TRÓJKA Międzyrzec Podl. – LKS CARO Rzeczyca 0 – 3 ( -19,-22,-28 )
Grupa młodych ludzi uwierzyła w projekt siatkarski Jarka Sobczyńskiego i Tadeusza Kołodziejczyka, zaufała Mirkowi Cholewie, sympatykom siatkówki w Rzeczycy, podeszła do postawionego zadania po męsku, dając z siebie wszystko co najlepsze dla piękna siatkówki, dla własnej satysfakcji, dla wspaniałych rzeczyckich kibiców. Chcieli grać w siatkówkę najlepiej jak tylko potrafili, bo w swej siatkarskiej przygodzie napotkali mnóstwo życzliwych ludzi, czuli przez cały czas wsparcie nie tylko włodarzy gminy na czele z Wójtem Markiem Kaźmierczykiem ale też przedsiębiorców, zwykłych mieszkańców, ludzi wspierających organizacyjnie te wyjątkowe wydarzenia sportowe.
Te cotygodniowe siatkarskie święta były prawdziwymi ucztami dla koneserów lokalnej siatkówki. Zewsząd słychać było słowa uznania dla tego odważnego projektu, wiele pochlebnych słów ze strony ekip sędziowskich z terenu całego kraju, że takiej atmosfery, poziomu organizacyjnego i zwykłej ludzkiej życzliwości nie zaznali w żadnym innym miejscu rozgrywek II ligowych. Zagrać dwa sezony w siatkówki i znaleźć się w przedsionku prawie elitarnej ligi to naprawdę ewenement i ogromny zaszczyt dla środowiska naszej wiejskiej gminy.
To jedyny w swoim rodzaju i bardzo spektakularny , wielki promocyjny sukces który nazywa się RZECZYCA . Czy potrafimy to docenić, uszanować, przekuć w pozytywną energię, by naładować wyeksploatowane akumulatory, zmęczone organizmy, podołać czekającym wyzwaniom, konsekwencjom sukcesu ???. Czas pokaże…
„… dla takich spotkań jak wczorajsze warto trenować, wylewać pot i znosić stres !!! Jestem ogromnie dumny z całego zespołu za postawę na boisku. Zrealizowali wszystkie założenia taktyczne, walczyli o każdą piłkę, wykazali ogromną determinację i chęć zwycięstwa. Pokazali, że są prawdziwą drużyną, która jest razem na dobre i na złe, motywowali się nawzajem w trudnych momentach trzeciego seta kiedy to Trójka prowadziła 6-0 i 21-15. Wygraliśmy spotkanie z zespołem, który nie zaznał jeszcze ani razu, na własnej hali goryczy porażki. Zrobiliśmy to w najważniejszym momencie sezonu , w decydującym piątym meczu o awans do finału ligi. Z wyniku w rywalizacji play - off 0 – 2 , wyciągnęliśmy na 3 – 2 .
Spotkanie rozpoczęliśmy wyśmienicie, szybko uzyskana przewaga 5 punktami została utrzymana końca seta,
Drugi set to cały czas walka punkt za punkt z lekką przewagą gospodarzy. Przy stanie 17-17 wprowadzony na zagrywkę Radek Kiraga trzy krotnie rozmontował swoim serwisem przyjęcie miejscowych zawodników. Uzyskaną przewagę znowu dowieźliśmy do końca tej partii.
Najwięcej dramaturgii przyniósł set trzeci. Zaczęliśmy go tragicznie bo 0-6, wzięty czas ostudził emocje w głowach. Rozpoczęliśmy pogoń za rywalem. 6-10, 14-15. I znowu przestój, który Trójce dał przewagę 14-18, Po chwili 15-21. Spokojnie dogoniliśmy raz, dogonimy i drugi. Tak też się stało. 17-21, 20-23, 23-23. Obroniliśmy 5 piłek setowych i wykorzystaliśmy pierwszą piłkę meczową…”.
Skład:
Patryk Spychała, Michał Makowski, Przemek Toma, Michał Krymarys, Damian Wojtasik, Michał Jaskulski, Michał Koryciński –Libero
Na zmiany wchodzili:
Bartek Koryciński, Radek Kiraga, Patryk Kucharski, Kamil Makuch
Napisz komentarz
Komentarze