrabas● Piotr Przewoźniak - perkusjaBilety:przedsprzedaż 45 plnw dniu koncertu 60 plnKarnet na trzy koncerty w ramach "Jesień nad Volbórką" - 100 pln.Informacje: 690 904 690Zapraszamy 1 Data rozpoczęcia wydarzenia: 22.11.2024
Andrea Bocelli 30: The Celebration Andrea Bocelli 30: The Celebration Andrea Bocelli 30: The Celebration23 i 24 listopada w kinach HeliosPrzed nami weekend dla melomanów, którzy mogą wybrać się do Heliosa na porywające koncerty uwielbianego tenora. Widowisko „Andrea Bocelli 30: The Celebration”, które zawita na wielkich ekranach 23 i 24 listopada, podsumowuje trzydzieści lat artysty na scenie i jest okazją do przypomnienia największych przebojów w jego wykonaniu.Andrea Bocelli to bez wątpienia najsłynniejszy tenor świata. Jest ikoną popkultury w zakresie śpiewu operowego. Z brawurą łączy muzykę klasyczną z rozrywkową. Jego nagrania sprzedają się w milionach egzemplarzy. Teraz ten charyzmatyczny śpiewak obchodzi jubileusz 30-lecia swojej pracy artystycznej. Z tej okazji przygotował wielki koncert, którego nagranie można obejrzeć jedynie w kinach.Podczas tego przygotowanego z rozmachem show usłyszymy oczywiście słynną arię „Nessun dorma” z opery „Turandot” Pucciniego, niekwestionowany przebój „Con te partirò” i wiele innych chwytających za serce utworów.Wersję kinową koncertu wyreżyserował Sam Wrench („Taylor Swift: The Eras Tour”, ”Billie Eilish: Live at The O2”), laureat nagrody Emmy i nominowany do nagrody Grammy.Helios zaprasza melomanów na ten wyjątkowy seans! Bilety dostępne są na stronie www.helios.pl, a także w kasach kin i aplikacji mobilnej. W ramach oferty „Wcześniej kupujesz, więcej zyskujesz” dokonując zakupu z wyprzedzeniem, można wybrać najlepsze miejsca, a także - zaoszczędzić.Helios S.A. to największa sieć kin w Polsce pod względem liczby obiektów. Dysponuje 54 kinami mającymi łącznie 304 ekrany i ponad 55 tysięcy Data rozpoczęcia wydarzenia: 23.11.2024
Repertuar kina Helios Repertuar kina Helios Tegoroczna jesień nie przestaje zaskakiwać różnorodnymi nowościami. Od najbliższego piątku w repertuarze kin Helios zagoszczą aż trzy premiery: „Simona Kossak”, „Vaiana 2” i „Heretic”. Ponadto widzowie mogą zapoznać się z licznymi filmowymi przebojami oraz projektami specjalnymi, takimi jak Kultura Dostępna czy Maraton Władcy Pierścieni.Polską nowością na najbliższy tydzień jest dramat „Simona Kossak”, przybliżający prawdziwą historię potomkini artystycznej rodziny Kossaków. Młoda kobieta porzuca dotychczasowe życie i towarzyskie salony, aby objąć posadę naukowczyni w Białowieży. W środku puszczy, pomimo trudnych warunków – bez prądu i bieżącej wody – rozpoczyna życie na własnych warunkach. Tam poznaje fotografa Lecha Wilczka, z którym łączy ją niezwykła relacja. Jednakże wyobrażenia Simony o pracy przyrodnika ulegają bolesnej weryfikacji. Musi stanąć w obronie nie tylko swoich ideałów, ale również świata roślin i zwierząt… W rolach głównych występują: Sandra Drzymalska, Jakub Gierszał i Agata Kulesza.W repertuarze znajdzie się także nowa animacja wprost ze studia Disney – to „Vaiana 2”, czyli kontynuacja ciepło przyjętej historii nawiązującej do kultury wysp Polinezji. Trzy lata po wydarzeniach z pierwszej części, Vaiana otrzymuje nieoczekiwane wezwanie od swoich przodków. Dziewczyna musi wypłynąć na dalekie i dawno zapomniane wody Oceanii. Vaiana zbiera więc grupę śmiałków gotowych na przygodę życia, wśród których znajduje się jej przyjaciel Maui. Ich zadaniem będzie przełamanie niebezpiecznej klątwy, a nie będzie to proste, gdyż będą musieli stawić czoła starym i nowym wrogom.Jesienna aura sprzyja oglądaniu horrorów, a już w najbliższym tygodniu pojawi się kolejna nowość z tego gatunku. „Heretic” opowiada o dwóch młodych kobietach, które od drzwi do drzwi starają się głosić słowo Boże. W jednym z domów otwiera im czarujący pan Reed – szybko okazuje się jednak, że mężczyzna posiada diaboliczną drugą twarz. Niespodziewanie wszystkie wyjścia zostają zamknięte, a podejrzany gospodarz co chwila pojawia się, aby zadać im kolejną zagadkę testującą ich wiarę. Rozpoczyna się śmiertelnie niebezpieczna gra, w której stawką jest przetrwanie…Ponadto w repertuarze Heliosa znajdą się hitowe nowości ostatnich tygodni, takie jak „Gladiator 2” w reżyserii Ridleya Scotta. Lucjusz jako dziecko był świadkiem śmierci Maximusa z rąk swojego wuja Commodusa. Teraz decyduje się walczyć w Koloseum jako gladiator, aby przeciwstawić się dwóm cesarzom, rządzącym Rzymem żelazną pięścią. Z wściekłością w sercu i z nadzieją na lepszą przyszłość Cesarstwa Lucjusz musi spojrzeć w przeszłość, aby znaleźć siłę i honor, by zwrócić chwałę Rzymu jego ludowi.Fani kina familijnego mogą wybrać się do kin na pozytywną produkcję „Paddington w Peru”. Tytułowy bohater wraz z rodziną Brownów postanawia wyruszyć w daleką podróż do Ameryki Południowej, a dokładniej do Peru, aby odwiedzić swoją ukochaną ciocię Lucy. W tym celu wszyscy udają się do umieszczonego nieopodal lasu deszczowego Domu dla Emerytowanych Niedźwiedzi. To jednak dopiero początek niezwykle ekscytującej przygody, w trakcie której odkryją wiele tajemnic.Kinomani, którzy pragną poczuć ducha zbliżających się Świąt, mogą zapoznać się z najnowszą częścią kultowej serii. Film „Listy do M. Pożegnania i powroty” ukazuje losy różnorodnych bohaterów, które krzyżują się w Wigilię. Do sagi po dłuższej przerwie powraca postać Mikołaja. Mężczyzna odwiedza dawnych i nowych przyjaciół, podczas gdy jego synek Ignaś rusza w pościg za utraconym prezentem i duchem Świąt… Ponadto w obsadzie znalazła się plejada polskich gwiazd!Kina Helios słyną z organizacji popularnych Nocnych Maratonów Filmowych, najbliższa edycja cyklu będzie w pełni poświęcona produkcjom stworzonym na podstawie dzieł J.R.R. Tolkiena. W piątek, 22 listopada odbędzie się Maraton Władcy Pierścieni, podczas którego widzowie będą mogli obejrzeć wszystkie części przebojowej trylogii w wersji reżyserskiej. Z kolei melomani mogą wybrać się do Heliosa na porywające koncerty uwielbianego tenora. Widowisko „Andrea Bocelli 30: The Celebration”, które zawita na wielkich ekranach 23 i 24 listopada, podsumowuje trzydzieści lat artysty na scenie i jest okazją do przypomnienia największych przebojów w jego wykonaniu. W poniedziałek, 25 listopada w wybranych lokalizacjach odbędą się seanse z cyklu Kino Konesera. Widzowie będą mogli zobaczyć słynny koreański thriller „Oldboy” w odnowionej jakości obrazu. Główny bohater, Dae-su, mści się po latach za zabójstwo swojej żony… Natomiast w czwartkowe popołudnie, 28 listopada w kinach zagości cykl Kultura Dostępna i polska komedia romantyczna „Miłość jak miód”. Majka i Agata zamieniają się miejscami, dzięki czemu odnajdują wielkie uczucie.Bilety na listopadowe seanse dostępne są w kasach kin Helios, w aplikacji mobilnej oraz na stronie www.helios.pl. Dokonując zakupu wcześniej, można wybrać najlepsze miejsca, a  także zaoszczędzić w ramach oferty „Wcześniej kupujesz, więcej zyskujesz”. Data rozpoczęcia wydarzenia: 22.11.2024
Reklama
Reklamamuzyczny spektakl Metamorfozy
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
Reklama
Reklama
Wasze komentarze
Autor komentarza: AjdejanoTreść komentarza: Do WuPe: mistrzu. Po pierwsze - Właściciel tej nieruchomości wcale nie musi się przed nikim tłumaczyć, ani też niczego wyjaśniać. Nie ukradł tej nieruchomości, ani jej nie wyłudził. Kupił legalnie za swoją kasiorkę i może robić z tą nieruchomością to co Jemu się będzie podobało. Po drugie - czy w umowie kupna/sprzedaży miał postawione jakiekolwiek warunki konserwatora zabytków?! Wątpię. Po trzecie - gdzie do tej pory był ten obsmarkany urzędniczyna, czyli konserwator zabytków - co ?! Z niego taki konserwator zabytków, jak ja jestem chińskim mandarynem. Tak więc, te materiały w tym portalu, to nie jest spłycanie roli konserwatora zabytków, ale rzetelne odniesienie się do zerowej działalności tego urzędniczyny.Źródło komentarza: Po ćwierć wieku pojawił się on... konserwator. Pałac Piescha budzi emocjeAutor komentarza: mieszkaniecTreść komentarza: Brawo Dwunastka !!!!Źródło komentarza: TVN w tomaszowskiej DwunastceAutor komentarza: WuPeTreść komentarza: Panie Mariuszu liczę na wywiad z obecnym właścicielem, bo teksty o pałacu z Pańskiej strony zaczynają być tendencyjne... Może powstaja za czyjeś pieniądze? ;-) Wydaje mi się, że takie spłycanie instytucji konserwatora jest mało poważne i nie wymaga komentarza. Jakoś te zabytki w Polsce w ostatnich latach dźwigają się z ruiny. Zmuszanie właściciela do naprawienia szkód to nie działanie życzeniowe, a prawne z prokuratorem na karku. To trzeba podkreślić, tymczasem Pan nie zauważa tego kompletnie - celowo?Miasto wydaje lekką ręką grubą kasę na realizację prywatnych, mokrych fantazji radnych jak np. wspieranie widzewskiej patologii z kasy BO... Więc kasa jest. Liczę na wywiad z troglodyteee... yyy... włascicielem. Niech wyjaśni swoje działanie i plany.Źródło komentarza: Po ćwierć wieku pojawił się on... konserwator. Pałac Piescha budzi emocjeAutor komentarza: TMTreść komentarza: Ty taki znawca wszystkiego powinieneś wiedzieć że układ był prosty Witczak zostanie posłem a Witko prezydentem czy to ci się podoba czy nie.W innym przypadku niestety ale Witko skonfliktowany z Wegrzynowskim nie zostałby prezydentem.Źródło komentarza: Fakty nie kłamią? Według TIT, tym gorzej dla faktów?Autor komentarza: UjazdTreść komentarza: Niektórych urzędników, kolesiów zatrudnionych aby siali propagandę czeka kasa w Biedronce!oj nie mogę się tego doczekać jak ci fachowcy bez parasola ochronnego będą funkcjonować:)zegar tyka tyk tyk;)Źródło komentarza: A w Ujeździe wojna trwa nieprzerwanieAutor komentarza: NDWTreść komentarza: W Ujeździe trwa wojna od 2010 roku, kiedy to obecny Pan Burmistrz został radnym, obecnie Pan Burmistrz jest beneficjentem działań rozpoczętych przez Panów Wójtow Korzeniowskiego i Goździka za kadencji, których do Gminy Ujazd zawitały takie firmy jak Kreisel, Eurobox, Euroglas i jeszcze kilka mniejszych. Czas pokaże w jakim stanie Pan Pawlak zostawi Gminę Ujazd, a ten moment zbliża się bardzo szybko.Źródło komentarza: A w Ujeździe wojna trwa nieprzerwanie
Reklama
Reklama
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama