Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 25 listopada 2024 10:18
Reklama
Reklama

Po fecie na cześć Jaruzelskiego w Hyatt'cie - życzę wszystkim zdrowia, bo na rozum za późno...

Czyż to nie ironia losu? Oto ten, który kaligrafował i przyozdabiał zdradzieckie meldunki dla sowieckich zaborców, ten, który postawił wojsko z karabinami przeciw własnemu narodowi, ten, który gwałcił i wszelkimi sposobami zwalczał wolnościowo-demokratyczne dążenia obywateli, dziś pełną gębą korzysta z wywalczonej przez nich wolności i demokracji.

 

Wojciech Jaruzelski uczcił swe 90 urodziny. A jakże, w ekskluzywnym hotelu Hyatt. U jego boku dawni towarzysze: Aleksander Kwaśniewski, Józef Oleksy, Jerzy Urban, Stanisław Ciosek i inne niegdyś komunistyczne kacyki, dziś „obrońcy swobód” w dobrze skrojonych, eleganckich garniturach, bynajmniej nie z Uniwiermagu. Mają za co bić mu pokłony i mają za co być mu wdzięczni: to on zapewnił bezkarność wszystkim tym, którzy ramię w ramię z radzieckimi towarzyszami przez bez mała pół wieku wybijali polskiemu Polakom kulami i pałkami z głów wszelkie myśli o wolnej i praworządnej ojczyźnie. Ksiądz Jerzy Popiełuszko przewraca się w grobie…

 

Jubilat Jaruzelski porusza się o kuli. Jest rzekomo zbyt chory, żeby móc usiąść na ławie oskarżonych, lecz na tyle zdrowy, by hucznie świętować swe urodziny w Hyatt`cie i palnąć 40 min. przemówienie o najnowszych dziejach naszego kraju. Nic tylko pogratulować kondycji i dobrego samopoczucia. Wolnej Polsce zabrakło determinacji, aby osądzić sprawców zza biurek, twórców i strażników „systemu komunistycznego zniewolenia”, jak określili nasi zachodni sąsiedzi swój enerdowski rozdział historii. Niemcom tej determinacji nie zabrakło, orzekane wyroki skazujące miały ogromne znaczenie etyczno-moralne nie tylko dla ofiar, lecz dla ogółu społeczeństwa: zbrodnia, zdrada, łamanie podstawowych praw człowieka i szubrawstwo nazwane zostały po imieniu. Wobec sędziwych i schorowanych aparatczyków wykonanie kar zawieszano ze względów humanitarnych. Gdy po dekadzie tej dekomunizacyjnej przepierki Emnid-Institut spytał Niemców, czy należy zaprzestać rozliczania z przeszłości, trzy czwarte obywateli RFN powiedziało: „nein!”. Co więcej, tyle samo uznało, że lustracja i wynikające z niej procesy nie wpłynęły niekorzystnie na jednoczenie Niemiec, a wręcz przyczyniły się do oczyszczenia atmosfery i budowy społecznego zaufania.



Gdyby Niemcy rozliczali się z komunizmem tak jak my, Polacy, byłby to najbardziej skłócony kraj na świecie, rządzony przez najbardziej skorumpowanych i niewiarygodnych polityków. W RFN ostatni sekretarz SED i przewodniczący Rady Państwa NRD, który tuż po zjednoczeniu Niemiec chwalił się w rozmowie ze mną (opublikowanej swego czasu we „Wprost”), iż to on doprowadził do zburzenia muru berlińskiego, wkrótce trafił na sześć lat za kraty. W jego mniemaniu, stał się „ofiarą zemsty” i „wymiaru sprawiedliwości zwycięzców” („Siegerjustiz”). Analogia nasuwa się sama - czy nasi rodzimi obrońcy gen. Jaruzelskiego czerpią ze wspomnień Krenza?



U nas twórca stanu wojennego, ostatni obrońca komunizmu Jaruzelski bryluje już bez munduru na salonach. Ba, jest nawet zapraszany w roli „doradcy” do Pałacu Namiestnikowskiego, że wspomnę zdarzenie sprzed wizyty prezydenta Rosji w Polsce. No, to wyobraźmy sobie, jak np. przed przybyciem Władimira Putina kanclerz Angela Merkel zwołuje naradę wszystkich byłych szefów rządów i prezydentów Niemiec, z premierem i szefem Narodowej Rady Obrony komunistycznej NRD, Krenzem włącznie. Sam Krenz chętnie by przyszedł, bo po odsiedzeniu wyroku pisze z nudów książki, w których usiłuje dowieść jak wielkim był patriotą i jak paskudnie obeszli się z nim rodacy po zjednoczeniu. W Niemczech zaproszenie Krenza w roli doradcy przez krajankę Merkel mogłoby być jedynie political fiction zrodzoną w chorej wyobraźni. W naszym kraju zdarzyło się to naprawdę. Wojciech Jaruzelski, ten sam, który sporządzał pedantyczne meldunki dla rosyjskiej i polskiej bezpieki, który współtworzył zbrodniczy ustrój unurzany w krwi rodaków, ten sam który trzymał komendę nad polskimi żołnierzami wysłanymi do Czechosłowacji dla zduszenia zrywu wolności, a potem wyciągnął z koszarów czołgi przeciw własnemu narodowi i do ostatniej chwili bronił podległości Polski wobec Związku Radzieckiego został naprawdę zaproszony przez prezydenta Bronisława Komorowskiego na „naradę” poprzedzającą wizytę prezydenta Rosji w Warszawie…

 

Już sam fakt zwołania wszystkich prezydentów i premierów na obrady przed przybyciem rosyjskiego gościa ośmieszył Komorowskiego, gdyż świadczył o tym, że on sam, bo przecież nie cała Polska, cierpi na kompleks karła. Ale zaproszenie gen. Jaruzelskiego, ostatniego namiestnika Moskwy i protagonisty komunizmu, po którym leczymy do dziś i długo jeszcze będziemy leczyć rany, to coś znacznie gorszego: miało wydźwięk cynizmu i lekceważenia jego ofiar i ludzkich cierpień. W czym Jaruzelski miał radzić prezydentowi RP? Jak, za przeproszeniem, lizać tyłek prezydentowi Rosji (wówczas przejściowo Władimirowi Miedwiediewowi) czy jak go potajemnie ubić?

 

Czas sprzyja sklerozie. Gdyby Merkel zaprosiła Krenza do swego urzędu, aby poradzić się, jaką robić politykę wobec Rosji, byłby to ostatni dzień jej urzędowania. Ale Niemcy to nie Polska. W Niemczech prezydentem został Joachim Gauck, pierwszy szef urzędu ścigającego komunistycznych służalców z SED, w Polsce tego zaszczytu dostąpili generał Jaruzelski oraz Kwaśniewski, były członek PZPR, były minister do spraw młodzieży, kłamiący później nawet w sprawach swej rzekomej magisterki. U nas pezetpeerelowska kamaryla urządza sobie fetę w Hyatt`cie i bezczelnie sławi imię generalissimusa. Rzecz jasna, w urodzinowym spiczu Jaruzelskiego nie mogło zabraknąć ciepłych zdań na temat prezydenta-złodzieja akt bezpieki na własny temat Lecha Wałęsy…

 

Aż dziw bierze, że jubilat nie nawiązał też do wiekopomnych osiągnięć żony Wałęsy, pani Mirki Danki z domu Gołoś, odznaczonej przez prezydenta Komorowskiego Krzyżem Komandorskim z Gwiazdą Orderu Odrodzenia Polski za - jak głosił oficjalny komunikat - „wybitne zasługi dla niepodległości Polski, za oddanie dla sprawy przemian demokratycznych w kraju, za osiągnięcia w pracy zawodowej i społecznej”. Według Pawła Zyzaka, historyka-publicysty i biografa Wałęsów, pani Mirka Danka skończyła edukację na szkole podstawowej, więc nie wiem, jakie miała wybitne osiągnięcia w zawodzie, ani też, za jakie sukcesy w pracy społecznej spotkało ją to wyróżnienie? Wyjaśnił to sam prezydent: order dostała za to, że była „symbolem kobiecego trudu i ofiarności”, kiedy niekiedy heroizmem było „wystać kiełbasę zwyczajną w kolejce, czasami załatwić lekarstwa, czasami dopilnować dzieci, a czasami uczestniczyć w wielkich, pięknych, wspaniałych wydarzeniach, które stawały się i naszym udziałem”… - tłumaczył Komorowski. Można rzec, jaki prezydent, takie odznaczenia.



Więc fetujmy urodziny generała, wraz z jego byłą świtą i jego dziennikarskimi kauzyperdami - zdrowia, bo na rozum za późno!

 

Piotr Cywiński wPolityce.pl

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

tolek banan 12.07.2013 15:41
jakiś prymitywny ten cywiński. Pewnie śmierdziel koszerny jakiś czy co, że takie głupoty wypisuje. Zapomniał lub nie wie, że gen. Jaruzelski był przyjmowany z należnymi honorami przez ulubieńca części społeczeństwa polskiego i nie tylko jpbis-a. A o innych przywódcach zagranicznych mocarstw nie wspomnę. Ja nie czczę urodzin księdza wojtyły, ale gęby sobie nim nie wycieram. Teraz to wszyscy są odważni i wszyscy walczyli z komuną, nawet srojdki w pieluchach. Historia już pokazuje, że decyzje jakie ten człowiek podejmował i za co teraz na niego plują uratowały niejedno życie w kraju. Bądźmy obiektywni i sprawiedliwi jak niektórym z nich ich religia karze.

Peter 12.07.2013 16:57
Powiedz to wdowom zabitych w grudniu 70 i grudniu 81...

radza 12.07.2013 13:52
Często szafuje się terminem, standardy europejskie, otóz według tych standardów np. takich jakie w RFN wprowadził Urząd Gaucka (obecnego prezydenta) tacy ludzie jak gen. JAruzelski, gen. Kiszczak, Jerzy Urban czy Aleksander Kwasniewski zostaliby taksówkarzami, barmanami, sprzataczami itd. żeby dorobić do podstawowych świadczeń. Tak własnei żyją dzisiaj elity NRD, nawet komendanci policji w powiecie na wschodzie byli zastępowani funkcjonariuszami z zachodnich landów.

budowniczy PRL-u 11.07.2013 16:03
szkoda że generał ma ciemne okulary, gdyby zobaczył rzeczywistość na którą dał swoje przyzwolenie, sądzę że odebrał by to ze szkodą dla swego cennego zdrówka.

AK-47 11.07.2013 11:42
Do @16: Ty miałaś swoje poczucie bezpieczeństwa i stabilizację a inni byli zamykani i pozbawiani pracy. To co mamy dzisiaj jest konsekwencją tego co było. Jesteś zdziwiona nienawiścią ,ulewającą się żółcią i niewiedzą? Za co mamy kochać sowieckiego namiestnika? Za lata 40-te? Za rok 56, 68? Za 70-ty? Za czystki antysemickie? Za strzelanie do ludzi w latach 80-tych? To nie ulewająca się żółć tylko żądanie sprawiedliwości wobec jego ofiar. Niewiedzą? Być może jeszcze nie wszystko wiemy ale ocena moralna tego co już znamy może być tylko negatywna. To nie Tow. Generałowi winniśmy podziękowania za to, że istniejemy. To m.in. tym z pod Kircholmu, Kłuszyna,Obrońcom Kresowych Stanic, Powstańców 1863,uczestnikom wojny z bolszewikami w 1920r tym z pod Narwiku i Monte Cassino...... "... a teraz mam gdzieś taką "wolność" ."- wolność to nie talon na samochód czy kartki na mięso.

zdziwiona 10.07.2013 22:32
Spytacie dlaczego? Otóż : nienawiścią ,ulewającą się żółcią i niewiedzą. Napiszę krótko :szkoda , że Pan Generał doprowadził do wprowadzenia stanu wojennego. Może byłoby lepiej , gdyby wszystkich oszołomów nie było wśród nas. Ja osobiście uważam , że należą się słowa podziękowania Generałowi , za to że po prostu jesteśmy na mapie świata. tak na wszelki wypadek : nie jestem starym komuchem , czerwonym pająkiem itp. Nie należałam do żadnej partii i chyba nigdy nie będę należała. Tęsknię za tym " zniewoleniem" , nie lubię natomiast obecnej "wolności". Czułam się bezpieczniej w okresie "zniewolenia" ponieważ miałam pewne jutro stabilizację w postaci stałej pracy , a teraz mam gdzieś taką "wolność" . Co to za wolność skoro nie ma pracy . Nie jestem , nie byłam i mam nadzieję , że nigdy nie będę leserem. Skończcie z tym kapiącym jadem.

Reńka 11.07.2013 06:57
prawdziwa wolność jest dzisiaj dla tych u władzy i bogaczy, a reszta narodu raczej dogorywa z braku pracy, biedocie i beznadziei na lepsze jutro

panka 10.07.2013 13:55
Przepraszam wszystkich za taaaką ilość komentarz.Dawno nie zaglądałam na forum, a korzdy Wasz wpis podnosilmi ciśnienie. Pozdrawiam WSZYSTKICH,i bez względu na ton Waszych odpowiedzi....miłego dnia,jutra i pojutrza,i ....

Afery prawa 09.07.2013 21:06
http://www.upadeknarodu.cba.pl...owody.html

bida z nędzą 09.07.2013 20:44
czemu dziś nie zrobi Stanu Wojennego? kiedy byt Narodu bardzo poważnie jest zagrożony

nędza z bidą 09.07.2013 22:43
W 1949 r. K.Moczarski przesiedział przez 9 m-cy w jednej celi z Jurgenem Stroopem likwidatorem getta warszawskiego. Powiedział on Moczarskiemu znamienne słowa: "Polacy umieją walczyć, ale nie umieją jej utrzymać". Święta prawda. "Rozmowy z katem" - Kazimierz Moczarski.

nędza z bidą 09.07.2013 23:46
Przepraszam. bida mi "zjadła" jeden wyraz z cytatu, który powinien brzmieć: "Polacy umieją walczyć o wolność, ale nie umieją jej utrzymać".

afery prawa 09.07.2013 13:36
http://www.aferyprawa.eu/Afery...wskich-993

bolo 09.07.2013 17:11
ot... elyta władzy, miliarderzy rodem z PZPR-u a naród cierpi i milczy, zastraszony? czy aż tak otumaniony.

mundurowy 09.07.2013 10:27
Aż mnie normalnie pała świerzbi

Krystyna 09.07.2013 09:48
oczytany intelektualista przy kawce, niepotrzebnie dopuścił żydów do władzy, zaczęli sprzedawać co się da a naród wpuścili już w 3 biliony długu!!! http://amerbroker.pl/?go=conte...amp;id=350

maniek 09.07.2013 10:44
z tego artykułu z linku wynika że na każdego Polaka przypada 80 tys. zł długu do spłacenia, to moja bezrobotna sąsiadka z pięciorgiem dzieci i chłopem musieliby zabulić 560 tys złotych gdyby wierzyciele zażądali zwrotu długu, to niewiarygodne a jednak prawdziwe

AK-47 09.07.2013 08:56
Jaruzelski. Świerczewski, Rokossowski, Dzierżyński,Rola-Żymierski (prawdziwe nazwisko Łyżwiński), Moczar (Demko), Korczyński (Kilanowicz).....i wielu, wielu innych. Co mają wspólnego? Poza noszeniem munduru WP ( nie dotyczy Dzierżyńskiego) oczywiście....

kikii inaczej 08.07.2013 21:14
tak...Polska to nie Niemcy, Polacy także Niemcami nie są...niestety dla takiego głupiego narodu wprowadzenie stanu wojennego było jedynym mądrym rozwiązaniem...

Lisu 08.07.2013 20:40
https://fbcdn-sphotos-g-a.akam...7135_n.jpg Tak trzeba....!!!

Peter 08.07.2013 18:17
Historia bardzo lubi się powtarzać, bo ma najgłupszych uczniów! Bal w XVIII wiecznej Warszawie za panowania Stanisława Augusta Poniatowskiego nie mógł się zacząć bez najważniejszej osoby w państwie czyli...ambasadora rosyjskiego!Niedawno obejrzałem książkę spłodzoną ku chwale generała przez różowo-czerwone SLD z wstępem gościa od choroby filipińskiej, po prostu "ojciec narodu"!

Opinie
Sejm odrzucił wniosek PiS o wotum nieufności wobec ministry zdrowia Izabeli Leszczyny Sejm odrzucił w czwartek wniosek o wyrażenie wotum nieufności wobec ministry zdrowia. Posłowie PiS zarzucili jej działania wbrew interesom pacjentów. Premier Donald Tusk zapowiedział, że po odrzuceniu wniosku Izabela Leszczyna "będzie nadal wyciągała z bagna system ochrony zdrowia" po rządach PiS.Data dodania artykułu: 21.11.2024 19:58Sejm odrzucił wniosek PiS o wotum nieufności wobec ministry zdrowia Izabeli Leszczyny Były nauczyciel odpowie m.in. za prezentowanie pornografii młodzieży Przed sądem rejonowym w Oświęcimiu 4 grudnia ma ruszyć proces byłego nauczyciela jednej z tamtejszych szkół, który odpowie m.in. za prezentowanie pornografii nastolatkom i naruszenie ich nietykalności cielesnej – dowiedziała się PAP w krakowskiej prokuraturze okręgowej.Data dodania artykułu: 20.11.2024 18:37Były nauczyciel odpowie m.in. za prezentowanie pornografii młodzieży Polacy coraz częściej chcą się rozwodzić. Potwierdzają to eksperci. Widać to też po danych z sądów W trzech kwartałach tego roku do sądów okręgowych w całej Polsce wpłynęło blisko 62 tys. pozwów rozwodowych. To o 1,5% więcej niż w analogicznym okresie 2023 roku, kiedy było ich prawie 61 tys. Najwięcej pozwów złożono do sądów w dużych miastach. W całej Warszawie odnotowano ich łącznie 5,8 tys. Z kolei w Poznaniu było 3,9 tys. takich przypadków, a w Gdańsku zaobserwowano ich 3,4 tys. Eksperci nie są zaskoczeni tymi danymi. Jednocześnie wskazują, że spada liczba zawieranych małżeństw. Można zatem postawić tezę, że w strukturze społecznej zachodzą istotne zmiany.Data dodania artykułu: 20.11.2024 18:30Polacy coraz częściej chcą się rozwodzić. Potwierdzają to eksperci. Widać to też po danych z sądów
Reklama
Reklama
„Miłość jak miód” „Miłość jak miód” „Miłość jak miód”seans w ramach cyklu Kultura Dostępna!W czwartkowe popołudnie, 28 listopada w kinach zagości cykl Kultura Dostępna i polska komedia romantyczna „Miłość jak miód”. Majka i Agata zamieniają się miejscami, dzięki czemu odnajdują wielkie uczucie.Majkę (Agnieszka Suchora) i Agatę (Edyta Olszówka) równie dużo łączy, co dzieli. Obie są po pięćdziesiątce, przechodzą menopauzę i nie wierzą, że w ich życiu cokolwiek zmieni się na lepsze. Jedna mieszka nad Bałtykiem, druga w Tatrach. Jedna prowadzi cukiernię, druga jest wziętą architektką wnętrz. Jedna jest wdową, drugą partner właśnie zostawił dla młodszej. Jedna poświęca się dzieciom i wnukom, kompletnie zapominając o sobie, druga nie ma rodziny i dba o swój duchowy rozwój. Pewnego dnia przyjaciółki spotykają się na pogrzebie koleżanki z liceum. Agata namawia Majkę do spontanicznego wyjazdu w góry, sama zaś zajmuje jej miejsce. Nieoczekiwana zamiana ról przynosi szereg komplikacji, zabawnych zwrotów akcji i wyzwań, którym kobiety będą musiały stawić czoła. Czy uda im się przezwyciężyć przyzwyczajenia, uprzedzenia i lęki? Czy zdobędą się na odwagę, żeby otworzyć się na miłość i rozpocząć nowy rozdział w życiu? Czy naprawdę nigdy na nic nie jest za późno?Kultura Dostępna w Kinach jest częścią programu realizowanego przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, którego operatorem jest Narodowe Centrum Kultury. Projekt dofinansowano ze środków Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej. Szczegółowe informacje i repertuar najnowszej edycji cyklu w kinach Helios w całej Polsce dostępne są pod adresem: www.helios.pl/kultura_dostepna oraz www.nck.pl/projekty-kulturalne/projekty/kultura-dostepna. Data rozpoczęcia wydarzenia: 28.11.2024
Repertuar kina Helios Repertuar kina Helios Tegoroczna jesień nie przestaje zaskakiwać różnorodnymi nowościami. Od najbliższego piątku w repertuarze kin Helios zagoszczą aż trzy premiery: „Simona Kossak”, „Vaiana 2” i „Heretic”. Ponadto widzowie mogą zapoznać się z licznymi filmowymi przebojami oraz projektami specjalnymi, takimi jak Kultura Dostępna czy Maraton Władcy Pierścieni.Polską nowością na najbliższy tydzień jest dramat „Simona Kossak”, przybliżający prawdziwą historię potomkini artystycznej rodziny Kossaków. Młoda kobieta porzuca dotychczasowe życie i towarzyskie salony, aby objąć posadę naukowczyni w Białowieży. W środku puszczy, pomimo trudnych warunków – bez prądu i bieżącej wody – rozpoczyna życie na własnych warunkach. Tam poznaje fotografa Lecha Wilczka, z którym łączy ją niezwykła relacja. Jednakże wyobrażenia Simony o pracy przyrodnika ulegają bolesnej weryfikacji. Musi stanąć w obronie nie tylko swoich ideałów, ale również świata roślin i zwierząt… W rolach głównych występują: Sandra Drzymalska, Jakub Gierszał i Agata Kulesza.W repertuarze znajdzie się także nowa animacja wprost ze studia Disney – to „Vaiana 2”, czyli kontynuacja ciepło przyjętej historii nawiązującej do kultury wysp Polinezji. Trzy lata po wydarzeniach z pierwszej części, Vaiana otrzymuje nieoczekiwane wezwanie od swoich przodków. Dziewczyna musi wypłynąć na dalekie i dawno zapomniane wody Oceanii. Vaiana zbiera więc grupę śmiałków gotowych na przygodę życia, wśród których znajduje się jej przyjaciel Maui. Ich zadaniem będzie przełamanie niebezpiecznej klątwy, a nie będzie to proste, gdyż będą musieli stawić czoła starym i nowym wrogom.Jesienna aura sprzyja oglądaniu horrorów, a już w najbliższym tygodniu pojawi się kolejna nowość z tego gatunku. „Heretic” opowiada o dwóch młodych kobietach, które od drzwi do drzwi starają się głosić słowo Boże. W jednym z domów otwiera im czarujący pan Reed – szybko okazuje się jednak, że mężczyzna posiada diaboliczną drugą twarz. Niespodziewanie wszystkie wyjścia zostają zamknięte, a podejrzany gospodarz co chwila pojawia się, aby zadać im kolejną zagadkę testującą ich wiarę. Rozpoczyna się śmiertelnie niebezpieczna gra, w której stawką jest przetrwanie…Ponadto w repertuarze Heliosa znajdą się hitowe nowości ostatnich tygodni, takie jak „Gladiator 2” w reżyserii Ridleya Scotta. Lucjusz jako dziecko był świadkiem śmierci Maximusa z rąk swojego wuja Commodusa. Teraz decyduje się walczyć w Koloseum jako gladiator, aby przeciwstawić się dwóm cesarzom, rządzącym Rzymem żelazną pięścią. Z wściekłością w sercu i z nadzieją na lepszą przyszłość Cesarstwa Lucjusz musi spojrzeć w przeszłość, aby znaleźć siłę i honor, by zwrócić chwałę Rzymu jego ludowi.Fani kina familijnego mogą wybrać się do kin na pozytywną produkcję „Paddington w Peru”. Tytułowy bohater wraz z rodziną Brownów postanawia wyruszyć w daleką podróż do Ameryki Południowej, a dokładniej do Peru, aby odwiedzić swoją ukochaną ciocię Lucy. W tym celu wszyscy udają się do umieszczonego nieopodal lasu deszczowego Domu dla Emerytowanych Niedźwiedzi. To jednak dopiero początek niezwykle ekscytującej przygody, w trakcie której odkryją wiele tajemnic.Kinomani, którzy pragną poczuć ducha zbliżających się Świąt, mogą zapoznać się z najnowszą częścią kultowej serii. Film „Listy do M. Pożegnania i powroty” ukazuje losy różnorodnych bohaterów, które krzyżują się w Wigilię. Do sagi po dłuższej przerwie powraca postać Mikołaja. Mężczyzna odwiedza dawnych i nowych przyjaciół, podczas gdy jego synek Ignaś rusza w pościg za utraconym prezentem i duchem Świąt… Ponadto w obsadzie znalazła się plejada polskich gwiazd!Kina Helios słyną z organizacji popularnych Nocnych Maratonów Filmowych, najbliższa edycja cyklu będzie w pełni poświęcona produkcjom stworzonym na podstawie dzieł J.R.R. Tolkiena. W piątek, 22 listopada odbędzie się Maraton Władcy Pierścieni, podczas którego widzowie będą mogli obejrzeć wszystkie części przebojowej trylogii w wersji reżyserskiej. Z kolei melomani mogą wybrać się do Heliosa na porywające koncerty uwielbianego tenora. Widowisko „Andrea Bocelli 30: The Celebration”, które zawita na wielkich ekranach 23 i 24 listopada, podsumowuje trzydzieści lat artysty na scenie i jest okazją do przypomnienia największych przebojów w jego wykonaniu. W poniedziałek, 25 listopada w wybranych lokalizacjach odbędą się seanse z cyklu Kino Konesera. Widzowie będą mogli zobaczyć słynny koreański thriller „Oldboy” w odnowionej jakości obrazu. Główny bohater, Dae-su, mści się po latach za zabójstwo swojej żony… Natomiast w czwartkowe popołudnie, 28 listopada w kinach zagości cykl Kultura Dostępna i polska komedia romantyczna „Miłość jak miód”. Majka i Agata zamieniają się miejscami, dzięki czemu odnajdują wielkie uczucie.Bilety na listopadowe seanse dostępne są w kasach kin Helios, w aplikacji mobilnej oraz na stronie www.helios.pl. Dokonując zakupu wcześniej, można wybrać najlepsze miejsca, a  także zaoszczędzić w ramach oferty „Wcześniej kupujesz, więcej zyskujesz”. Data rozpoczęcia wydarzenia: 22.11.2024
Dawid Podsiadło - Dokumentalny  w Helios na Scenie Dawid Podsiadło - Dokumentalny w Helios na Scenie W czerwcu 2024 roku Dawid Podsiadło zagrał 7 koncertów stadionowych dla pół miliona widzów. Finałem tej trasy były rekordowe dwa koncerty na Stadionie Śląskim w Chorzowie dla prawie 200 tys. osób. Ten film to zapis tych 7 wyjątkowych dni, a zobaczymy go już 3 grudnia w kinach Helios.Film „Dawid Podsiadło – Dokumentalny” to intymny portret jednej z największych postaci polskiej sceny muzycznej. Reżyser Tomasz Knittel zabiera widzów na pełną emocji podróż, towarzysząc Dawidowi Podsiadle podczas jego monumentalnej trasy koncertowej, obejmującej siedem występów na stadionach w Gdańsku, Wrocławiu, Poznaniu i Chorzowie. Jednak to nie same koncerty są tu najważniejsze, lecz Dawid – artysta, który tą trasą zamyka pewien etap swojej kariery i zastanawia się, co przyniesie przyszłość.Kamery śledzą Dawida nie tylko na scenie, ale przede wszystkim za kulisami – w chwilach skupienia, zmęczenia, radości i refleksji. Film pokazuje jego prawdziwą twarz: człowieka pełnego pasji, ale i niepewności.Dawid otwiera się przed widzami, dzieląc się przemyśleniami o drodze, którą przeszedł, o presji związanej z popularnością oraz o tym, co dalej po zakończeniu tak ogromnej trasy. Obecność znakomitych gości, takich jak Edyta Bartosiewicz, Monika Brodka, Daria Zawiałow, Kaśka Sochacka, Artur Rojek, Ralph Kaminski, Kortez i Vito Bambino zdecydowanie podkreśla wagę tego etapu.To unikalna okazja, aby zobaczyć, jak wygląda życie artysty w momentach triumfu, ale i w tych cichszych, bardziej intymnych chwilach, kiedy sceniczne światła gasną, a pytanie „co dalej?” staje się najważniejsze.Helios zaprasza melomanów na ten wyjątkowy seans! Bilety dostępne są na stronie www.helios.pl, a także w kasach kin i aplikacji mobilnej. W ramach oferty „Wcześniej kupujesz, więcej zyskujesz” dokonując zakupu z wyprzedzeniem, można wybrać najlepsze miejsca, a także - zaoszczędzić.Data rozpoczęcia wydarzenia: 03.12.2024
Reklama
Reklamamuzyczny spektakl Metamorfozy
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
zachmurzenie umiarkowane

Temperatura: 7°C Miasto: Tomaszów Mazowiecki

Ciśnienie: 1021 hPa
Wiatr: 18 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama