[reklama2]
Historycz na brama, pod którą wielokrotnie przejeżdżał I. Mościcki podczas częstych odwiedzin tego zwierzyńca, dotrwała aż do 2005 roku. Wtedy to została rozebrana dec yzją dyrekcji Kampinoskiego Parku Narodowego, zarządzającego utworzonym w 1976 roku Ośrodkiem Hodowli Żubrów w Smardzewicach. Rozbiórka wiązała się z gruntowną modernizacją obiektów ośrodka i była podyktowana złym stanem technicznym bramy. Jej niektóre, lepiej zachowane elementy udało się pozyskać nieodpłatnie dzięki życzliwości dyrekcji KPN dla Skansenu Rzeki Pilicy.
W tym ostatnim na początku bieżącego roku zapadła decyzja o odbudowie cennego świadka historii Pilicy i Nadpilicza, będącego zarazem ciekawym przykładem dawnej sztuki ciesielskiej. Pomocne w tym przedsięwzięciu były zachowane oryginalne elementy bramy. Część z nich, jak np. cztery dębowe słupy nośne, postanowiono zamontować w odbudowywanej bramie. Pod tym względem różni się ona od całkowicie nowej kopii dawnej bramy, wzniesionej w smardzewickim ośrodku po rozebraniu starej. Pozostałe fragmenty skansenowej bramy zostały pieczołowicie zrekonstruowane m.in. w oparciu o zachowane, acz nie nadające się już do użycia, elementy. Z uwagi na współczesne wymogi przeciwpożarowe należało zwiększyć o 1,2 m wysokość przejazdu pod bramą odbudowaną w Skansenie.
Odtworzona w ten sposób brama znakomicie skomponowała się z innymi drewnianymi budynkami w tomaszowskim Skansenie. Dotyczy to zwłas zcza drewnianego śpichlerza na paszę dla żubrów, pochodzącego również z 1934 roku, a pozyskanego w 2005 roku podczas wspomnianej wcześniej modernizacji smardzewickiego OHŻ. W następnym roku spichlerz ten został odbudowany z oryginalnych elementów, rozpoczynając w pilickim skansenie nowe życie jako magazyn eksponatów.
Innym rówieśnikiem odbudowanej bramy jest sąsiadująca z nią drewniana wartownia, pochodząca także z okresu międzywojennego i również utrzymana w stylu narodowym. Wartownia, stojąca pierwotnie na terenie rezydencji I. Mościckiego w Spale, trafiła do Skansenu w 2008 roku. Po pieczołowitej renowacji została tutaj przeznaczona na lokum dla punktu informacyjnego na trasie nowo utworzonego szlaku konnego po woj. łódzkim.
„Wskrzeszenie” historycznej bramy nie byłoby możliwe bez wydatnej pomocy sporego grona wypróbowanych sojuszników i pomocników tomaszowskiego Skansenu. Cennego wsparcia finansowego na ten cel udzieliły mu firmy: „Balex Metal” i „Ceramika Paradyż”. Większość drewna na odbudowę bramy ofiarowało Nadleśnictwo Smardzewice. Materiał ten został gratisowo przetarty na potrzebne belki i deski przez to maszowski Zakład Przemysłu Drzewnego „Tartom”. Okucia do bramy wykonało nieodpłatnie sąsiadujące ze skansenem Przedsiębiorstwo Innowacyjno Wdrożeniowe „Glass Produkt”, a roboty dźwigowe – firma Franciszka Żyłki z Tomaszowa Maz. Wiele prac przygotowawczych do montażu bramy zostało wykonanych systemem gospodarczym przez pracowników Skansenu. Przy konserwacji drewnianego budulca wspierali ich tomaszowscy bezrobotni, zatrudnieni przez Ośrodek Sportu i Rekreacji w ramach prac społecznie użytecznych.
Warto na koniec podkreślić duży wkład pracy i emocjonalne zaangażowanie się w odbudowę historycznej bramy ze strony jej wykonawcy - Art ura Kopczyńskiego, właściciela firmy „ART DREW” z Królowej Woli k. Spały. Zarówno podczas trwającego trzy miesiące przygotowania poszczególnych elementów, jak i w trakcie montażu całej konstrukcji starał się on zachowywać wszelkie wymogi sztuki ciesielskiej, łącznie z użyciem tradycyjnych narzędzi. Dzięki temu oprócz reprezentacyjnej bramy wjazdowej Skansen Rzeki Pilicy wzbogacił się o nowy eksponat ściśle związany z regionem nadpilickim.
Napisz komentarz
Komentarze