Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 25 listopada 2024 03:08
Reklama
Reklama

Taka jest III RP. "Szacunek dla PRL" jest jej fundamentem

Tygodnik "Polityka" uchodzi za pismo spokojniejsze, przynajmniej w warstwie językowo-symbolicznej, niż rozhisteryzowany i agresywny "Newsweek" Tomasza Lisa. Słusznie. Ta zasłona umiarkowania skrywa jednak często tezy idące wyjątkowo daleko; tezy w istocie antydemokratyczne.

autor: Jacek Karnowski,  źródło: wPolityce.pl

 

Przykład takiej ekstremy znajdujemy w wydaniu świątecznym. Komentując zmianę lidera sondaży Mariusz Janicki i Wiesław Władyka, a więc autorzy najbardziej reprezentatywni dla "Polityki", stwierdzają:
 

Zwycięstwem PiS było przekonanie dużej części społeczeństwa do tego, że w Polsce obowiązuje normalna reguła, jak w każdym europejskim kraju: spalająca się władza naturalnie ustępuje na rzecz głównej opozycyjnej siły. Niby tak jest rzeczywiście, ale reguła ta zachowuje swój politologiczny sens, gdy opozycja działa wedle tych samych zasad i uznaje panujące konstytucyjne porządki. W przypadku polskiego systemu politycznego ta reguła nie występuje, za sprawą antysystemowych zamiarów i zapowiedzi PiS…

 

Innymi słowy, zdaniem autorów "Polityki", PiS nie ma prawa objąć w Polsce władzy, bo jego intencje są "antysystemowe". To oczywiście jawne nadużycie - zapowiedź naprawy państwa nie może być uznawana za dążenie do obalenia  republiki. Gdyby tak było, konstytucja powinna zakazywać jakichkolwiek istotnych reform. Nawet próby reform skutkujących zmianami w układzie sił społecznych są w systemie demokratycznym dopuszczalne.

 

Władyka i Janicki uważają tak naprawdę, że wszystko co zmierza do naruszenia szeroko pojętych interesów obecnej władzy oznacza zamach na "konstytucyjne porządki". Pośrednio potwierdzają najpoważniejszy zarzut wobec III RP - że nie jest to państwo demokratyczne, ale koteryjne, stanowiące emanację porozumienia części elit solidarnościowych z postkomunistami, ponad głowami społeczeństwa. Nie zauważają przy tym, że również obecnej ekipie można zarzucić łamanie ducha konstytucji, i to w sferach szczególnie chronionych przez ustawę zasadniczą - np. poprzez rozmontowywanie polskiego kodu kulturowego, ataki na rodzinę czy prowadzenie jawnie sprzecznej z polskim interesem polityki zagranicznej. Nie wspomnę już o likwidowaniu pluralizmu, niszczeniu mediów publicznych, zastraszaniu niepokornych dziennikarzy, naukowców i zwykłych obywateli działaniami administracyjnymi. Czy choćby o jawnie sprzecznych z konstytucją trybie przyjęcia Paktu Fiskalnego (w rezultacie ratyfikacja okaże się, wcześniej czy później, nieważna).

 

Oczywiście, nad tego typu tezami można przejść obojętnie; cóż mają mówić dziennikarze prorządowi, gdy obóz władzy zaczyna być masowo odrzucany przez Polaków? Jak mają uzasadnić trwanie przy złym, szkodliwym premierze? Coś muszą wymyślić. Problem w tym, że odmawianie Prawu i Sprawiedliwości prawa do objęcia władzy (którą ekipa Kaczyńskiego raz już oddała) sprawia wrażenie usprawiedliwiania każdego posunięcia ludzi obecnie rządzących. Każdego, a więc także sprzecznego z regułami demokracji. Każdego, które zatrzyma PiS.

 

Dziennikarze "Polityki" posuwają się więc bardzo daleko. Realny, "politologiczny" sens ich artykułu to zielone światło dla wzmacniania systemu rządów, który już dziś ma cechy państwa monopartii; państwa, w których aparat władzy został podporządkowany jednemu ugrupowaniu, i nie służy już całej społeczności.

 

PiS jest więc, zdaniem dziennikarzy "Polityki", straszny, antysystemowy, niekonstytucyjny. Zupełnie jak "Solidarność" w 1981 roku.

 

Na szczęście są siły poważne, rozważne i cenione. Np. SLD Leszka Millera. Oto w kolejnym numerze "Polityki" Jacek Żakowski ogłasza, że "Leszek Miller jest jak Rudy" - w sensie jak czołg 4 pancernych:

 

Jak to się stało, że dziś ufa Millerowi ponad dwa razy więcej osób, niż kiedy odchodził z rządu, a nie ufa mu trzy razy mniej badanych? (…) Patent Millera na sukces jest prosty: on sam, umiarkowana pod każdym względem lewicowość, aparat, szacunek dla PRL, powaga. Wiadomo, że w Polsce nikt nie ufa politykom. I słusznie. Ale niewiarygodność Millera jest przewidywalna…

 

Tak, zgoda, taka jest III RP. "Szacunek dla PRL" jest jej fundamentem. Z kolei dążenie do budowy nowego, nieuwikłanego w brudną przeszłość i brudne struktury państwa - okazuje się być działaniem "antysystemowym".

 

Z powyższego wynika jedno: przed redaktorami "Polityki" trudny rok. Muszą zdecydować, czy trzymać z Tuskiem, dającym szansę na powstrzymanie Kaczyńskiego, czy rzucić się w objęcia prawdziwej miłości - Millera. Niby można obie sympatie łączyć, ale redaktorzy "Polityki" są zbyt doświadczeni, by nie wiedzieli, że to groźny rozkrok.

 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Ajdejano 29.12.2013 13:06
Do "janko" wpis nr 5: widzę, że jesteś bardzo obeznany w polityce, bo opowiadasz nam dyrdymały, że "Kaczyński już zapowiadał jeszcze bardziej socjalistyczne reformy." No to - jak jesteś takim fachurą od polityki - to może uchyl nam rąbka tajemnicy o tych "jeszcze bardziej socjalistycznych reformach" Kaczyńskiego - co? W jakim dokumencie i kiedy widziałeś te reformy Kaczora ? Tylko, jeśli nie masz pojęcia o propozycjach Kaczora - to nie próbuj blefować. Pozdrowienia dla wszystkich towarzyszy : proletariusze wszystkich krajów - łączcie się !!! I po czesku: holodupki - hop do kupki !!!

kiki 29.12.2013 11:16
PRL wyrosła na gruncie żydokomuny. III RP wyrosła na gruncie żydomasonerii. Jedno i drugie funta kłaków warte. Budujmy IV RP pod przewodnictwem Jarosława Kaczyńskiego a ocalimy naród i dusze nasze.

janko 29.12.2013 10:38
jak się można cieszyć ze w Polsce bedzie rządzić partia narodowo-socjalistyczna?

Ajdejano 29.12.2013 09:59
Wpisy nr 1 i 2: jak szybko wychyliło się nam dwóch cichych wielbicieli Millera, Tuska, III RP, a przede wszystkim PRL. Jednak ta tęsknota za PRL-elem jest wielka - co? To były jednak świetne czasy - co? Te kartki - na paliwko, na masło, na prezerwatywy - co? A tu ten wredny i pozakonstytucyjny PiS, ten podły Kaczor - co? To jest trudne do wytrzymania - co? Tak dokuczają temu ryżowatemu -tej gwieździe władzy - co? Że też ten ryżowaty nie może znaleźć bata na tego kurdupla Kaczora - co? A tak dobrze było za PRL-u: była ta Trybuna Ludu, Sztandar Młodych, Żołnierz Wolności, które opowiadały społeczeństwu tylko i wyłącznie prawdę, prawdę i jeszcze raz prawdę - co? A teraz dopuszczają takich nieodpowiedzialnych gnojków Karnowskich, którzy mieszają ludziom w głowach - co? Pozdrowienia dla towarzyszy spod wpisów nr 1 i 2: proletariusze wszystkich krajów - łączcie się !!! I po czesku: holodupki - hop do kupki !!!

janko 29.12.2013 10:40
socjalistyczny PiS ma nas uwolnić od komuny? Kaczyński juz zapowiadał jeszcze bardziej socjalistyczne reformy. Nie ma różnicy czy rządzą europejscy socjalisci, czy narodowi socjalisci, lewica to lewica.

bej 28.12.2013 16:15
mój komentarz będzie komentarzem komentarza, bo czymże jest komentowanie przez dziennikarza komentarza innego dziennikarza komentującego jakieś wydarzenie polityczne? Oczekiwałbym raczej wyłuszczenia własnego zdania i swoich poglądòw wobec tego wydarzenia, a nie marudzenia na temat słuszności czy też niesłuszności cudzych wywodów. To czytelnik potrafi sam, nie są mu potrzebne korepetycje z poprawności politycznej. Myślę że czytający już ukończyli jakieś przedszkole.

antoś 28.12.2013 15:26
Błagam: tylko nie Karnowscy. Po tym co napisali o starszym chorym koledze, prezenterze II programu TVP uważam, że są tylko dziennikarskim hienami. A nikt z nas nie lubi grzebać się w padlinie.

Opinie
Sejm odrzucił wniosek PiS o wotum nieufności wobec ministry zdrowia Izabeli Leszczyny Sejm odrzucił w czwartek wniosek o wyrażenie wotum nieufności wobec ministry zdrowia. Posłowie PiS zarzucili jej działania wbrew interesom pacjentów. Premier Donald Tusk zapowiedział, że po odrzuceniu wniosku Izabela Leszczyna "będzie nadal wyciągała z bagna system ochrony zdrowia" po rządach PiS.Data dodania artykułu: 21.11.2024 19:58Sejm odrzucił wniosek PiS o wotum nieufności wobec ministry zdrowia Izabeli Leszczyny Były nauczyciel odpowie m.in. za prezentowanie pornografii młodzieży Przed sądem rejonowym w Oświęcimiu 4 grudnia ma ruszyć proces byłego nauczyciela jednej z tamtejszych szkół, który odpowie m.in. za prezentowanie pornografii nastolatkom i naruszenie ich nietykalności cielesnej – dowiedziała się PAP w krakowskiej prokuraturze okręgowej.Data dodania artykułu: 20.11.2024 18:37Były nauczyciel odpowie m.in. za prezentowanie pornografii młodzieży Polacy coraz częściej chcą się rozwodzić. Potwierdzają to eksperci. Widać to też po danych z sądów W trzech kwartałach tego roku do sądów okręgowych w całej Polsce wpłynęło blisko 62 tys. pozwów rozwodowych. To o 1,5% więcej niż w analogicznym okresie 2023 roku, kiedy było ich prawie 61 tys. Najwięcej pozwów złożono do sądów w dużych miastach. W całej Warszawie odnotowano ich łącznie 5,8 tys. Z kolei w Poznaniu było 3,9 tys. takich przypadków, a w Gdańsku zaobserwowano ich 3,4 tys. Eksperci nie są zaskoczeni tymi danymi. Jednocześnie wskazują, że spada liczba zawieranych małżeństw. Można zatem postawić tezę, że w strukturze społecznej zachodzą istotne zmiany.Data dodania artykułu: 20.11.2024 18:30Polacy coraz częściej chcą się rozwodzić. Potwierdzają to eksperci. Widać to też po danych z sądów
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
Reklama
„Miłość jak miód” „Miłość jak miód” „Miłość jak miód”seans w ramach cyklu Kultura Dostępna!W czwartkowe popołudnie, 28 listopada w kinach zagości cykl Kultura Dostępna i polska komedia romantyczna „Miłość jak miód”. Majka i Agata zamieniają się miejscami, dzięki czemu odnajdują wielkie uczucie.Majkę (Agnieszka Suchora) i Agatę (Edyta Olszówka) równie dużo łączy, co dzieli. Obie są po pięćdziesiątce, przechodzą menopauzę i nie wierzą, że w ich życiu cokolwiek zmieni się na lepsze. Jedna mieszka nad Bałtykiem, druga w Tatrach. Jedna prowadzi cukiernię, druga jest wziętą architektką wnętrz. Jedna jest wdową, drugą partner właśnie zostawił dla młodszej. Jedna poświęca się dzieciom i wnukom, kompletnie zapominając o sobie, druga nie ma rodziny i dba o swój duchowy rozwój. Pewnego dnia przyjaciółki spotykają się na pogrzebie koleżanki z liceum. Agata namawia Majkę do spontanicznego wyjazdu w góry, sama zaś zajmuje jej miejsce. Nieoczekiwana zamiana ról przynosi szereg komplikacji, zabawnych zwrotów akcji i wyzwań, którym kobiety będą musiały stawić czoła. Czy uda im się przezwyciężyć przyzwyczajenia, uprzedzenia i lęki? Czy zdobędą się na odwagę, żeby otworzyć się na miłość i rozpocząć nowy rozdział w życiu? Czy naprawdę nigdy na nic nie jest za późno?Kultura Dostępna w Kinach jest częścią programu realizowanego przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, którego operatorem jest Narodowe Centrum Kultury. Projekt dofinansowano ze środków Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej. Szczegółowe informacje i repertuar najnowszej edycji cyklu w kinach Helios w całej Polsce dostępne są pod adresem: www.helios.pl/kultura_dostepna oraz www.nck.pl/projekty-kulturalne/projekty/kultura-dostepna. Data rozpoczęcia wydarzenia: 28.11.2024
Repertuar kina Helios Repertuar kina Helios Tegoroczna jesień nie przestaje zaskakiwać różnorodnymi nowościami. Od najbliższego piątku w repertuarze kin Helios zagoszczą aż trzy premiery: „Simona Kossak”, „Vaiana 2” i „Heretic”. Ponadto widzowie mogą zapoznać się z licznymi filmowymi przebojami oraz projektami specjalnymi, takimi jak Kultura Dostępna czy Maraton Władcy Pierścieni.Polską nowością na najbliższy tydzień jest dramat „Simona Kossak”, przybliżający prawdziwą historię potomkini artystycznej rodziny Kossaków. Młoda kobieta porzuca dotychczasowe życie i towarzyskie salony, aby objąć posadę naukowczyni w Białowieży. W środku puszczy, pomimo trudnych warunków – bez prądu i bieżącej wody – rozpoczyna życie na własnych warunkach. Tam poznaje fotografa Lecha Wilczka, z którym łączy ją niezwykła relacja. Jednakże wyobrażenia Simony o pracy przyrodnika ulegają bolesnej weryfikacji. Musi stanąć w obronie nie tylko swoich ideałów, ale również świata roślin i zwierząt… W rolach głównych występują: Sandra Drzymalska, Jakub Gierszał i Agata Kulesza.W repertuarze znajdzie się także nowa animacja wprost ze studia Disney – to „Vaiana 2”, czyli kontynuacja ciepło przyjętej historii nawiązującej do kultury wysp Polinezji. Trzy lata po wydarzeniach z pierwszej części, Vaiana otrzymuje nieoczekiwane wezwanie od swoich przodków. Dziewczyna musi wypłynąć na dalekie i dawno zapomniane wody Oceanii. Vaiana zbiera więc grupę śmiałków gotowych na przygodę życia, wśród których znajduje się jej przyjaciel Maui. Ich zadaniem będzie przełamanie niebezpiecznej klątwy, a nie będzie to proste, gdyż będą musieli stawić czoła starym i nowym wrogom.Jesienna aura sprzyja oglądaniu horrorów, a już w najbliższym tygodniu pojawi się kolejna nowość z tego gatunku. „Heretic” opowiada o dwóch młodych kobietach, które od drzwi do drzwi starają się głosić słowo Boże. W jednym z domów otwiera im czarujący pan Reed – szybko okazuje się jednak, że mężczyzna posiada diaboliczną drugą twarz. Niespodziewanie wszystkie wyjścia zostają zamknięte, a podejrzany gospodarz co chwila pojawia się, aby zadać im kolejną zagadkę testującą ich wiarę. Rozpoczyna się śmiertelnie niebezpieczna gra, w której stawką jest przetrwanie…Ponadto w repertuarze Heliosa znajdą się hitowe nowości ostatnich tygodni, takie jak „Gladiator 2” w reżyserii Ridleya Scotta. Lucjusz jako dziecko był świadkiem śmierci Maximusa z rąk swojego wuja Commodusa. Teraz decyduje się walczyć w Koloseum jako gladiator, aby przeciwstawić się dwóm cesarzom, rządzącym Rzymem żelazną pięścią. Z wściekłością w sercu i z nadzieją na lepszą przyszłość Cesarstwa Lucjusz musi spojrzeć w przeszłość, aby znaleźć siłę i honor, by zwrócić chwałę Rzymu jego ludowi.Fani kina familijnego mogą wybrać się do kin na pozytywną produkcję „Paddington w Peru”. Tytułowy bohater wraz z rodziną Brownów postanawia wyruszyć w daleką podróż do Ameryki Południowej, a dokładniej do Peru, aby odwiedzić swoją ukochaną ciocię Lucy. W tym celu wszyscy udają się do umieszczonego nieopodal lasu deszczowego Domu dla Emerytowanych Niedźwiedzi. To jednak dopiero początek niezwykle ekscytującej przygody, w trakcie której odkryją wiele tajemnic.Kinomani, którzy pragną poczuć ducha zbliżających się Świąt, mogą zapoznać się z najnowszą częścią kultowej serii. Film „Listy do M. Pożegnania i powroty” ukazuje losy różnorodnych bohaterów, które krzyżują się w Wigilię. Do sagi po dłuższej przerwie powraca postać Mikołaja. Mężczyzna odwiedza dawnych i nowych przyjaciół, podczas gdy jego synek Ignaś rusza w pościg za utraconym prezentem i duchem Świąt… Ponadto w obsadzie znalazła się plejada polskich gwiazd!Kina Helios słyną z organizacji popularnych Nocnych Maratonów Filmowych, najbliższa edycja cyklu będzie w pełni poświęcona produkcjom stworzonym na podstawie dzieł J.R.R. Tolkiena. W piątek, 22 listopada odbędzie się Maraton Władcy Pierścieni, podczas którego widzowie będą mogli obejrzeć wszystkie części przebojowej trylogii w wersji reżyserskiej. Z kolei melomani mogą wybrać się do Heliosa na porywające koncerty uwielbianego tenora. Widowisko „Andrea Bocelli 30: The Celebration”, które zawita na wielkich ekranach 23 i 24 listopada, podsumowuje trzydzieści lat artysty na scenie i jest okazją do przypomnienia największych przebojów w jego wykonaniu. W poniedziałek, 25 listopada w wybranych lokalizacjach odbędą się seanse z cyklu Kino Konesera. Widzowie będą mogli zobaczyć słynny koreański thriller „Oldboy” w odnowionej jakości obrazu. Główny bohater, Dae-su, mści się po latach za zabójstwo swojej żony… Natomiast w czwartkowe popołudnie, 28 listopada w kinach zagości cykl Kultura Dostępna i polska komedia romantyczna „Miłość jak miód”. Majka i Agata zamieniają się miejscami, dzięki czemu odnajdują wielkie uczucie.Bilety na listopadowe seanse dostępne są w kasach kin Helios, w aplikacji mobilnej oraz na stronie www.helios.pl. Dokonując zakupu wcześniej, można wybrać najlepsze miejsca, a  także zaoszczędzić w ramach oferty „Wcześniej kupujesz, więcej zyskujesz”. Data rozpoczęcia wydarzenia: 22.11.2024
Dawid Podsiadło - Dokumentalny  w Helios na Scenie Dawid Podsiadło - Dokumentalny w Helios na Scenie W czerwcu 2024 roku Dawid Podsiadło zagrał 7 koncertów stadionowych dla pół miliona widzów. Finałem tej trasy były rekordowe dwa koncerty na Stadionie Śląskim w Chorzowie dla prawie 200 tys. osób. Ten film to zapis tych 7 wyjątkowych dni, a zobaczymy go już 3 grudnia w kinach Helios.Film „Dawid Podsiadło – Dokumentalny” to intymny portret jednej z największych postaci polskiej sceny muzycznej. Reżyser Tomasz Knittel zabiera widzów na pełną emocji podróż, towarzysząc Dawidowi Podsiadle podczas jego monumentalnej trasy koncertowej, obejmującej siedem występów na stadionach w Gdańsku, Wrocławiu, Poznaniu i Chorzowie. Jednak to nie same koncerty są tu najważniejsze, lecz Dawid – artysta, który tą trasą zamyka pewien etap swojej kariery i zastanawia się, co przyniesie przyszłość.Kamery śledzą Dawida nie tylko na scenie, ale przede wszystkim za kulisami – w chwilach skupienia, zmęczenia, radości i refleksji. Film pokazuje jego prawdziwą twarz: człowieka pełnego pasji, ale i niepewności.Dawid otwiera się przed widzami, dzieląc się przemyśleniami o drodze, którą przeszedł, o presji związanej z popularnością oraz o tym, co dalej po zakończeniu tak ogromnej trasy. Obecność znakomitych gości, takich jak Edyta Bartosiewicz, Monika Brodka, Daria Zawiałow, Kaśka Sochacka, Artur Rojek, Ralph Kaminski, Kortez i Vito Bambino zdecydowanie podkreśla wagę tego etapu.To unikalna okazja, aby zobaczyć, jak wygląda życie artysty w momentach triumfu, ale i w tych cichszych, bardziej intymnych chwilach, kiedy sceniczne światła gasną, a pytanie „co dalej?” staje się najważniejsze.Helios zaprasza melomanów na ten wyjątkowy seans! Bilety dostępne są na stronie www.helios.pl, a także w kasach kin i aplikacji mobilnej. W ramach oferty „Wcześniej kupujesz, więcej zyskujesz” dokonując zakupu z wyprzedzeniem, można wybrać najlepsze miejsca, a także - zaoszczędzić.Data rozpoczęcia wydarzenia: 03.12.2024
Reklamamuzyczny spektakl Metamorfozy
Reklamamuzyczny spektakl Metamorfozy
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
zachmurzenie duże

Temperatura: 4°C Miasto: Tomaszów Mazowiecki

Ciśnienie: 1021 hPa
Wiatr: 15 km/h

Reklama
Reklama
ReklamaKino Kitka Tomaszów
Reklama
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama