W opisanym przeze mnie przypadku nie mam wątpliwości, że mieliśmy do czynienia ze świadomym działaniem na szkodę konkretnej firmy. Nie mogę pojąć zajadłych ataków, mimo że w dosyć rzeczowy sposób przedstawiłem fakt, że żadnej mięsnej afery w Tomaszowie nie było. Wielu komentatorów natomiast nie pojmuje, że swoimi wpisami łamie prawo.
Wciąż znajduje się ktoś, kto powtarza „że jednak coś może być na rzeczy”. Czy naprawdę nie potrafimy już przyjmować do siebie żadnych rzeczowych argumentów, bez podejrzliwości i dopatrywania się wszędzie „smoleńskich terrorystów”? Okazuje się, że opisana przeze mnie na portalu plotka ma dużo szerszy zasięg a pan Dębiec nie jest jedyną osobą, którą ona dotknęła.
Miałem dzisiaj okazję przeprowadzić dłuższą rozmowę ze znanym tomaszowskim lekarzem weterynarii. Jak się okazuje, ktoś postanowił i jemu, mówiąc kolokwialnie „uszyć buty”. Okazja była doskonała, ponieważ pan doktor ze względu na poważną chorobę musiał zawiesić działalność swojego gabinetu. Nieobecni nie mogą się bronić, więc można ich oskarżyć o wszystko... a nawet na plotkarski sposób zamknąć za kratami więzienia.
Nie chcę wymieniać nazwiska weterynarza, by nie utrwalać nieprawdziwych informacji. Istotnym jest, że przez kilkanaście dni rozpowszechniano w całym mieście informację o tym, że brał on czynny udział w procederze handlu martwymi zwierzętami. Miał rzekomo pieczętować jako zdatne do spożycia mięso, które powinno zostać zutylizowane. Również ta osoba rzekomo została aresztowana a więzienie opuściła dzięki kaucji wpłaconej przez żonę, która pieniądze na nią zdobyła sprzedając samochód. Wiem, że brzmi to jak jakiś żart ale jeśli miał nim być, to niestety wymyślony został przez osobę wyjątkowo pozbawioną poczucia humoru.
Plotka niszczy życie nie tylko osób bezpośrednio nią dotkniętych. Nikt z nas nie żyje na przysłowiowej pustyni. Mamy swoje rodziny, przyjaciół, znajomych, pracodawców czy klientów. Pomówienia dotykają wszystkich tych osób równolegle. Warto o tym pamiętać, kiedy w „tajemnicy” powtarzamy komuś usłyszaną gdzieś pogłoskę. Przecież podobne podłości mogą dotknąć także nas samych.
Czytaj: Deko prawdy, Tona plotki
Napisz komentarz
Komentarze