Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 7 kwietnia 2025 11:50
Reklama

Antoniego Malewskiego historie subiektywne: Mirek Orłowski (71)

Jesienią 1961 oraz wiosną 1962 roku do Tomaszowa Mazowieckiego dwukrotnie przybył rock’n’rollowy zespół, drugi w historii po „Rhythm and Bluesie”, reprezentujący ten styl w Polsce, czyli „Czerwono Czarni”. Koncert połączony był z nowatorskim na tamte czasy przedsięwzięciem muzycznym, jakim był organizowany dla miejscowej młodzieży otwarty konkurs pt „Szukamy Młodych Talentów”.
Antoniego Malewskiego historie subiektywne: Mirek Orłowski (71)
Antoni Malewski i Mirosław Orłowski - Galeria Arkady Tomaszów Mazowiecki

  Pierwsze eliminacje jesienią 1961 roku odbyły się w Sali Widowiskowej kina „Włókniarz” a drugie, wiosną 1962 roku w Hali Sportowej RKS Lechia. Ze wszystkich tomaszowian (dziewcząt i chłopców) biorących udział w konkursie, do łódzkich półfinałów (Pałac Sportowy) dostał się tylko jeden z uczestników. Właśnie ta osoba wygrała łódzkie półfinały i jako jedyna z byłego województwa (przed gierkowską reformą administracji Polski) łódzkiego zakwalifikowała się do szczecińskich finałów (31.06,1-2.07.62). Tą osobą był Mirek Orłowski.

Reklama

Mirka poznałem jesienią 1958 roku, chodziliśmy do tej samej Szkoły Rzemiosł Budowlanych (w tamtym latach była to w naszym mieście jedyna szkoła zawodowa - dziś zamordowana przez władze powiatu) o różnych profilach: metalowym, budowlanym i chemicznym. Mirek jest ode mnie starszym o dwa lata kolegą, kiedy ja edukację zaczynałem w/w szkole, on ją kończył. Nie kolegowaliśmy się podczas  chodzenia do szkoły ale wiedzieliśmy sporo o sobie.

Zbliżyliśmy się do siebie kiedy wspólnie uczestniczyliśmy w słynnych w mieście, muzycznych sesjach (Elvis Presley contra Cliff Richard, Bill Haley contra Chuck Berry czy Jerry Lee Lewis contra Fats Domino) w mieszkaniu Wojtka Szymańskiego przy Placu Kościuszki 17. Dziś nie pamiętam, po której stronie muzycznego sporu był Mirek. Obaj byliśmy kolegami Wojtka, skutecznie trafionymi rock’n’rollem. Mirek zawsze, gdy tylko znalazł się w mieszkaniu Wojtka Szymona i usłyszał z radia Tatry wydobywające się dźwięki szalonych rytmów rock’n’rolla, nie tylko wybijał ręką czy nogą takty muzyczne ale swoim tenorem i łamaną angielszczyzną wtórował wykonawcy danej piosenki. Jego idolami byli nieśmiertelny Bill Haley i król rhythm and bluesa, ukochany przez wszystkich, Fats Domino.

Mirek nie miał rodzeństwa, był jedynakiem, mieszkał w kamienicy pana Śpiewaka przy ulicy Granicznej 55. Wychowywała go samotnie matka (wdowa), która bardzo wcześnie zmarła, kiedy Mirek był dwudziestokilkuletnim kawalerem. Życiowa sytuacja ukształtowała jego silną psychikę. W młodzieżowym środowisku stał się tak zwanym twardzielem.

Po ukończeniu szkoły zawodowej, by przeżyć, został zmuszony do szybkiego podjęcia pracy zarobkowej (naukę podjął w wieczorowym Technikum Mechanicznym), rezygnując z nauki w szkole dziennej. Zatrudnił się (1960r), jak wielu młodych tomaszowian, w największym zakładzie miasta, w ZWCh Wistom będąc do końca, aż do emerytury, wiernym temu przedsiębiorstwu.

W tym czasie w zakładowym klubie sportowym KS Pilica, uprawiał czynnie wiele dyscyplin sportowych. Zaczynał od piłki nożnej, szosowym kolarstwie na podnoszeniu ciężarów kończąc, którą to dyscyplinę z powodzeniem, mimo ukończonych 70 lat, uprawia do dzisiaj.

Kiedy na początku lat 60-tych w Domu Kultury „Chemik” za sprawą ówczesnego dyrektora ośrodka, Jerzego Sosnowskiego, powstaje młodzieżowy, folklorystyczny, taneczny zespół „Piliczanie” oraz muzyczna kapela ludowa przygrywająca temu zespołowi, Mirek Orłowski po godzinach pracy zaciągnął się do tego zespołu. W kapeli byli doskonali, młodzi muzycy, którzy nie tylko grali folk ale różne, muzyczne style. Gdy do kraju, do Tomaszowa przenikał nowatorski rock’n’roll, styl ten wywołał w  nich dodatkowe emocje, które spowodowały, że z tych muzyków przy ZDK „Chemik” powstał zespół grający młodzieżową, zakazaną muzykę. Pozwolę sobie wymienić niektórych zapamiętanych instrumentalistów (przez lata istnienia personalnie skład grupy zmieniał się często, przybywali nowi) stanowiący żelazny skład.



Antoniego Malewskiego historie subiektywne: Mirek Orłowski (71)

Antoniego Malewskiego historie subiektywne: Mirek Orłowski (71)

Antoniego Malewskiego historie subiektywne: Mirek Orłowski (71)

Antoniego Malewskiego historie subiektywne: Mirek Orłowski (71)

Antoniego Malewskiego historie subiektywne: Mirek Orłowski (71)

Antoniego Malewskiego historie subiektywne: Mirek Orłowski (71)


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

16.12.2013 19:03
Mirek po przeczytaniu tego artykułu jestem pod wrażeniem. CZŁOWIEK ORKIESTRA :))))). Wygląda na to,że czas dla Ciebie zatrzymał się w miejscu :)))). Ale jako Przewodniczący TPTM - RATUJ, ten TOMASZÓW,walcz , bo to jest chyba stan agonalny miasta... Byłem tam ostatnio na Zjeździe I LO i to co zobaczyłem ( chodzi o centrum miasta ), to trudno coś pozytywnego napisać. Dość biadolenia, pozdrawiam i życzę zdrówka. Rysiek

Reklama
Antek Malewski 15.12.2013 20:40
Opisuję FOTO: FOTO 1. Galeria ARKADY. Mirek przedstawia rekwizyt z 1961 roku. Trójkolorowa bluza zespołu z Wilanowa. FOTO 2. Galeria ARKADY. Od lewej - Mirek Orłowski, Ewa Komar, Zygmunt Dziedziński, Henia Babicka. Blondynki nie pamiętam imienia. FOTO 3. Galeria ARKADY. Moment wręczenia obrazów, naszych podobizn (mojej i Mirka) przez artystę malarza, Mariana Matuszewskiego. Przedstawiamy je widowni w Galerii. FOTO 4. Mała scena Galerii. Mirek w duecie z Markiem "Zarzykiem" Zarzyckim śpiewają przebój Ricky Nelson "Hello Mary Lou"

Opinie

ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
Reklama
Reklama
zachmurzenie małe

Temperatura: 4°C Miasto: Tomaszów Mazowiecki

Ciśnienie: 1020 hPa
Wiatr: 20 km/h

Reklama
Reklama

Wasze komentarze

Autor komentarza: TMTreść komentarza: Jak to pani z po z seniorami,przecież dla jej elektoratu to moherowe berety;(Źródło komentarza: Mamy kolejny Dzienny Dom Pomocy dla seniorów w naszym mieście!Autor komentarza: MieszkańcyTreść komentarza: S12 w wariancie południowym jest ok ale jeszcze by się przydał wjazd na tą trasę z ul. Jana Pawła II. Panie prezydencie prosimy o załatwienie takiego węzła w tamtym miejscu.Źródło komentarza: M. Witko - o inwestycjach i trasie S12Autor komentarza: AjdejanoTreść komentarza: Jeszcze jedna moja wredna wrzutka w tym temacie: tam, gdzie będą mieszkali poseł i minister (obecnie rządzący, chociaż nie wiadomo czy ta ich "wadza" nie skończy się szybciej niż zamieszkają tam, gdzie planują), S12 będzie przebiegała w pewnej odległości od od tej miejscowości. I jeszcze ta kopalnia Biała Góra. I pewnie dlatego Prezydent Miasta tak dosyć zawile wypowiada się na temat tej cholernej S12, chociaż prawdopodobnie wie, że ten wariant północny byłby też dobry....Źródło komentarza: M. Witko - o inwestycjach i trasie S12Autor komentarza: PoPiSTreść komentarza: Ale to są wierne giermki Pana Idola niejakiego pana Antoniego, który wspiera i otacza się nimi przy każdej okazji. To w końcu jak to jest ?Źródło komentarza: Kataklizm w powiatowym samorządzieAutor komentarza: JimmyTreść komentarza: Wy to lepiej napiszcie kto i jaką fuszerę odwalił w tym Parku Solidarności, że jest już pół roku obsuwy, bo wygląda to raczej na coś grubszego.Źródło komentarza: M. Witko - o inwestycjach i trasie S12Autor komentarza: JimmyTreść komentarza: Antek, ty to lepiej się weź za rozwiązywanie testów na prawko zamiast się wozić po imprezkach, bo już dwa razy uwaliłeś teorię.Źródło komentarza: Macierewicz i inni w Spale. Mimo postu, karnawał trwa
Reklama
Reklama

Napisz do nas

Zachęcamy do kontaktu z nami za pomocą formularza. Możecie dołączyć zdjęcia i inne załączniki. Podajcie swojego maila ułatwi to nam kontakt z Wami
Reklama
Reklama
Reklama