Twórczość Alvona od początku inspirowana jest muzyką takiej sławy jaką jest Jimi Hendrix. Wzorował się też na wielu najlepszych bluesmanach: John Lee Hooker, Little Joe Blue. Ten czarnoskóry gitarzysta jest może mniej znany ale na pewno talentu mu nie brakuje . Potrafi również znakomicie nawiązać kontakt z publicznością, co pokazał podczas środowego koncertu.
W czasie swoich bluesowych popisów potrafił znaleźć czas, aby nauczyć kilka osób grać jak i również pozwolił odważnym zagrać na swojej gitarze. Ku zaskoczeniu widowni, jaką wypełnił artysta ten śmiało grając jeden z utworów zszedł ze sceny przywitać się z energicznie reagującą na muzykę publicznością.
W trakcie występu można było usłyszeć bluesowe standardy jak i interpretację Hey Joe J. Hendrixa, którego Alvon, jak sam przyznał, jest wielkim fanem. Do śpiewania i oklaskiwania włączył również publiczność, która śmiało zareagowała na dość komediowe zachęty muzyka.
Całość wieczoru dopełniły piosenki z płyty „the blues grew up”, oraz cover johny b. good Chucka Berry’ego.
Akompaniujący zespół Pawła Gorczycy dużo nie ustępował swojej gwieździe, grając prawdziwie południowo amerykańskiego bluesa, którego nie powstydziliby się muzycy ze ścisłej światowej czołówki.
Pokrótce można napisać tylko tyle: kto nie był, niech żałuje, a kto nie zna niech śmiało sięgnie do twórczości tego muzyka, gdyż jego brzmienie jak i pasja którą emanuje w trakcie grania na żywo daje dużo radości i pozytywnej energii.
Alvon jest byłym wokalistą grupy The Coasters uhonorowanej w muzeum Rock and Roll Hall of Fame. Jego płyta „The Blues Grew” była nominowana do nagrody Outstanding Blues Album 2004 i uznana za jedną z dziesięciu najlepszych płyt w Japonii w 2005 roku. Jego ostatnia płyta „Guitars and Cars” zostało oceniona jako jedna z dziesięciu najlepszych płyt w 2008 roku przez prestiżowy magazyn muzyczny „Real Blues”.
Napisz komentarz
Komentarze