Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 22 stycznia 2025 18:11
Reklama
Reklama

Mniej centymetrów w pasie? Zrobić to da się...

Wiosna za oknem. Mimo, że spóźniona, jednak w końcu nadeszła. Co prawda majowy weekend nie pieścił nas specjalnie słońcem ale tak czy inaczej, każda z nas poczuła delikatne, ciepłe tchnienie tej najpiękniejszej pory roku, kiedy wszystko budzi się do życia. Budzimy się i my.

 

 Problem jednak w ty, że nasze „przebudzenie” często wiąże się z ogólnym dyskomfortem, który pojawia się kilka chwil po tym, jak otworzymy szafę w poszukiwaniu nieco lżejszego, letniego ubrania. Kolejne sukienki wracają na wieszaki i pojawia się wciąż aktualne: „Ja nie mam co na siebie włożyć”. Nie chodzi tylko o to, że część naszych ubrań stała się niemodna. Dużo gorsze jest to, że one nie układają się na nas tak dobrze, jak jeszcze kilka miesięcy temu. Co się stało, zadajemy sobie pytanie. Przecież przestrzegamy narzuconej sobie z dużym wysiłkiem diety a i ćwiczenia fizyczne nie są dla nas czymś całkowicie obcym. Dlaczego więc wciąż wyposażone jesteśmy w zapasy tkanki tłuszczowej, występującej tam, gdzie wcale byśmy nie chciały. Jak pozbyć się jej z ud, bioder, brzuszka i rąk? Wiele moich przyjaciółek postanowiło skorzystać z dostępnych powszechnie zabiegów medycyny estetycznej, licząc na to, że pozbędą się tłuszczu z tych miejsc, w których nie można go zlikwidować samą dietą i joggingiem.

 

Jednym z najpopularniejszych i przy okazji najmniej kosztownych jest lipoliza ultradżwiękowa. Polega ona na emisji dźwięków o odpowiednio dobranej częstotliwości i mocy. Efektem ich oddziaływania są uszkodzenie błony komórkowej komórek tłuszczowych i wydostanie się zgromadzonego tłuszczu.  Trafiają one następnie do wątroby, która usuwa je z organizmu, podobnie jak robi to z tłuszczami pochodzącymi bezpośrednio z pożywienia.

 

Zabieg ten jest najskuteczniejszy, dla miejscowego usuwania nagromadzonej tkanki tłuszczowej. Można ją zastosować na udach, talii, biodrach, rękach i w okolicy kolan.

 

 Oczywiście efekty nie pojawią się od razu. Zaleca się wykonanie, co najmniej 4-6 zabiegów. Odstęp między nimi powinien wynosić od 7 do 10 dni.  Specjaliści doradzają też, aby po każdym zabiegu pić duże ilości wody, która pomaga w usunięciu tłuszczów z organizmu.

 

- Należy przede wszystkim pamiętać, że zabieg jest nieinwazyjny i bezbolesny – podkreślają specjaliści. - Dzięki temu można uzyskać wymarzony kształt sylwetki bez użycia skalpela. Lipoliza jest w 100% bezpieczna, a co najważniejsze skuteczna.

 

Potwierdzają to również kobiety, które poddały się serii zabiegów. Jedna z moich przyjaciółek przeszła ich 8. Było to kosztowne ale efekty są zadawalające.

 

- Pojedynczy zabieg kosztuje około 300 złotych – opowiada. – Ja zapłaciłam 2000 za karnet na osiem zabiegów. Może wydawać się sporo ale nie żałuję wydanych pieniędzy.  Schudłam 7 kilogramów, Straciłam kilka centymetrów w talii, wyszczupliły mi się uda oraz biodra. Nabrałam wreszcie kobiecego kształtu. Do tego skóra stała się bardziej jędrna i miła w dotyku.

 

Kolejną stosowaną metodą jest intralipoterapia. Zabieg ten ma charakter ingerencyjny i polega na wprowadzeniu pod skórę odpowiedniego preparatu chemicznego. Jego zadaniem jest niszczenie komórek tłuszczowych, które podobnie jak to ma miejsce przy lipolizie, transportowane są do wątroby, a następnie wydalane z organizmu.

 

Preparat może być stosowany w takich miejscach jak: kończyny górne – w okolicy tricepsu, fałdy na plecach (poniżej żeber), brzuch, biodra, tzw. „bryczesy”, okolica podpośladkowa, wewnętrzna strona ud, wewnętrzna strona kolan, podwójny podbródek/modelowanie konturu żuchwy, ginekomastia męska, tłuszczaki, bawoli karczek.

 

Teoretycznie zabieg  ten  jest praktycznie bezbolesny ponieważ do roztworu dodawane są również substancje znieczulające.  Trwa około 30 minut. Należy jednak pamiętać, że w okolicach nakłuć pojawiają się na jakiś czas opuchnięcia.

- Lipoliza iniekcyjna jest dla osób z niewielka ilością nagromadzonego tłuszczu – opowiada moja znajoma Magda, która poddała się zabiegowi.- Z tego co wiem, to każdy inaczej to przechodzi i inne są efekty. Ja zdecydowałam , że postaram się zmienić podbródek, boczki i brzuch.. Po zastrzykach wygadałam jak balon i odczuwałam pieczenie. W sumie było to  250 nakłuć, których właściwie nie czułam. Dyskomfort przyszedł dopiero następnego dnia. Można to jednak znieść.

 

Inną metodą redukcji tkanki tłuszczowej jest kriolipoliza. Jak sama nazwa wskazuje odbywa się ona pod wpływem niskiej temperatury. Zabieg jest szczególnie polecany osobom, które mają problem z pozbyciem się tkanki tłuszczowej z wyjątkowo uciążliwych miejsc takich jak brzuch, plecy (tzw. boczki) czy bryczesy.

 

Podczas zabiegu zasysana jest tkanka tłuszczowa. Niska temperatura, dochodząca nawet do -7 st. C, prowadzi do apoptozy, a więc zaprogramowanej śmierci komórek tłuszczowych i ich rozpadu. Szacuje się, że dzięki oddziaływaniu zimnem można utracić nawet  25-45 proc. warstwy tłuszczu. Niestety efekty nie pojawiają się od razu.  Pierwsze dostrzegalne zmiany występują po upływie 2-3 tygodni. Całkowity rozpad komórek tłuszczowych następuje po 6 tygodniach.

 

- Po 2 zabiegach kriolipolizy mój brzuch, który był twardy stał się miękki – mówi Andrzej. - Po drugim zabiegu miałem 4 cm mniej w pasie. Wiem jednak, że nie na każdego oddziałuje to w jednakowy sposób. Mój kolega, który również korzystał z kriolipolizy po miesiącu od zabiegu to nie widział żadnego  efektu.


Specjaliści wyjaśniają, że problemy z miejscowym nagromadzeniem tłuszczu nie dotyczą wyłącznie kobiet. Ze wsparcia gabinetów medycyny estetycznej korzystają coraz częściej również panowie. Zabiegi modelujące zmniejszają objętości komórek tłuszczowych oraz wywołuję efekt usunięcia fałd tłuszczu. Dzieje się bez użycia skalpela. Warto jednak pamiętać, że przed każdym takim zabiegiem należy przeprowadzić konsultację ze specjalistą, doradzi najlepszy w danym przypadku zabieg.

 

Lekarze przestrzegają jednak przed bezkrytycznym podejściem do działań modelujących. Najlepsze efekty bowiem rejestrowane są u osób będących aktywnymi fizycznie. Dlatego też zapraszamy Was do centrum Fanti Fitness.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

ankap 05.06.2013 15:18
A geny?Tatko zawsze mi mówił,,Popatrz na teściowa,tak będzie kiedyś wyglądała twoja żona,, Może nie w kazdym przypadku ale...sprawdza się,oj,sprawdza.

06.06.2013 21:45
Ale przecież na nasze własne geny wpływu i tak nie mamy, więc jakie by nie były warto przynajmniej zadbać o zdrowy styl swojego życia

03.06.2013 22:35
Jest prosty sposób, wystarczy trochę ruchu, choćby najprostszego spaceru, żeby po pewnym czasie wyglądać i czuć się dobrze. To nic nie kosztuje. Włączcie trochę drobnej aktywności do swojego codziennego życia, ja staram się jeździć rowerem do pracy w pogodę i nie pogodę. I jest cool !

miła ma 23.05.2013 09:47
Wsparcie gabinetów medycyny estetycznej - dobre sobie . Obecnie tego typu gabinety podobno cieszą się uznaniem.Mi nasuwa się jednak myśl: KOGO NA TO STAĆ???!!! Cy za najmniejszą / krajową/ pensję można sobie na to pozwolić? P.Jolanta serdecznie zachęca do korzystania z zabiegów.Zachęcanie czy sama chęć sobie, finanse sobie.Wiele kobiet pewnie chciałaby skorzystać, ale niestety fundusze nue pozwalają .

Jolanta 09.05.2013 12:57
Bardzo ciekawy artykuł! A opisane zabiegi pomagające kształtować sylwetkę- poparte rzetelną wiedzą. Ale wszyscy wiemy- również osoby,które dużo ćwiczą,że nie wszystkie miejsca same ćwiczenia potrafią odtłuścić. U nielicznych takim miejscem jest talia albo raczej jej brak tzw" boczki",bryczesy czy okrutny cellulit. Bardzo dużo kobiet walczy z tymi problemami wylewając siódme poty w salach fitness czy na siłowni i rzeczywiście ciało zaczyna nabierać jędrności, szczupleje ale te miejsca niestety są oporne. Wtedy z pomocą idzie technika i bardzo dobrze- nie żyjemy w średniowieczu i jeżeli możemy sobie pomóc takimi zabiegami to dlaczego nie? Naprawdę warto. Ruch fizyczny jest niezbędny a w połączeniu z takimi zabiegami naprawdę czyni cuda. U nas w Tomaszowie jest salon Atelier Piękna i Harmonii ul.Smugowa 1/11, w którym znajdziecie między innymi wyżej opisane zabiegi serdecznie zachęcam do korzystania z nich

Opinie
Igor MatuszewskiIgor Matuszewski Chce skutecznie kontrolować, czy jedynie więcej zarabiać? Radny Piotr Kucharski może to robić i nie trzeba do tego pełnić żadnej funkcji. Można być zwyczajnym radnym, ale może to też robić każdy obywatel. Takie prawo daje ustawa o dostępie do informacji publicznej. Więc pisanie o jakiejś próbie blokowania czegoś jest dość śmieszne i przypomina próbę udowodnienia, że ziemia jednak jest płaska. Jak widać za 350 złotych miesięcznie można wywołać burzę w szklance wody. Jednymi z najbardziej istotnych uprawnień, jakie posiadają radni samorządowi są możliwości sprawowania kontroli nad działalnością miasta lub powiatu. Można je realizować za pomocą organu ustawowego, jakim jest komisja rewizyjna w danym samorządzie, ale także indywidualnie. Co ciekawe zmiany w ustawodawstwie wprowadzone przez PiS dają większe uprawnienia kontrolne radnym indywidualnie, niże wtedy, kiedy działają oni w formie komisji. Każdy radny ma prawo wstępu niemalże wszędzie oraz żądania wszelkich dokumentów związanych z realizacją zadań nałożonych ustawami. Co ważne (bo część urzędników próbuje to robić) jedyne ograniczenia muszą wynikać bezpośrednio z ustawy. W tomaszowskiej Radzie Miejskiej funkcję przewodniczącego Komisji Rewizyjnej pełni Piotr Kucharski. Okazuje się jednak, że inni członkowie tego gremium mają go dosyć i zamierzają odwołać. Czy chodzi o to, że jak sam twierdzi, jest niewygodny dla Prezydenta? Czy tylko o 350 złotych diety więcej. Radny już w poprzedniej kadencji dał się poznać, jako główny samorządowy śledczy. Badał nawet kaloryczność węgla w spółce ZGC. Usilnie poszukiwał nieprawidłowości w TTBS, a następnie próbował załatwiać mieszkania dla własnych kłopotliwych lokatorów. Analiza aktywności radnego z ubiegłej kadencji pokazuje dużą liczbę interpelacji i małą liczbę konkretnych i merytorycznych wniosków.
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
Walentynkowe Ale Kino Walentynkowe Ale Kino Tuż przed walentynkami Miejskie Centrum Kultury w Tomaszowie Mazowieckim zaprasza do sali kinowej Kitka w MCK Tkacz na czarną komedię "Tylko kochankowie przeżyją". Będzie romantycznie, ale i trochę strasznie, bo tytułowi kochankowie, to... para wampirów. Projekcja odbędzie się 12 lutego o godz. 18. Bohaterowie „Tylko kochankowie przeżyją” to wampiry zmęczone setkami lat życia i zdegustowane tym, jak rozwinął się świat. Nie są jednak typowymi przedstawicielami swojego wymierającego gatunku: wprawdzie żywią się krwią i preferują mrok nocy, ale najważniejsza jest dla nich sztuka, literatura, muzyka – i trwająca od wieków miłość. To wyrafinowani smakosze życia, wytworni dandysi zatopieni w XXI wieku, wciąż pamiętający jednak intensywność romantyzmu.Adam (Hiddleston) jest unikającym rozgłosu i słonecznego światła undergroundowym muzykiem, skrzyżowaniem Syda Barreta i Davida Bowiego z Hamletem. Mieszka w odludnej części Detroit, kolekcjonuje gitary, słucha winyli i tworzy elektroniczną muzykę końca świata. Melancholijną samotność rozjaśnia długo oczekiwany przyjazd jego ukochanej, Ewy (Swinton). Razem jeżdżą nocami po wyludnionym Detroit w hipnotycznym rytmie muzyki, celebrując każdą spędzaną razem chwilę. Jednak spokojne życie zakochanej pary zostanie wystawione na próbę, kiedy niezapowiedzianie dołączy do nich nieobliczalna i wygłodniała siostra Ewy – Ava (Wasikowska).Film Jima Jarmuscha to pytanie o nieśmiertelność, o siłę uczucia i moc obietnic w obliczu nieskończenie płynącego czasu. Piękne, wysmakowane zdjęcia nocnych miast w połączeniu z atmosferą melancholii, mroczną muzyką Black Rebel Motorcycle Club, ale i charakterystycznym dla Jarmuscha wyrafinowanym, subtelnym humorem, dają w efekcie stylową, dekadencką perełkę. (Opis filmu za Gutek Film.)Bilety w cenie 10 zł jak zawsze można kupić w sekretariacie Miejskiego Centrum Kultury przy pl. Kościuszki 18 lub online przez serwis Biletyna.pl (https://biletyna.pl/film/Sala-Kinowa-KiTKA-Cykl-ALE-KINO-Tylko-kochankowie-przezyja/Tomaszow-Mazowiecki). Zapraszamy. Data rozpoczęcia wydarzenia: 12.02.2025
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
Reklama
Kto zostanie nowym dyrektorem lub dyrektorką w TCZ? Borowski definitywnie odchodzi Kto zostanie nowym dyrektorem lub dyrektorką w TCZ? Borowski definitywnie odchodzi Kolejna osoba odchodzi ze szpitala. Już czwarta. Tym razem jest to Konrad Borowski, dyrektor ds. pielęgniarstwa w Tomaszowskim Centrum Zdrowia. Złożył już wypowiedzenie i obecnie przebywa na urlopie. Jak sam twierdzi na chwilę obecną nie widzi możliwości współpracy zarówno z Prezesem szpitala, jak i Starostą Mariuszem Węgrzynowskim. Pojawia się więc wakat na kolejne stanowisko. Kto je zajmie. Od dłuższego czasu mówi się o tym, że Starosta na tę funkcję chce powołać bliską mu politycznie Ewę Kaczmarek zastępca Pielęgniarki Koordynującej Oddz. Chorób Wewnętrznych. Na liście nazwisk pojawia się też córka radnego Szczepana Goski, która zdaniem pracowników TCZ ma zostać umieszczona w roli odchodzącego Borowskiego lub osoby koordynującej tomaszowskie ratownictwo medyczne. Zapewne wkrótce dowiemy się czy pogłoski ze szpitalnych korytarzy się potwierdzą. W ten sposób pełnię odpowiedzialności nad szpitalem przejmuje "ośrodek decyzyjny" w postaci Mariusza Węgrzynowskiego oraz Adrian Witczak, którego w spółce reprezentuje prokurent Glimasiński. Otwarte zostaje pytanie: kto następny: dyrektor - główna księgowa Alina Jodłowska? Z całą pewnością zostaną dyrektorzy, którzy sami nie wiedzą co w spółce robią.Węgrzynowski pozbył się Prezesa, bo szukał ośrodka decyzyjnego Węgrzynowski pozbył się Prezesa, bo szukał ośrodka decyzyjnego Wczorajsza sesja Rady Powiatu Tomaszowskiego zawierała co prawda tylko jeden punkt merytoryczny, ale dyskusja (jeśli można ją tak nazwać) trwa ponad 3 godziny. Jak opisać, to co się działo, by oddzielić własne opinie od prezentacji zdarzeń? Jest to w moim przypadku niezwykle trudne ponieważ sam byłem aktywnym ich uczestnikiem. Dlatego czytelnicy będą mieli możliwość przeczytania dwóch tekstów. Jeden z subiektywną oceną, w formie felietonu, mojego autorstwa. Drugi współpracującej z portalem dziennikarki. Gotowi?
Córki partyjnych kolegów zawsze znajdą pracę w Starostwie Córki partyjnych kolegów zawsze znajdą pracę w Starostwie Od kilku lat głośno krytykowana jest polityka kadrowa Starosty Mariusza Węgrzynowskiego. Mówi się nawet, że przerost zatrudnienia sięga ok 100 osób przy równoczesnym niedoborze profesjonalnej kadry urzędniczej wyspecjalizowanej w zakresie budownictwa, geodezji, gospodarowania nieruchomościami itd. Piotr Kagankiewicz szacuje, że nadmierne wydatki sięgają nawet czterech milionów złotych. Kolejne umowy miały być podpisywane z początkiem tego roku, a więc kolejne setki tysięcy złotych. Zatrudnienie znajdują członkowie rodzin polityków PiS. Dla przykładu do Wydziału Promocji trafiła córka wójta gminy Będków, Dariusza Misztala, podobnie jak Mariusz Węgrzynowski działacza PiS oraz bliskiej osoby Antoniego Macierewicza. Wójt w ubiegłej kadencji zatrudniał z kolei radnych przyjaznych Staroście. Informacja o tym, co robi konkretnie dany pracownik, okazała się być najbardziej strzeżoną przez wójta tajemnicą. Promocja pęka w szwach. Pracuje w niej kilka osób więcej niż 10 lat temu. Czy jakieś efekty działania można uznać za spektakularne? Chyba tak. Należą do nich niespotykane nigdzie indziej zakupy dewocjonaliówUmorzenie w sprawie Misiewicza bez poważnych zastrzeżeń. W tle prezydent Tomaszowa i jego małżonka Umorzenie w sprawie Misiewicza bez poważnych zastrzeżeń. W tle prezydent Tomaszowa i jego małżonka Prokuratura Okręgowa w Piotrkowie w 2016 roku wszczęła śledztwo w sprawie Bartłomieja Misiewicza, byłego rzecznika Ministerstwa Obrony Narodowej i szefa gabinetu politycznego szefa MON Antoniego Macierewicza. Sprawa dotyczyła tego, że 30 sierpnia tamtego roku w bełchatowskim starostwie podopieczny Antoniego Macierewicza miał obiecywać dobrze płatną pracę powiatowym radnym Platformy Obywatelskiej, w zamian za ich poparcie w głosowaniu nad powołaniem wicestarosty bełchatowskiego.
Reklama
Reklama
Reklama
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama