MTV zaprosiła nas do samego centrum tego jakże urokliwego miasta do hotelu Radisson Blu. Tam czekały na nas hostessy i poczęstunek na pre-party. Polskę reprezentował i leciał razem z nami Kamil Bednarek oraz na zaproszenie MTV Patrycja Kazadi.
Gala ręczenia statuetek MTV odbyła się w Arena Ziggo Dome i prowadził ją Redfoo. Impreza rozpoczęła się o godz. 21 i prawie od razu hitem "Blurred Lines" Robin Thicke rozgrzał publiczność. Po nim występował DJ Afrojack.
Wszyscy jednak czekali na występ Miley Cyrus, która nie powtórzyła skandalicznego występu z gali amerykańskiej. Zagrała kawałek "Wrecking ball" i zapaliła na scenie skręta. W ramach skandalu chodziła z ... karlicą.
Katy Perry z kolei fruwała pod sufitem areny, Bruno Marsowi towarzyszyła tancerka, wijąca się na rurze. Jeszcze mocniej słuchaczy rozgrzał Eminem, czyli gwiazda wieczoru (który został też uhonorowany nagrodą dla muzycznej ikony oraz najlepszego wykonawcy muzyki hip hop), a także transmitowany koncert Snoop Doggy Dogga i Kings of Leon z "Beautiful War".
Na koniec organizatorzy zostawili coś naprawdę mocnego - prawdziwie rockowe, energetyczne występy The Killers z "Shot at night" i "Mr. Brightside".
Jako zaproszeni goście staliśmy pod samą sceną uczestnicząc i poddając się szaleństwu tu nie ukrywam dużo młodszego pokolenia J. Impreza przygotowana z niesamowitą precyzją w tzw. punkt.
Wszystko - muzyka, nagłośnienie (gdyby takie kiedyś zdarzyło się na Stadionie Narodowym, to byłoby wręcz cudownie), efekty świetlne, tancerze. Nawet, gdy na głównej scenie wymieniano sprzęt, MC Redfoo prowadzący galę, zabawiał widzów.
Po imprezie nie mogliśmy dać sobie odpocząc, pognaliśmy między kanały i łączące je mosty. Jęki zachwytu nie ustawały J. Później chwila snu i znów szaleńczy bieg, tym razem bardziej kulturalny: Muzeum Van Gogh’a, Rijksmuseum. Późnym popołudniem samolot i powrót.
Za rok MTV wraz z galą przenosi się do Glasgow. Tym razem też powalczę o bilety!
Michał Wojciechowski
Napisz komentarz
Komentarze